SLEAFORD MODS

[hcpig]

Powiem, że od pewnego czasu rozkurwia mnie ten będ na kwarki, zespół wywodzi się niby z punk rocka ale kończy na niesamowicie oryginalej mieszance punka czy wręcz post-punka, elektroniki, rapu. Wszystko to okraszone jest specyficznym akcentem wschodniego Midland jakiego nabawił się vokill p. Jason Williamson, nie znam jeszcze wszystkich płyt bo jest tego wchuj, w tym masa kolaboracji np. z Orbital albo The Bug etc. anyway daaawano nie słyszałem nic tak świeżego i aktualnego.

Wklejam na zachętę najwiekszy przebój od którego jestem od dluższego czasu uzależniony, KILLER kurwa:

[wonsz]

na żywo też bdb zepsuł.

[tomaszm]

No ja też jestem miłośnikiem.

[hcpig]

Podbijam bo to jest kurwka skandal żeby TAKI projekt leżał odłogiem:



A i większość forumowiczów go już poznała dekadę temu w ramach tej kolaboracji:



A tutaj klip z Katie Dickie (Prometeusz / The Witch) która udaje, że śpiewa do wałka opartego praktycznie w całości o sekcję perka / bass:

[hcpig]

Czyż ten numer nie jest genialny?

[hcpig]

Do tańca:

[hcpig]

Absolutny MONUMENT:

[hcpig]

Nowy singiel cyk:

[Ascetic]

Jak zawsze. Do tego teledysk dołączył, do tego - jak zawsze.

[hcpig]

Dla mnie to jest realnie chyba jedyny współczesny zespół, przy słuchaniu którego mam wrażenie że obcuje się z czymś naprawdę wielkim, niepodrabialnym i ważnym. Zero nurzania się w nostalgii, muza która niszczy tu i teraz.

[Ascetic]

Jak rozumiem, dzień trollowania, jak dzień konia, ma miejsce ... ten on, dzień.


Z tej fali post-brexitowej, nie fali nawijania o dupie maryny i nostalgii do Bitlesów, a fali, która bawi się, w ocenę syfu w jakim im przyszło się nurzać, wyróżniający się projekt. W muzycznym pomyśle na siebie, również. Mnie urzeka jednakże, dość specyficzne poczucie humoru u tych dwóch, niezbyt młodych, gagatków. Bawią mnie. Podobnie mam z Viagrą Bojz. Naturalny, niewymuszony luz, na sarkastycznie i gorzko & słodko, z wyjebką lekką, ale na poważne tematy, jednak - to to co u nich kupuję.