POlitykowanie

[535]

https://www.google.com/amp/s/www.wnp.pl ... amp?espv=1
UE sama wypierdoli się o własne nogi.
To jest kwestia kilku, może kilkunastu najbliższych lat.
Energetyka ze źródeł odnawialnych na potrzeby przemysłu wygląda pięknie, ale niestety tylko na papierze.

Wszyscy wypierdolimy się zupełnie o co innego. Przede wszystkim o rozgrywanie KAŻDEGO tematu zero-jedynkowo bez rozsądnego kompromisu. O to z pewnością. Wyjebiemy się o glosy kretynów, którzy twierdzą, że miejsca w których po roku od malowania ściany są czarne, nie mają żadnego wpływu na zdrowie, ale także o pierdolenie sprytnych magików utrzymujących, że można bez poniesienia konkretnych konsekwencji żyć słońcem i wiatrem. To musi jebnąć. Ktoś w końcu się zlituje i naciśnie czerwony guzik. Może nawet po pijaku.

[Sgt. Barnes]

Jakbyście nie wiedzieli, to Jadzia wam wyłuszczy:
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... d=msedgntp

[Olo]

Hekatomba mająca związek z powietrzem sprzed 40 lat, a nie np. z dietą i stresem.

Chemtrailsy nas zabijają, ale smog masa OK! xD

[535]

Jakbyście nie wiedzieli, to Jadzia wam wyłuszczy:
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... d=msedgntp

No ale o co chodzi? Przecież prawdę powiedziała. Biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie (bo nie znam statystyk) umierają głównie emeryci, czyli ludzie niepotrzebni (niczym zdublowane i zafoliowane płyty na wypchanym regale w zapchanym mieszkaniu) , będący niezaprzeczalnym ciężarem dla budżetu bantustanu, zysk jest ewidentny. Prosta matematyka. Po chuj drążyć?

[Sgt. Barnes]

Szczera babka. A to rzadko się zdarza w tej branży. Będę obserwował.

[535]

Hekatomba mająca związek z powietrzem sprzed 40 lat, a nie np. z dietą i stresem.

Chemtrailsy nas zabijają, ale smog masa OK! xD

W czym widzisz problem? Przecież masowe choroby płuc dzieci mieszkających w zasyfiałych aglomeracjach to nie jest efekt zanieczyszczonego powietrza tylko czterdzieści lat stresu i złego żywienia. No ale spoko. Wszak komentujesz myśli osobnika przecwelonego przez propagandę cwaniaków mówiących o eksperymencie, którzy sami biorą w nim czynny udział. Po prostu niektóre tematy są dobre, by mieszać tępakom we łbach.

[empir]

Nie rozumuem tego, po huj oni sie tam pchaja po banie. Co to ma w ogole byc za polityka jezeli jest uzalezniona od jakiegos medium spolecznosciowego dla gowniarzy. 20 lat temu nie bylo fdjsbuka a politycy i partie jakos dzialaly

Ale teraz dla wielu jest tylko fejsbuk i nic innego.

Dokładnie. Nawet nie wiedzą, że internet to coś więcej niż jakiś tam FB.

[535]

Wracając jednak do sytuacji we wojsku. Jeżeli to prawda z tym wyciekiem to pośmiewisko bantustanu, podnóżek karakana monsieur płaszczak powinien natychmiast podać się do dymisji. To kwestia honoru, a gdzież go szukać jeżeli nie w armii?

[shitshow]

Trzydzieści lat z okładem kładziono chuja na energetykę w tym kraju. Nie było żadnego, sensownego i długofalowego planu rozwoju.
Infrastruktura leży i kwiczy - dlatego udupiono inwestowanie w fotowoltaikę, bo pokapowali się, że system przesyłowy tego nie wytrzyma.
Dziś ten brak inwestycji w infrastrukturę odbija się czkawką w postaci cen energii. Pomysły o budowie elektrowni atomowych zastępujących węglówki można sobie włożyć między bajki. Na dziś potrzebujemy ich kilkanaście.
Na szybko możemy zreanimować starego trupa i zbudować most energetyczny z Ukrainą (Chmielnicki-Rzeszów) gdzie mają elektrownie atomowe, ale w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej i ten projekt wydaje się mało prawdopodobny.

[535]

Trzydzieści lat z okładem kładziono chuja na energetykę w tym kraju. Nie było żadnego, sensownego i długofalowego planu rozwoju.
Infrastruktura leży i kwiczy - dlatego udupiono inwestowanie w fotowoltaikę, bo pokapowali się, że system przesyłowy tego nie wytrzyma.
Dziś ten brak inwestycji w infrastrukturę odbija się czkawką w postaci cen energii. Pomysły o budowie elektrowni atomowych zastępujących węglówki można sobie włożyć między bajki. Na dziś potrzebujemy ich kilkanaście.
Na szybko możemy zreanimować starego trupa i zbudować most energetyczny z Ukrainą (Chmielnicki-Rzeszów) gdzie mają elektrownie atomowe, ale w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej i ten projekt wydaje się mało prawdopodobny.

Najgorsze jest jednak to, co zresztą widać po tutejszych wpisach, że totalną krytyką wszystkich rozwiązań prócz tradycyjnego węgla, próbują przykryć fakt przepierdolenia ciężkich miliardów na ten cel. I zostaniemy z podajnikami do petów i nadpalonym gumiakiem, ciesząc się, że pokazaliśmy chińską niezależność oraz bredząc, że czarny dym z milionów kominów nikomu nie szkodzi.

[shitshow]

Niestety, ale na to się zanosi... Co prawda rząd może przycisnąć suwerena i pod groźbą horrendalnej kary kazać wymienić źródło ciepła na bardziej eko, ale przemysłu nie uratujemy żadnym rządowym dekretem, ustawą czy innym kawałkiem papieru.

[535]

Niestety, ale na to się zanosi... Co prawda rząd może przycisnąć suwerena i pod groźbą horrendalnej kary kazać wymienić źródło ciepła na bardziej eko, ale przemysłu nie uratujemy żadnym rządowym dekretem, ustawą czy innym kawałkiem papieru.

Przepraszam, ale nie sprowadzajmy wszystkiego jedynie do wymiany źródła, bo to nie pomoże. Tak jak pisałem wyżej. Kompleksowy plan i program, rozbudowa sieci, tam gdzie to możliwe, wszechstronna edukacja, promocja rozwiązań rozsądnych i energooszczędnych już na etapie budowy. Dam taki szybki przykład. Obecnie realizowane hurtowo budynki -apartamentowce to 24 lub 18!?! cm silikatu i 15, czasem 20 cm styropianu. Nie wchodząc w szczegóły, mam wrażenie, że przy rosnących wymogach cofamy się z grubościami. Czyżby budowano z lepszych materiałów o lepszych właściwościach? Chyba nikt nie jest dzieckiem i wiadomo, że ma być tanio i tak , by ślizgało się po normie. To prosty przykład pokazujący fikcję jaką uprawia się w tym kraju. W ten sposób nigdy nie zmienimy tej chłopskiej mentalności, że dziadek ogrzewał śmieciami, ojciec ogrzewał śmieciami i ja też kurwa będę tak ogrzewał, bo MUSI być jak najtaniej. Oczywiście budynek to często trzy piętra niewykończonej kostki z hasioka. Tak się po prostu nie da. Uważam, że państwo powinno prowadzić politykę energetyczną opartą na dywersyfikacji dostaw, ale także źródeł, nie przekreślając węgla. Przede wszystkim jednak, energetyka nie powinna być przedmiotem sporu politycznego, bo to kończy się tak jak obecnie.

[shitshow]

Rozmarzyłeś się pan... Kompleksowy plan, program, dlugofalowa polityka energetyczna...
Takie rzeczy tylko pod pruskim zarządem powierniczym są możliwe do wprowadzenia w życie.

[bartwa]

Rozmarzyłeś się pan... Kompleksowy plan, program, dlugofalowa polityka energetyczna...
Takie rzeczy tylko pod pruskim zarządem powierniczym są możliwe do wprowadzenia w życie.

Selbstverständlich.

[535]

Rozmarzyłeś się pan... Kompleksowy plan, program, dlugofalowa polityka energetyczna...
Takie rzeczy tylko pod pruskim zarządem powierniczym są możliwe do wprowadzenia w życie.

Tak, wiem. Przepraszam. Obiecuję, że w ramach pokuty, odłożę dwa worki segregowanych śmieci i albo je komisyjnie dla zdrowia spalę, albo przynajmniej wypierdolę do lasu.

[frankmullen]

Przy pełnej zgodzie co do ostatnich wpisów, chciałbym dodać jeszcze jedną rzecz. Otóż ci, co tak ochoczo i z rumieńcem na twarzy weselą się perspektywą opalania węglem przez tysiąclecia, zapominają chyba o tym, że jest to nieodnawialne źródło energii. Jego zapasy prędzej czy później się wyczerpią. Jest tego w ziemi coraz mniej, zapotrzebowanie na ten surowiec będzie rosło (zakładając, że ludzkość będzie dalej hulała na tym węglowym Titanicu), więc chyba nawet niezbyt lotny umysł skuma do czego to wszystko prowadzi i jak się to skończy. Dlatego wkurwia mnie to naśmiewanie się z postulatów odnoszących się do konieczności odchodzenia od węgla i przemodelowania miksu energetycznego. Nawet jeśli ktoś ma w dupie ekologię, nie wierzy w ocieplanie się klimatu, nie przeszkadza mu, że za oknem nie ma czym oddychać (zapraszam w zimową porę do mojej miejscowości, gdzie na spacer bez butli z tlenem nie ma co wychodzić) i uważa, że możemy dziarsko kroczyć drogą, którą się poruszamy, to niech mi odpowie, skąd weźmiemy energię elektryczną, kiedy wydrenujemy węgiel do cna. Choćby z tego powodu trzeba tu i teraz szukać wszelkich sposobów efektywnego odchodzenia od węgla i innych paliw kopalnych. Oczywiście, niektórzy z pewnością powiedzą, że to nie za ich życia dojdzie do katastrofy, ale ciekawi mnie czy mieliby odwagę powiedzieć swoim dzieciom, że jako rodzice mają w dupie w jakich warunkach przyjdzie żyć ich pociechom....

[Lukass]

Diagnozę problemu chyba najlepiej przedstawił kolega 535 - jest nim pozorowanie działań w sektorze energetycznym przez praktycznie wszystkie rządy po kolei. Ten obecny jest chyba najbardziej nieudolny, ale i poprzednie robiły niewiele. Ja tylko przypominam, że Polskie Elektrownie Jądrowe, a wcześniej poprzedniczka tej spółki, działają od 2010 roku. W tym czasie wypompowały setki milionów złotych, a my póki co mamy "lokalizację preferowaną". Biorąc pod uwagę nieuchronne opóźnienia, pierwsza elektrownia ruszy może za kolejne dwadzieścia lat. Podobnie jest z modernizacją sieci przesyłowej - szacuje się, że można by na niej zyskać (w sensie dostępnej mocy) nie mniej, niż na budowie wspomnianej elektrowni, a może dwóch. Ale nie jest to plan, który można ładnie sprzedać w wiadomościach.

Sądzę, że z punktu widzenia odbiorcy największym grzechem było zachęcanie do przechodzenia na gaz jako paliwo do ogrzewania na małą skalę. Widać teraz, z jakim to się wiąże ryzykiem finansowym. Elektrociepłownie bazujące na węglu to optymalne rozwiązanie, choć z punktu widzenia emisji CO2 niechętnie widziane. Inne zanieczyszczenia można jednak ładnie zredukować, nie tak jak w małym piecu. Efekt finalny byłby pozytywny, jeśli chodzi o jakość powietrza. Po prostu, masowo przyłączać do sieci w dużych i średnich miastach. Nawet przymusowo, jeśli trzeba. Nawet za pieniądze z budżetu centralnego. Na dłuższą metę się opłaca.

W produkcji energii elektrycznej węgiel powinien być przejściowy - do czasu uruchomienia przynajmniej dwóch - trzech elektrowni jądrowych + OZE tam, gdzie się da. W dłuższym okresie trudno przewidzieć ceny węgla na świecie, a wydobycie w Polsce jest coraz bardziej nieopłacalne. Ale tu wracamy do początku wpisu. W Polsce "przejściowy" znaczy mniej więcej tyle, co "chuj wie, na jak długo". A to znaczy, że będziemy bulić, i to dużo.

[535]

Nie zgodzę się co do ogrzewania, bo niby na co mieli ludzi namawiać? Na pompy ciepła? Dobrze ocieploną, rozsądną powierzchnię bez problemu da się ogrzać za stosunkowo niewielką kasę. Nawet po tych podwyżkach. Powtarzam. Dobrze ocieploną, rozsądną powierzchnię. Problem w tym,że polokwąsiukol przyzwyczajony jest, że ma być jak najtaniej, a reszta to nie jego problem. I chuj. I cześć. Wystarczy spojrzeć na chałupy, które już stoją i te, które się buduje.

[Lukass]

W miastach? Na przyłączanie do sieci tam, gdzie tylko się da. Znam przykłady wśród swoich znajomych, gdzie montowano piece gazowe w starych, wielorodzinnych budynkach, gdzie nie ma chuja, żeby to zmodernizować i ocieplić za pieniądze mieszkańców. Teraz w takich miejscach może być kłopot. W mniejszych miejscowościach rzeczywiście, trudno znaleźć alternatywę.

[535]

Jeżeli chodzi o budynki wielorodzinne w miastach to wszystkie powinny być przyłączone do sieci i obowiązkowo ocieplone. Skąd na to kasa? Mogę wskazać kilka miejsc z których można po prostu zabrać. Po to, by Polkom i Polakom faktycznie żyło się lepiej i żeby płacili realnie niższe rachunki. To jest proste jak jebanie. Co zrobił pis, gdy dorwał się do rządzenia? Ujebał finansowanie wszystkich programów związanych z wymianą kotłów i termomodernizacją. Zamiast kontynuować te, które weszły za donka, mieli zaproponować swoje. Efekt? Wszystko jest opóźnione, albo po prostu nie ma kasy. Także niech mi nikt nie gada, że to jest kwestia gazu, wegla, czy słońca, albo wiatru. To jest totalna niekompetencja i gierki nieodpowiedzialnych debili, którzy dorwali się do koryta. Krótko mówiąc piaskownica. Kto płaci za ten bajzel? Chyba nie muszę tłumaczyć. Dodatkowo mam wrażenie, że gdzieś w niedopowiedzeniu ten węgiel jest za darmo, albo za pół ceny. Tymczasem koszty wydobycia rosną, a permanentną cechą bantustanu jest fakt, że jego obywatele są zakładnikami grupy zawodowej, która ten węgiel wydobywa. Także dobrze by było, gdybyśmy policzyli dokładnie wszystkie koszty tego darmowego czarnego złota.