Legions of Death Attack 2010
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Legions of Death Attack 2010
Szykuje się naprawdę zajebisty koncert.... Szkoda że na takim wypizdowie jakim bez wątpienia jest Kraków.
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Legions of Death Attack 2010
PRISM!!!manieczki pisze:U Szwabów taka setlista była
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- ageless
- zaczyna szaleć
- Posty: 127
- Rejestracja: 18-11-2008, 19:03
Re: Legions of Death Attack 2010
Można wiedzieć co takiego zajebistego jest w tym nagraniu? Bo jak dla mnie to zwyczajowe odbębnienie kawałka, nic specjalnie wybijającego się, a odbioru nie polepsza fakt że chłopaki wyglądają jakby na scenie czuli się zajebiście niepewnie.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 115
- Rejestracja: 22-04-2006, 18:43
- Lokalizacja: olesno
Re: Legions of Death Attack 2010
nie wybiera się ktoś czasem z Opola lub okolic wozem?
- MinT
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1180
- Rejestracja: 07-12-2004, 10:55
- Lokalizacja: P-N
- Kontakt:
Re: Legions of Death Attack 2010
CZARNA SOBOTA
Legions of Death Attack 2010
FESTIWAL MUZYKI BLACK METAL
30.X.2010 KRAKÓW, KLUB KWADRAT
W miejsce Iperyt występ Medico Peste.
Kilka dni temu otrzymaliśmy informację, że ze składu Iperyt odszedł jeden z gitarzystów. Zespół nie jest w stanie w tak krótkim czasie przysposobić nowego muzyka i nie wystąpi podczas tegorocznej edycji Legionów Śmierci. Aby uciąć spekulacje informujemy, że absencja grupy nie jest spowodowana żadną inną przyczyną niż przedstawiona powyżej.
Zamiast Ślązaków wystąpi nowa nazwa na scenie - Medico Peste. Jest to konglomerat osobowości tworzących na codzień w kilku znanych zespołach jak choćby Enclave czy Mord'A'Stigmata. Jak sami to określają, grupa wykonuje schizofreniczny, rytualny Black Metal.
Mamy nadzieję, że niedawne dołączenie Kriegsmaschine oraz występ Medico Peste zrekompensują maniakom stratę, jaką niewątpliwie będzie brak Iperyt.
Otrzymujemy sporo zapytań o dostępność biletów przed wejściem na koncert. Biletów z pewnością nie braknie. Klub jest w stanie pomieścić dużą liczbę widzów i choć jest ona ograniczona, dotychczasowe zainteresowanie imprezą nie grozi wyprzedaniem biletów.
Obiecaliśmy uhonorować maniaków, którzy byli z Legionami w latach ubiegłych. Każdy kto pojawi się w koszulce z dowolnej edycji Legions of Death Attack będzie mógł nabyć bilet wstępu po cenie przedsprzedaży
(30PLN) oraz liczyć na zniżki na stoisku organizatora. Przypominamy, że po 30PLN będą sprzedawane bilety fanom przyjeżdżającym spoza Małopolski, jeśli udokumentują swoje miejsce zamieszkania. W tym przypadku jedna osoba będzie mogła nabyć jeden bilet, po okazaniu dokumentu tożsamości.
Gotowe są już krążki Genius Ultor - Dzień Nocy. Podczas festiwalu nastąpi premiera debiutu zespołu. Płyta będzie dostępna na stoisku organizatora w cenie 25 PLN oraz w cenie 20 PLN dla osób w koszulkach legionowych.
Ataman Productions.
Legions of Death Attack 2010
FESTIWAL MUZYKI BLACK METAL
30.X.2010 KRAKÓW, KLUB KWADRAT
W miejsce Iperyt występ Medico Peste.
Kilka dni temu otrzymaliśmy informację, że ze składu Iperyt odszedł jeden z gitarzystów. Zespół nie jest w stanie w tak krótkim czasie przysposobić nowego muzyka i nie wystąpi podczas tegorocznej edycji Legionów Śmierci. Aby uciąć spekulacje informujemy, że absencja grupy nie jest spowodowana żadną inną przyczyną niż przedstawiona powyżej.
Zamiast Ślązaków wystąpi nowa nazwa na scenie - Medico Peste. Jest to konglomerat osobowości tworzących na codzień w kilku znanych zespołach jak choćby Enclave czy Mord'A'Stigmata. Jak sami to określają, grupa wykonuje schizofreniczny, rytualny Black Metal.
Mamy nadzieję, że niedawne dołączenie Kriegsmaschine oraz występ Medico Peste zrekompensują maniakom stratę, jaką niewątpliwie będzie brak Iperyt.
Otrzymujemy sporo zapytań o dostępność biletów przed wejściem na koncert. Biletów z pewnością nie braknie. Klub jest w stanie pomieścić dużą liczbę widzów i choć jest ona ograniczona, dotychczasowe zainteresowanie imprezą nie grozi wyprzedaniem biletów.
Obiecaliśmy uhonorować maniaków, którzy byli z Legionami w latach ubiegłych. Każdy kto pojawi się w koszulce z dowolnej edycji Legions of Death Attack będzie mógł nabyć bilet wstępu po cenie przedsprzedaży
(30PLN) oraz liczyć na zniżki na stoisku organizatora. Przypominamy, że po 30PLN będą sprzedawane bilety fanom przyjeżdżającym spoza Małopolski, jeśli udokumentują swoje miejsce zamieszkania. W tym przypadku jedna osoba będzie mogła nabyć jeden bilet, po okazaniu dokumentu tożsamości.
Gotowe są już krążki Genius Ultor - Dzień Nocy. Podczas festiwalu nastąpi premiera debiutu zespołu. Płyta będzie dostępna na stoisku organizatora w cenie 25 PLN oraz w cenie 20 PLN dla osób w koszulkach legionowych.
Ataman Productions.
*poznański Goldman Sachsman metalu*
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
- mythrone
- zaczyna szaleć
- Posty: 176
- Rejestracja: 06-03-2009, 23:46
- Lokalizacja: Perdition City
- Kontakt:
Re: Legions of Death Attack 2010
Może i strata Iperyt wydaje się niektórym niepowetowana, może słusznie...
Niemniej jestem przekonany, że Ci, co przyjdą/przyjadą obejrzeć MEDICO PESTE będą usatysfakcjonowani...
Twór to nowy, ale jak zapierdolili support przed Throneum w Krakowie końcem sierpnia niejednemu małolatowi stringi pękły...
Niemniej jestem przekonany, że Ci, co przyjdą/przyjadą obejrzeć MEDICO PESTE będą usatysfakcjonowani...
Twór to nowy, ale jak zapierdolili support przed Throneum w Krakowie końcem sierpnia niejednemu małolatowi stringi pękły...
- Sova
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: 13-01-2010, 23:16
Re: Legions of Death Attack 2010
IW i KSM zagrają po 2 nowe kawałki z nadchodzącego splitu - Transfigurations
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1918
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Legions of Death Attack 2010
Ktoś, coś jak było?
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1918
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1918
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: Legions of Death Attack 2010
Kolejny koncert na bardzo wysokim poziomie. Szkoda że ostatni spod znaku Legions of Death Attack.
Medico Peste - Kolejny b. dobry występ. Mimo że grali pierwsi mieli dobre przyjęcie. Praktycznie cała sala. Czekam tylko aż wreszcie coś nagrają.
Genius Ultor - debiut na wysokim poziomie. Jak dla mnie trochę za krótko grali, no i gitara nie zawsze brzmiała jak trzeba. Zagrali w 4-rkę. Kiler zajął się tylko wokalami. Nie wiem kto grał na gitarze, ale powiem że dał sobie z tym świetnie radę. Nie znam gościa.
Bestial Raids - nie jestem fanem tego zespołu ale występ ich był ok. Zagrali utwory z dość dużo ilością średnich temp więc można było pomachać banią
Deadly Frost - zagrali w trójkę bez basisty. Stara gwardia pokazała na co ich stać. Występ jak najbardziej w porządku ale mnie osobiście ich muzyka jakoś nie przekonuje.
Furia - ich występ wywołał chyba najwięcej kontrowersji wśród publiczności, a to za sprawą Nihila, która był tak napierdolony, że ledwo stał na nogach, a jak chciał zrobić kilka kroków po scenie to chwiał się niesamowicie i często lądował na deskach. Oczywiście o grze na gitarze nie mogło być mowy. Wokale też spierdolił. Mimo tego i tak ludzie się bawili a ja wśród nich
Najlepsze było jak Nihil skoczył pod scenę by spróbować swych sił w młynie. W tym stanie w jakim się znajdował nie był trudnym przeciwnikiem. Cały czas lądował na deskach. Nie wiem czy ma aż tak słabą głowę czy może zbyt szybkie tempo narzucił tuż przed swym występem.
Ogólnie spoko, ale mogło być lepiej.
Inferno - też dali radę, nie wiedziałem całego ich występu, bo poszedłem się alkoholizować, ale jak wróciłem to przyznam że naprawdę fajnie zagrali.
Kriegsmaschine - klasa sama w sobie, dali świetny koncert. Niestety dało się we znaki ogromne zmęczenie i dlatego stałem tuż pod sceną nie uczestnicząc w młynku.
Infernal War - podobnie jak Kiegsmaschine. Przez te jebane browary przestałem praktycznie cały koncert IW pod ścianą. O pogo i czy młynie nie mogło być mowy. Łeb już tak mnie napierdalał, że powoli miałem dość wszystkiego. Nie grali zbyt długo, ale treściwie. Było min. "Spill The Dirty Blood Of Jesus", "Ściąć Nazarejczyka", "Death's Evangelist", "Crush the Tribe of Jesus Christ", "Lata Niewoli" oraz dwa nowe kawałki ze splitu z Kriegsmaschine. Ogólnie mówiąc wyszło zajebiście.
Warto było iść, bo za 40zł zobaczyć tyle zajebistych kapel, to nie zdarza się u nas zbyt często.
Klub spoko, ale obawiam się co będzie jak wparują do niego tłumy na koncert Napalm Death/Immolation. To dopiero będzie masakra.
Medico Peste - Kolejny b. dobry występ. Mimo że grali pierwsi mieli dobre przyjęcie. Praktycznie cała sala. Czekam tylko aż wreszcie coś nagrają.
Genius Ultor - debiut na wysokim poziomie. Jak dla mnie trochę za krótko grali, no i gitara nie zawsze brzmiała jak trzeba. Zagrali w 4-rkę. Kiler zajął się tylko wokalami. Nie wiem kto grał na gitarze, ale powiem że dał sobie z tym świetnie radę. Nie znam gościa.
Bestial Raids - nie jestem fanem tego zespołu ale występ ich był ok. Zagrali utwory z dość dużo ilością średnich temp więc można było pomachać banią

Deadly Frost - zagrali w trójkę bez basisty. Stara gwardia pokazała na co ich stać. Występ jak najbardziej w porządku ale mnie osobiście ich muzyka jakoś nie przekonuje.
Furia - ich występ wywołał chyba najwięcej kontrowersji wśród publiczności, a to za sprawą Nihila, która był tak napierdolony, że ledwo stał na nogach, a jak chciał zrobić kilka kroków po scenie to chwiał się niesamowicie i często lądował na deskach. Oczywiście o grze na gitarze nie mogło być mowy. Wokale też spierdolił. Mimo tego i tak ludzie się bawili a ja wśród nich

Ogólnie spoko, ale mogło być lepiej.
Inferno - też dali radę, nie wiedziałem całego ich występu, bo poszedłem się alkoholizować, ale jak wróciłem to przyznam że naprawdę fajnie zagrali.
Kriegsmaschine - klasa sama w sobie, dali świetny koncert. Niestety dało się we znaki ogromne zmęczenie i dlatego stałem tuż pod sceną nie uczestnicząc w młynku.
Infernal War - podobnie jak Kiegsmaschine. Przez te jebane browary przestałem praktycznie cały koncert IW pod ścianą. O pogo i czy młynie nie mogło być mowy. Łeb już tak mnie napierdalał, że powoli miałem dość wszystkiego. Nie grali zbyt długo, ale treściwie. Było min. "Spill The Dirty Blood Of Jesus", "Ściąć Nazarejczyka", "Death's Evangelist", "Crush the Tribe of Jesus Christ", "Lata Niewoli" oraz dwa nowe kawałki ze splitu z Kriegsmaschine. Ogólnie mówiąc wyszło zajebiście.
Warto było iść, bo za 40zł zobaczyć tyle zajebistych kapel, to nie zdarza się u nas zbyt często.
Klub spoko, ale obawiam się co będzie jak wparują do niego tłumy na koncert Napalm Death/Immolation. To dopiero będzie masakra.




- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Legions of Death Attack 2010
bylo bardzo wporzadku, choc klub chyba bez klimatyzacji i kolo godziny 21:30 byla taka siekiera ze nie dalo sie oddychac wiec sobie poszedlem.
medico peste - dosc fajny black metal w wolnych/srednich tempach. bardzo pozytywne zaskoczenie. wokalista i basista graja pierwsze skrzypce. wokalista bardzo zainspirowany atilla. 4/6
genius ultor - nowy twor muzykow stillborn. szybki black metal czasami przechodzacy w death wiadomo. profesjonalnie itd ale mi podeszlo srednio 3/6
bestial raids - MISTRZOSTWO SWIATA 6/6
deadly frost - liczylem na wiecej. wystep bez basu wiec srednio oj srednio 3/6
furia - heheh tutaj bardzo dobry koncert moim zdaniem. oczywiscie zespol w stanie upojenia alkoholowego. Nihil zrobil bardzo ładny show hehe 5/6
inferno - widzialem tylko troche, ale jak zwykle bardzo dobrze 5/6
ksm, IW - niewidzialem bo sie oddychac nie dalo hehe wiec sobie poszedlem, a szkoda....
co do ludzi i klubu to chyba obie rzeczy niedopisaly. ludzi na moje oko moze z 350.. podczas wszystkich koncertow raczej pustki pod scena, tylko na furii bylo pelno, a tak przynajmniej wygladalo to z balkonu. klub maly, malo miejsca do siedzenia i kurwa czemu nie wlaczyli klimatyzacji to ja nie wiem. kolejna hujnia to nie wypuszczali na dwor.
Jeden z lepszych koncertow jakie bylo mi dane zobaczyc w polsce, a wiadomo, że ksm i IW podniesliby poprzeczke jeszcze wyzej, choc watpie by cos moglo przeskoczyc BESTIAL RAIDS.
medico peste - dosc fajny black metal w wolnych/srednich tempach. bardzo pozytywne zaskoczenie. wokalista i basista graja pierwsze skrzypce. wokalista bardzo zainspirowany atilla. 4/6
genius ultor - nowy twor muzykow stillborn. szybki black metal czasami przechodzacy w death wiadomo. profesjonalnie itd ale mi podeszlo srednio 3/6
bestial raids - MISTRZOSTWO SWIATA 6/6
deadly frost - liczylem na wiecej. wystep bez basu wiec srednio oj srednio 3/6
furia - heheh tutaj bardzo dobry koncert moim zdaniem. oczywiscie zespol w stanie upojenia alkoholowego. Nihil zrobil bardzo ładny show hehe 5/6
inferno - widzialem tylko troche, ale jak zwykle bardzo dobrze 5/6
ksm, IW - niewidzialem bo sie oddychac nie dalo hehe wiec sobie poszedlem, a szkoda....
co do ludzi i klubu to chyba obie rzeczy niedopisaly. ludzi na moje oko moze z 350.. podczas wszystkich koncertow raczej pustki pod scena, tylko na furii bylo pelno, a tak przynajmniej wygladalo to z balkonu. klub maly, malo miejsca do siedzenia i kurwa czemu nie wlaczyli klimatyzacji to ja nie wiem. kolejna hujnia to nie wypuszczali na dwor.
Jeden z lepszych koncertow jakie bylo mi dane zobaczyc w polsce, a wiadomo, że ksm i IW podniesliby poprzeczke jeszcze wyzej, choc watpie by cos moglo przeskoczyc BESTIAL RAIDS.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Legions of Death Attack 2010
To ci gratka. Wysoka ocena, bo pokazali jak głęboko w dupie mają uczciwe podejście do sprawy występując przerobieni na sardynki?furia - heheh tutaj bardzo dobry koncert moim zdaniem. oczywiscie zespol w stanie upojenia alkoholowego. Nihil zrobil bardzo ładny show hehe 5/6
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Legions of Death Attack 2010
wysoka ocena bo zagrali dobrze jak dla mnie. powiedzialbym ze bardziej black metalowo niz na plytach.Lykantrop pisze:To ci gratka. Wysoka ocena, bo pokazali jak głęboko w dupie mają uczciwe podejście do sprawy występując przerobieni na sardynki?furia - heheh tutaj bardzo dobry koncert moim zdaniem. oczywiscie zespol w stanie upojenia alkoholowego. Nihil zrobil bardzo ładny show hehe 5/6
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Legions of Death Attack 2010
a te numery z nowego splitu KSM/IW jak sie prezentuja (mniej chodzi mi o ich predyspozycje do bycia hitami na zywo, a bardziej o muzyke sama w sobie)? jak sie maja do ich wczesniejszych plyt? nie moge sie doczekac tego materialu
this is a land of wolves now
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Legions of Death Attack 2010
material bedzie dostepny prawdopodobnie w okolicach 10 listopada wiec juz blisko. sam nie opisze bo nie slyszalem. na ksm i iw nie zostalem.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Legions of Death Attack 2010
Do Kwadrata dotarłem w połowie Genius Ultor. Musze przyznać, że byłem miło zaskoczony, ciekawy napierdol na naprawdę dobrym poziomie. No i kozia głowa na pasie wokalisty 
Bestial Raids to typowo nie moje klimaty, przy czym musze przyznać że zagrali w porządku. Brzmieniowo trochę gorzej, bo przez pół setu praktycznie nie było słychać gitary.
Deadly Frost to imo największa chujnia tego festiwalu. A jak wokalista zaczął śpiewać coś w stylu "idziemy przez las" to czym prędzej ulotniłem się na dół, żeby pooddychać czymś, co miało w sobie więcej tlenu niż tytoniowego dymu.
Furii nie słucham, ale na koncercie wypadli dosyć nieźle, oczywiście gdyby nie totalnie napierdolony Nihil. Tak czy inaczej publika się dobrze bawiła, więc chyba się podobało. Btw. czy ktoś może potwierdzić, że rzekomy Kvarforth to ten właściwy Kvarforth? Bo nie do końca jestem pewien
Inferno - olałem w pizdu.
Kriegsmaschine. Niestety, jak dla mnie największe rozczarowanie tego festu. Zmiany w skłądzie na poszczególnych miejscach, kawałki zagrane jakby bez werwy, nawet takie Ma'aseh Bereshit czy Altered States of Divinity mnie jakoś wybitnie nie porwało, chociaż trochę łbem pod sceną pomachałem. Ogółem, zawiodłem się.
Infernal War - no kurwa. Totalny rozpierdol, kawałki z Transfigurations bardzo dobre, szczególnie drugi. Panowie w bardzo dobrej formie, jak przyjebali takie Spill the Dirty Blood of Jesus, Spears of Negation czy Crushing Impure Idolatry to nie było co zbierać. Moc, moc, moc, zdecydowanie najlepszy występ wieczoru, który przyćmił wszystko inne. Zabrakło mi Dechristianized by Parabellum, ale może zagrali go na bis, nie wiem bo musiałem się zbierać.
Ogólnie koncert spoko, tylko kurwa, po raz kolejny widać jak na dłoni, że taka ilośc kapel jednego wieczora się nie sprawdza. Zaduch, spora obsuwa + dosyć późna pora i na IW sporo osób już ledwo żyło.
Aha, no i nagłosnienie w Kwadracie na 5, bardzo dobre brzmienie.

Bestial Raids to typowo nie moje klimaty, przy czym musze przyznać że zagrali w porządku. Brzmieniowo trochę gorzej, bo przez pół setu praktycznie nie było słychać gitary.
Deadly Frost to imo największa chujnia tego festiwalu. A jak wokalista zaczął śpiewać coś w stylu "idziemy przez las" to czym prędzej ulotniłem się na dół, żeby pooddychać czymś, co miało w sobie więcej tlenu niż tytoniowego dymu.
Furii nie słucham, ale na koncercie wypadli dosyć nieźle, oczywiście gdyby nie totalnie napierdolony Nihil. Tak czy inaczej publika się dobrze bawiła, więc chyba się podobało. Btw. czy ktoś może potwierdzić, że rzekomy Kvarforth to ten właściwy Kvarforth? Bo nie do końca jestem pewien

Inferno - olałem w pizdu.
Kriegsmaschine. Niestety, jak dla mnie największe rozczarowanie tego festu. Zmiany w skłądzie na poszczególnych miejscach, kawałki zagrane jakby bez werwy, nawet takie Ma'aseh Bereshit czy Altered States of Divinity mnie jakoś wybitnie nie porwało, chociaż trochę łbem pod sceną pomachałem. Ogółem, zawiodłem się.
Infernal War - no kurwa. Totalny rozpierdol, kawałki z Transfigurations bardzo dobre, szczególnie drugi. Panowie w bardzo dobrej formie, jak przyjebali takie Spill the Dirty Blood of Jesus, Spears of Negation czy Crushing Impure Idolatry to nie było co zbierać. Moc, moc, moc, zdecydowanie najlepszy występ wieczoru, który przyćmił wszystko inne. Zabrakło mi Dechristianized by Parabellum, ale może zagrali go na bis, nie wiem bo musiałem się zbierać.
Ogólnie koncert spoko, tylko kurwa, po raz kolejny widać jak na dłoni, że taka ilośc kapel jednego wieczora się nie sprawdza. Zaduch, spora obsuwa + dosyć późna pora i na IW sporo osób już ledwo żyło.
Aha, no i nagłosnienie w Kwadracie na 5, bardzo dobre brzmienie.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- white_pony
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
- Lokalizacja: krakau
Re: Legions of Death Attack 2010
jak dla mnie to impreza wypadla pol na pol.
medico peste - bardzo najs, ta pelerynka i maska basisty tylko psuly mi troche efekt ale to w sumie rzecz trzeciorzędna
genius ultor - nie dla mnie, wiadomo ze kolesie ze stillborn potrafią grac ale przynudzali jak dla mnie blasty nonstop i nic ciekawego.
bestial rides - jak dla mnie jeszcze wieksza nuda niz GU
deadly frost - bez komentarza niestety... mimo calej sympatii dla necronosferatusa (zawsze orała mi banie ta ksywka) od ktorego kupowałem płyty jeszcze jako berbeć na giełdzie z 10 lat temu;)
furia - bez tragedii, nihil ledwo stojacy na nogach i jego zarciki, buziaczki itd, problemy z piecem i nie zagrali tych kawalkow ktore bym chcial uslyszec choc ciezko to nazwac jakims zarzutem. furia to furia, nie było zle.
inferno - napierdalac to oni potrafią, owszem ale nic nadzwyczajnego niezle wypadli
kriegsmaschine - bardzo mi sie podobało
infernal war - ... i tu jak dla mnie wielkie rozczarowanie z jednej strony bo popierdolili sie w swoich kawalkach jakies 1000 razy ale i tak oczywiscie wypadli o klase lepiej od całej reszty.
jak dla mnie 4/10 za ogol.
na+:
-mimo wszystko duzy koncert czolowki polskiego undegroundowego blacku
-kriegsmaschine, infernal war, furia i swietny debiut medico peste
-duza impreza w duzym klubie i kilka kapel ktore chcialem bardzo zobaczyc naraz
-duzo kozackich płyt do kupienia za grosze
na -:
-reszta kapel
-naglosnienie - przez 80% koncertu słychac bylo tylko gary i bas
-knajpa na totalnym zadupiu - ale no trudno, cos za cos
-mało merczyku, wiekszosc koszulek była obsrana
-jak dla mnie to było po prostu za długie ale to juz zupelnie subiektywna sprawa
-bramkarz nie pozwolił mi wniesc cziperów.
najwiekszym minusem tego koncertu było totalnie żałosne nagłosnienie, gówno było słychać przez wiekszosc czasu.
tak, niklas z shining przyjechał se zagrać kawałek z furią. przyleciał balonem a po koncercie poszedł na kiełbase z nyski pod hale targową. puknijcie sie w banie, to ze koles ma brode i bandane jak mariusz pudzianowski to chyba jeszcze nie znaczy ze to niklas.
medico peste - bardzo najs, ta pelerynka i maska basisty tylko psuly mi troche efekt ale to w sumie rzecz trzeciorzędna
genius ultor - nie dla mnie, wiadomo ze kolesie ze stillborn potrafią grac ale przynudzali jak dla mnie blasty nonstop i nic ciekawego.
bestial rides - jak dla mnie jeszcze wieksza nuda niz GU
deadly frost - bez komentarza niestety... mimo calej sympatii dla necronosferatusa (zawsze orała mi banie ta ksywka) od ktorego kupowałem płyty jeszcze jako berbeć na giełdzie z 10 lat temu;)
furia - bez tragedii, nihil ledwo stojacy na nogach i jego zarciki, buziaczki itd, problemy z piecem i nie zagrali tych kawalkow ktore bym chcial uslyszec choc ciezko to nazwac jakims zarzutem. furia to furia, nie było zle.
inferno - napierdalac to oni potrafią, owszem ale nic nadzwyczajnego niezle wypadli
kriegsmaschine - bardzo mi sie podobało
infernal war - ... i tu jak dla mnie wielkie rozczarowanie z jednej strony bo popierdolili sie w swoich kawalkach jakies 1000 razy ale i tak oczywiscie wypadli o klase lepiej od całej reszty.
jak dla mnie 4/10 za ogol.
na+:
-mimo wszystko duzy koncert czolowki polskiego undegroundowego blacku
-kriegsmaschine, infernal war, furia i swietny debiut medico peste
-duza impreza w duzym klubie i kilka kapel ktore chcialem bardzo zobaczyc naraz
-duzo kozackich płyt do kupienia za grosze
na -:
-reszta kapel
-naglosnienie - przez 80% koncertu słychac bylo tylko gary i bas
-knajpa na totalnym zadupiu - ale no trudno, cos za cos
-mało merczyku, wiekszosc koszulek była obsrana
-jak dla mnie to było po prostu za długie ale to juz zupelnie subiektywna sprawa
-bramkarz nie pozwolił mi wniesc cziperów.
najwiekszym minusem tego koncertu było totalnie żałosne nagłosnienie, gówno było słychać przez wiekszosc czasu.
tak, niklas z shining przyjechał se zagrać kawałek z furią. przyleciał balonem a po koncercie poszedł na kiełbase z nyski pod hale targową. puknijcie sie w banie, to ze koles ma brode i bandane jak mariusz pudzianowski to chyba jeszcze nie znaczy ze to niklas.
do not make equal what is unequal
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1918
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: Legions of Death Attack 2010
Na ile znam Kriegsmaschine to mogę powiedzieć, że jakoś specjalnie te dwa kawałki nie różniły się od wcześniej nagranych, i powiem więcej zapowiadają nawet całkiem niezły materiał, chujni na pewno nie będzie.Riven pisze:a te numery z nowego splitu KSM/IW jak sie prezentuja (mniej chodzi mi o ich predyspozycje do bycia hitami na zywo, a bardziej o muzyke sama w sobie)? jak sie maja do ich wczesniejszych plyt? nie moge sie doczekac tego materialu
Co do Infernal War to oba kawałki zaczynały się do dość "spokojnym" blackmetalowym riffem a potem przełamanie i do końca rozpierdol


Kiedyś Black Metal kojarzony był z lasem, a dziś koncert jak blackmetalowy jest nieco dalej od centrum miasta to już wszyscy narzekająwhite_pony pisze: -knajpa na totalnym zadupiu - ale no trudno, cos za cos

nagłośnienie faktycznie mogłoby być lepsze, wszytko zależy gdzie się stoi, kto gra, czyli na 1 lub 2 gitary oraz jak głośno ustawią perkusję. Miejmy nadzieję że Napalm Death i Immolation zabrzmią zajebiściewhite_pony pisze: -naglosnienie - przez 80% koncertu słychac bylo tylko gary i bas





- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Legions of Death Attack 2010
[quote="Alsvartr"]
A jak wokalista zaczął śpiewać coś w stylu "idziemy przez las" to czym prędzej ulotniłem się na dół, [/quote="Alsvartr"]
to cover Siekiery....
co do czasu trwania musze sie zgodzic, ze troche to za dlugo trwalo, tzn byloby spoko gdyby mozna wyjsc na dwor pooddychac. co do naglosnienia na dole było takie sobie, ale jak sie weszlo na balkon za akustykow to juz calkiem milo.
A jak wokalista zaczął śpiewać coś w stylu "idziemy przez las" to czym prędzej ulotniłem się na dół, [/quote="Alsvartr"]
to cover Siekiery....
co do czasu trwania musze sie zgodzic, ze troche to za dlugo trwalo, tzn byloby spoko gdyby mozna wyjsc na dwor pooddychac. co do naglosnienia na dole było takie sobie, ale jak sie weszlo na balkon za akustykow to juz calkiem milo.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo