SARS-CoV-2

[Ascetic]

zważywszy na nadekspresję receptorów dla angiotensyny (wtórnie do stosowania w leczeniu nadciśnienia tętniczego i niewydolności serca inhibitorów konwertazy angiotensyny i antagonistów receptora angiotensyny II

interesujące. a ciekawe jak tam sobie radzą w szpitalu w Leśnej Górze..ktoś coś?

;-) jak zawsze na uśmiechu ;-)

ps. oni tam zawsze na czasie byli? ktoś oglada i może opisać ostatnie kornawirusowe odcinki? jestem zainteresowany.

[nagrobek]

uśmiech wisielca :)

[Sybir]

@nagrobek: W Międzylesiu? Pewnie po staremu stabilnie :D Są chyba w rezerwie, zresztą tak jak i moja lecznica.

[Scorn]

Ok, podawajcie teraz BMI i PESEL-e. Zobaczymy kto pierwszy do odstrzału.

[Drone]

To już jest koniec, zamknęli mi mój ukochany Kampinos. Teraz to się naprawdę zdenerwowałem.

[SATYROS]

Moje okoliczne lasy wciąż otwarte, ale co z tego jak wycinają na potęgę.
Płakać sie chce jak to widzę.

[Nasum]

Moje okoliczne lasy wciąż otwarte, ale co z tego jak wycinają na potęgę.
Płakać sie chce jak to widzę.

A to jest chyba najbardziej wkurwiajace. Najlepsze tereny zielone na obrzeżach miasta albo wykupili deweloperzy i budują tam pojedyncze domki jednorodzinne dewastując przy okazji cały krajobraz, albo miasto planuje wyjebać tam obwodnicę.

[Stary Metal]

To już jest koniec, zamknęli mi mój ukochany Kampinos. Teraz to się naprawdę zdenerwowałem.

Niestety.
Znam ten las, jak własny dom, a przynajmniej raz na miesiąc robiłem tam pieszo po kilkanaście kilometrów.
Kiedy byłem tam w wojsku (prawie dwa lata w lesie), dwukrotnie gasiłem tam pożary.
Może to i lepiej, że zamknęli. Szlag mnie trafiał, kiedy widziałem, jak wyfiokowane paniusie zrywały konwalie spomiędzy drzew już za ścieżkami. Kiedyś zwróciłem uwagę, to głupia pizda patrzyła na mnie jak na dwugłowe ciele. A co? Nie można?
Pamiętam, jak quadami rozjechali odrodzoną rosiczkę.
Więc może las nieco odżyje.
Chociaż bydło było tylko na parkingach, bo kiedy poszło się ścieżkami w głąb lasu, to tam zawsze była cisza. Mało kto tam docierał, bo trzeba było dojść, a dojechać się nie dawało.

[Drone]

I tak się poprawiło w ciągu ostatnich 10 lat. Jest znacznie mniej śmieci, poprawiły się stosunki wodne, wysiedlili kogo się da, miejsca po zasiedleniach zarosły, poprawili infrastrukturę przez bagna (wszystkie te mostki i kładki). Chyba zaraz się przejadę pobiegać, bo zamykają dopiero od jutra.

[Stary Metal]

I tak się poprawiło w ciągu ostatnich 10 lat. Jest znacznie mniej śmieci, poprawiły się stosunki wodne, wysiedlili kogo się da, miejsca po zasiedleniach zarosły, poprawili infrastrukturę przez bagna (wszystkie te mostki i kładki). Chyba zaraz się przejadę pobiegać, bo zamykają dopiero od jutra.

Jednym z takich moich ulubionych miejsc, jest wysiedlona i zarastająca wieś Zamość, gdzie praktycznie pozostały tylko piwnice dla nietoperzy.
Z jakiego parkingu biegasz?

[Drone]

Zamość znam oczywiście, z takich miejsc bardzo lubię tereny po dawnej wsi Ławy. A najczęściej startuję z Truskawia lub Lipkowa, często też z Budy, czasami z Roztoki.

[mocny2_3]

Niu jork zaorany

[Sybir]

"SARS w wielkim mieście". W NY jest naprawdę słabo :(

[SODOMOUSE]

"SARS w wielkim mieście". W NY jest naprawdę słabo :(

To taka Lombardia Ameryki :)

[Sybir]

Szczyt zachorowań dopiero przed nimi. Zresztą, przed nami też.

[Ascetic]

uglak, karkas - krakowska ekipo. weźcie proszę sprawdzcie, czy to nie fejk/ bait. bo drone pytał, a się znalazło w internecie.

https://www.bergamonews.it/2020/03/17/c ... ssion=true" onclick="window.open(this.href);return false;

https://mobile.twitter.com/DellAnnaLuca ... 3621272576" onclick="window.open(this.href);return false;




jak sprawdzicie to będzie później tzw. ciąg dalszy ;-0)

[SATYROS]

Moje okoliczne lasy wciąż otwarte, ale co z tego jak wycinają na potęgę.
Płakać sie chce jak to widzę.

A to jest chyba najbardziej wkurwiajace. Najlepsze tereny zielone na obrzeżach miasta albo wykupili deweloperzy i budują tam pojedyncze domki jednorodzinne dewastując przy okazji cały krajobraz, albo miasto planuje wyjebać tam obwodnicę.

U mnie to duże regularne lasy. Niestety te najbliższe mojej miejscowości idą pod topór. A pamiętam je jak za gówniarza chodziłem tu na grzyby. Dewastacja straszna.
A pierwsze poszły te co były własnością parafii. Bardzo sie zdziwiłem, ze niby lasy państwowe, a w mich kościelne działeczki-laseczki

[Ascetic]

zestawienie. na przykładzie niemców:

https://www.thelocal.de/20200123/health ... in-germany" onclick="window.open(this.href);return false;

https://www.aa.com.tr/en/europe/covid-1 ... 71/1778866" onclick="window.open(this.href);return false;

a tu raport globalny min. o wieku:

https://www.cebm.net/global-covid-19-ca ... ity-rates/" onclick="window.open(this.href);return false;



można na tą chwilę mieć pewne wątpliwości. na tą chwilę.

[Lukass]

https://wiadomosci.onet.pl/nauka/hantaw ... my/g9t4pns


Pod względem medialnym, ten news przebił wczoraj wszystko. Chiny to naprawdę wylęgarnia wirusów ;-)

Nie ma to jak wykorzystać temat niezwiązany z obecną sytuacją i posiać trochę paniki. Polskie (i nie tylko) media to jednak intelektualny ściek. A tego typu wirusy akurat nie są wyłącznie chińską specjalnością ;) Ale ten konkretny artykuł zaskakująco rzeczowy. Na oniecie. Świat się kończy.

[Medard]

Smieszkujcie dalej z ojca Klimuszko a ja zaczynam planowanie, co będę porabiał jak już mleko i miód zacznie z kranu płynąć. Wrócimy do tematu za parę miesięcy.

Medardzie, litości. Wulkan to metafora. Możesz wstawic tam co chcesz. Wirusa, PiS albo burgera z tofu.

Każdy może zrobić taką przepowiednię, że kiedyś ludzie wymrą, bo jest jakieś prawdopodobienstwo, że to nastąpi.
Robią to również naukowcy, którzy wyliczają, co statystycznie może uśmiercić ludzkość. Gdy wymrą pszczoły to po jakimś czasie również ludzie itp.

Przepowiednia o której można dyskutować w jakikolwiek sposób powinna mieć również podaną przyczynę.
Wtedy przynajmniej jest ciekawie, bez względu co to za bzdura.

Obawiam się, że jednak nasze pokolenie nie doświadczy tego dobrobytu. Nie widać tych decyzji i skutków byśmy mieli zostać tygrysem światowym. Trzeba jeszcze poczekać.

Edit. Papa Klima zajmował się ziołolecznictwem, więc tych ziółek mógł przyjąć sporo, ot i przyczyna różnych wizji.