Na Stygian Bough trafiłem na końcówkę, więc się nie wypowiadam.
O Incantation w zasadzie też ciężko się wypowiadać, bo zagrali jak zawsze czyli... bdb (chociaż słyszałem, że miał być pełny set, a tutaj tylko 45 minut). Jedynie na początku brzmienie mocno męczyło.
Wolves In The Throne Room mocno zawiodło. Ich melodyjki są fajne, ale bez przesady. Dobór kołysanek taki, że gdyby nie perkusja to można by to nazwać koncertem post-rockowym. Od połowy coraz częściej zerkałem na zegarek.
Wolves In The Throne Room, Blood Incantation, Stygian Bough - 19-20.10.2021 - WWA, KRK
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9714
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10802
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wolves In The Throne Room, Blood Incantation, Stygian Bough - 19-20.10.2021 - WWA, KRK
No niestety ze względu na mnogość wydarzeń nie udało się dzisiaj dotrzeć. Może jutro na Jaya Munly'ego.
Chop wood. Carry water.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 179
- Rejestracja: 01-12-2012, 22:32
Re: Wolves In The Throne Room, Blood Incantation, Stygian Bough - 19-20.10.2021 - WWA, KRK
Jakie ceny merchu w Krakowie?
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 100
- Rejestracja: 25-02-2018, 13:57
Re: Wolves In The Throne Room, Blood Incantation, Stygian Bough - 19-20.10.2021 - WWA, KRK
Koszulki Incantation po 100 zl, reszty nie patrzyłem.Incantation totalna miazga jak zresztą zawsze. Pozostałe dwa bandy widły i piec.
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 3956
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
Re: Wolves In The Throne Room, Blood Incantation, Stygian Bough - 19-20.10.2021 - WWA, KRK
Pierwszy zespół to jakaś porażka, przez czterdzieści minut nie wiadomo było czy oni już grają czy mają próbę i się rozgrywają. Dobrze że spotkałem bdb kolegów to czas minął bardzo miło. Ale tego co dolatywało z sali nie dało sie słuchać. Straszna kupa.
Incantation nie zawiedli i zapierdolili zajebisty set. 45 minut minęło jak z bicza chlasnął. Poziom światowy, nie ma co więcej pisać. Warto było chociażby dla nich przyjść wczoraj wieczorem. John zajebiście zadowolony, stał przy merchu, dawał autografy, strzelał fotki. Mówił że Kraków to już któryś tam przystanek na trasie, ale pierwszy na którym czuć było chemię z publicznością, był młyn, był ruch, machanie dyńką. Bardzo mu się to podobało.
Wilków nie znałem wcześniej, więc ciekawy byłem co to za twór. Po ich występie stwierdzam że znajomości nie będę kontynuował. Wynudziłem sie, za dużo zwolnień, za mało energii, jakieś to takie nijakie było. do zapomnienia
Incantation nie zawiedli i zapierdolili zajebisty set. 45 minut minęło jak z bicza chlasnął. Poziom światowy, nie ma co więcej pisać. Warto było chociażby dla nich przyjść wczoraj wieczorem. John zajebiście zadowolony, stał przy merchu, dawał autografy, strzelał fotki. Mówił że Kraków to już któryś tam przystanek na trasie, ale pierwszy na którym czuć było chemię z publicznością, był młyn, był ruch, machanie dyńką. Bardzo mu się to podobało.
Wilków nie znałem wcześniej, więc ciekawy byłem co to za twór. Po ich występie stwierdzam że znajomości nie będę kontynuował. Wynudziłem sie, za dużo zwolnień, za mało energii, jakieś to takie nijakie było. do zapomnienia