Primordial 25-26.04.2025 Krak, Wawa

[Stoigniew]

a to chujki...
w Krakowie zaczęli równiutko z rozpiską o 20:40 i skończyli równiutko o 22:00. Nie wiem, może tak musieli, może tak sobie szef klubu zażyczył, może zespół zagrałby dłużej ... nie dowiemy się już.
Krakowski koncert świetny, na "The coffin ships" gęsia skórka i świeczki w oczach, na "Empire falls" zbiorowa ekstaza. Brzmieniowo bardzo dobrze, frekwencyjnie średnio, mogło być lepiej.
Zabrakło mi "Heathe tribes", ale może następnym razem. Jak będzie okazja to na pewno skorzystam, warto było.

[valmir]

No zaskoczyli choćby Bloodied Yet Unbowed <3
Ale brzmienie leciało z każdą kapela...AA zdecydowanie najmniej płasko (acz 1 gitara)

[Lukass]

Nie mam pojęcia, czy to kwestia reakcji ludzi (przynajmniej przy "Bloodied Yet Unbowed", bo bisowe "Sons of the Morrigan" chyba tak), czy inne sprawy, ale taka setlista już mnie zadowoliła, choć wciąż kilka rzeczy do usłyszenia zostało. Brzmienie nędzne, koncert świetny, reakcja publiki także. Gardło tradycyjnie zdarte i widzimy się następnym razem. Zaskakująco mało ludzi, tragicznie ubogi merch, to z minusów.

[Deathhammer66]

Też jestem usatysfakcjonowany, i złapałem Alana po koncercie <3 Genialna energia pod sceną.

Czy ktoś ma jakieś nagrania z koncertu i mógłby przesłać na priv? Ja nie dałem rady, to było tak intensywne, zwyczajnie nie chciałem przegapić ani chwili.

[Hellion]

Kilka fotek z koncertu autorstwa mojego kumpla.

[Stoigniew]

to jeszcze ja dorzucę swoje z Krakowa