III Wojna Światowa

[Fanatyk]

Jeśli w wyniku dzisiejszych wydarzeń Szojgu i Gierasimow ustąpią, to był to plan, a nie „bunt”, a Prigożyn jest najwierniejszym giermkiem Władimira Putina. Podobno niektóre porozumienia podczas zmiany władzy w 2000 roku były tak mocne i konkretne, że trzeba było tak pilnego i niewyobrażalnego scenariusza, żeby uwolnić naszego prezydenta z pętających go pęt Rodziny.

Teraz grzebienie trzymają się. Charków będzie nasz. A potem Kijów. I cała reszta. Zdecydowanie nie mam wątpliwości, że kiedy wszystko w środku się uspokoi, chłopaki z przodu będą teraz bić wroga ze zdwojoną siłą.

Źródło: sprawa karna przeciwko Prigożynowi zostanie umorzona; Bojownicy PMC Wagner jako członkowie SVO otrzymają immunitet prawny. W najbliższych dniach Duma podejmie stosowne decyzje.

Tylko po to, żeby potwierdzić ten pomysł.

Negocjacje z Prigożynem prowadził tulski gubernator Dyumin. Przyszły sekretarz obrony? A może następca?
Łukaszenka pełnił raczej rolę poręczyciela.

https://kukmor.livejournal.com/5220231.html

[Hatefire]

No ale co to dowodzi? W normalnym kraju odwołanie odpowiednika Szojgu nie wymaga inscenizacji rajdu Dirl.. znaczy Pierożkina, czy jak mu tam, przez pół państwa. To po prostu państwo upadłe jeśli taki warlord ma takie znaczenie.

[Medard]

Pewnie wielu obserwatorów jest zawiedzionych tzw. puczem, który raczej przypominał dawne bunty kozackie przeciwko RUS, gdzie chodziło o zaległe wypłaty i przywileje, niż obalenie władzy, ale UKR mogą być zadowoleni:



do tego składy paliwa w Woroneżu i podobnież UKR ruszyli trochę z ofensywą w czasie tego bałaganu.

[wonsz]

przecież jakby Putin chciał to by takiego Szojgu w jeden dzień do łagru wypierdolił i nikt by nie pisnął. po co miałby sobie psuć już i tak cienki PR rewoltą Pierogina. już chyba tylko poszukiwacze spisków widzą w tym jakieś szachy 5D, a nie państwo z gówna.

[ozob]

To był ten bunt wieszczony przez forume od pierwszego tygodnia wojny?

[Medard]

To był ten bunt wieszczony przez forume od pierwszego tygodnia wojny?

przecież nie, Prigożyn nie występował przeciwko Putinowi, tylko Szojgu i generalicji z nim powiązanej,
władzę w RUS obalano zawsze po cichu, bo władcy są od Boga i co ludzie na to powiedzą, tak jak Pawła I zabito w sypialni, Piotra III w areszcie domowym zapewne uduszono, Stalin zlecał zamachy

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

przecież jakby Putin chciał to by takiego Szojgu w jeden dzień do łagru wypierdolił i nikt by nie pisnął. po co miałby sobie psuć już i tak cienki PR rewoltą Pierogina. już chyba tylko poszukiwacze spisków widzą w tym jakieś szachy 5D, a nie państwo z gówna.

Jak o tym myślę, to jednak tworzenie narracji dobrego cara i złych bojarów ma w Rosji bardzo długą tradycję, więc dla mnie pół na pół.

[Hatefire]

Jak o tym myślę, to jednak tworzenie narracji dobrego cara i złych bojarów ma w Rosji bardzo długą tradycję, więc dla mnie pół na pół.

Ale ze serio twoim zdaniem tworzyliby taką inscenizację, straszyli społeczeństwo itp. No tu właśnie wchodzimy w narrację Genialny Strateg, szachy 5D itp.

[ozob]

Po prostu się dogadali. Koniec historii.

[Hatefire]

Po prostu się dogadali. Koniec historii.

No ok, też tak myślę. Natomiast jak potraktować fakt, że najemnik jest w stanie zrobić kilkuset kilometrowy rajd w głąb kraju jak nie świadectwo upadku tego państwa?

[ozob]

Jakoś jeszcze nie upadło, wiec tam nie było jakiejs szczególnej woli przelewania wlasnej krwi między stronami. Rosja to był zawsze dziki kraj i mierząc ich skala nic szczególnego się tam stało skoro nie spadły głowy. Pigrozyn ugrał co chciał (pewnie hajs) i zawrócił konwój.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Ale ze serio twoim zdaniem tworzyliby taką inscenizację, straszyli społeczeństwo itp. No tu właśnie wchodzimy w narrację Genialny Strateg, szachy 5D itp.

W 2016 w Turcji prawdopodobnie tak było. W zasadzie nic genialnego w tym nie widzę, to nie tak że w historii nie zdarzył się żaden false flag, dlatego bardziej dziwne mi się wydaje wykluczanie tego na 100% z pozycji człowieka, który nie ma żadnej wiedzy od wewnątrz i może przeczytać co najwyżej newsy na Onecie (czyli nas wszystkich tutaj zgromadzonych).

[Hatefire]

W 2016 w Turcji prawdopodobnie tak było. W zasadzie nic genialnego w tym nie widzę, to nie tak że w historii nie zdarzył się żaden false flag, dlatego bardziej dziwne mi się wydaje wykluczanie tego na 100% z pozycji człowieka, który nie ma żadnej wiedzy od wewnątrz i może przeczytać co najwyżej newsy na Onecie (czyli nas wszystkich tutaj zgromadzonych).

No ok. Mogło się i tak zdarzyć. Natomiast jak nie mam wiedzy, to przyjmuję po prostu najbardziej banalne i proste wyjaśnienie.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

No ok. Mogło się i tak zdarzyć. Natomiast jak nie mam wiedzy, to przyjmuję po prostu najbardziej banalne i proste wyjaśnienie.

Można i tak, ale to trochę takie defaultowe myślenie (czy w zasadzie lenistwo umysłowe). Tak się głupio zdarzyło, że w 2016, gdy wydarzył się przewrót, byłem w Sofii i następnego dnia miałem jechać do Stambułu, tak więc jednej z dwóch głównych scen tamtych wydarzeń (drugim była Ankara). Poczekałem dwa dni dłużej aż się trochę uspokoiło i w końcu jednak pojechałem. Atmosfera była wciąż napięta, byłem sprawdzany dość często przez wojskowych itp. Natomiast społeczeństwo po nieudanym przewrocie (czy ,,przewrocie", interpretację zostawiam każdemu sobie), było ekstatyczne. Nawywieszali absurdalnych ilości flag, na przystankach z głośników grały jakieś marsze osmańskie, ludzie jeździli samochodami po mieście z flagami wystawionymi przez okna i krzyczeli itd. I to nie było następnego dnia, tylko dobrych 3-4 dni po. Tak więc widzę potencjalne korzyści. Poza tym zaletą takiej sytuacji jest zawsze to, że opozycja się ujawnia, a wtedy można urządzić obławę (jak właśnie wydarzyło się to w Turcji, gdzie polowania na opozycyjne czarownice przeszły najśmielsze oczekiwania).

[Hatefire]

Można i tak, ale to trochę takie defaultowe myślenie (czy w zasadzie lenistwo umysłowe). Tak się głupio zdarzyło, że w 2016, gdy wydarzył się przewrót, byłem w Sofii i następnego dnia miałem jechać do Stambułu, tak więc jednej z dwóch głównych scen tamtych wydarzeń (drugim była Ankara). Poczekałem dwa dni dłużej aż się trochę uspokoiło i w końcu jednak pojechałem. Atmosfera była wciąż napięta, byłem sprawdzany dość często przez wojskowych itp. Natomiast społeczeństwo po nieudanym przewrocie (czy ,,przewrocie", interpretację zostawiam każdemu sobie), było ekstatyczne. Nawywieszali absurdalnych ilości flag, na przystankach z głośników grały jakieś marsze osmańskie, ludzie jeździli samochodami po mieście z flagami wystawionymi przez okna i krzyczeli itd. I to nie było następnego dnia, tylko dobrych 3-4 dni po. Tak więc widzę potencjalne korzyści. Poza tym zaletą takiej sytuacji jest zawsze to, że opozycja się ujawnia, a wtedy można urządzić obławę (jak właśnie wydarzyło się to w Turcji, gdzie polowania na opozycyjne czarownice przeszły najśmielsze oczekiwania).

No, ale osobiste doświadczenie z jednostkowej sytuacji ekstrapolujesz teraz na wydarzenie, które zdarzyło się wiele lat później, w innym kraju, w innej sytuacji. No dlaczego mi w takim razie zarzucasz lenistwo umysłowe? Ja po prostu stosuję brzytwę Ockhama. Jak coś wygląda na pucz najemnej armii, to jest puczem najemnej armii. Jeśli uzyskam dodatkowe dane to mogę zweryfikować swój pogląd.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

No, ale osobiste doświadczenie z jednostkowej sytuacji ekstrapolujesz teraz na wydarzenie, które zdarzyło się wiele lat później, w innym kraju, w innej sytuacji. No dlaczego mi w takim razie zarzucasz lenistwo umysłowe? Ja po prostu stosuję brzytwę Ockhama. Jak coś wygląda na pucz najemnej armii, to jest puczem najemnej armii. Jeśli uzyskam dodatkowe dane to mogę zweryfikować swój pogląd.

Nie ekstrapoluję - gdyby tak było, to powiedziałbym, że na 100% było tak czy siak i nie ma się nad czym zastanawiać (tak jak Ty wcześniej, ale jak teraz zakładasz, że jednak mogło być inaczej, to spoko). Po prostu przyjmuję, że wszystkie opcje są możliwe i nie ma powodu, by jakąkolwiek w tym przypadku twardo odrzucać jako zupełnie nieprawdopodobną. Opisane przeze mnie doświadczenie to tylko właśnie ,,dodatkowe dane". Patrzę teraz co tam Rosjanie piszą, ale ciężko dojść do jakiegoś wniosku przez to, że komentarze są usuwane. Kilka przykładowych:

" Wagner i MON nie biją Ukraińców, tylko rozpoczynają ze sobą wojnę. Tam iw NATO dzisiaj pewnie piją szampana z powodu trwającego spierdolenia."

"Cóż, podobno są jakieś tarki z MON z Prigożynem, z drugiej strony, władze ich zatrudniły, były oczywiście porozumienia i łup został opłacony, ja xs, jakie mogą być kłopoty, ale w warunkach wojennych działania Prigożyna = zdrada, a zdrajców trzeba albo wydać, albo wsadzić do więzienia, inaczej będziemy mieli przejebane, jeśli wdamy się w wojnę i przegramy, mogą nas czekać czasy gorsze niż 90, co Europejczycy i Amerykanie mogą nam zrobić, no ja xs . Złośliwi krytycy się cieszą, Ukraińcy będą teraz z całych sił deptać atak. Mam nadzieję, że nasi wojownicy sobie poradzą!"

"Prawdopodobnie będę nosić kapelusz z folii aluminiowej. Pod kapeluszem:
zrobili postać z Prigożyna, wypchali jego wizerunek. Dali zwycięstwa wagnerytom, aby wizerunek „bojowników o sprawiedliwość” był coraz silniejszy. Teraz zwykła populacja podąży za Prigoginem. Cóż, jeśli bezpośrednio zagłębisz się w teorie spiskowe, możesz pomyśleć, że postać Prigożyna została początkowo uformowana ze względu na obecną chwilę. Jeśli Prigożyn dojdzie do władzy, to nikt nie stoi na przeszkodzie, aby obrócił się o 180 stopni jak Zełenski i stał się marionetką Zachodu.
Uff, zdejmuję czapkę, bo inaczej głowa mi się kręci."

"czy zapomnieliście, jak Miedwiediew zaaprobował inwazję ONZ na Libię? był wtedy prezydentem"

"Prigożynowi łatwiej będzie zgodzić się na porozumienie pokojowe w zamian za zniesienie sankcji, już mówi, że nie warto było rozpoczynać operacji wojskowej."

[DST]

Można i tak, ale to trochę takie defaultowe myślenie (czy w zasadzie lenistwo umysłowe). Tak się głupio zdarzyło, że w 2016, gdy wydarzył się przewrót, byłem w Sofii i następnego dnia miałem jechać do Stambułu, tak więc jednej z dwóch głównych scen tamtych wydarzeń (drugim była Ankara). Poczekałem dwa dni dłużej aż się trochę uspokoiło i w końcu jednak pojechałem. Atmosfera była wciąż napięta, byłem sprawdzany dość często przez wojskowych itp. Natomiast społeczeństwo po nieudanym przewrocie (czy ,,przewrocie", interpretację zostawiam każdemu sobie), było ekstatyczne. Nawywieszali absurdalnych ilości flag, na przystankach z głośników grały jakieś marsze osmańskie, ludzie jeździli samochodami po mieście z flagami wystawionymi przez okna i krzyczeli itd. I to nie było następnego dnia, tylko dobrych 3-4 dni po. Tak więc widzę potencjalne korzyści. Poza tym zaletą takiej sytuacji jest zawsze to, że opozycja się ujawnia, a wtedy można urządzić obławę (jak właśnie wydarzyło się to w Turcji, gdzie polowania na opozycyjne czarownice przeszły najśmielsze oczekiwania).

No, ale osobiste doświadczenie z jednostkowej sytuacji ekstrapolujesz teraz na wydarzenie, które zdarzyło się wiele lat później, w innym kraju, w innej sytuacji. No dlaczego mi w takim razie zarzucasz lenistwo umysłowe? Ja po prostu stosuję brzytwę Ockhama. Jak coś wygląda na pucz najemnej armii, to jest puczem najemnej armii. Jeśli uzyskam dodatkowe dane to mogę zweryfikować swój pogląd.

Mam takie samo podejście. Brak tej zasady prowadzi na manowce i w prostej linii do wierzenia w reptilian i inne tego typu bzdury.

[trup]

[trup]

jakby ktoś miał wątpliwości co to za spierdolina narodowa gnieździ się na wschód od Ukrainy

russians: Speak out against the war. Against the killing of people and the terror of peaceful cities. NO.

Come out in support of these same terrorists who are killing people and bombing cities.
And chant: Wagner. YES.

Everything you need to know about russian society.

@Igor_from_Kyiv_

[frankmullen]

Nie sądzę, by mentalnie wiele się różnili od tych z Korei Północnej. Może jest to wersja light, ale spierdolenie umysłowe podobne. Nie ma dla nich ratunku. Do żadnego przesilenia politycznego, w pozytywnym dla nas znaczeniu, nie dojdzie. Po prostu.