Polacy jako spoleczenstwo
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir
Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9446
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Była mowa o rodakach krajowych, wiele powiedziano tu i ówdzie o Polonii ale istnieje też trzecia kategoria - znudzeni Amerykanie odkrywający polskie korzenie i wymieniający się na grupach fejsbukowych swoimi wyobrażeniami na temat Polski i polskości w ogóle. Rezulatat takich działań przeszedł chyba oczekiwania a w wręcz wymknął się spod kontroli.
Yare Yare Daze
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10032
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Polacy jako spoleczenstwo
To generalnie norma wśród Amerykanów, oni w tym kotle kulturowym i bezkształtnym amalgamacie, jaką jest kultura amerykańska, desperacko szukają potwierdzenia, że skądś pochodzą, i trzymają się tego kurczowo, bo głupio przyznać im jakoś, że są po prostu Amerykanami. Stąd taka popularność testów genetycznych.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
ekkoszolomom
- Tatuś
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1602
- Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Dotrwałem do 9 minuty ale takie pieprzenie jest zdecydowanie ponadnarodowe. Przecież my w Polsce mamy samych potomków husarii, szlachty i sarmatów. Szczególnie wśród części z dolnej półki społeczeństwa.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10032
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Polacy jako spoleczenstwo
To nie to samo, my mamy jednak silna tozsamosc, tysiac lat historii na wyciagniecie reki, zamki, Szczerbiec i tysiac innych rzeczy. A Amerykanie maja gowno, jak cos ma 200 lat to dla nicb jest super stare, podczas gdy dla nas to jest kamienica w Wąchocku. Ich skala pojebanych pogladow tez jest inna. Ostatnio Facebook czesto mi podpowiadal jakies rolki o tym, ze giganci istnieja i setki komentarzy ze rzad to przed nami ukrywa. Popytalem znajomych Amerykanów czy to mozliwe ze ktos tak naprawde mysli, w zamian dowiedzualem sie nie tylko ze tak, ale ze sa tez ludzie twierdzacy, ze wszystkie budynki az do XIX w zostaly zbudowane przez obca cywilizacje,.bo to niemożliwe, by człowiek zbudowal wtedy tal wielkie budowle.
Sami sobie poczytajcie komentarze, bo mam post jako publiczny, przechodza najśmieszniejsze oczekiwania:
Sami sobie poczytajcie komentarze, bo mam post jako publiczny, przechodza najśmieszniejsze oczekiwania:
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
ekkoszolomom
- Tatuś
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1602
- Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Najpewniejsza i transnarodowa jest ludzka głupota, przecież te "amerykańskie" dyskusje to kalka z naszej fejsbukowej grupy "Stare maszyny i ciężarówki", tam są dzisiątki ludzi, którzy nie ogarniają podstawowych spraw a kłócić się będą do upadłego a ten argument "bo jesteście niemili", "jest tak bo ja tak uważam" jest tak samo powszechny.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑16-03-2024, 00:17To nie to samo, my mamy jednak silna tozsamosc, tysiac lat historii na wyciagniecie reki, zamki, Szczerbiec i tysiac innych rzeczy. A
PS. Dooglądałem do końca, i tak nie mam co robić. Przecież to co opisuje Bobert to kolejna wersja "syndromu paryskiego", chłop sobie wyidealizował Polskę a rzeczywistość jest jednak bardziej szara (w komciach się śmieją, że potraktowali go jak Polaka )
Wszystkie te zachowania znalazłbym wszędzie i nie ma w nich niczego wyjątkowego.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10032
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Nie wiem, jak rozmowy o ciezarowkach maja sie do wiary w to, ze az do XIX w wszystkie budowle zostaly zbudowane przez nefilimow opisanych w ksiedze rodzaju, ale ok, widze ze masz swoje zdanie i zadne fakty go nie zmienia
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
ekkoszolomom
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 345
- Rejestracja: 21-05-2023, 14:02
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Kurwa, a pamiętacie kanadyjski horror "The Shrine", którego akcja działa się w Polsce? To był cios.
Wyobrażenie zajebiste! Mix Podlasia i podkarpackich wsi unurzany w sosiku średniowiecza, oraz jakiś nawiedzony pomnik smoleński (albo coś w tym stylu) który opętywał ludzi. No i oczywiście Polacy jako kolesie, którzy w ogóle nie wiedzą co jest poza puszczą karkonoską, a Ameryka kojarzy im się tylko z jebanymi czizburgerami.
Szkoda, że nasi rodacy dostali o to bólu dupy, zamiast robić jakieś fajne wkręty. Ja tam bym wciskał Amerykańcom i Kanadyjczykom, że Polska naprawdę tak wygląda. Sami twardziele patroszący świniaki, lasy, horror i groza. I że dlatego tyle Black Metalu tu powstaje! Szkoda, że nasi nie mają poczucia humoru tylko wieczny ból dupy o wszystko.
Mnie to nawet na swój sposób urzeka, że w oczach tych ludzi jestem obywatelem takiego ekscentrycznego kosmosu!
A co do tego, że Amerykańcy się kłócą z Polakami o to jak się wymawia polskie słowa i że traktują fakty jako "opinie" (tu piję do wrzuconego gdzieś powyżej filmiku)... Pamiętam, jak byłem świadkiem jak na jakimś amerykańskim forum (chyba Documenting Reality - tam ogólnie stężenie kretynizmu było takie, że Windows mi otworzył wszystkie okna by wywietrzyć), dwóch łbów się kłóciło o to, kto wygrał wojnę w Wietnamie. Mnie tam już mało co zaskoczy, ludzie to jebani idioci jak świat długi i szeroki.
Wyobrażenie zajebiste! Mix Podlasia i podkarpackich wsi unurzany w sosiku średniowiecza, oraz jakiś nawiedzony pomnik smoleński (albo coś w tym stylu) który opętywał ludzi. No i oczywiście Polacy jako kolesie, którzy w ogóle nie wiedzą co jest poza puszczą karkonoską, a Ameryka kojarzy im się tylko z jebanymi czizburgerami.
Szkoda, że nasi rodacy dostali o to bólu dupy, zamiast robić jakieś fajne wkręty. Ja tam bym wciskał Amerykańcom i Kanadyjczykom, że Polska naprawdę tak wygląda. Sami twardziele patroszący świniaki, lasy, horror i groza. I że dlatego tyle Black Metalu tu powstaje! Szkoda, że nasi nie mają poczucia humoru tylko wieczny ból dupy o wszystko.
Mnie to nawet na swój sposób urzeka, że w oczach tych ludzi jestem obywatelem takiego ekscentrycznego kosmosu!
A co do tego, że Amerykańcy się kłócą z Polakami o to jak się wymawia polskie słowa i że traktują fakty jako "opinie" (tu piję do wrzuconego gdzieś powyżej filmiku)... Pamiętam, jak byłem świadkiem jak na jakimś amerykańskim forum (chyba Documenting Reality - tam ogólnie stężenie kretynizmu było takie, że Windows mi otworzył wszystkie okna by wywietrzyć), dwóch łbów się kłóciło o to, kto wygrał wojnę w Wietnamie. Mnie tam już mało co zaskoczy, ludzie to jebani idioci jak świat długi i szeroki.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9446
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Polacy jako spoleczenstwo
"... Ojcowizna, bocian, Dąb Bartek, hejnał na trąbce grany o poranku, Puszcza Białobiebrzańska z rezerwuarem żubrostanu..."ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑16-03-2024, 00:17To nie to samo, my mamy jednak silna tozsamosc, tysiac lat historii na wyciagniecie reki, zamki, Szczerbiec i tysiac innych rzeczy...
Oczywiście, w tym filmie Polacy spełniają wyobrażenia, o jakich mówi Kasia Babis czyli że jest to 'naród szlachetnych dzikusów, wiądących proste acz malownicze życie a Polska to Altantyda, ktora zatonęła gdzieś po IIWŚ'. Do tego kultywują prastare pogańskie metody walki z demonami.sanctusdiavolos pisze: ↑16-03-2024, 03:14Kurwa, a pamiętacie kanadyjski horror "The Shrine", którego akcja działa się w Polsce? To był cios.
Yare Yare Daze
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10032
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Kolega miał kiedyś dziewczynę Japonkę uczącą się polskiego, którą przyprowadził na wesele. Przez całą imprezę mówiłem jej, że w Polsce panuje niewolnictwo, że jeśli widzi kogoś pracującego w polu to na pewno rumuński niewolnik, bo Polacy nie pracują, tylko kradną. Potem chciałem powiedzieć koledze żart, ale bałem się, że ona zrozumie, więc powiedziałem go super szybko: ,,Robiłem ostatnio babci minetę, kiedy poczułem smak końskiego kutasa. ,,A więc to tak zmarła!", pomyślałem" - i mimo, że powiedziałem to bardzo szybko, ona stanęła jak wryta i przez chwilę patrzyła na mnie wielkimi oczami.sanctusdiavolos pisze: ↑16-03-2024, 03:14Kurwa, a pamiętacie kanadyjski horror "The Shrine", którego akcja działa się w Polsce? To był cios.
Wyobrażenie zajebiste! Mix Podlasia i podkarpackich wsi unurzany w sosiku średniowiecza, oraz jakiś nawiedzony pomnik smoleński (albo coś w tym stylu) który opętywał ludzi. No i oczywiście Polacy jako kolesie, którzy w ogóle nie wiedzą co jest poza puszczą karkonoską, a Ameryka kojarzy im się tylko z jebanymi czizburgerami.
Szkoda, że nasi rodacy dostali o to bólu dupy, zamiast robić jakieś fajne wkręty. Ja tam bym wciskał Amerykańcom i Kanadyjczykom, że Polska naprawdę tak wygląda. Sami twardziele patroszący świniaki, lasy, horror i groza. I że dlatego tyle Black Metalu tu powstaje! Szkoda, że nasi nie mają poczucia humoru tylko wieczny ból dupy o wszystko.
Mnie to nawet na swój sposób urzeka, że w oczach tych ludzi jestem obywatelem takiego ekscentrycznego kosmosu!
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
ekkoszolomom
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9446
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Kontynuując wątek Amerykanów odkrywających polskie korzenie, spłodzono literaturę fantasy osadzoną na Podhalu co rzuca pewne światło na to, jak ten region jest w USA postrzegany Fragmenty cytowane przez prelegentkę świadczą o tym, że Górale dla Amerykanów to jakieś prastare egzotyczne plemię jak Indianie, Eskimosi lub mistyczni wojownicy na wzór samurajów. Husarze do głównego bohatera zwracają się per Góralu... tyle że w mianowniku (!) - brzmi przez to bardziej obco, jak Winnetou. Autor nie zdaję sobie też sprawy, że np. szabla to po prostu ichnie sabre a nie jakiś starożytny artefakt z unikalną nazwą własną stąd posługiwanie się zwrotem 'szabla sword', no wiecie jak japońska 'katana sword', lol. Takich kwiatków jest więcej. Bardzo ciekawe jest teza, ze specyfiką polskiego szlachectwa jest jego, uwaga. NIEDZIEDZICZNOŚĆ... no reaserch był robiony jak chuj.
Yare Yare Daze
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9676
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Weźże Ty się zdecyduj... dopiero co broniłeś murzynów w Wiedźminie, a teraz nagle góralskość w amerykańskim fantasy jest za mało góralskahcpig pisze: ↑01-10-2024, 18:12Kontynuując wątek Amerykanów odkrywających polskie korzenie, spłodzono literaturę fantasy osadzoną na Podhalu co rzuca pewne światło na to, jak ten region jest w USA postrzegany Fragmenty cytowane przez prelegentkę świadczą o tym, że Górale dla Amerykanów to jakieś prastare egzotyczne plemię jak Indianie, Eskimosi lub mistyczni wojownicy na wzór samurajów. Husarze do głównego bohatera zwracają się per Góralu... tyle że w mianowniku (!) - brzmi przez to bardziej obco, jak Winnetou. Autor nie zdaję sobie też sprawy, że np. szabla to po prostu ichnie sabre a nie jakiś starożytny artefakt z unikalną nazwą własną stąd posługiwanie się zwrotem 'szabla sword', no wiecie jak japońska 'katana sword', lol. Takich kwiatków jest więcej. Bardzo ciekawe jest teza, ze specyfiką polskiego szlachectwa jest jego, uwaga. NIEDZIEDZICZNOŚĆ... no reaserch był robiony jak chuj.
Guilty of being right
- nagrobek
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2952
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: Polacy jako spoleczenstwo
polacy na madagaskar!
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9446
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Coś Ci się pomyliło, oczywiście to że jakieś głąby walczą o białą słowiańskość Wiedźmina to była ironia losu biorąc pod uwagę antyrasistowki wydźwięk książki jak i stanowisko samego Sapka, który widzimy swe dzieło bardziej pośród zachodniej fantasy niż jakiegoś neo-slavonic-fantasy-shit.
Tutaj z kolei Wielki Pan Amerykanin chce być wielce przepolski ale nie zadaje sobie nawet trudu żeby ktoś inny zweryfikował jego randomowo wyszukane prze google tropy polskiej kultury no co będą jakieś Polaczki takiemu Panu Amerykanu wyjaśniać.
Żeby on chciał nadać jakieś mistyczne właściowości ciupadze to ok, to słowo brzmi egzotycznie i można je wykreować na jakiś holy ancient item ale kurde szabla to jebana szabla czyli sabre a nie jakieś nunchako czy naginata. Ktoś tu chyba nawet nie obejrzał sobie jak taka 'szabla sword' może wyglądać.
Yare Yare Daze
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9676
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Polacy jako spoleczenstwo
A kurde ciupaga to nie jebana ciupaga czyli shepherd's axe?hcpig pisze: ↑03-10-2024, 15:46Coś Ci się pomyliło, oczywiście to że jakieś głąby walczą o białą słowiańskość Wiedźmina to była ironia losu biorąc pod uwagę antyrasistowki wydźwięk książki jak i stanowisko samego Sapka, który widzimy swe dzieło bardziej pośród zachodniej fantasy niż jakiegoś neo-slavonic-fantasy-shit.
Tutaj z kolei Wielki Pan Amerykanin chce być wielce przepolski ale nie zadaje sobie nawet trudu żeby ktoś inny zweryfikował jego randomowo wyszukane prze google tropy polskiej kultury no co będą jakieś Polaczki takiemu Panu Amerykanu wyjaśniać.
Żeby on chciał nadać jakieś mistyczne właściowości ciupadze to ok, to słowo brzmi egzotycznie i można je wykreować na jakiś holy ancient item ale kurde szabla to jebana szabla czyli sabre a nie jakieś nunchako czy naginata. Ktoś tu chyba nawet nie obejrzał jsobie ak taka 'szabla sword' może wyglądać.
Guilty of being right
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9446
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Nie, ma jakiś tam unikalny design i nazwa własna jest uzasadniona (w książce figuruje jako ciupaga mountain axe), szabla zaś to wręcz nazwa generyczna.
Szabla sword ma tak sam sens jak inny przykład cutowany przez Kasię: Dragon Smok Wawelski.
Strzelam, że gdyby pojawił się Bazyliszek to autor nazywałby go Bazyliszek - The Basilisk like Creature.
Szabla sword ma tak sam sens jak inny przykład cutowany przez Kasię: Dragon Smok Wawelski.
Strzelam, że gdyby pojawił się Bazyliszek to autor nazywałby go Bazyliszek - The Basilisk like Creature.
Yare Yare Daze
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10032
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Skoro mowimy o bazyliszku, to zawsze mnie ciekawilo, ze ma 2 nazwy po angielsku - basilisk i cockatrice, Chociaz teraz jak sprawdzam to wyglada na to, ze sa jakies male roznice.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
ekkoszolomom
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9446
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Też się z tym spotkałem, nie wiem z czego to wynika ale w grach rpg basilisk bywa bardziej gadzi a cockatrice - ptasi no ale to może tylko taki design według woli twórców a nie kluczowa różnica mająca wynikać z natury tych potworów.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑03-10-2024, 16:00Skoro mowimy o bazyliszku, to zawsze mnie ciekawilo, ze ma 2 nazwy po angielsku - basilisk i cockatrice, Chociaz teraz jak sprawdzam to wyglada na to, ze sa jakies male roznice.
Yare Yare Daze
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10011
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Polacy jako spoleczenstwo
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑03-10-2024, 16:00Skoro mowimy o bazyliszku, to zawsze mnie ciekawilo, ze ma 2 nazwy po angielsku - basilisk i cockatrice, Chociaz teraz jak sprawdzam to wyglada na to, ze sa jakies male roznice.
Sapkowski już dawno wyjaśnił różnicę- Nie - Geralt uniósł potwora wyżej, by rycerz mógł się lepiej przyjrzeć. - To nie jest bazyliszek. To jest kuroliszek.
- A jaka różnica?
- Zasadnicza. Bazyliszek, zwany też regulusem, jest gadem, a kuroliszek, zwany też skoffinem albo kokatryksją, jest ornitoreptylem, to znaczy ni to gadem, ni to ptakiem. To jedyny znany przedstawiciel rzędu, który uczeni nazwali ornitopetylami, po długich dysputach stwierdzili bowiem...
- A który z tych dwóch - przerwał Reynart de Bois-Fresnes, nie ciekawy widać, motywów uczonych - spojrzeniem zabija lub zamienia w kamień?
- Żaden, to wymysł.
- Czemu więc ludzie tak się obu boją? Ten tutaj wcale nie jest aż taki duży. Naprawdę może być groźny?
- Ten tutaj - wiedźmin potrząsnął zdobyczą - atakuje zwykle od tyłu, a mierzy bezbłędnie między kręgi lub pod lewą nerkę, na aortę. Zwykle wystarcza jeden cios dzioba. A jeśli chodzi o bazyliszka, to wszystko jedno, gdzie ukąsi. Jego jad jest najsilniejszą ze znanych neurotoksyn. Zabija w ciągu sekund.
- Brrr... A którego z nich, powiedz, można ukatrupić za pomocą zwierciadła?
- Każdego. Jeśli walnąć prosto w łeb.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Rejwan
- w mackach Zła
- Posty: 989
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Polacy jako spoleczenstwo
niestety ostatnio często bywa tak, że jak się Amerykanin bierze za europejską kulturę i chce coś np. zekranizować, to musi wszystkim udowodnić że on wie wszystko najlepiej i musi zrobić po swojemu, kompletnie nic ogarniając i wypaczając z europejskości co się da. I później wychodzą takie głowienka jak np. serial the Witcher czy Rings of Power gdzie całe clue dzieł na których to było wzorowane zostało pominięte, a jeszcze w dodatku sprofanowane.hcpig pisze: ↑01-10-2024, 18:12Kontynuując wątek Amerykanów odkrywających polskie korzenie, spłodzono literaturę fantasy osadzoną na Podhalu co rzuca pewne światło na to, jak ten region jest w USA postrzegany Fragmenty cytowane przez prelegentkę świadczą o tym, że Górale dla Amerykanów to jakieś prastare egzotyczne plemię jak Indianie, Eskimosi lub mistyczni wojownicy na wzór samurajów. Husarze do głównego bohatera zwracają się per Góralu... tyle że w mianowniku (!) - brzmi przez to bardziej obco, jak Winnetou. Autor nie zdaję sobie też sprawy, że np. szabla to po prostu ichnie sabre a nie jakiś starożytny artefakt z unikalną nazwą własną stąd posługiwanie się zwrotem 'szabla sword', no wiecie jak japońska 'katana sword', lol. Takich kwiatków jest więcej. Bardzo ciekawe jest teza, ze specyfiką polskiego szlachectwa jest jego, uwaga. NIEDZIEDZICZNOŚĆ... no reaserch był robiony jak chuj.
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9446
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Polacy jako spoleczenstwo
Ten fragment dawno wylecial mi z głowy a jak go czytałem lata temu to nie znałem jeszcze nazwy zagranicznej i teraz, po połączeniu tych kropek cały dzień chodzi za mną ten wniosek... wniosek że Cockatrice to po prostu pierdolony KUROLISZEK.
Yare Yare Daze