POlitykowanie

[Rumburak]

Hehe, forumowe satanisty nawet jak popierdalaja na pasterkę w świątecznym sfeterku z pełnym brzuszkiem po wigilii to twierdzą, że to nie ma nic wspólnego z tradycją chrześcijańska a obchodzą święto Saturna

Chyba ty. W kościele bywam na pogrzebach co najwyżej.

A czy ja personalizowałem swoje uwagi? Wyluzuj. Tak samo jak nie kwestionowałem, że chrześcijaństwo czerpie pełnymi garściami z innych wierzeń, będących na tym świecie na długo przed Chrystusem. Tylko co to zmienia w kontekście tego o czym pisałem? Niema nic bardziej żałosnego niż metaluch łamiący się opłatkiem i pierdzący pod choinką po wigilijnej strawie.

[Hatefire]

Oczywiście, że są i co z tego? Pójdziesz na spotkanie NSDAP, bo odwołujesz się do wielowiekowej symboliki swastyki?

Nie rozumiem tego wpisu. Nie chodzę do kościoła z zupełnie innych powodów. Po prostu śmieszy, to poczucie wyższości i posiadania uświęconej prawdy, gdy tak naprawdę ksiądz katolicki niczym nie różni się od szamana z Afryki.

[Pacjent]

Oczywiście, że są i co z tego? Pójdziesz na spotkanie NSDAP, bo odwołujesz się do wielowiekowej symboliki swastyki?

Nie rozumiem tego wpisu. Nie chodzę do kościoła z zupełnie innych powodów. Po prostu śmieszy, to poczucie wyższości i posiadania uświęconej prawdy, gdy tak naprawdę ksiądz katolicki niczym nie różni się od szamana z Afryki.

Na tym poziomie logiki faktycznie nie dogadamy się. "Ksiądz nie różni się od szamana z Afryki, Kościół jest zepsuty i toksyczny, religia głupia, ale dajemy dupy po całości uczestnicząc w tym religijnym cyrku." M.in. dlatego macie 100% zdolność do sterowalności. Jesteście w stanie zrobić wszystko wbrew swoim, aktualnie deklarowanym poglądom i w ten sam sposób to uzasadnić.

[Hatefire]

Na tym poziomie logiki faktycznie nie dogadamy się. "Ksiądz nie różni się od szamana z Afryki, Kościół jest zepsuty i toksyczny, religia głupia, ale dajemy dupy po całości uczestnicząc w tym religijnym cyrku." M.in. dlatego macie 100% zdolność do sterowalności. Jesteście w stanie zrobić wszystko wbrew swoim, aktualnie deklarowanym poglądom i w ten sam sposób to uzasadnić.

No nie dogadamy się. Po pierwsze czym jakościowo ksiądz różni się od szamana z Afryki?

Cała reszta to bełkot, "100% sterowalności", "robienie wszystkiego wbrew swoim poglądom", beztreściowe pierdolenie.

[Pacjent]

Tak sobie tłumacz własną hipokryzję.

[Hatefire]

Tak sobie tłumacz własną hipokryzję.

Tak sobie tłumacz własną ignorancję.

[WaszJudasz]

Po pierwsze czym jakościowo ksiądz różni się od szamana z Afryki?

Szaman ponosi zazwyczaj większą odpowiedzialność i musi być kompetentny.

[trup]

(...) czym jakościowo ksiądz różni się od szamana z Afryki?

Różni się i to znacznie.
Główna różnica to to, że Szaman z Afryki to praktyk. Ksiądz - teoretyk.

[trup]

Po pierwsze czym jakościowo ksiądz różni się od szamana z Afryki?

Szaman ponosi zazwyczaj większą odpowiedzialność i musi być kompetentny.

To także. Za niekompetencje płaci srogo.

[Tatuś]

Niema nic bardziej żałosnego niż metaluch łamiący się opłatkiem i pierdzący pod choinką po wigilijnej strawie.

A nowe płyty Machine Head?

[Rumburak]

Nowe płyty MH>>>>>>>>>>metaluch który poczuł magię świat

[Pacjent]

Wróg Kościoła wmawiający sobie, podczas łamania opłatkiem przy choince, że wszystko jest ok, bo to pogański zwyczaj.

[Headcrab]

Młody metaluch mieszkający z rodzicami, powinien w święta zamknąć się w pokoju, zamiast siedzieć z rodziną, a jak się zrobi głodny robi sobie kanapki, zamiast jeść cokolwiek świątecznego.

[Pacjent]

Młody metaluch mieszkający z rodzicami, powinien w święta zamknąć się w pokoju, zamiast siedzieć z rodziną, a jak się zrobi głodny robi sobie kanapki, zamiast jeść cokolwiek świątecznego.

Dokładnie.

[Headcrab]

I jakbyś miał syna ateistę to kazałbyś spędzić mu święta w taki sposób?

[Pacjent]

I jakbyś miał syna ateistę to kazałbyś spędzić mu święta w taki sposób?

Niech postępuje zgodnie ze swoimi zasadami.

[Headcrab]

Zgodnie z zasadami, czyli tak jak napisałem?

[Pacjent]

Zgodnie z zasadami, czyli tak jak napisałem?

Jeśli takie masz zasady.
PS. Jeśli wojuje z Kościołem to won od wigilijnego stołu do kuchni i robić sobie kanapki.

[Headcrab]

PS. Jeśli krytykuje kościół to won od wigilijnego stołu do kuchni i robić sobie kanapki.

Poprawiłem.

[Oferma]

Zasadniczo spoko. Niech se plują oscmi z karpia jak chcą, ja se usmażę kaczą pierś, do tego ziemniaczki w ziołach i buraczki na ciepło i być może moje łzy nie będą tak gorzkie z racji frykasów które mnie omijają. Przypominam, że wigilia jest ucztą z dań postnych.