ATEIZM

Scena polityczna, konflikty wojenne, problemy globalne

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir

Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: ATEIZM

28-07-2012, 20:43

yossarian84 pisze:nie wiem, jestem agnostykiem :)
Jedyna opcja jaką może przyjąc racjonalnie myślący człowiek. Ateiści to zasadniczo dosyć śmieszni ludzie, szczególnie ci wojujący.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
KelThuz
postuje jak opętany!
Posty: 490
Rejestracja: 15-04-2004, 15:57
Lokalizacja: Ziemia Żelaza
Kontakt:

Re: ATEIZM

28-07-2012, 20:56

Baton pisze:
yossarian84 pisze:nie wiem, jestem agnostykiem :)
Jedyna opcja jaką może przyjąc racjonalnie myślący człowiek. Ateiści to zasadniczo dosyć śmieszni ludzie, szczególnie ci wojujący.
polecam więc tę Wielką Debatę
"Agnostycyzm to synonim ultymatywnej kosmicznej porażki"
tam nic nie ma, są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć cieplna
Awatar użytkownika
Agnósdej
zaczyna szaleć
Posty: 260
Rejestracja: 12-09-2010, 00:15
Lokalizacja: Lublin

Re: ATEIZM

28-07-2012, 22:05

Nie wiem tylko po co to całe zamieszanie z agnostycyzmem. Jeżeli przyjąć, że jest się agnostykiem w kwestii boga to jest się agnostykiem w chyba nieskończonej ilości innych kwestii.
Agnós!!! Dej! Dej! Dej!
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: ATEIZM

28-07-2012, 22:14

Agnósdej pisze:Nie wiem tylko po co to całe zamieszanie z agnostycyzmem. Jeżeli przyjąć, że jest się agnostykiem w kwestii boga to jest się agnostykiem w chyba nieskończonej ilości innych kwestii.
No i?
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: ATEIZM

28-07-2012, 22:16

Agnostycyzm to nihilizm w wersji soft. W sumie też jestem agnostykiem, ale w wersji hard :D
Awatar użytkownika
Agnósdej
zaczyna szaleć
Posty: 260
Rejestracja: 12-09-2010, 00:15
Lokalizacja: Lublin

Re: ATEIZM

28-07-2012, 22:18

?
Jak ustosunkujesz się do istnienia niemożliwej do dostrzeżenia przez współczesne ziemskie detektory wielkiej stonogi żyjącej po ciemnej stronie księżyca, która od tysiącleci rośnie i rośnie by w końcu wpierdolić cały księżyc?
Agnós!!! Dej! Dej! Dej!
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: ATEIZM

28-07-2012, 22:21

tak.

po pierwsze mnie zupełnie nie interesuje, czy istnieje
po drugie samo pojęcie istnienia jest absurdalne, bo rzeczywiste są tylko procesy, byt to kwestia czysto semantyczna, językowa.
Awatar użytkownika
yossarian84
rasowy masterfulowicz
Posty: 3283
Rejestracja: 24-07-2010, 12:16

Re: ATEIZM

28-07-2012, 22:24

istnieje czy nie istnieje, kogo to obchodzi. tak wyglada w skrócie mój agnostycyzm. mam ważniejsze rozkminy na głowie,. np jak tu robotę znaleźć. bóg mnie nie interesuje.
Awatar użytkownika
Agnósdej
zaczyna szaleć
Posty: 260
Rejestracja: 12-09-2010, 00:15
Lokalizacja: Lublin

Re: ATEIZM

28-07-2012, 22:27

Nom.
Baton pisze:
Agnósdej pisze:Nie wiem tylko po co to całe zamieszanie z agnostycyzmem. Jeżeli przyjąć, że jest się agnostykiem w kwestii boga to jest się agnostykiem w chyba nieskończonej ilości innych kwestii.
No i?
No niby nic. Po prostu takie agnostyczne podejście to chyba jedyne logiczne podejście i można powiedzieć- "domyślne". Tyle, że jest trochę tak, że można by właśnie zakładać nieskończoną ilość tematów o nieskończonej ilości bytów i o nich dyskutować. Pojęcie Boga ma taką przewagę że jest szeroko obecne w kulturze. Zresztą, rozpoczynając dyskusję trzeba by jak najściślej zdefiniować pojęcie Boga i wszyscy rozmówcy powinni posługiwać się tą samą siatką pojęciową. Inaczej dyskusja nie ma sensu.
Agnós!!! Dej! Dej! Dej!
Awatar użytkownika
yossarian84
rasowy masterfulowicz
Posty: 3283
Rejestracja: 24-07-2010, 12:16

Re: ATEIZM

28-07-2012, 22:29

Agnósdej pisze:Nom.

No niby nic. Po prostu takie agnostyczne podejście to chyba jedyne logiczne podejście i można powiedzieć- "domyślne". Tyle, że jest trochę tak, że można by właśnie zakładać nieskończoną ilość tematów o nieskończonej ilości bytów i o nich dyskutować.
Można też chcieć zapalić blanta zamiast tego, polecam....
Awatar użytkownika
Agnósdej
zaczyna szaleć
Posty: 260
Rejestracja: 12-09-2010, 00:15
Lokalizacja: Lublin

Re: ATEIZM

28-07-2012, 22:32

Orly? :o :D
Agnós!!! Dej! Dej! Dej!
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: ATEIZM

28-07-2012, 22:45

Agnósdej pisze:?
Jak ustosunkujesz się do istnienia niemożliwej do dostrzeżenia przez współczesne ziemskie detektory wielkiej stonogi żyjącej po ciemnej stronie księżyca, która od tysiącleci rośnie i rośnie by w końcu wpierdolić cały księżyc?
Czajniczek Russella, co? Mój stosunek jest taki, że nie moge ani zaprzeczyć ani zanegowac jej istnienia, chociaż skłaniałbym się ku temu, że jej nie ma :) Z uwagi na to, co wiemy o wszechświecie i co możemy empirycznie sprawdzić, oczywiście. Można powiedziec, że wierze, iż tej stonogi nie ma, co nie oznacza, że to wiem.

Człowiek jest częścią bytu i, z uwagi na ludzką ograniczoność względem tego bytu, zawsze będzie istnieć sfera dla nas niedostępna, co możemy nazwać Tajemnicą Istnienia, albo jakkolwiek inaczej. Tej bariery przekroczyć się nie da, można najwyżej próboeać dookreślać miejsce w którym się znajduje, określić granice nauki. Częśc twierdzeń możemy poddać empirycznemu sprawdzeniu i stwierdzić, że są prawdziwe lub nie (albo, tu przejdźmy do Poppera, najwyżej wykazać, że są fałszywe, jeżeli są). Reszta, jeżeli nie poddaje się empirycznemu sprawdzeniu, nie zawiera się w sferze wiedzy (lub czegoś co umownie nazywamy wiedzą) a jedynie w sferze wiary. I tu lokuje się Bóg. Moge w niego wierzyć, albo nie, co ma się zupełnie nijak do wiedzy o tym czy Bóg jest czy go nie ma, a zdaje się, że podstawowym założeniem ateizmu nie jest nie-wiara w Boga tylko teza o tym, że Bóg na sto procent absolutnie nie istnieje. Stąd wynika wewnętrzna sprzeczność ateizmu - roszczenie do posiadania wiedzy o czymś o czym wiedzy mieć się nie da. No chyba że da się skonstruować eksperyment w którym da się wykazać istnienie/nieistnienie Boga, wtedy postać rzeczy się zmienia, ale póki co nic o takowym nie słyszałem.
Oczywiście mówimy o jakimkolwiek Bogu, niekoniecznie chrześcijańskim, także o Bogu który nijak nie ingeruje w świat, tylko stanowi jakąs jegoi podstawą itp.

Właściwie jakby się zastanowić, to wszystko co uważamy o świecie jest jakoś oparte na wierze - że świat istnieje, że jest mniej lub bardziej poznawalny i tak dalej. To taka naturalna metafizyka, której nie da się nijak wyrugować ze światopoglądu. Ale to chyba osobny temat.
Agnósdej pisze:Zresztą, rozpoczynając dyskusję trzeba by jak najściślej zdefiniować pojęcie Boga i wszyscy rozmówcy powinni posługiwać się tą samą siatką pojęciową. Inaczej dyskusja nie ma sensu.
A to też racja.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
535

Re: ATEIZM

28-07-2012, 23:13

twoja_stara_trotzky pisze:Agnostycyzm to nihilizm w wersji soft. W sumie też jestem agnostykiem, ale w wersji hard :D
,
a co zrobić jeśli ktoś jest nikim, co gorsza nie znając tych trudnych pojęć,jak żyć?, co robić?Panie mądralo?
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: ATEIZM

28-07-2012, 23:16

535 pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:Agnostycyzm to nihilizm w wersji soft. W sumie też jestem agnostykiem, ale w wersji hard :D
,
a co zrobić jeśli ktoś jest nikim, co gorsza nie znając tych trudnych pojęć,jak żyć?, co robić?Panie mądralo?
nienawidzę psychologów, nie pytaj mnie, jak leczyć kompleksy.
Awatar użytkownika
Herezjarcha
w mackach Zła
Posty: 700
Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
Lokalizacja: skądinąd

Re: ATEIZM

28-07-2012, 23:20

twoja_stara_trotzky pisze:tak.

po pierwsze mnie zupełnie nie interesuje, czy istnieje
a powinno...

twoja_stara_trotzky pisze: po drugie samo pojęcie istnienia jest absurdalne, bo rzeczywiste są tylko procesy, byt to kwestia czysto semantyczna, językowa.
Nie to że się czepiam czy coś ale to ciekawe. Skąd to wziąłeś? Kogo warto poczytać?
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: ATEIZM

28-07-2012, 23:24

Herezjarcha pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:tak.

po pierwsze mnie zupełnie nie interesuje, czy istnieje
a powinno...

twoja_stara_trotzky pisze: po drugie samo pojęcie istnienia jest absurdalne, bo rzeczywiste są tylko procesy, byt to kwestia czysto semantyczna, językowa.
Nie to że się czepiam czy coś ale to ciekawe. Skąd to wziąłeś? Kogo warto poczytać?
1. dlaczego?
2. teoretycznie to Nieztsche, ale Nietzsche w recepcji trocaka :D z pewną domieszką Wittgensteina i Francuzów, głównie Deleuze'a.
535

Re: ATEIZM

28-07-2012, 23:25

twoja_stara_trotzky pisze:
535 pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:Agnostycyzm to nihilizm w wersji soft. W sumie też jestem agnostykiem, ale w wersji hard :D
,
a co zrobić jeśli ktoś jest nikim, co gorsza nie znając tych trudnych pojęć,jak żyć?, co robić?Panie mądralo?
nienawidzę psychologów, nie pytaj mnie, jak leczyć kompleksy.
a u psychiatry już byłeś, czy czekasz na termin?
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: ATEIZM

28-07-2012, 23:31

535 pisze:
a u psychiatry już byłeś, czy czekasz na termin?
nie wiem, skąd w tobie ta agresja, ale ogarnij się. błędnie chyba odczytujesz niektóre rzeczy. lubię cię, nie łapię tylko tego lichego resentymentu.
Awatar użytkownika
Herezjarcha
w mackach Zła
Posty: 700
Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
Lokalizacja: skądinąd

Re: ATEIZM

28-07-2012, 23:34

twoja_stara_trotzky pisze:
Herezjarcha pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:
po pierwsze mnie zupełnie nie interesuje, czy istnieje
a powinno...
twoja_stara_trotzky pisze: 1. dlaczego?
2. teoretycznie to Nieztsche, ale Nietzsche w recepcji trocaka :D z pewną domieszką Wittgensteina i Francuzów, głównie Deleuze'a.
1.Bo jeśli istnieje i zeżre to będziesz miał ciepło koło dupy tak że więcej nie trzeba. Ponadto istnieje jeszcze coś takiego jak ciekawość.

2. Trochę czytałem w młodości Niczewskiego :) ale pewnie nie dość dokładnie, i za mało (w sumie to ze 2-3 pozycje). Każdy czytał, bo trzeba było żeby nie wyjść na głąba.
535

Re: ATEIZM

28-07-2012, 23:36

Piotrek daj spokój. Przecież ja Ciebie lubię, dłużej niż Ty o tym moim lubieniu możesz myśleć i wiedzieć...a agresja? Ja kiedyś żyłem agresją. Teraz już nie. Jestem miłym i szczęśliwym człowiekiem. Mylisz mnie chyba z kimś zupełnie innym.

e a resekcja? kto wie?
ODPOWIEDZ