SARS-CoV-2

[Lukass]

Istnienia wirusa nie neguję. Neguję całą szopkę dookoła i to epatowanie "straszliwą pandemią". Tak jak pisałem wcześniej, tu nie chodzi o zdrowie a o zamordyzm i kontrolę. Konkretnie o pozbawienie ludzi wolności po malym kawałeczku - " to dla waszego bezpieczeństwa". Wirus to tylko bardzo wygodny pretekst dla władzy. Cały czas słychać o maseczkach, karach, reżimie sanitarnym i innych głupotach. Dlaczego nie promuje się zdrowego trybu życia i wzmacniania odporności? Nie zastanawia Was to?

a to jest taki duży problem po prostu założyć uzdę na ryj i być prospołecznym? choćby nawet z tego względu, że szpitale nie wyrobią, a później jak ktoś bedzie potrzebował to się nie dostanie. nie wiem z żarówką w ustach, czy postrzelony przez łowczego co się wybrał na odstrzał kotów.

Ja się tu jednak ustawię nie tam, gdzie zazwyczaj lubię. Nie chodzi o jebane maseczki, można założyć, żaden problem. Noszę i nie mam z tym kłopotu. Ale wyłażą inne rzeczy. Tu śledzimy ruchy właścicieli telefonów. Tam robimy spisy osób uczestniczących w imprezach. OK, niby nic, jak to wesele. Ale koncert Marduka? Koncert, dajmy na to, Infernal War? Tu popuszczam wodze fantazji, bo panowie na razie chyba nie grają. Jeszcze gdzie indziej ganiamy człowieka, bo koleżanka wujka jego przyrodniego brata jest zakażona. A człowiek widział się z przyrodnim bratem przez trzy minuty. Plus aplikacja kwarantannowa. Plus to gówno do niby śledzenia zakażeń (absolutna porażka, swoją drogą). Na razie wszystko niby dobrowolne. Nie śmierdzi Wam trochę?

[Ascetic]

Istnienia wirusa nie neguję. Neguję całą szopkę dookoła i to epatowanie "straszliwą pandemią". Tak jak pisałem wcześniej, tu nie chodzi o zdrowie a o zamordyzm i kontrolę. Konkretnie o pozbawienie ludzi wolności po malym kawałeczku - " to dla waszego bezpieczeństwa". Wirus to tylko bardzo wygodny pretekst dla władzy. Cały czas słychać o maseczkach, karach, reżimie sanitarnym i innych głupotach. Dlaczego nie promuje się zdrowego trybu życia i wzmacniania odporności? Nie zastanawia Was to?

a to jest taki duży problem po prostu założyć uzdę na ryj i być prospołecznym? choćby nawet z tego względu, że szpitale nie wyrobią, a później jak ktoś bedzie potrzebował to się nie dostanie. nie wiem z żarówką w ustach, czy postrzelony przez łowczego co się wybrał na odstrzał kotów.

Ja się tu jednak ustawię nie tam, gdzie zazwyczaj lubię. Nie chodzi o jebane maseczki, można założyć, żaden problem. Noszę i nie mam z tym kłopotu. Ale wyłażą inne rzeczy. Tu śledzimy ruchy właścicieli telefonów. Tam robimy spisy osób uczestniczących w imprezach. OK, niby nic, jak to wesele. Ale koncert Marduka? Koncert, dajmy na to, Infernal War? Tu popuszczam wodze fantazji, bo panowie na razie chyba nie grają. Jeszcze gdzie indziej ganiamy człowieka, bo koleżanka wujka jego przyrodniego brata jest zakażona. A człowiek widział się z przyrodnim bratem przez trzy minuty. Plus aplikacja kwarantannowa. Plus to gówno do niby śledzenia zakażeń (absolutna porażka, swoją drogą). Na razie wszystko niby dobrowolne. Nie śmierdzi Wam trochę?

z jednej strony na przykładzie nowaka (choć myślę, że to nie chodziło o nowaka a bardziej o sztab wyborczy) i pegasusa - jak będą chcieli to i tak będą krok w krok z Tobą podążać. z drugiej strony, po co komu taka wiedza na temat takiego szaraczka jak Ty i ja? nie mówiąc o przetworzeniu tych danych. jak nie potrafią dobrze uruchomić tarcz antykryzysowych, czy wprowadzić platfromy do edukacji zdalnej. w kraju gdzie cyfryzacja jest na papierze? zresztą jeden wiceminister w weekend się przyznał, że na bazie danych z sieci komórkowych wiedzą, gdzie i kto pojechał na urlop. to chyba dość proste rozwiązanie a i pewnie im potrzebne to akurat sprawnie wprowadzili. tym samym, obrona tego co już dawno temu stracone. albo potencjalnie stracone. walka z wiatrakami. chyba, że po lini pana teda k. wbijamy w anarcho-prymitywizm. to możemy być wówczas przezroczyści. ale to słabo realizowalne jest.

[Lukass]

z jednej strony na przykładzie nowaka (choć myślę, że to nie chodziło o nowaka a bardziej o sztab wyborczy) i pegasusa - jak będą chcieli to i tak będą krok w krok z Tobą podążać. z drugiej strony, po co komu taka wiedza na temat takiego szaraczka jak Ty i ja? nie mówiąc o przetworzeniu tych danych. jak nie potrafią dobrze uruchomić tarcz antykryzysowych, czy wprowadzić platfromy do edukacji zdalnej. w kraju gdzie cyfryzacja jest na papierze? zresztą jeden wiceminister w weekend się przyznał, że na bazie danych z sieci komórkowych wiedzą, gdzie i kto pojechał na urlop. to chyba dość proste rozwiązanie a i pewnie im potrzebne to akurat sprawnie wprowadzili. tym samym, obrona tego co już dawno temu stracone. albo potencjalnie stracone. walka z wiatrakami. chyba, że po lini pana teda k. wbijamy w anarcho-prymitywizm. to możemy być wówczas przezroczyści. ale to słabo realizowalne jest.

Niby tak, a nie. Pegasus to wiadomo, na grubsze rybki jest skrojony. Zresztą, mojego telefonu nie zdobędą. Błędnie założyli, że każdy ma smartfona Ale pamiętasz pewnie falę różnych zmian, związanych z tzw. walką z terroryzmem. Przyszły i zostały. Mogą nam swobodnie wsadzić palec w dupę na lotnisku, jeśli ktoś będzie miał taką ochotę. I tu też przyjdą i zostaną. Na razie śledzimy telefony, bo walka z wirusem. A później wirusa nie będzie, ale nadal będziemy śledzić. Bo możemy. Dostaliśmy tę możliwość z poklaskiem gawiedzi. Że walka pewnie przegrana? Tak. Ale nie widzę żadnych podstaw, żeby się na to zgadzać tak po prostu. Mamy pewne doświadczenia z systemem, który próbował kontrolować każdą jednostkę, przy bardzo ograniczonych możliwościach technicznych. Teraz możliwości są znacznie większe, niby mamy wolność i demokrację, a wychodzi z tego wielki chuj. Ja pierdolę taką "wolność". Czysto ideowa kwestia.

[Ascetic]

z jednej strony na przykładzie nowaka (choć myślę, że to nie chodziło o nowaka a bardziej o sztab wyborczy) i pegasusa - jak będą chcieli to i tak będą krok w krok z Tobą podążać. z drugiej strony, po co komu taka wiedza na temat takiego szaraczka jak Ty i ja? nie mówiąc o przetworzeniu tych danych. jak nie potrafią dobrze uruchomić tarcz antykryzysowych, czy wprowadzić platfromy do edukacji zdalnej. w kraju gdzie cyfryzacja jest na papierze? zresztą jeden wiceminister w weekend się przyznał, że na bazie danych z sieci komórkowych wiedzą, gdzie i kto pojechał na urlop. to chyba dość proste rozwiązanie a i pewnie im potrzebne to akurat sprawnie wprowadzili. tym samym, obrona tego co już dawno temu stracone. albo potencjalnie stracone. walka z wiatrakami. chyba, że po lini pana teda k. wbijamy w anarcho-prymitywizm. to możemy być wówczas przezroczyści. ale to słabo realizowalne jest.

Niby tak, a nie. Pegasus to wiadomo, na grubsze rybki jest skrojony. Zresztą, mojego telefonu nie zdobędą. Błędnie założyli, że każdy ma smartfona Ale pamiętasz pewnie falę różnych zmian, związanych z tzw. walką z terroryzmem. Przyszły i zostały. Mogą nam swobodnie wsadzić palec w dupę na lotnisku, jeśli ktoś będzie miał taką ochotę. I tu też przyjdą i zostaną. Na razie śledzimy telefony, bo walka z wirusem. A później wirusa nie będzie, ale nadal będziemy śledzić. Bo możemy. Dostaliśmy tę możliwość z poklaskiem gawiedzi. Że walka pewnie przegrana? Tak. Ale nie widzę żadnych podstaw, żeby się na to zgadzać tak po prostu. Mamy pewne doświadczenia z systemem, który próbował kontrolować każdą jednostkę, przy bardzo ograniczonych możliwościach technicznych. Teraz możliwości są znacznie większe, niby mamy wolność i demokrację, a wychodzi z tego wielki chuj. Ja pierdolę taką "wolność". Czysto ideowa kwestia.

gdzieś tam wcześniej napisałem, że z mojego punktu widzenia, ta mityczna wolność, jest już mityczna. jest próba zadbania o coś, czego de facto nie ma. a w tym aspekcie technicznym związanym ze śledzeniem. jak Ciebie nie stać na wywalenie telefonu, zrezygnowanie z pracy, zaszycia się gdzieś, jak nie jesteś w stanie zrezygnować, nie wiem, z zamawiania książek, płyt przez internet i płacić bezgotówkowo to niespecjalnie masz możliwości "uchronienia się". zasadniczo tym samym moim zdaniem jesteś w czarnej d. mnie akurat zajmują trochę inne sprawy we współczesnym świecie, więc generalnie to bagatelizuję. (no może poza działaniami, które mają miejsce w węższej przestrzeni. tutaj muszę trochę więcej wiedzieć, aby pójść dalej ze sprawą, opisać je).

[uglak]

Do śledzenia nie trzeba ani smartfonów ani Pegasusów - wystarczy, że poczciwa Nokia 3110 loguje się do sieci.

[ggfh]

[Lukass]

Do śledzenia nie trzeba ani smartfonów ani Pegasusów - wystarczy, że poczciwa Nokia 3110 loguje się do sieci.

Tak, ale to daje lokalizację dość przybliżoną. Smartfony zaś w masie aplikacji mają domyślnie wyrażoną zgodę na lokalizację po GPS. Gdzie te dane lądują i kto ma do nich dostęp, to już nie wiadomo.

[Medard]

Do śledzenia nie trzeba ani smartfonów ani Pegasusów - wystarczy, że poczciwa Nokia 3110 loguje się do sieci.

Tak, ale to daje lokalizację dość przybliżoną. Smartfony zaś w masie aplikacji mają domyślnie wyrażoną zgodę na lokalizację po GPS. Gdzie te dane lądują i kto ma do nich dostęp, to już nie wiadomo.

Sama lokalizacja to drobna sprawa, chodzi o całą zawartość smartfonów, którą można sobie przejrzeć lub zgrać, kontakty, zdjęcia, wiadomości, facebooka itp. Apka airwatch pozwala pracodawcy wszystko przejrzeć lub ściągnąć z telefonu pracownika

Ludzie są bezmyślni, znajomek mi opowiadał, że jedna pracownica z firmy, gdzie ma arbeit, zostawiła na służbowym kompie swoje nagie zdjęcia, gdy zdawała laptopa i odchodziła z pracy. Pewnie informatycy znają takich opowieści masę.

[Lukass]

Jak ładna, to przynajmniej informatycy byli zadowoleni

[Hatefire]

Ludzie są bezmyślni, znajomek mi opowiadał, że jedna pracownica z firmy, gdzie ma arbeit, zostawiła na służbowym kompie swoje nagie zdjęcia, gdy zdawała laptopa i odchodziła z pracy. Pewnie informatycy znają takich opowieści masę.

Nagie zdjęcia to nic. Ja piszę w robocie na forume. Jak to wyjdzie to dopiero konkretna siara

[Medard]

Ludzie są bezmyślni, znajomek mi opowiadał, że jedna pracownica z firmy, gdzie ma arbeit, zostawiła na służbowym kompie swoje nagie zdjęcia, gdy zdawała laptopa i odchodziła z pracy. Pewnie informatycy znają takich opowieści masę.

Nagie zdjęcia to nic. Ja piszę w robocie na forume. Jak to wyjdzie to dopiero konkretna siara

Pisz na telefonie prywatnym, to nie wyjdzie.

[mistrzsardu]

To jest ogólnie bardzo ciekawe zagadnienie. Maseczka jako symbol ucisku i ograniczenia wolności. Koń by się uśmiał.

Nie słyszałem jeszcze, żeby komuś maseczki jednorazowego użytku czy szmaciane noszone codziennie bez prania komuś pomogły, przed czymś ochroniły. Maseczki na pewno pomogły bratu ministra Szumowskiego.
Namordnik jest dla mnie oczywistym symbolem niewolnika. Widziałeś Gatesa, Trumpa, Putina w maseczce? Ja nie widziałem.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

To jest ogólnie bardzo ciekawe zagadnienie. Maseczka jako symbol ucisku i ograniczenia wolności. Koń by się uśmiał.

Nie słyszałem jeszcze, żeby komuś maseczki jednorazowego użytku czy szmaciane noszone codziennie bez prania komuś pomogły, przed czymś ochroniły. Maseczki na pewno pomogły bratu ministra Szumowskiego.
Namordnik jest dla mnie oczywistym symbolem niewolnika. Widziałeś Gatesa, Trumpa, Putina w maseczce? Ja nie widziałem.

Nie ma za co

[mistrzsardu]

Dzięki:) Ja też parę razy miałem maskę Generalnie jednak unikam.

[nicram]

To jest ogólnie bardzo ciekawe zagadnienie. Maseczka jako symbol ucisku i ograniczenia wolności. Koń by się uśmiał.

Nie słyszałem jeszcze, żeby komuś maseczki jednorazowego użytku czy szmaciane noszone codziennie bez prania komuś pomogły, przed czymś ochroniły. Maseczki na pewno pomogły bratu ministra Szumowskiego.
Namordnik jest dla mnie oczywistym symbolem niewolnika. Widziałeś Gatesa, Trumpa, Putina w maseczce? Ja nie widziałem.

Już to kilka razy wraz z kolegą Hetafire tłumaczyliśmy. Nie chce mi się kolejny raz. Możesz wierzyć nauce, możesz wierzyć bzdurom jak Triceps. Zrób w domu eksperyment. Stań przed lustrem i sobie na nie napluj. Następnie załóż maskę i powtórz czynność. Zobacz wyniki. Wyciągnij wnioski.

[mistrzsardu]

Koronawirus: Zakażeni: 48 789 (środa: 640). Zgony: 1756 (18). Śmiertelność ok. 0,005%. Jak przyznaje ministerstwo zdrowia, większość na choroby współistniejące. Straszliwa pandemia!

[nicram]

(1756/48789)*100% = 3.599%

[Medard]

(1756/48789)*100% = 3.599%

1756/(48789+35321)*100%=2,08%

I nadal coś się nie zgadza, dodają ludzi na kwarantannie albo nie badają wszytkich domowników chorego?

[mistrzsardu]

Śmiertelność wśród populacji Polski to 0,005%. Brak precyzji w poprzednim wpisie - wybaczcie.

Żeby nie mielić w nieskończoność - dla mnie "pandemia" to sprawa polityki a nie zdrowia. Już sìę w tym temacie nie będę udzielał. Zdrowia Koledzy!

[Medard]

Śmiertelność wśród populacji Polski to 0,005%. Brak precyzji w poprzednim wpisie - wybaczcie.

Żeby nie mielić w nieskończoność - dla mnie "pandemia" to sprawa polityki a nie zdrowia. Już sìę w tym temacie nie będę udzielał. Zdrowia Koledzy!

Nie podają jak to liczą.

Nie ufasz rządowi i jednocześnie podajesz jego dane jako wiarygodne.
Ciekawe kombo.