Ascetic pisze:Scorn pisze:535 pisze:Tymczasem, taka sytuacja. Wujek małżonki donosi, że właśnie u niego wyjebali wszystkich ludzi i będą teraz proponować umowy na pół etatu. W miarę zapotrzebowania rzecz jasna. Właściciel tnie koszty, nie pierdoląc się w tańcu. Szczerze? Zrobiłbym dokładnie to samo. Przy okazji. Jak tam wasi właściciele, koledzy?
Mnie już wyjebano. Jutro ostatni dzień w robocie. Pretensji oczywiście nie mam, każdy rozsądny właściciel zrobiłby to samo.
kiepsko. współczuje.
To co, rok 2020 ogłaszamy rokiem Sznura i Taboreta?
Dam radę. Zmiana branży będzie konieczna, turystyka leży i pewnie jeszcze trochę poleży. Póki co, jeszcze przez 3 miesiące mam zapewniony dochód w ramach tzw. "programu ratunkowego".
Na moim wypizdowie rząd póki co działa sprawnia. Już uruchomiono środki (1,6 miliarda USD) na ratowanie gospodarki. Dość sporo jak na kraj o liczbie mieszkańców równej Bydgoszczy.
Większość tej kasy pewnie pójdzie na ratowanie miejsc pracy - w związku z kryzysem wielu pracowników przechodzi na 1/4 etatu. 25% pracownikowi płaci pracodawca, a 75% państwo.
Do tego odroczenie, zwolnienie lub obniżenie opłat przedsiębiorcom, jak i gospodarstwom domowym m.in. za:
- podatki od nieruchomości,
- czynsz w wynajmowanych od miasta lokali,
- szkoły, przedszkola, świetlice.
Plus szereg innych zwolnień, a także inwestycji mających pobudzić gospodarkę. Przynajmniej widać tu jakiś plan.
No i dobre wieści odnośnie samego wirusa - od wczoraj krzywa zachorowań w Islandii idzie w dół.