Gazeta.pl pisze: Rachunek od rządu: premier Morawiecki podskubie firmy i obywateli prawie na 40 mld zł
Rząd Mateusza Morawieckiego szykuje od stycznia bombę podatkowo-opłatową, która niczym przedziurawiona piniata spadnie na wszystkich. Kogo i dlaczego przystrzyże PiS?
Ten mem robi furorę w internecie. Uśmiechnięty premier Mateusz Morawiecki pyta wyborców:
„Lubicie niskie podatki? To się dobrze składa. Mam dla was pięć nowych niskich podatków”.
Stop.
To nie podatki. Przecież minister finansów Tadeusz Kościński cały czas powtarza: „Nie zgodzimy się na żadne podwyżki podatków” oraz „rząd nie planuje prac, które miałyby prowadzić do zwiększenia poziomu podatków lub nałożenia nowych”.
Zagadkę – nie jest trudna – rozwiązuje były prezes PSL Janusz Piechociński.
„Minister finansów: Nie planujemy zwiększać poziomu podatków w Polsce... bo nazwiemy je opłatami?”.
I stop po raz drugi. Tych opłat (i podatków też) będzie więcej niż pięć. Dużo więcej.
Liczymy, ile pieniędzy chce zgarnąć PiS
Tegoroczna dziura w budżecie państwa wyniesie aż 109,3 mld zł, a w przyszłym roku – aż 83 mld zł.
I nie, to nie tylko koronawirus. Kolejne budżety PiS konstruował przy założeniu dobrej koniunktury gospodarczej i ciągłej poprawy ściągalności podatków.
A teraz stało się to, przed czym ostrzegali eksperci, jeszcze zanim wybuchła pandemia: PiS przeszarżował z wydatkami – za dużo rozdawał, za mało oszczędzał. Teraz trwa walka o zachowanie twarzy, jak zdobyć pieniądze, ale jak przy tym sprawić, aby odpowiedzialność za te decyzje się rozmyła.
Fakty.
Fakt numer jeden. Rząd Mateusza Morawieckiego szykuje więc od stycznia bombę podatkowo-opłatową, która niczym przedziurawiona piniata spadnie na wszystkich. Z zakurzonych szaf wyciągane są wszelkiego rodzaju pomysły fiskalne, które mają jeden cel: przynieść jak najwięcej pieniędzy.
Fakt numer dwa. Pieniądze niekoniecznie trafiają bezpośrednio do budżetu państwa, bo idą np. do NFZ. W rezultacie jednak budżet korzysta, bo musi wypłacić mniejsze dotacje.
Fakt numer trzy. Podatki i opłaty również nie są bezpośrednio nakładane na obywateli. Część z nich jednak zostanie szybciutko na nich przeniesiona.
Rząd o tym wie, ale udaje, że nie ma pojęcia.
Tak jak nieczytelna jest sytuacja finansów publicznych, tak nieczytelna dla przeciętnego wyborcy jest skala podwyżek.
A jest co wymieniać.
Jakie podatki i opłaty nałoży na nas rząd PiS
Od stycznia wejdzie w życie opłata cukrowa, czyli specjalny domiar za to, że napój zawiera cukier bądź słodzik (minimum 50 gr od każdego litra napoju), i opłata ekstra, jeśli jest tam np. kofeina, tauryna bądź guarana. O 1-2 zł zdrożeją też tzw. małpki.
Również od stycznia ma obowiązywać podatek handlowy płacony przez sieci sklepów.
Podatek CIT mają zacząć płacić spółki komandytowe „mające siedzibę lub zarząd na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”.
I kolejna opłata – także od stycznia: do rachunków za prąd ma być doliczona tzw. opłata mocowa, ok. 10 zł miesięcznie. Elektrownie mają dostawać pieniądze nie tylko za produkcję prądu, ale także za gotowość do pracy.
W praktyce to kroplówka dla istniejących elektrowni węglowych. Rachunek od rządu już w tym momencie idzie w miliardy.
13 miliardów. Tylko nie płacz, proszę
Dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP, wylicza na Twitterze:
„W gospodarce nic nie jest za darmo:
1) podatek cukrowy
2) nowa opłata mocowa (w cenie prądu)
3) podatek od handlu
= 11 mld zł już w budżecie
4) CIT od komandytowych kolejne 2 mld zł
= 13 mld zł nowych podatków”.
Tylko że to nie koniec.
W kolejce czeka radykalne zwiększenie liczby osób, które będą musiały – także od stycznia – płacić za usługi wodne (tzw. podatek od deszczu).
Opłata obejmie nieruchomości o powierzchni minimum 600 m kw., które są zabudowane w co najmniej 50 proc. Z rządowych szacunków wynika też, że średnia wysokość podatku od deszczu na gospodarstwo domowe wyniesie 1350 zł rocznie.
Zysk? 180 mln zł.
Ministerstwo Finansów zapowiada (zagadka: od kiedy?) likwidację ulgi abolicyjnej.
Polacy dorabiający za granicą będą musieli płacić podatki nad Wisłą, nawet jeśli w kraju nie zarobili ani złotówki. To ma dać ponad 200 mln zł rocznie (odpowiedź na zagadkę: oczywiście od stycznia).
A we wtorek wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz stwierdziła, że rząd rozważa powrót do regulacji, która podnosi akcyzę na samochody używane. Tak aby samochodów używanych nie opłacało się do Polski sprowadzać.
Będą nałożone składki ZUS od umów-zleceń (da to 2,5 mld zł)
Rząd zamierza też w pełni oskładkować umowy-zlecenia. Dziś składki przy takich umowach trzeba płacić przynajmniej do wysokości pensji minimalnej. Jeśli więc ktoś ma np. dwie umowy: jedną w wysokości pensji minimalnej (2600 zł brutto, od nowego roku – 2800 zł brutto), a drugą na np. 3 tys. zł, to płaci składki tylko od tej pierwszej. Po zmianach trzeba będzie płacić składki od każdej umowy, niezależnie od jej wysokości.
Kiedy? Rząd mówi, że jak najszybciej.
- Oczywiście, długoterminowo to dobre rozwiązanie, bo dana osoba płacąca większe składki na starość powinna mieć większą emeryturę - wyjaśnia dr Marcin Wojewódka, radca prawny.
Pytane jednak, czy to dobry moment na taką rewolucję. A tu już spore wątpliwości.
– Zmiana w zakresie pełnego oskładkowania umów-zleceń spowoduje zarówno wzrost kosztów po stronie zleceniodawców, jak i pomniejszenie wynagrodzenia netto po stronie zleceniobiorców. Mając na uwadze, iż duża grupa podatników w dalszym ciągu odczuwa negatywne skutki związane z pandemią koronawirusa, to wprowadzenie kolejnych obciążeń publicznoprawnych może się przyczynić do powiększenia szarej strefy – mówi Grzegorz Grochowina, starszy menedżer w zespole ds. PIT w KPMG w Polsce.
Nowy podatek komórkowy da 4 do 5 mld zł
Kolejny jednorazowy wpływ do budżetu ma pochodzić z 5G, czyli z sieci piątej generacji, która ma zrewolucjonizować standardy w telekomunikacji.
Ma umożliwić pięćdziesięcio-, a nawet stukrotne zwiększenie prędkości transmisji w porównaniu z obecnie wykorzystywaną siecią 4G, ale ma też łączyć ze sobą maszyny.
Rewolucja jest jednak kosztowna, bo rząd chce wycisnąć z niej, ile się da. Za zorganizowanie aukcji częstotliwości dla budowanej w Polsce sieci 5G odpowiada Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE).
Tyle że w maju w jednej z „tarcz antykryzysowych” skrócono kadencję poprzedniego prezesa UKE Marcina Cichego i anulowano rozpisaną przez niego aukcję. Nieoficjalnie mówiło się, że powodem usunięcia Cichego ze stanowiska był jego konflikt z resortem cyfryzacji i warunki, jakie ustalił dla firm telekomunikacyjnych, które chciałyby zdobyć nowe częstotliwości.
Prognozowane przez Cichego wpływy do budżetu z aukcji miały być za niskie. Skarb państwa na sprzedaży czterech pasm miał zyskać 1,9 mld zł przy cenie wywoławczej każdego bloku ustalonej na 450 mln zł.
Każdy z operatorów mógł kupić tylko jeden blok. Oznaczało to, że operatorzy mogli wziąć częstotliwości za cenę wyjściową, co nie służyło maksymalizacji zysków dla budżetu.
Tymczasem resort finansów liczy na to, że zgarnie z aukcji nawet 4-5 mld zł. W ten sposób PiS nałoży na społeczeństwo nowy, niebezpośredni podatek telekomunikacyjny. Licząc, że nikt tego nie dostrzeże.
Czy odwlekanie aukcji nie jest szkodliwe dla wprowadzania sieci 5G w Polsce? „Bardziej szkodliwe i ryzykowne dla całego procesu dystrybucji i zagospodarowania częstotliwości byłoby jego rozpoczęcie bez precyzyjnie ustalonych i znanych rynkowi wszystkich zasad, według których ten proces ma się odbyć” – odpisało nam biuro prasowe Play.
Na to nakłada się jeszcze jeden element. PiS (w ramach strategii wspierania interesów USA) chce eliminować chiński koncern Huawei z budowy sieci 5G.
Koszt zastąpienia istniejącego już sprzętu Huawei to kilka miliardów złotych. Znowu ktoś – bo nie rząd – będzie musiał za to zapłacić.
Przycięcie oszczędności w OFE (nawet 19,3 mld zł)
Premier Morawiecki już zapowiedział, że w przyszłym roku dokończy rozmontowywanie OFE. We wrześniu rząd powinien przyjąć ustawę likwidującą otwarte fundusze emerytalne.
To będzie jednorazowy zastrzyk, który dostarczy najwięcej pieniędzy.
Plan jest taki: likwidujemy OFE i zabieramy Polakom nawet do 19,3 mld zł ich oszczędności w OFE (z odłożonych tam ok. 130 mld zł).
Po likwidacji funduszy pieniądze pójdą – w zależności od indywidualnej decyzji – do ZUS (dzięki temu rząd będzie musiał dawać z budżetu mniejszą dotację) bądź na nowe prywatne indywidualne konta emerytalne (IKE). Ale wówczas rząd potrąci sobie od razu haracz w postaci 15 proc. tzw. opłaty przekształceniowej.
W takim przypadku za każdego przyszłego emeryta rząd zbierze nawet ok. 1,2 tys. zł.
- W całej reformie chodzi w istocie o to, że władza pilnie potrzebuje dzisiaj pieniędzy - dodaje dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego
– Ten skok na pieniądze nas wszystkich doprowadzi do tego, że już nikt z rodaków nie będzie wierzył w jakiekolwiek emerytury za 10 czy 20 lat – mówi dr Łukasz Wacławik, specjalista od ubezpieczeń społecznych.
Limit długu to sztuczna bariera
PiS przez lata przyzwyczajony do rozdawania pieniędzy w nowej sytuacji (zaciskania pasa) czuje się nagle niekomfortowo.
Owszem, w najbliższym czasie nie ma żadnych wyborów, ale w PiS nie mają wątpliwości: rachunek polityczny za wyższe podatki (przepraszamy: opłaty) oraz spowolnienie gospodarcze przyjdzie.
Toteż w trakcie Forum Ekonomicznego w Karpaczu szef resortu finansów Tadeusz Kościński mówił już, że konstytucyjny limit długu publicznego na poziomie 60 proc. PKB jest sztuczną barierą, a nie powinniśmy sobie robić sztucznych barier.
POlitykowanie
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir
Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12702
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: POlitykowanie
Czas zacząć pisowskie skubanko odcinek 1243:
all the monsters will break your heart
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7641
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: POlitykowanie
Morawiecki to przecież były doradca Tuska więc ciężko aby było inaczej xD
Ale cóż, niektórzy wciąż wierzą że PiS i PO to śmiertelni wrogowie a nie iluzoryczna opozycja w Kondominium Rosyjsko-Niemieckim
Ale cóż, niektórzy wciąż wierzą że PiS i PO to śmiertelni wrogowie a nie iluzoryczna opozycja w Kondominium Rosyjsko-Niemieckim

- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17020
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: POlitykowanie
Ale Tusk nie rządzi już od ponad 6 lat. Więc to nie jego te wina.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17020
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: POlitykowanie
Może Krzychu będzie wiedziaU co zrobić?


hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7641
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: POlitykowanie
Tusk nigdy nie rządził. Był jedynie narzędziem do okradania Polaków. To samo z Morawskim.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17020
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: POlitykowanie
Ciekawa opinia. Największe i najbardziej skuteczne narzędzie do okradania Polaków to się nazywa Kościół Rzymsko-Katolicki. Na drugim miejscu Państwo.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7641
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: POlitykowanie
Unia Europejska wydaje rezolucję w sprawie wymyślonych stref wolnych od lgbt :
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/rezoluc ... ce/3wflqr0
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/rezoluc ... ce/3wflqr0
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6613
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: POlitykowanie
#mimowszystkoduda
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11193
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: POlitykowanie
Co do tych norek, to sprawa wygląda tak. Jakiś lobbysta zarabia grubą kasę i stać go na zatrudnienie klakierów pokroju redaktora Warzecha. Zatrudnia jakiś Ukraińców, za najniższą krajową, tymczasem cała okolica nie ma życia, bo jebie plus ich nieruchomości stają się gówno warte, bo nikt rozsądny nie kupi nic w pobliżu takiej fermy. Cały społeczny zysk z tych futerek. Radzę zapoznać się z wynikami kontroli NIK,, w fermach w wielkopolskim.
Tu można poczytać:
https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q ... BwRiOyKt8a
No, ale ważniejsza opinia lesera Bosaka, że mu nie śmierdziało.

Czyli krótko mówiąc, trzeba było działać zgodnie z prawem, zamiast teraz płakać.NIK pisze:Kontrole ferm zwierząt futerkowych, przeprowadzone przez właściwe inspekcje, na zlecenie NIK, wykazały że w 87% tych ferm nie przestrzegano wymagań ochrony środowiska, w 48% działalność hodowlana prowadzona była w obiektach nielegalnie wybudowanych lub użytkowanych, a w 35% niezgodnie z przepisami weterynaryjnymi.
Tu można poczytać:
https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q ... BwRiOyKt8a
No, ale ważniejsza opinia lesera Bosaka, że mu nie śmierdziało.
internety pisze:

Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6613
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: POlitykowanie
Zacznijmy od tego, że cała ta ustawa to jedynie broń w politycznej wojence między kaczorem a ziobrytsami/rydzykowcami, ale to chyba wszyscy wiemy
. Tym bardziej idiotyczne było mieszanie się w to Bosaka i reszty debili pokroju Sośnierza, bo wszyscy zobaczyli, że konfa to też zwykła banda chuja na pasku lobbystów tylko trochę mniejszych i całe to ich pierdolenie o wolnym rynku i niezależności można między bajki włożyć.
Tymczasem ustawa przeszła a Suski mówi, że to koniec koalicji
. Ciekawe co będzie dalej się działo, ale podejrzewam, że to tylko takie straszenie.

Tymczasem ustawa przeszła a Suski mówi, że to koniec koalicji

De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10086
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17020
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: POlitykowanie
Czyżby to był ten moment kiedy krok w tył to już za mało i za późno?
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17020
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: POlitykowanie
Ciekawa opinia.
https://twitter.com/AdamSJasser/status/ ... 8305256451
Ostatnie wydarzenia mogą się wydawać kontynuacją 5-letniej "rewolucji" i ofensywy Prezesa. W istocie, PJK jest w defensywie ze względu na Covid, stan gospodarki oraz izolację w jaką wpędził Polskę swoją błędną interpretacją Europy i świata.
Ustawa o bezkarności urzędników, próby poskromienia radykałów, przedłużająca się rekonstrukcja rządu, nagła miłość do zwierząt oraz transformacji energetycznej, a nawet wzmożone kuszenie zagranicznego kapitału są objawami strachu o najbliższe lata. Skąd ten strach?
Po pierwsze wczorajsze wystąpienie szefowej Komisji Europejskiej (Niemki popieranej przez PMM) potwierdziło, że fundusze europejskie będą płynąc w trudne dla PL projekty zmiany energetycznej oraz mogą być uzależnione od przestrzegania zasad wspólnoty.
I nie chodzi tu tylko o sądownictwo, ale także of prawa mniejszości. Nagonka na LGTB w czasie ostatniej kampanii wyborczej była w UE bezprecedensowa i bardziej dla PL szkodliwa niż wojna z sądami, właśnie dlatego, że dotyczy bezpośrednio praw człowieka, fundamentu Unii.
Timing jest oczywiście fatalny bo rząd sam przyznaje, że bez środków europejskich nie da rady utrzymać wzrostu gospodarczego na poziomie, który umożliwi spłatę ogromnego zadłużenia zaciągniętego na walkę z Covid.
To nie te czasy, gdy Prezes mógł obwieszczać, że można zrezygnować z jednego punktu procentowego wzrostu gospodarczego. A 5 lat zrażania do siebie partnerów, spory o sądy, o uchodźców, rozsadzanie Unii od wewnątrz zrobiła z Warszawy politycznego pariasa.
Izolację pogłębił Brexit, któremu obecna władza bezmyślnie kibicowała, licząc, że spowoduje implozję UE jaką znamy. Zabrakło refleksji, że wyjście Brytyjczyków przesunie środek ciężkości w stronę osi DE-FR oraz strefy euro. Zamiast rozbić, Brexit skonsolidował UE.
Covid skonsolidował strefę euro, a nasz rząd swoim wcześniejszym radykalizmem, zamknął sobie polityczną drogę do euro. Tak się kończy gra w szachy na jeden ruch i bezmyślne rezygnowanie choćby z opcji udziału Polski w dalszej integracji europejskiej.
Do tego dochodzi rozjazd pomiędzy USA i EU. Zwłaszcza w Niemczech nastroje anty-amerykańskie narastają, a warto pamiętać, że rywalizacja z USA jest starsza i głębiej osadzona w niemieckiej kulturze politycznej niż 4 dekady bycia quasi amerykańskim protektoratem.
Francja, zawsze sceptyczna wobec NATO i wpływowi USA na europejską politykę, ma ambicje by Europa kształtowała relacje zewnętrzne bardziej niezależnie. Brexit i Trump tylko te tendencje wzmocniły.
Wiele osób uważa, że Unia nie jest i nie będzie zdolna do projekcji hard power samodzielnie. Tak może być, ale w ostatnich miesiącach widać, że szanse na to rosną. Konieczność jest matką postępu, a Niemcy i Francja wiedzą, że w pojedynkę zdziałają mniej niż razem.
Polska do tej pory nie uczestniczyła w tej grze, bo Prezes i jego otoczenie, w swojej niechęci do Zachodu, postawili na fantasmagorię "Trójmorza" pod protektoratem USA (a wcześniej Chin
:-/. Nie dajmy się zmylić frazesom -nikt poza Warszawą nie bierze tego projektu na poważnie.
Zajęci walką ze zgniłym Zachodem i przekonani o jego moralnym upadku, utraciliśmy z trudem zdobytą przez poprzedników z lewa i prawa rolę pomostu pomiędzy USA a Europą w sferze bezpieczeństwa, jaką pełniliśmy wcześniej razem z Brytyjczykami.
I już jej nie odzyskamy, bo:
1. zrezygnowaliśmy z zajęcia miejsca po Brytyjczykach, 2. nikt nas w naszej obecnej dyspozycji nie potrzebuje.
I to bez względu na to, kto wygra wybory w USA - Trump nie szuka pomostu, a Biden nie potrzebuje pomocy rządu który przesiąkł Trumpizmem.
Efekt tych wszystkich zjawisk i mis-kalkulacji genialnego stratega jest taki, że pole manewru dla PL jest coraz bardziej ograniczone. PJK, w odróżnieniu od radykałów, nie chce Polexitu, więc teraz już wie, że musi się z EU dogadać i zdjąć pedał z gazu rewolucji.
To jest tło do awantury z Ziobrą i nawet ryzyka konfliktu z Toruniem. Tyle, że rezultat tego wszystkiego jest niepewny bo w drodze do pełni władzy Prezes wypuścił demony z butelki i popalił mosty, czego przykładem był ostatni kosz od Ludowców.
A jak tu wytłumaczyć górnikom, że jednak dla kasy z Unii trzeba będzie ich poświęcić? Jak utemperować nagonkę na mniejszości? Jak ochronić swoje wojsko przed konsekwencjami łamania konstytucji? Przecież te wszystkie sprawy z ostatnich 5 lat w końcu trafią do sądów.
Szeregowy poseł sam nie ponosi odpowiedzialności bo tak to sprytnie wymyślił, że Trybunał Stanu grozi wykonawcom jego poleceń. Ale jak rewolucja spowolni i sądy się ostaną, to niektórzy mogą się wystraszyć i bryknąć prezesowi dla ratowania skóry.
Z moich obserwacji Prezesa przez 30 lat wynika, że zazwyczaj prędzej czy później przeholuje i zmarnuje szanse na utrzymanie 80 procent swoich politycznych osiągnięć, bo chce mieć całą pulę. Krok do tyłu robi, kiedy to już za mało i za późno.
https://twitter.com/AdamSJasser/status/ ... 8305256451
Ostatnie wydarzenia mogą się wydawać kontynuacją 5-letniej "rewolucji" i ofensywy Prezesa. W istocie, PJK jest w defensywie ze względu na Covid, stan gospodarki oraz izolację w jaką wpędził Polskę swoją błędną interpretacją Europy i świata.
Ustawa o bezkarności urzędników, próby poskromienia radykałów, przedłużająca się rekonstrukcja rządu, nagła miłość do zwierząt oraz transformacji energetycznej, a nawet wzmożone kuszenie zagranicznego kapitału są objawami strachu o najbliższe lata. Skąd ten strach?
Po pierwsze wczorajsze wystąpienie szefowej Komisji Europejskiej (Niemki popieranej przez PMM) potwierdziło, że fundusze europejskie będą płynąc w trudne dla PL projekty zmiany energetycznej oraz mogą być uzależnione od przestrzegania zasad wspólnoty.
I nie chodzi tu tylko o sądownictwo, ale także of prawa mniejszości. Nagonka na LGTB w czasie ostatniej kampanii wyborczej była w UE bezprecedensowa i bardziej dla PL szkodliwa niż wojna z sądami, właśnie dlatego, że dotyczy bezpośrednio praw człowieka, fundamentu Unii.
Timing jest oczywiście fatalny bo rząd sam przyznaje, że bez środków europejskich nie da rady utrzymać wzrostu gospodarczego na poziomie, który umożliwi spłatę ogromnego zadłużenia zaciągniętego na walkę z Covid.
To nie te czasy, gdy Prezes mógł obwieszczać, że można zrezygnować z jednego punktu procentowego wzrostu gospodarczego. A 5 lat zrażania do siebie partnerów, spory o sądy, o uchodźców, rozsadzanie Unii od wewnątrz zrobiła z Warszawy politycznego pariasa.
Izolację pogłębił Brexit, któremu obecna władza bezmyślnie kibicowała, licząc, że spowoduje implozję UE jaką znamy. Zabrakło refleksji, że wyjście Brytyjczyków przesunie środek ciężkości w stronę osi DE-FR oraz strefy euro. Zamiast rozbić, Brexit skonsolidował UE.
Covid skonsolidował strefę euro, a nasz rząd swoim wcześniejszym radykalizmem, zamknął sobie polityczną drogę do euro. Tak się kończy gra w szachy na jeden ruch i bezmyślne rezygnowanie choćby z opcji udziału Polski w dalszej integracji europejskiej.
Do tego dochodzi rozjazd pomiędzy USA i EU. Zwłaszcza w Niemczech nastroje anty-amerykańskie narastają, a warto pamiętać, że rywalizacja z USA jest starsza i głębiej osadzona w niemieckiej kulturze politycznej niż 4 dekady bycia quasi amerykańskim protektoratem.
Francja, zawsze sceptyczna wobec NATO i wpływowi USA na europejską politykę, ma ambicje by Europa kształtowała relacje zewnętrzne bardziej niezależnie. Brexit i Trump tylko te tendencje wzmocniły.
Wiele osób uważa, że Unia nie jest i nie będzie zdolna do projekcji hard power samodzielnie. Tak może być, ale w ostatnich miesiącach widać, że szanse na to rosną. Konieczność jest matką postępu, a Niemcy i Francja wiedzą, że w pojedynkę zdziałają mniej niż razem.
Polska do tej pory nie uczestniczyła w tej grze, bo Prezes i jego otoczenie, w swojej niechęci do Zachodu, postawili na fantasmagorię "Trójmorza" pod protektoratem USA (a wcześniej Chin
:-/. Nie dajmy się zmylić frazesom -nikt poza Warszawą nie bierze tego projektu na poważnie.
Zajęci walką ze zgniłym Zachodem i przekonani o jego moralnym upadku, utraciliśmy z trudem zdobytą przez poprzedników z lewa i prawa rolę pomostu pomiędzy USA a Europą w sferze bezpieczeństwa, jaką pełniliśmy wcześniej razem z Brytyjczykami.
I już jej nie odzyskamy, bo:
1. zrezygnowaliśmy z zajęcia miejsca po Brytyjczykach, 2. nikt nas w naszej obecnej dyspozycji nie potrzebuje.
I to bez względu na to, kto wygra wybory w USA - Trump nie szuka pomostu, a Biden nie potrzebuje pomocy rządu który przesiąkł Trumpizmem.
Efekt tych wszystkich zjawisk i mis-kalkulacji genialnego stratega jest taki, że pole manewru dla PL jest coraz bardziej ograniczone. PJK, w odróżnieniu od radykałów, nie chce Polexitu, więc teraz już wie, że musi się z EU dogadać i zdjąć pedał z gazu rewolucji.
To jest tło do awantury z Ziobrą i nawet ryzyka konfliktu z Toruniem. Tyle, że rezultat tego wszystkiego jest niepewny bo w drodze do pełni władzy Prezes wypuścił demony z butelki i popalił mosty, czego przykładem był ostatni kosz od Ludowców.
A jak tu wytłumaczyć górnikom, że jednak dla kasy z Unii trzeba będzie ich poświęcić? Jak utemperować nagonkę na mniejszości? Jak ochronić swoje wojsko przed konsekwencjami łamania konstytucji? Przecież te wszystkie sprawy z ostatnich 5 lat w końcu trafią do sądów.
Szeregowy poseł sam nie ponosi odpowiedzialności bo tak to sprytnie wymyślił, że Trybunał Stanu grozi wykonawcom jego poleceń. Ale jak rewolucja spowolni i sądy się ostaną, to niektórzy mogą się wystraszyć i bryknąć prezesowi dla ratowania skóry.
Z moich obserwacji Prezesa przez 30 lat wynika, że zazwyczaj prędzej czy później przeholuje i zmarnuje szanse na utrzymanie 80 procent swoich politycznych osiągnięć, bo chce mieć całą pulę. Krok do tyłu robi, kiedy to już za mało i za późno.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12702
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: POlitykowanie
^ w sumie zgadzam się z opinią. Od początku odbierałem, że ten nagły zwrot w relacjach pomiędzy PiS i przystawkami jest spowodowany gigantycznym kryzysem finansowym naszego pięknego kraju i chęcią wyciągnięcia łapki po pieniądze z UE. Prezes już wie, że przeszacowali w tej grze i teraz próbują się brzytwy chwytać, żeby nie utonąć. Ciekawe jak to się dalej potoczy.
all the monsters will break your heart
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: POlitykowanie
Wcale bym się nie zdziwił, jakby niedługo z młodzieżówki PiS i części starych działaczy, może też gowinowców i części PSL powstało coś na kształt niemieckiej chadecji, która nie chce być kojarzona z psychoprawicą spod znaku Bosaka i Ziobry, a odrzuciłaby ten męczeński narodowo-kościółkowy-antyunijny gorset. Być może to osobisty sentyment Kaczyńskiego do zwierząt będzie zaczynem jakiejś zmiany, a nie działania podzielonej opozycji.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6613
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: POlitykowanie
Drone jaki idealista 

De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: POlitykowanie
To tylko ogólny zarys, natomiast wiadomo, że rzeczywistość będzie bardziej koślawa i unurzana w szlamie 

Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11193
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: POlitykowanie
Nowoczesną chadecję to już próbował budować Tusk. Pamiętamy trzech tenorów jego, Płażyńskiego i Olechowskiego. Skończyło się szczerzącym się wybielonymi zębami niczym nomen omen norka Schetyną 

Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10086
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: POlitykowanie
Myślę, że PiS na wszelki wypadek chce przykleić do swojego prawicowo-lewicowego patchworku łatkę zielonego konserwatyzmu skoro nasza prawica w tej kwestii zaspała. Jeśli będzie to prowadziło do odchodzenia od węgla i zwrot w kierunku atomu to dobrze, ale obawiam się, że i ja się zbytnio rozmarzyłem.
Guilty of being right