III Wojna Światowa

[Mariusz Wędliniarz]

Mi to wygląda jakby Marioosh był u Grześka,bo po prawej stronie jest framuga okienna i bapka przyszła aby pod okno.

Grześka wtedy nie było jeszcze na wsi. U Adama wtedy byłem i piliśmy wódke. Babka grzała akurat bigos mna patelni i przyszła mnie zawołać.

[bartwa]

Co byście nie napisali, to miód na uszy trolla. Trolla kręci, że jest jebany.

[Mariusz Wędliniarz]

Co byście nie napisali, to miód na uszy trolla. Trolla kręci, że jest jebany.

Ty tam wiesz od razu. Jak się myję raz na dwa tygodnie to nie znaczy, że od razu miód mam w uszach.

[Mariusz Wędliniarz]

Putin podpisał ustawę o specjalnych środkach w gospodarce, aby zapewnić wsparcie dla wojska – informuje agencja RIA Nowosti. Firmy nie będą mogły odmówić realizacji kontraktów rządowych, a pracownicy będą musieli pracować w nocy i w święta.

[SODOMOUSE]

oj, dobre foto...motyw na okładkę, nowego LP meksykańskiego Disgorge....

[Mariusz Wędliniarz]

Podobny z twarzy do Roberta Vigny z Immolation.

[bartwa]

oj, dobre foto...motyw na okładkę, nowego LP meksykańskiego Disgorge....

Piękne... Dzieło sztuki.

Jebać kacapskie ścierwo.

[Ascetic]

UK, Bułgaria, dzisiaj Włochy.



Bardzo dobrze. Dez do chaosu. Ku Wojnie!

[bartwa]

Ku wojnie!!!

[Ascetic]

Tak jak im się marzy. Ku!

[Nasum]

oj, dobre foto...motyw na okładkę, nowego LP meksykańskiego Disgorge....

Tytuł "War is coming" by pasował

[Pelson]

Napisałem i to podtrzymuję. Trochę to jeszcze potrwa, zginie parędziesiąt tysięcy ludzi i Rosji zwyczajnie wyczerpią się zapasy mięsa armatniego i sprzętu, którego nie mają gdzie, jak i za co odbudować bez oficjalnego ogłoszenia wojny.
[...]
Do tego dochodzi presja ekonomiczna, polityczna oraz sankcje, które wszystkie po trochu wysaczają z kacapii życie. I nie, to nie jest przekaz ukraiński, tylko realia. Z każdym dniem balans siły przechyla się na korzyść Ukrainy.

Do poczytania odnośnie możliwości rosyjskiego kompleksu militarnego i wpływie wojny na budżet.
https://ridl.io/one-way-ticket/?fbclid= ... qjh1AIei5s

[tomaszm]

Zaraz tu wpadnie jeden z drugim i opowieści zaczną snuć jak to Ruskie samowystarczalne.

Kolego Pelson, bo wiedzę macie sporą nieskromnie pozwolę zapytac. Czy w tym co napisałem że USA będzie czekało na wykrwawienie a później rzeczywiście zaatakują to taki scenariusz jest Wg Ciebie realny?

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[trup]

oj, dobre foto...motyw na okładkę, nowego LP meksykańskiego Disgorge....

Tytuł "War is coming" by pasował

Dead Eastfection "Party's Over"

[Pelson]

Zaraz tu wpadnie jeden z drugim i opowieści zaczną snuć jak to Ruskie samowystarczalne.

Kolego Pelson, bo wiedzę macie sporą nieskromnie pozwolę zapytac. Czy w tym co napisałem że USA będzie czekało na wykrwawienie a później rzeczywiście zaatakują to taki scenariusz jest Wg Ciebie realny?

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Heh, żadną tam wiedzę, coś tam sobie czytam i knuję, luźne jak stolec po śliwkach, przemyślenia, na które mądrzejsi ode mnie wpadli już dawno.

USA będzie nie tyle czekało, ale aktywnie przykładało rękę, do wykrwawienia i osłabienia kacapii, ale nie zaryzykuje otwartego konfliktu. Bo i po co? Rosjanie zaatakowani ogłosili by wojnę ojczyźnianią, nastąpiłaby mobilizacja społeczeństwa, nagle morale orków byłoby wysokie, poparcie dla takiej wojny wśród światowej opinii publicznej byłoby znikome. Będa więc wysyłać swoich żołnierzy jako doradzców, grać na osłabienie Rosji, ale nic ponadto.
Co dla mnie jest ciekawe, i tu bym coś chętnie poczytał, jaki jest długofalowy plan usamanów na Federację (kluczowy wyraz) Rosyjską. Czy będą grali na demontaż, wiedząc, że to wzmocni ich największego wroga, czyli Chiny? Czy w ogóle mają pomysł jak zagospodarować kraje BRIC (bez C i może R). Bo jesli tak, to Rosja w obecnej formie (formie rozumianej dwojako, jako kondycji oraz kształcie) jest im do niczego nie potrzebna. Ale FR graniczy z Chinami i rozkład tego sztucznego tworu musiałby oznaczać wzmocnienie strefy wpływów Chin. Co się zresztą powoli dzieje, bo Kazachstan i Turkmenistan już quasi-oficjalnie grają Putlerowi na nosie, wiedząc, że mają za sobą mocniejszego niż on protektora.

Więc summa summarum, wg mnie, nie, żadnego wojenkowania oficjalnego nie będzie. Konflikt proxy rękami Ukrainy- tak, ale dalej się nie posuną. Chyba, że kacapy w akcie desperacji zrobią coś niezmiernie głupiego. I tu patrzę na wizję Mariusza, bo konwencjonalnie są jak bezzębny pies, któremu jedyne co zostało, to głośno i żałośnie ujadać.

[trup]

Teraz chuje szkoły zaczynają ostrzeliwać. To wygląda jak takie złośliwe wyniszczanie ile się da skoro strategicznie nie idzie....

[Ascetic]

Teraz chuje szkoły zaczynają ostrzeliwać. To wygląda jak takie złośliwe wyniszczanie ile się da skoro strategicznie nie idzie....

Wiadomka. Prowokują jak trolle z forum. Ta sama metoda, ten sam konstrukt psychologiczny.

Tutaj ważniejsze jest to, jak będą wyglądały "stosunki" dyplomatyczne z tym "krajem". Wojna w Jugosławi to pikuś przy skali zbrodni wojennych w Ukrainie. Widać to po internecie, mediach, rozmowach z ludźmi. 10, 20, 30 ta zbrodnia, jak wczoraj z morderstwem 20 ludzi w Winnicy, nie robi już "wrażenia". A w dyplomacji? Na razie następuja zmiana warty: Bułgaria, UK, Włochy, zaraz Polska i być może kolejni. Tutaj może być ten aspekt, że nikt nie chce być na zdjęciu z mordercami. Wojna się kiedyś skończy. Trzeba będzie z kurwami usiąść do stołu.


ps. Mam nadzieję, że pamięć o 2 mln wywiezionych Ukraińców, jak kiedyś Polaków przez ruską swołocz, już nie zginie. U mnie nie. U mojego dziecka też nie.

[trup]

Zaraz tu wpadnie jeden z drugim i opowieści zaczną snuć jak to Ruskie samowystarczalne.

Kolego Pelson, bo wiedzę macie sporą nieskromnie pozwolę zapytac. Czy w tym co napisałem że USA będzie czekało na wykrwawienie a później rzeczywiście zaatakują to taki scenariusz jest Wg Ciebie realny?

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Heh, żadną tam wiedzę, coś tam sobie czytam i knuję, luźne jak stolec po śliwkach, przemyślenia, na które mądrzejsi ode mnie wpadli już dawno.

USA będzie nie tyle czekało, ale aktywnie przykładało rękę, do wykrwawienia i osłabienia kacapii, ale nie zaryzykuje otwartego konfliktu. Bo i po co? Rosjanie zaatakowani ogłosili by wojnę ojczyźnianią, nastąpiłaby mobilizacja społeczeństwa, nagle morale orków byłoby wysokie, poparcie dla takiej wojny wśród światowej opinii publicznej byłoby znikome. Będa więc wysyłać swoich żołnierzy jako doradzców, grać na osłabienie Rosji, ale nic ponadto.
Co dla mnie jest ciekawe, i tu bym coś chętnie poczytał, jaki jest długofalowy plan usamanów na Federację (kluczowy wyraz) Rosyjską. Czy będą grali na demontaż, wiedząc, że to wzmocni ich największego wroga, czyli Chiny? Czy w ogóle mają pomysł jak zagospodarować kraje BRIC (bez C i może R). Bo jesli tak, to Rosja w obecnej formie (formie rozumianej dwojako, jako kondycji oraz kształcie) jest im do niczego nie potrzebna. Ale FR graniczy z Chinami i rozkład tego sztucznego tworu musiałby oznaczać wzmocnienie strefy wpływów Chin. Co się zresztą powoli dzieje, bo Kazachstan i Turkmenistan już quasi-oficjalnie grają Putlerowi na nosie, wiedząc, że mają za sobą mocniejszego niż on protektora.

Więc summa summarum, wg mnie, nie, żadnego wojenkowania oficjalnego nie będzie. Konflikt proxy rękami Ukrainy- tak, ale dalej się nie posuną. Chyba, że kacapy w akcie desperacji zrobią coś niezmiernie głupiego. I tu patrzę na wizję Mariusza, bo konwencjonalnie są jak bezzębny pies, któremu jedyne co zostało, to głośno i żałośnie ujadać.

Oficjalne info: Zełenski ponoć robił wywiad (a służby UA i USA pewnie dokładniejszy) z jeńcami rosyjskimi nie będącymi Rosjanami (z innych republik), jaka byłaby szansa na poparcie lokalnej ludności dla oddzielenia się od Rosji.
Więc taki plan demontażu jest na stole. Mocno okrojone, osłabione państwo rosyjskie. Chiny to kłopot, ale.... myślę, że tu już się dzieje.

Tak się w tej chwili zastanowiłem, czy Chiny jakoś podstępnie nie nakłoniły Rosji do ataku na Ukrainę, żeby:
- odciągnąc uwagę USA i "zachodu" od swoich poczynań.
- osłabić zdolność "zachodu" i USA militarną (przekazywanie broni, zaangażowanie finansowe i ludzkie)
- ew. mocno wykrwawić Rosję i dyktować jej warunki wychodząc z "bratnią" pomocą....

Myślę, że na naszych oczach "dzieje się" punkt zwrotny historii, porządku światowego... nastąpią zmiany. Na dobre lub na złe.
Albo rasa żółta zaleje świat swoim porządkiem albo jednak "zachód" się wzmocni.

I to wazne co zrobią Indie....

Chiny 1,3 mld / Indie 1,4 mld
vs
"demokracje zachodnie" - 770 mln....

+ plankton, który może zaważyć - Ameryka Płd. / Mniejsze Państwa Azji i ew. Oceanii, + Arabowie....

[trup]

Teraz chuje szkoły zaczynają ostrzeliwać. To wygląda jak takie złośliwe wyniszczanie ile się da skoro strategicznie nie idzie....

Wiadomka. Prowokują jak trolle z forum. Ta sama metoda, ten sam konstrukt psychologiczny.

Tutaj ważniejsze jest to, jak będą wyglądały "stosunki" dyplomatyczne z tym "krajem". Wojna w Jugosławi to pikuś przy skali zbrodni wojennych w Ukrainie. Widać to po internecie, mediach, rozmowach z ludźmi. 10, 20, 30 ta zbrodnia, jak wczoraj z morderstwem 20 ludzi w Winnicy, nie robi już "wrażenia". A w dyplomacji? Na razie następuja zmiana warty: Bułgaria, UK, Włochy, zaraz Polska i być może kolejni. Tutaj może być ten aspekt, że nikt nie chce być na zdjęciu z mordercami. Wojna się kiedyś skończy. Trzeba będzie z kurwami usiąść do stołu.


ps. Mam nadzieję, że pamięć o 2 mln wywiezionych Ukraińców, jak kiedyś Polaków przez ruską swołocz, już nie zginie. U mnie nie. U mojego dziecka też nie.

Ukraina będzie (jesli wojna zakonczy się porażką rosji) miała "bardziej pozytywny" start, bo z cywilizowanymi krajami "zachodu". My po wojnie wpadliśmy od razu w kleszcze gównianego komunizmu. Teraz może coś na ten kształt też się rozegrać i wpływy na świecie zostaną zabedonowane pomiędzy Chiny i USA na kolejne kilkadziesiąt lat. Tylko tym razem dalej na wchód od nas i dalej na południe od nas + Afryka, Ameryka PŁD i Oceania.... się dzieje się....

[Ascetic]

Przecież oZob mówił:

Oczy na Chiny!

Turcje!

Azerbejdżan!

Kolumbie!

oraz Surinam!