no to tera ja
Hellripper - spoko całkiem niezle tylko troche na jedno kopyto
Toxic Holocaust - ich już widziałem i było nadal świetnie (z płyt nie bardzo mi podchodzi) jak poprzednio, tylko cholera mieli grać 45 minut a grali 35 weszli 5 minut pozniej i skonczyli 5 minut wcześniej, nie fajnie
Abbath - tego się obawiałem najbardziej ale było bardzo sympatycznie, nie wiem co on tam gadał miedzy kawałkami, chyba zmyślał przypadkowe słowa/skrzeki troche wokal za cicho ale generalnie było super
Abbath, Toxic Holocaust, Hellripper 30.01-01.02.2024 Gdańsk, Wawa, Krak
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 13885
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Abbath, Toxic Holocaust, Hellripper 30.01-01.02.2024 Gdańsk, Wawa, Krak
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- when_in_sodom
- postuje jak opętany!
- Posty: 355
- Rejestracja: 11-03-2018, 16:24
Re: Abbath, Toxic Holocaust, Hellripper 30.01-01.02.2024 Gdańsk, Wawa, Krak
Moje odczucia podobne. Hellripper słuchałem 1 uchem, gadałem, oglądałem merch, kolejka do baru itd... Inna sprawa, że nie znam materiału, może jakby człowiek poświęcił troche czasu, dał im szansę to odbiór byłby inny?
Toxic - od razu widać było reakcje publiki - skandowanie, horns, żywe reakcje. Tutaj też muza na 1 kopyto, z tymże to nie przeszkadzało. Prosto, do przodu.
Abbath, no cóż, fajnie się słuchało, miło było też tych parę kawałków Immortal posłuchać, ale muszę ponarzekać na brzmienie perkusji. Te triggery w moim odczuciu mocno popsuły brzmienie, nadały trochę jakby popowego sznytu, heh, co mi nie pasowało. Może tak miało być, żeby wszystko było selektywne, bo inaczej nikt by nic nie wyłapał z tych aranzy? A może tak ma być, a ja się nie znam i jestem marudny?
Na konieczne pochwała dla proximy za organizacje 'z głową' imprezy. Fajnie, że wyprzedany koncert a w klubie nie było ścisku, dało się przejść, dojść do kibla itd. Owszem, do baru kolejka była długa przez praktycznie cały gig, ale szybko schodziła, a ścisk był pod samą scena. Czyli można zorganizować to tak żeby nie upychać bydła pod sam sufit
Toxic - od razu widać było reakcje publiki - skandowanie, horns, żywe reakcje. Tutaj też muza na 1 kopyto, z tymże to nie przeszkadzało. Prosto, do przodu.
Abbath, no cóż, fajnie się słuchało, miło było też tych parę kawałków Immortal posłuchać, ale muszę ponarzekać na brzmienie perkusji. Te triggery w moim odczuciu mocno popsuły brzmienie, nadały trochę jakby popowego sznytu, heh, co mi nie pasowało. Może tak miało być, żeby wszystko było selektywne, bo inaczej nikt by nic nie wyłapał z tych aranzy? A może tak ma być, a ja się nie znam i jestem marudny?
Na konieczne pochwała dla proximy za organizacje 'z głową' imprezy. Fajnie, że wyprzedany koncert a w klubie nie było ścisku, dało się przejść, dojść do kibla itd. Owszem, do baru kolejka była długa przez praktycznie cały gig, ale szybko schodziła, a ścisk był pod samą scena. Czyli można zorganizować to tak żeby nie upychać bydła pod sam sufit
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 13885
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Abbath, Toxic Holocaust, Hellripper 30.01-01.02.2024 Gdańsk, Wawa, Krak
bo nie był wyprzedanywhen_in_sodom pisze: ↑01-02-2024, 08:26Fajnie, że wyprzedany koncert a w klubie nie było ścisku, dało się przejść, dojść do kibla itd.
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- when_in_sodom
- postuje jak opętany!
- Posty: 355
- Rejestracja: 11-03-2018, 16:24
Re: Abbath, Toxic Holocaust, Hellripper 30.01-01.02.2024 Gdańsk, Wawa, Krak
Ok, stąd ten komfort
Myślałem, że poszło wszystko, bo był moment, że na knockout nie było biletów juz...
Myślałem, że poszło wszystko, bo był moment, że na knockout nie było biletów juz...
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 3858
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
Re: Abbath, Toxic Holocaust, Hellripper 30.01-01.02.2024 Gdańsk, Wawa, Krak
w Krakowie frekwencja była jak najbardziej w porządku, ale też nie było "sold-out", widziałem że sprzedawali jeszcze na bramce bilety.
Hellriper zaczął punktualnie, zaprezentowali ot taki sympatyczny speed metal, miło się tego słuchało na żywo, publika od razu podjęła zabawę, co bardzo pozytywnie komentował frontman
Toxic Holocaust obejrzałem ostatnie 10-15 minut bo zagadałem się z dobrymi kolegami odczucia podobne jak na Hellriper. Sprawnie zagrana mieszanka speedu, thrashu i blacku. W sam raz do tańca
Co do Człowieka Kraba nie miałem żadnych oczekiwań. Nie dane mi było nigdy zobaczyć Immortal na żywo więc stwierdziłem że skorzystam z okazji że jest blisko i zobaczę sobie tego całego Abbath'a. I wiecie co wam powiem - nie mieć żadnych oczekiwań to jest bardzo dobra sprawa. Dzięki temu koncert mi się podał, a nawet mogą zadeklarować że był wręcz zajebisty, czemu nie Abbath rozkręcał się z numeru na numer, a kawałki Immortal (w liczbie czterech sztuk ) zabrzmiały co najmniej świetnie, jeśli nie znakomicie. Perełką dla którą warto było tu przyjechać było wykonanie "Beyond the North Waves" które zdmuchnęło mi tupecik z głowy i zaszkliło oczy. Na te kilka minut pojawiła się magia. Coś pięknego.
Generalnie cały koncert można zaliczyć do tych bardzo udanych.
Co do frekwencji to pisałem już na samym początku, ale zauważyłem że Abbath'owi udało się połączyć stare z nowym. Na koncercie widać było przekrój wiekowy, nie tylko stare pierniki 40+ 50+, ale sporo dużo młodszych ludzi, którzy - i tu duży szacunek - nie stali jak pizdy z telefonami w górze tylko świetnie się bawili i rozkręcali młyn. Brawo
Zajebisty koncert
Hellriper zaczął punktualnie, zaprezentowali ot taki sympatyczny speed metal, miło się tego słuchało na żywo, publika od razu podjęła zabawę, co bardzo pozytywnie komentował frontman
Toxic Holocaust obejrzałem ostatnie 10-15 minut bo zagadałem się z dobrymi kolegami odczucia podobne jak na Hellriper. Sprawnie zagrana mieszanka speedu, thrashu i blacku. W sam raz do tańca
Co do Człowieka Kraba nie miałem żadnych oczekiwań. Nie dane mi było nigdy zobaczyć Immortal na żywo więc stwierdziłem że skorzystam z okazji że jest blisko i zobaczę sobie tego całego Abbath'a. I wiecie co wam powiem - nie mieć żadnych oczekiwań to jest bardzo dobra sprawa. Dzięki temu koncert mi się podał, a nawet mogą zadeklarować że był wręcz zajebisty, czemu nie Abbath rozkręcał się z numeru na numer, a kawałki Immortal (w liczbie czterech sztuk ) zabrzmiały co najmniej świetnie, jeśli nie znakomicie. Perełką dla którą warto było tu przyjechać było wykonanie "Beyond the North Waves" które zdmuchnęło mi tupecik z głowy i zaszkliło oczy. Na te kilka minut pojawiła się magia. Coś pięknego.
Generalnie cały koncert można zaliczyć do tych bardzo udanych.
Co do frekwencji to pisałem już na samym początku, ale zauważyłem że Abbath'owi udało się połączyć stare z nowym. Na koncercie widać było przekrój wiekowy, nie tylko stare pierniki 40+ 50+, ale sporo dużo młodszych ludzi, którzy - i tu duży szacunek - nie stali jak pizdy z telefonami w górze tylko świetnie się bawili i rozkręcali młyn. Brawo
Zajebisty koncert
- Maro
- w mackach Zła
- Posty: 923
- Rejestracja: 30-05-2013, 20:16
Re: Abbath, Toxic Holocaust, Hellripper 30.01-01.02.2024 Gdańsk, Wawa, Krak
Pełna zgoda z przedmówcą, rónież byłem miło zaszkoczony, że praktycznie nikt (poza kilkoma wyjątkami ) nie sterczał jak pizda z telefonem. Ogólnie bardzo udany gig i przednia zabawa.
- domeldoom
- zaczyna szaleć
- Posty: 110
- Rejestracja: 28-07-2017, 12:53
Re: Abbath, Toxic Holocaust, Hellripper 30.01-01.02.2024 Gdańsk, Wawa, Krak
Hellripper mnie rozjebał, pierwszy raz widziałem na żywo. OD samego początku ładny młyn, i to większy niż zwykle.
Bardzo lubię, bardzo szybko .
Reszta tez fajna.
Trochę mnie męczy zaduch w hali, przy dużej frekwencji. Mogli by coś z tym zrobić.
Bardzo lubię, bardzo szybko .
Reszta tez fajna.
Trochę mnie męczy zaduch w hali, przy dużej frekwencji. Mogli by coś z tym zrobić.
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji."