Watain / Destroyer 666 - KRK i Wawa

[Maleficio]

Ja będę miał koszulkę Decapitated... a jak nie to z logo DEMIGOD:P

[Gore_Obsessed]

Będę miał koszulkę.

[pajonk]

Będę miał koszulkę.

ufff...
a bedziesz chociaz cos pamietal?

ide na pociag. do zobaczenia w krakowie

[Bonny]

będę miał bluzę Autopsy, więc razie czego podchodzić i się nie krępować

[bloodwritten]

jestem

[Persekutor]

^ Z BWN 80% składu będzie

[Castor]

Ogólnie mówiąc było fajnie. Według mnie Destroyer 666 wypadł lepiej niż Watain i lepiej został przyjęty przez publiczność. Zamieniłbym kolejność występu tych dwóch kapel. Chłopaki kupaki z Watain na tyle obrośli w piórka (wielka mi kurwa gwiazda) że nawet na bis nie chcieli wyjść. Czekałem cierpliwie jakieś 10 minut i nic. Potem pomyślałem, pierdole ich i wyszedłem.

dla zainteresowanych: płyty CD po 40 zł (ze 3 Destroyer'a i 3 Watain), winyle po 50 zł (2 lub 3 Destroyer'a), koszulki też po 5 dych (koszulek w chuj).

[Only_True_Believers]

A bluzy watain jakieś były ?

[beastov23]

Jeden wzór z kapturem rozpinany (zip hoodie) Black Metal Militia (z głową wilka). W Krakowie L i XL były już wyprzedane.

Były też podobne bluzy bez kaptura (sweatshirt), oraz LS z innym wzorem (z przodu zespół i logo, ale nie zwróciłem uwagi jak całość).

Czy ktoś orientuje się, czy sprzedano wszystkie "krakowskie" koszulki?

[Castor]

Jakieś tam bluzy były ale nie za wiele, natomiast "krakowskie" koszulki powinny jeszcze być. Za dużo to ich pewnie nie sprzedali, bo więcej było tzw Apaczy niż normalnych klientów

[Maleficio]

Bielak pewnie przyniesie krakowskie koszulki do Wawy bo sam sobie jedna juz zamowilem

[zekke]

jak mozna chodzic w czyms z napisem 'black metal militia', no kurwa.

[Anthropophagus]

Bielak pewnie przyniesie krakowskie koszulki do Wawy bo sam sobie jedna juz zamowilem

I będziesz chodził jak pozer w koszulce z koncertu, na którym nie byłeś? :wink:

[...] Za dużo to ich pewnie nie sprzedali, bo więcej było tzw Apaczy niż normalnych klientów :lol:

No pewnie za dużo nie sprzedali bo generalnie większe stoisko z merch'em mógłbym sobie w klopie postawić. Tak gównianego wyboru to się nie spodziewałem. Koszulek trochę było to fakt ale CD/MC/LP to żenada. 4 CD do wyboru, żadnych taśm, z 3 LP..

OTARGOS - grali z 35/40 min. W sumie do momentu wejścia do Loch Ness'a nie wiedziałem jaki jest support na trasie więc oczekiwań nie miałem żadnych. Nie najgorzej.

DESTRÖYER 666 - pozamiatali. Setlista prawie taka jak na całej trasie, niestety zabrakło The Eternal Glory Of War ale wynagrodziły to petardy w postaci: Rise Of The Predator, I Am The Wargod, Black City - Black Fire, Trialed By Fire, Satanic Speed Metal czy Australian And Anti-Christ także narzekać nikt nie mógł :D Przyjęcie dużo lepsze niż Watain, zresztą nie ma się co dziwić.

WATAIN - dosyć długo kazali na siebie czekać, zanim poustawiano wszystkie statywy, podpalono ponad 30 świec i dwa duże trójzęby minęło z 40 minut. No ale chuj, wyszli w końcu, zagrali +/- godzinny set i zeszli. Niestety tak jak się spodziewałem setlista to była porażka. Wiadomo promują nowy, 4 studyjny album ale nic z CL (chyba, że mi coś umknęło) i zagrany z łachy On Horns Impaled z debiutu to jednak lekka kapa. Poza tym Satan's Hunger, Sworn To The Dark, Reaping Death, Total Funeral i coś tam jeszcze. Wiadomo fajnie się prezentują na żywo, nawet w takiej dziurze jak Loch Ness nie zrezygnowali z pirotechniki, mnóstwo świec, statywy z głowami świń (każda świnia miała oczywiście mroczną świeczkę wbitą w czoło :D ), płonące trójzęby, ogień buchający ze sceny, najebane dymu, Eric przewracał oczami i robi szoł ale... Destrojer i tak ich pozamiatał. Nie było ognia na scenie ale ogień ze sceny dużo większy.

[DCI Hunt]

nic z CL (chyba, że mi coś umknęło) .

Devil's Blood był na pewno. Generalnie bardzo fajna impreza, a tyle znajomych na jednym koncercie dawno nie spotkałem.

[pajonk]

destroyer pozamiatal, nie brali jencow i napierdalali ostro i konkretnie. watain mial niezla scenografie ale nic poza tym. walilo nuda ze sceny na kilometr. zupelnie nie kumam ich fenomenu. z kawalkow ktore ewentualnie moglbym znac (czyli z plyt 'rabid death' i 'casus') nie zagrali chyba nic, a przynajmniej ja nic nie rozpoznalem.

pozdrawiam bonnego i conflagratora, i ew. kogo tam jeszcze poznalem a nie pamietam.

dzisiaj repeta w progresji, licze na ogien.

[Riven]

hah, no i kto to tam mowil, ze watain niby taki ultrarozkurw na zywo? po ich ostatniej plycie mocno watpie, zeby mieli jakos szczegolnie zamiatac na scenie...

zaluje, ze nie zobacze D666, ale w tym miesiacu z kasa gorzej niz slabo (ledwo na alkoholizm starcza )

[pajonk]

zaluje, ze nie zobacze D666, ale w tym miesiacu z kasa gorzej niz slabo (ledwo na alkoholizm starcza )

w tym miesiacu? to oni graja u nas co miesiac a nie raz na 4 lata i ja nic o tym nie wiem?

[Gore_Obsessed]

Bonny pisz tu, bo skrzynka z PM szwankuje.

[pajonk]

niech wrzuci sweet focie na fejsbuczka jakasmy sobie strzelili.

[Maleficio]

o ktorej sie ten koncert zaczyna o ktorej wychodza Destoyer i Watain?