Legions of Death Attack 2010

zareklamuj koncert / wrazenia z koncertow...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Legions of Death Attack 2010

31-10-2010, 23:22

co na to antropophagus?
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5330
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: Legions of Death Attack 2010

31-10-2010, 23:24

pewnie się wylogował i usunął konto
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 00:22

Conflagrator pisze:LOL, to ktoś faktycznie myslał, że to Niklas? :lol:
widac ze sie udalo hehehehehehe

co do stoperow na koncercie metalowym to no comments... jak dla mnie

a i warcrimer fajne zdjecia sobie robiliscie... po tym jak zagadales do mnie " EJ TY CHOC NO TU " hehehe
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 01:36

Co wy gadacie, wlasnie pije z Niklasem i mowi ze to byl on, sie czepiacie chlopaka :lol:
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
mythrone
zaczyna szaleć
Posty: 176
Rejestracja: 06-03-2009, 23:46
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 08:17

Castor pisze:
Genius Ultor - debiut na wysokim poziomie. Jak dla mnie trochę za krótko grali, no i gitara nie zawsze brzmiała jak trzeba. Zagrali w 4-rkę. Kiler zajął się tylko wokalami. Nie wiem kto grał na gitarze, ale powiem że dał sobie z tym świetnie radę. Nie znam gościa.

Ano w GU na gitarze grał naczelny tarnowski gitarnik, który gra zawsze jak ktoś potrzebuje gitarnika. Boroova aka Lemon znany m.in. z występów w Heatenic Noiz Architect, a z dziejów dawniejszych Devilyn, Ortank i takie tam...
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 10:30

maciek z klanu pisze: co do stoperow na koncercie metalowym to no comments... jak dla mnie
Bo?Lepiej sobie zniszczyć słuch tak?Stopery nie są true, czy kurwa o co chodzi?
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 12:36

jak boisz sie o sluch zacznij sluchac poezji spiewanej na żywo. No i nie dopierdalam sie dlatego ze jestem z Katowic :)
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 12:45

maciek z klanu pisze:jak boisz sie o sluch zacznij sluchac poezji spiewanej
Myślę, że inaczej podejdziesz do tematu jak będziesz zmuszony popierdalać na co dzień z aparatem słuchowym - tyle, że wtedy będzie już "po ptokach". Nieodwracalne uszkodzenie słuchu to nic fajnego, a wbrew pozorom wcale o nie nie trudno. Sam chyba zacznę chodzić na niektóre koncerty ze stoperami, bo nie uśmiecha mi się utrata słuchu z winy jakiegoś kretyna, który nie potrafi dobrze nagłośnić zespołu.
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 12:45

maciek z klanu pisze:jak boisz sie o sluch zacznij sluchac poezji spiewanej na żywo.
:lol: Zapomniałem, że każdy prawdziwy metalowiec umiera w wieku góra 45 lat i dobry słuch mu nie jest potrzebny. Pozatym jest fizycznie niemozliwym, żeby stojąc przez 45 minut blisko głośników słyszeć coś więcej niż pisk. Ludzkie ucho ma pewne ograniczenia. Od 120 dB zaczyna się granica bólu, a nie sądzę, żeby zaraz przed sceną było mniej.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
Anthropophagus
w mackach Zła
Posty: 739
Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 12:55

white_pony pisze:haha no jak widać :D ale beka, koles gadał z niklasem z shining przy barze :D kurwa musieli sie krecic jacys dystrybutorzy dopalaczy po imprezie, bez kitu :D
Nie po imprezie tylko przed. I nie przy barze tylko na balkonie. :lol:
Maleficio pisze:
Riven pisze:co na to antropophagus?
pewnie się wylogował i usunął konto
Nie jestem Marią Konopnicką, gdybym nim był musiałbym się obrazić, skasować wszystkie posty razem z kontem by po miesiącu powrócić jako Ironmill i twardo obstawać przy tym, że to nie ja. Z drugiej strony nie jestem też the Mighty Maleficio, ten jedyny znający finalny front cover Belus i nagrywający booty Blasphemy lewą ręką bo gdybym nim był musiałbym obrócić wszystko w żart albo obstawać przy tym, że tam gdzieś był drugi Niklas, ten prawdziwy :D
white_pony pisze:widziałem niklasa na zywo, rozmawialem z nim po satyriconie i to nie był zaden niklas...
Też widziałem go na żywo na Shining / Urgehal z 3 lata temu i ten "Niklas" z Czarnej Soboty był do niego w chuj podobny, a fakt, że było dosyć ciemno a ja byłem dosyć najebany i najarany myślę, że mocno mi pomógł przejść z tym do porządku dziennego. :lol: Swoją drogą były z 3 sygnały świadczące, że to mógł być fakeNiklas. Pierwszy to jak mu zacząłem coś rozkminiać, że ogólnie suprise i co on tu kurwa robi, to się tak podejrzanie zatoczył do stołu po browara i chyba udawał, że nie słyszał po czym wrócił i zaczął się spuszczać polską sceną BM :D Drugie, że cały czas średnio dyskretnie kręciło się koło niego 2-óch, trzech typów, z twarzy podobni do nikogo, ni to jakieś przybłędy, ni męskie gruppies, to musiały być jakieś przydupasy Furii dbające o to żeby aktorzyna nie dał dupy :wink: Bo wtedy jak się zatoczył po browar to miałem wrażenie, że coś jeden z nich mu szybko przewinął, pewnie coś w stylu jak uniknąć niewygodnego pytania. :wink: Chociaż na takie pytanie powinien się w pierwszej kolejności przygotować. W sumie ani przez sekundę z nim nie gadałem o Shining więc może dlatego mu tak dobrze poszło. No a trzecie to nie był za bardzo wydziarany jak ten prawdziwy Niklas, ale w sumie to co mu miałem powiedzieć po tym jak opowiadał o lizaniu z Maniac'iem: "show me your neck?" :D Albo może show me your ID? :lol: Jebało mnie to, obraz się trochę rozmazywał więc brałem pod uwagę, że mogę czegoś po prostu nie widzieć.
Alsvartr pisze:A to się panom z Furii prowokacja udała, nie ma co.
No raczej. :D Muszę częściej chodzić na koncerty Furii. Może na następnym będzie Maniac i mi opowie jak to wszystko wyglądało z jego strony? :wink:
Alkoholokaust pisze:Ten "niklas" uczy w krakowie angielskiego, tak swoją drogą..
Jak gdzieś spotkam tego Silezjańskiego sługusa to mu kurwa powiem: Niklas! Where is my weed?! And who the fuck are U? :D Może prędzej bym rozkminił ściemę gdybym tego typa gdzieś wcześniej na jakimś gigu widział ale nie przypominam sobie.
Alsvartr pisze: Lol, cięzko jest mi sobie wyobrazić jak można było np. cały koncert IW byc pod sceną i bez stoperów słyszeć coś więcej niż pisk.
Tylko z drugiej strony stojąc jak buc metr od wzmacniacza nie płaczesz później na forum, że gówno było słychać i chujowe brzmienie. Tak samo jak nie zakładasz okularów przeciwsłonecznych idąc do kina, tak samo nie zatykasz sobie uszów idąc na koncert black metalowy, tak samo jak nie zatykasz sobie cewki moczowej w chuju idąc się wyszczać, etc...

Dobra przejdźmy do rzeczy:

Medico Peste - Niestety nie zdążyłem.

Genius Ultor - Niestety zdążyłem tylko na dwa ostatnie kawałki. I dwa ostatnie kawałki wypadły w chuj dobrze.

Bestial Raids - Miazga. Ross Bay Cult Eternal!

Deadly Frost - W sumie kolejne klasyczne bym powiedział dla Leszka wcielenie; oldschool'owe, toporne, średnio-wolne łupanie. Nieźle ale bez większej podniety.

Furia - Bardzo dobry set mimo, że towarzystwo nieźle zadupcone było :D Nihil raz jak Morrison raz jak GG Allin :D

Inferno - Zajebiście pod każdym względem. Szczególnie pałker dawał radę. Bardzo rzetelny chłopak :)

Kriegsmaschine - Fajnie było ich zobaczyć, ale mam wrażenie, bardziej przekonująco wypadali na początku działalności, gdy wypadali na scenę w dresach w paski i maskach gazowych. Nie chodzi o jakieś jebane szoł ale po prostu o jakąkolwiek prezencję sceniczą. Praktycznie totalny bezruch, można by powiedzieć: statycznie odgrywanie kawałków. Garki a w szczególności werbel w chuj za głośne przez co w tych szybszych partiach brzmieli przez większość setu jak jakiś brutal DM band. Mimo wszystko bardzo dobry występ.

Infernal War - w sumie to Warcrimer już się wystarczająco podsumował :D 3 raz widziałem ich na żywo i w sumie chyba najsłabiej było tym razem. Panowie nie wylewają za kołnierz i trochę się miejscami gubili ale właśnie te 2 ostatnie koncerty wieczoru pokazały, że nawet w mocno niedysponowanej formie można zagrać na naprawdę w chuj dobrym poziomie. No ale jak się ma taki repertuar to w sumie nie dziwne. :wink:

Reasumując zajebiście udany spęd, myślę, że gdyby Killer od początku przyjął taką formułę festu karawana jechałaby dalej a tak to wiadomo jak jest.. Dobra frekwencja (300-350), dobry klub, dobre nagłośnienie, dobry merch (dużo CD's w przedziale cenowym 10-25zł), zajebista cena i dobór kapel. Oby więcej takich imprez! I Niklasów z Szajningów! :lol:
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 13:06

Anthropophagus pisze: Tylko z drugiej strony stojąc jak buc metr od wzmacniacza nie płaczesz później na forum, że gówno było słychać i chujowe brzmienie. Tak samo jak nie zakładasz okularów przeciwsłonecznych idąc do kina, tak samo nie zatykasz sobie uszów idąc na koncert black metalowy, tak samo jak nie zatykasz sobie cewki moczowej w chuju idąc się wyszczać, etc...
Mnie się brzmienie jak najbardziej podobało, jak stałem z tyłu klubu bez stoperów to wszystko było w porządku. A przy staniu blisko sceny stopery sa przydatne, bo ścinają w dużym stopniu te najbardziej przeszkadzające i bolesne wysokie częstotliwości. Ja absolutnie nie narzekam na takie rozwiązanie, wszystko dobrze słyszałem i do tego nie piszczy mi w uszach drugi dzień, co napewno miałoby miejsce gdybym tych stoperów nie miał.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Karkasonne

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 13:20

Antropophagus myli stopery ze zwykłymi zatyczkami do uszu, po prostu nigdy ich nie miał. Przy ostatnim koncercie ze stoperami słyszałem muzykę tak jakbym niemal słuchał płyty. Usuwają szum, tak jak napisał Alsvartr bardzo niskie częstotliwości. Ale nie mówię tu o tych gąbeczkach za zeta. Bez tego nieraz jest po prostu szum zamiast muzyki.
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 13:24

No ja to zasadniczo mówię o takim czymś: http://allegro.pl/stopery-zatyczki-do-u ... ml#gallery
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
Castor
weteran forumowych bitew
Posty: 1918
Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
Lokalizacja: z lasu

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 16:26

mythrone pisze:
Castor pisze:
Genius Ultor - debiut na wysokim poziomie. Jak dla mnie trochę za krótko grali, no i gitara nie zawsze brzmiała jak trzeba. Zagrali w 4-rkę. Kiler zajął się tylko wokalami. Nie wiem kto grał na gitarze, ale powiem że dał sobie z tym świetnie radę. Nie znam gościa.

Ano w GU na gitarze grał naczelny tarnowski gitarnik, który gra zawsze jak ktoś potrzebuje gitarnika. Boroova aka Lemon znany m.in. z występów w Heatenic Noiz Architect, a z dziejów dawniejszych Devilyn, Ortank i takie tam...
A widzisz. Taki chłopak do wynajęcia. Kumam. To podobnie jak Kowalski (Darkside), tylko że ten gra na
bębnach.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
mythrone
zaczyna szaleć
Posty: 176
Rejestracja: 06-03-2009, 23:46
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 18:15

Castor pisze: A widzisz. Taki chłopak do wynajęcia. Kumam. To podobnie jak Kowalski (Darkside), tylko że ten gra na
bębnach.
I tu się mylisz kolego. Do wynajęcia to jest kurwa na Warszawskiej. A wsparcie Boroovy to się nazywa przyjacielska przysługa. Różnica jest ZASADNICZA. Mam tłumaczyć dalej?
Awatar użytkownika
Castor
weteran forumowych bitew
Posty: 1918
Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
Lokalizacja: z lasu

Re: Legions of Death Attack 2010

01-11-2010, 19:12

mythrone pisze:
Castor pisze: A widzisz. Taki chłopak do wynajęcia. Kumam. To podobnie jak Kowalski (Darkside), tylko że ten gra na
bębnach.
I tu się mylisz kolego. Do wynajęcia to jest kurwa na Warszawskiej. A wsparcie Boroovy to się nazywa przyjacielska przysługa. Różnica jest ZASADNICZA. Mam tłumaczyć dalej?
Źle mnie zrozumiałeś. Mówiąc "chłopak do wynajęcia" nie myślałem ani o gościu który robi to tylko dla kasy, ani tym bardziej o kurwie z Warszawskiej. Myślałem prędzej o kimś kto gra w dużej liczbie zespołów, głównie koncerty, bez większego zobowiązania. Bez kontraktu itd. W tym właśnie znaczeniu użyłem tego zwrotu.
Poza tym wspieranie zespołów/sceny jest bardzo potrzebne i z pewnością załuguje na szacunek. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
mythrone
zaczyna szaleć
Posty: 176
Rejestracja: 06-03-2009, 23:46
Lokalizacja: Perdition City
Kontakt:

Re: Legions of Death Attack 2010

03-11-2010, 10:47

Castor pisze:
Źle mnie zrozumiałeś. Mówiąc "chłopak do wynajęcia" nie myślałem ani o gościu który robi to tylko dla kasy, ani tym bardziej o kurwie z Warszawskiej. Myślałem prędzej o kimś kto gra w dużej liczbie zespołów, głównie koncerty, bez większego zobowiązania. Bez kontraktu itd. W tym właśnie znaczeniu użyłem tego zwrotu.
Poza tym wspieranie zespołów/sceny jest bardzo potrzebne i z pewnością załuguje na szacunek. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
8) ot tak chciałem sprowokować burzliwą dyskusję. Relaks...
Awatar użytkownika
white_pony
weteran forumowych bitew
Posty: 1047
Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
Lokalizacja: krakau

Re: Legions of Death Attack 2010

03-11-2010, 11:14

stopery sa wpozadku, tylko zawsze zapominam sobie je zorganizowac na koncert. ale musze zaczac, bo po 8 latach grania prob bez stoperów i jeszcze wiecej chodzenia bez nich na koncety naprawde czuje ze sluch mi mocno stępiał.
do not make equal what is unequal
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Legions of Death Attack 2010

03-11-2010, 11:17

nie jestes przypadkiem z warszawy?
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
white_pony
weteran forumowych bitew
Posty: 1047
Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
Lokalizacja: krakau

Re: Legions of Death Attack 2010

03-11-2010, 11:22

ja? wręcz przeciwnie. z krakowa.
do not make equal what is unequal
ODPOWIEDZ