SARS-CoV-2

[moonfire]

Nasz bohaterski premier zapowiada, że szczyt zachorowań będziemy mieli w maju lub czerwcu. Bohaterski minister zdrowia niedawno pieprzył o dwóch tygodniach, to samo robił w marcu. Jak widać, te ich szacunki są gówno warte. Do tego dzisiaj czytałem (bodajże na interii) newsa, że na zachodzie liczba zachorowań się już wypłaszcza.

Mam wrażenie, że Kaczyński liczy po tym wszystkim na nacjonalizację gospodarki.

oceniam wypowiedzi dotyczące terminów jako wypowiedzi stricte polityczne. na kiedy oceniają, że się wypłaszczy to jakby sprawa wtórna. jak potrzeba to i powiedzą, że z końcem roku się uspokoi. zresztą vateusz w sejmie dzisiaj straszył nawrotem. aktualnie chcą doprowadzić do wyborów, więc będą straszyć, że teraz trzeba głosować bo później to hohoho będzie się działo.

[a ja. z tego terminu, który lata już nawet w rozmowach telefonicznych< każdy spija te informacje jak nektar i naciąga ucho> wyciągam następujący wniosek. maj, może koniec maja będzie odwilż. coś tam zaczną otwierać. poluzują bo i znacznie spadnie zachorowalność, umieralność. tym samym akurat tą wypowiedź odbieram jako odpowiedzialną i profesjonalną. lepiej powiedzieć, że później będzie git i ogłosić z kilka tygodni wcześniej, że jest git, niż na odwrót. tak to czytam.]*

*[zastrzegam, że tutaj też nakładam swoje myślenie życzeniowe]

Fakt, poluzują około terminów matur i wyborów, odtrąbiwszy sukces. O tym nie pomyślałem, ale to wersja optymistyczna. Realistyczna jest taka, jak mówił Kononowicz.

[Wacław]

naturalnie, że optymistyczna. do maja zawsze lepiej pożyć z nastrojem, że się wypłaszczy i jakoś to będzie. zawsze 2 miechy ugrane we względnie dobrym nastroju.

tak jeszcze do szumu informacyjnego. są najbardziej zorganizowaną zgrają jaka ostatnimi laty "rządziła" krajem z dykty i g.... tu takie info. chwilę później inne. trochę pod bieżące zamieszanie polityczne. trochę pod elektorat. mam wrażenie ża jak kogoś słuchać to szumowskiego. najwięcej ryzykuje i stwarza też wrażenie, że waży to co mówi.

[maciek z klanu]

Jeden smutny gada że w okolicy świat boom, drugi krzywy że później. Czasem lepiej nic nie gadać, albo w szatni się umówić co gadamy. Dokładnie.

[Only_True_Believers]

https://gwiazdy.wp.pl/podlaski-pacjent- ... 964862593a" onclick="window.open(this.href);return false;

""Pacjent zero" – tak mówi o sobie nawet muzyk. Informacja o tym, że jest zakażony koronawirusem, wzbudziła duże zainteresowanie, nie tylko ze względu na to, iż był to pierwszy przypadek na Podlasiu. Krzysztof Drabikowski to lider jednego z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych rodzimych zespołów metalowych, Batushka."

[Lukass]

Ożesz. To jak z działa do muchy. To gówno ma tyle skutków ubocznych (a i koszt niemały), że raczej nie ma szans być lekiem stosowanym masowo na taką gorszą grypę :)

[Nasum]

Włochy widzą światełko w tunelu... podobno powooooooli wypłaszcza się u nich krzywa zachorowań....Austria po świętach nieco zluzuje rygor i otworzy sklepy, oczywiście pod specjalnym nadzorem sanitarnym. Austriacy jako pierwsi w Europie będą próbowali wrócić do normalności. Ciekawe, kiedy u nas odtrąbią sukces. Światełko w tunelu pewnie zaświta przed wyborami.

[SODOMOUSE]

Ja stawiam, na pierwsze kraje które zluzują :Czechy albo Dania.

[maciek z klanu]

Ja bym jednak stawiał na jakichś poludniowcow

[SODOMOUSE]

Z południa tylko Grecja, zrobi zluzowanie.

[Nasum]

Jak Grecy zluzują z epidemią to będą mieć na głowie uchodzców. Przewiduję że nie tak prędko.

[trup]

Ja stawiam, na pierwsze kraje które zluzują :Czechy albo Dania.

Mówisz i masz:

koronawirus-na-swiecie-czesi-chca-zlagodzic-obostrzenia-powoli-ma-wracac-normalne-zycie

[mocny2_3]

Dżonson na oiomie

[Wacław]

Dżonson na oiomie

właśnie to chciałem napisać.
chyba stad to wystąpienie eli wczoraj było. ...anglicy nic się nie staoooo nic się nie staoooo ...

[SODOMOUSE]

I to bez chorób towarzyszących.

[Wacław]

ciekawe, czy jest przydatny społecznie i czy nie warto oddać respiro jakiejś dorodnej brytyjskiej krówce



tak tylko pytam

[trup]

Ożesz. To jak z działa do muchy. To gówno ma tyle skutków ubocznych (a i koszt niemały), że raczej nie ma szans być lekiem stosowanym masowo na taką gorszą grypę :)

no to prawda... gówno jakieś to jest a nie żurek z szeratona.

[uglak]

No, nareszcie mamy rozwiązanie:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5E8BB040" onclick="window.open(this.href);return false;

[Wacław]

No, nareszcie mamy rozwiązanie:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5E8BB040" onclick="window.open(this.href);return false;

materiał wygląda mi na zmanipulowany. nie ma nic o kaszy gryczanej.

[uglak]

Sauna ani traktor Cię nie przekonują?

[Wacław]

Sauna ani traktor Cię nie przekonują?

bardziej przemawia do mnie wychodzenie na dwór, oddychanie pełną piersią i 50tka po powrocie.

a z tą kaszą> co kraj to jakiś odjazd. u nas kiszonki. u nich kasza gryczana. jakieś słowiańskie fiksacje, czy co?