Capital of Rock -27.08.2016 Wrocław Rammstein i Limp Bizkit

[zero7]

Wybiera się ktoś??
http://www.antyradio.pl/Muzyka/Koncerty ... AhaP8P8HAQ" onclick="window.open(this.href);return false;

[gelO]

Jak dostane wolne w robocie to tak, ale raczej wątpię że mi dadzą po Brutalu :(

[Wuja]

Radzę pospieszyć się z biletami.
Jak widać na mapce -> KLIK została praktycznie garstka biletów na trybuny a stojące są już w 100% wyprzedane. Organizator nie przewiduje też żadnego cudownego pomnożenia pojemności płyty A i B. ;)

[zero7]

hmmmm biletów faktycznie jak na lekarstwo ... :/

[Wuja]

Gojira zamiast Bullet For My Valentine. :)

[gelO]

Chuj by to strzelił :( W robocie musze siedziec :(

[Lukass]

Gojira zamiast Bullet For My Valentine. :)

Nie, no kurwa szybko ogłosili... I tak już mam inne plany, ale ten skład z Gojirą wygląda jednak nieco lepiej.

[Wuja]

Bardzo dobry festiwal.

Płyta A była faktyczną płytą A (maksymalnie jakieś 30% powierzchni całej płyty), do jakości nagłośnienia nie sposób było się przyczepić. RockLoud wyrosło na całkiem poważną alternatywę dla LiveNation.

Nie jestem fanem Rammstein i widziałem ich po raz pierwszy. Zespół trochę festyniarski ale i tak ich show obserwowało się bardzo przyjemnie.
Limp Bizkit rozwlekłe i gdzieś cała płynność koncertu uleciała w toku ciągłych pochwał publiczności jaka to ona nie jest zajebista.
Gojira pozamiatała. Wokalista miał co prawde drobne problemy zdrowotne ale i tak zespół ściągnięty z wakacji zagrał i zabrzmiał świetnie. Do przodu jak sprawnie naoliwiona maszyneria. ;)

Ciekawe czy a jeżeli tak to jakie kapele pojawią się za rok.