GROINCHURN (RPA) / KATOWICE / 11 VII 2024

[10,5]

Żona Christo napisała na FB, że doznała przemocy z jego strony.

Nie piszę na razie więcej, staram się uratować jakieś granie. Dwa dni wiszę na telefonie. Niemniej w Katowicach ich nie będzie.

[10,5]

Koncert odbędzie się w zmienionym składzie.
Wystąpi Ceremony Long, Hasselhoff Messerschmitt i Sanko Sakusen.
Slavenkust ma lekkie problemy w składzie w związku z wyjazdem jednego z nich.
Groinchurn nie wystąpi. Nie ma sensu wzniecać kurzu.
Wstęp jest darmowy, spotkajmy się o 19:00.

[est]

Ciężko mi dotrzeć do jakichś jasnych informacji. Pozostałe koncerty Groinchurn w Europie też się nie odbędą? Wiesz coś może?

[10,5]

Żona Christo przed jego wyjazdem do Europy opublikowala w internecie informacje, że dopuścił się wobec niej przemocy. Rozesłała informacje do wszystkich klubów na trasie. Rozmawiałem z osobą, która się nimi opiekuje w Europie. Curby z Obscene i Bilos w Ostrawie robią ich koncerty. Miał być też w Uherské Hradiště, robiony przez Bruna z Hypnos, ale nie wiem czy się odbędzie.
Klub z Katowic nie zgodził się na udział Groinchurn, wobec czego podjąłem decyzję o organizowaniu koncertu mimo wszystko, z połową wstepnego składu. Od tego momentu skupiam się na tym.

[est]

Ok, dzięki. Czyli Ostrava aktualna. Nieźle pogięta sytuacja.

[Nasum]

W zasadzie to kompletnie nie kumam, dlaczego klub, a dokładniej menedżer klubu nie zgodził się na występ kapeli, której członek dopuścił się przemocy wobec swojej żony.... Żeby była jasność - nie popieram takich zachowań, jestem jak najbardziej za tym, by każdy który pobił swoją żonę, kochankę, dziewczynę kobietę generalnie, to powinien dostać tak samo, tylko dziesięć razy mocniej.

Ale jest też cos takiego, jak udowodnienie winy. Kurwa, RPA nie kojarzy mi się jakoś zbyt mocno z europejskimi standardami zachowań ani z praworządnością, to raz, ale jeśli kogoś o coś oskarżają, to winę powinien rostrzygnąć sąd. Podobnie było z Decapitated - ło kurwa, panie, gwałciciele i zboczeńcy, więcej z nimi na trasę nie pojedziemy, odwołujemy wszystkie występy z nimi, cała europejska trasa poszła w pizdu ( nawet nie pamietam co to za kapela była ). Każdy chciał pokazać jaki to kurwa jest postępowy i ogólnie cool, każdy cisnął gromy pod ich adresem, a prawda okazała się jak zawsze zupełnie inna.


Nie znam żony wspomnianego muzyka Groinchurn, nie wiem jak im się układa wspólne życie i w sumie chuj mnie to obchodzi. Dopuścił się przemocy, niech za to odpowie. Jest ścigany przez policję w swoim kraju? Jest wydany za nim list gończy? Jeśli nie, to jest zasada domniemanej niewinności, dopóki sąd nie skaże go prawomocnym wyrokiem w oczach prawa i społeczeństwa jest niewinny. To jego prywatny problem. On się będzie tłumaczył, a nie że jego zona wysyła maile do klubów żeby odwołali koncerty bo on dopuścił się przemocy. A gdyby on powiedział, że ona zmyśla, ma kochanka i w taki sposób chce się na nim zemscić, to co wtedy, też by odwołali czy jednak pozwolili wystąpić w swoim klubie?

Popierdolona sytuacja.

[Panopticon]

Ja pierdolę, jaki syf. Piąty Dom dostaje minusa za uleganie presji.

Groinchurn bdb na Obscene.

[tomaszm]

Koncert odbędzie się w zmienionym składzie.
Wystąpi Ceremony Long, Hasselhoff Messerschmitt i Sanko Sakusen.
Slavenkust ma lekkie problemy w składzie w związku z wyjazdem jednego z nich.
Groinchurn nie wystąpi. Nie ma sensu wzniecać kurzu.
Wstęp jest darmowy, spotkajmy się o 19:00.

Wiesz nie moja brocha ale nie zabezpieczacie się jakimiś umowami koncertowymi na właśnie takie wypadek? Organizujesz coś, wydajesz swoje pieniądze, nagle coś się wysypuje- i na sam koniec wstęp za darmo. Przypuszczam ,że matką boską z kalkuty nie jesteś....

[martyrdoom]

Wiesz nie moja brocha ale nie zabezpieczacie się jakimiś umowami koncertowymi na właśnie takie wypadek? Organizujesz coś, wydajesz swoje pieniądze, nagle coś się wysypuje- i na sam koniec wstęp za darmo. Przypuszczam ,że matką boską z kalkuty nie jesteś....

W sumie to ciekawe na ile powszechne jest takie zjawisko jak "umowa" w kontekście undergroundowych gigów. Pewnie gdzieś w przyrodzie występuje, ciekawe.

[nagrobek]

w przypadku imprezy na max 100 osob klub mialby podpisac umowe w ktorej zobowiazuje sie w przypadku takiej sytuacji do wyplaty organizatorowi odszkodowania czy tego, ze impreza musi sie odbyc nawet jesli klubowi cos nie pasuje?juz to widze

[tomaszm]

Nie ważne ile osób. Właściciel klubu nie wyraża zgody na koncert bo,zona muzyka coś tam coś tam. Dla mnie to abstrakcja.

Pacta sunt servanda.

[nagrobek]

no wlasnie wazne ile osob bo jesli jest duza impreza (gdy zazwyczaj podpisuje sie jakies papiery na wynajem klubu) to organizator teoretycznie moze taki zapis wynegocjowac w umowie (chociaz watpie by jakikolwiek klub na to przystał) a w przypadku takiej malej imprezy wlasciciel klubu parsknie smiechem gdy ktos mu wyjedzie z jakas umowa, zwlaszcza z takimi warunkami

[tomaszm]

To złe podejście. Z którym się absolutnie nie zgadzam. Czy to klient mały czy duży - nie powinno mieć znaczenia.Zasady powinny obowiązywać te same.

[nagrobek]

no, byloby wspaniale. ale wolnoc tomku w swoim domku.

[10,5]

Koncert odbędzie się w zmienionym składzie.
Wystąpi Ceremony Long, Hasselhoff Messerschmitt i Sanko Sakusen.
Slavenkust ma lekkie problemy w składzie w związku z wyjazdem jednego z nich.
Groinchurn nie wystąpi. Nie ma sensu wzniecać kurzu.
Wstęp jest darmowy, spotkajmy się o 19:00.

Wiesz nie moja brocha ale nie zabezpieczacie się jakimiś umowami koncertowymi na właśnie takie wypadek? Organizujesz coś, wydajesz swoje pieniądze, nagle coś się wysypuje- i na sam koniec wstęp za darmo. Przypuszczam ,że matką boską z kalkuty nie jesteś....

Wiesz, ja głównie gram. Niejednokrotnie robiłem koncerty, więc to był po prostu kolejny. Z racji, że nie jestem agencją to ja nikomu nigdy nie obiecuję pieniędzy z góry, tylko rozliczamy się z bramki.

[Ascetic]

no wlasnie wazne ile osob bo jesli jest duza impreza (gdy zazwyczaj podpisuje sie jakies papiery na wynajem klubu) to organizator teoretycznie moze taki zapis wynegocjowac w umowie (chociaz watpie by jakikolwiek klub na to przystał) a w przypadku takiej malej imprezy wlasciciel klubu parsknie smiechem gdy ktos mu wyjedzie z jakas umowa, zwlaszcza z takimi warunkami

Na ostatnim pytam imiennika. "Skąd VDClub? Znów, zresztą". Odpowiada: "No bo np. w takich Chmurach nie sposób znaleźć termin, tutaj jeszcze daje rade". Nie wiem jak to w Kato, ale sądzę, że nie ma problemu z obłożeniem imprezami, a jakby się mu taki organizator trafił, z papierami, machającymi nimi przed nosem, to może z raz by go tam wpuścił. Przy wyborze każdego innego, właśnie takiego by wybrali - innego. Scena to od zawsze były relacje, a nie jakieś takie gówno umowy.


Oczywiście pogonienie Grnch - duży plus dla klubu.

[tomaszm]

Nie Tomasz to bardzo zła decyzja klubu. Nie powinny ich obchodzić prywatne sprawy. Chyba że mówimy o jakiś skrajnych przypadkach jak np podejrzenie o popełnie czynów skrajnych sciganych z urzędu. Ta kobieta mogła na zwołaniu sobie ta historie wymyślić - od tego nie jest klub by to weryfikować w tematach prywatnych. Klub jest od tego by realizować przedmiot umowy.

[wonsz]

no, ale nie ma umowy. klub trzyma się blisko i organizuje eventy z ludźmi mocno zaangażowanymi w tematy antyfaszystowskie, antyprzemocowe etc więc nie jest zaskakującym unikanie bycia powiązanymi z tego typu szambem, które może wylać. organizują na tyle eventów, że strata finansowa jest raczej mniejsza niż potencjalnie wizerunkowa.

[est]

Wysłałbym ich na trasę z Necrophobic.

[est]

Following the previous public post – specifically relating to the law taking its course, please note the following developments:

I, Christo Bester (bassist / vocalist) would like to make the following statement:

I normally find the online airing of dirty laundry between people (especially couples) to be cringe AF and trashy behaviour, but considering the nature and the seriousness of allegations levelled against me – I’m left with no choice but to provide the following update:

As per a verdict delivered on 27 September 2024 - pertaining to my interim protection order filed on 29 April 2024, the court made the following ruling:

As per direct quote from the 15-page verdict’s conclusion:

“After applying my mind and considering evidence by both parties placed before me, I am satisfied that the applicant (Christo Bester) proved, on a balance of probabilities, that the respondent (My accuser) has committed or is committing acts (plural – several acts in the preceding years) of domestic violence”

Furthermore, it needs to be noted that – specifically relating to the charge of domestic violence I am currently faced with, the court made the following findings – quoted as follows:

“Thus, even on her own version of events, she has committed an act of domestic violence against the applicant (Christo Bester)”

“I find the respondent’s (My accuser’s) version of events to be less than truthful”

It further needs to be emphasized that this is the only court verdict to date that has considered both party’s versions and evidence. And due to numerous court proceedings currently in progress and yet to commence, I will refrain from elaborating further on the legalities of these matters.

It also needs to be added that the characterisation of me being a wife beater on the run from police, evading arrest and even more deplorably - being shielded or being protected by my bandmates, to be totally devoid of any merit or truth.

Additionally, I would once again would like to caution anybody from making any unfounded and / or defamatory public allegations and would like to humbly request that my privacy be respected in this very personal matter.

To conclude, I would like to express my immense gratitude to my bandmates, friends, family, bands, promoters/event organisers, etc for their continued support and understanding – simply by not rushing to judgement and by taking a measured and more mature approach to this matter - despite the risks faced to their own reputations.