Wybory parlamentarne 2019

[Wacław]

kurwa.... komentujemy wyniki sondy na jakimś śmiesznym forum człowieku... nic więcej

jak wytrzeźwiejesz to wróć bo widzę ze nie ogarniasz co piszesz. powtórzę. konfa gites i lewusy gites. czytam dalej bo coraz ciekawiej się robi.

ostatni raz: konfa spoko program, ale bez szans w wyborach. lewica chujowy program, ale zdaje się, że nieco lepszy niz pis i niż po, która nie ma żadnego programu.

spoko by było jakby sie ta scena polityczna rozbetonowała w jakikolwiek sposób, ale tego taki leming jak ty raczej nie zrozumie. co tu dodać? idź zagłosuj na hanię, czy tam grzesia. na pewno będzie super

sobie teraz rozprowadzaj temat. do woli. każdy czytać potrafi. napiszesz wszystko abyś mógł się lizać z tobie podobnymi po rowach. taki obraz twój. kolesia co innym zarzuca dwulicowość.

a co do hani to już tu pisałem. dobrze się tu żyje i z twojej perspektywy nic ci do włodarzy tego miasta. zajmij się swoim zapiździajewem lepiej.

[535]

To dziwne biorąc pod uwagę ogólny charakter SZtuki tutaj promowanej. Szczęść boże. Koledzy.

Czyli metalowiec to ma być w sumie taka tępa pała, ateusz na siłę żeby wpisać się w konwencję?

Wręcz przeciwnie, ale nie chce mi się już tego tłumaczyć. Z dobrego serca podam pierwszy, podstawowy ruch. Wyprowadźcie się od matek. Tak po prostu. Zabierzcie swoje rzeczy, oddajcie kluczyk do lodówki i w drogę. Z bogiem. Przyjaciele.

[Wacław]

ok. to nie te wybory. nie ta impreza. ale tak wracając do hanki i rafcia. dziwnym trafem najwiecej pyszcza ci spoza warszawy. jakoś tutaj ludzie ich wybierają i specjalnie nie protestują. rozumiem lemingi warujące przy swoich korytach. tyle, że te lemingi jak domniemam maja i wykształcenie* i świadomość kto dba o ich interesy. i interesy miasta. oczywiście przyjdzie taki triceps i powie to tłuki tyle, że z dyplomami. wiadomo te tłuki bez dyplomów zawsze tak mówią. bo co maja powiedzieć, że są gorsze. a wracając do wbrew pozorom sedna sprawy. warszawa zagłosuje głową a nie emocjami i żołądkami. tak sądzę. no to chyba na tyle żeby wkurwić resztę jeszcze nie wkurwionego towarzystwa.

* tutaj pole do popisu dla medarda. ile procent warszawiaków ma wykształcenie wyższe i jak to się ma do reszty polski. nie mam danych, wiec mój wywód może pójść w pizdu. tym samym warto sprawdzić i wypalić pocisk w moją stronę.

** zagłosuje oczywiście tylko w tych wyborach. bo będziemy mieć kolejne województwo. wiadomo po co.

[Drone]

czyli dla jakiegoś częściowego spełnienia swej fantastycznej ideologicznej mrzonki rezygnujesz z rozwiązywania całego multum innych realnych problemów ? kwestie wiary dla Ciebie ateisty czy też po prostu antyklerykała są ważniejsze ? higiena psychiczna ? własne ja ? są ważniejsze od dobra ogółu ? aleś dojebał teraz Drone

Odpowiem zupełnie poważnie. Nawet najlepszy program gospodarczy na niewiele się zda w sytuacji, gdy znaczna część społeczeństwa nie jest w stanie tego programu realizować albo nań się w ogóle zgodzić. Dopóki zaś Polska będzie społeczeństwem na wskroś konserwatywnym, bojącym się nie tylko nowości i nieznanego, ale i bojącym się np. tego, co powie ciocia, jak się nie weźmie ślubu kościelnego, dopóki to społeczeństwo będzie niesamodzielne w wyborach i myśleniu, uzależnione od straszących ogniem piekielnym, brakiem pochówku na cmentarzu oraz od rozdających łatwy pieniądz jak ochłapy dla bydła, to nic nie wyjdzie tutaj z najbardziej wolnościowych reform. Tymczasem z taką władzą poklepującą się z kościółkiem po plecach, ani z żadną, która obiecuje miraże pogodnego świata skupionego wokół tradycyjnych wartości, nic się tu nie zmieni. Będzie dalsze betonowanie umysłów aż do czasu, gdy nastąpi załamanie gospodarcze, na które bzdury płynące z pisowskiej szczekaczki nie pomogą.

I pomimo że nie jest mi po drodze z lewicową troską o każdego żulika, to uważam za konieczność przechylenie wahadła w Polsce tak bardzo jak się da w lewo po to, by ludzie przekonali się, że istnieją sposoby na życie inne niż ten jedyny, który znają.

[Medard]

ok. to nie te wybory. nie ta impreza. ale tak wracając do hanki i rafcia. dziwnym trafem najwiecej pyszcza ci spoza warszawy. jakoś tutaj ludzie ich wybierają i specjalnie nie protestują. rozumiem lemingi warujące przy swoich korytach. tyle, że te lemingi jak domniemam maja i wykształcenie* i świadomość kto dba o ich interesy. i interesy miasta. oczywiście przyjdzie taki triceps i powie to tłuki tyle, że z dyplomami. wiadomo te tłuki bez dyplomów zawsze tak mówią. bo co maja powiedzieć, że są gorsze. a wracając do wbrew pozorom sedna sprawy. warszawa zagłosuje głową a nie emocjami i żołądkami. tak sądzę. no to chyba na tyle żeby wkurwić resztę jeszcze nie wkurwionego towarzystwa.

* tutaj pole do popisu dla medarda. ile procent warszawiaków ma wykształcenie wyższe i jak to się ma do reszty polski. nie mam danych, wiec mój wywód może pójść w pizdu. tym samym warto sprawdzić i wypalić pocisk w moją stronę.

** zagłosuje oczywiście tylko w tych wyborach. bo będziemy mieć kolejne województwo. wiadomo po co.

Wiadomo, że PO i lewica mocno się trzymają w Wwie. Jedyną chyba dzielnicą, gdzie w samorządowych wygrał pis była Praga. I komitety lokalne gdzieniegdzie mają się nieźle.

Jeżeli te wykształcone słoiki w Wwie są tacy jak ty, to lepiej być prostym chłopem jak ja czy Triceps.

[535]

Odpowiem zupełnie poważnie. Nawet najlepszy program gospodarczy na niewiele się zda w sytuacji, gdy znaczna część społeczeństwa nie jest w stanie tego programu realizować albo nań się w ogóle zgodzić. Dopóki zaś Polska będzie społeczeństwem na wskroś konserwatywnym, bojącym się nie tylko nowości i nieznanego, ale i bojącym się np. tego, co powie ciocia, jak się nie weźmie ślubu kościelnego, dopóki to społeczeństwo będzie niesamodzielne w wyborach i myśleniu, uzależnione od straszących ogniem piekielnym, brakiem pochówku na cmentarzu oraz od rozdających łatwy pieniądz jak ochłapy dla bydła, to nic nie wyjdzie tutaj z najbardziej wolnościowych reform. Tymczasem z taką władzą poklepującą się z kościółkiem po plecach, ani z żadną, która obiecuje miraże pogodnego świata skupionego wokół tradycyjnych wartości, nic się tu nie zmieni. Będzie dalsze betonowanie umysłów aż do czasu, gdy nastąpi załamanie gospodarcze, na które bzdury płynące z pisowskiej szczekaczki nie pomogą.

Nic dodać, nic ująć. Wszyscy, którzy nie są przygotowani, mówiąc językiem pana prezesa, polegną. Spłyną rynsztokiem. Nawet nie będzie mi przykro. Zresztą tym kurwom też. Będą pierdolić, że polegli nie byli wystarczająco dobrymi obywatelami.

[Wacław]

ok. to nie te wybory. nie ta impreza. ale tak wracając do hanki i rafcia. dziwnym trafem najwiecej pyszcza ci spoza warszawy. jakoś tutaj ludzie ich wybierają i specjalnie nie protestują. rozumiem lemingi warujące przy swoich korytach. tyle, że te lemingi jak domniemam maja i wykształcenie* i świadomość kto dba o ich interesy. i interesy miasta. oczywiście przyjdzie taki triceps i powie to tłuki tyle, że z dyplomami. wiadomo te tłuki bez dyplomów zawsze tak mówią. bo co maja powiedzieć, że są gorsze. a wracając do wbrew pozorom sedna sprawy. warszawa zagłosuje głową a nie emocjami i żołądkami. tak sądzę. no to chyba na tyle żeby wkurwić resztę jeszcze nie wkurwionego towarzystwa.

* tutaj pole do popisu dla medarda. ile procent warszawiaków ma wykształcenie wyższe i jak to się ma do reszty polski. nie mam danych, wiec mój wywód może pójść w pizdu. tym samym warto sprawdzić i wypalić pocisk w moją stronę.

** zagłosuje oczywiście tylko w tych wyborach. bo będziemy mieć kolejne województwo. wiadomo po co.

Wiadomo, że PO i lewica mocno się trzymają w Wwie. Jedyną chyba dzielnicą, gdzie w samorządowych wygrał pis była Praga. I komitety lokalne gdzieniegdzie mają się nieźle.

Jeżeli te wykształcone słoiki w Wwie są tacy jak ty, to lepiej być prostym chłopem jak ja czy Triceps.

myśle ze triceps by się obraził ze go tak oceniasz. a tak poza tym co oznacza być prostym chłopem bo znów mamy jakieś ogólniki. według moich kryteriów on jest dość skomplikowany. ty trochę mniej. jak mi przybliżysz prostego chłopa to może bedzue na odwrót np.

[uglak]

Odpowiem zupełnie poważnie. Nawet najlepszy program gospodarczy na niewiele się zda w sytuacji, gdy znaczna część społeczeństwa nie jest w stanie tego programu realizować albo nań się w ogóle zgodzić. Dopóki zaś Polska będzie społeczeństwem na wskroś konserwatywnym, bojącym się nie tylko nowości i nieznanego, ale i bojącym się np. tego, co powie ciocia, jak się nie weźmie ślubu kościelnego, dopóki to społeczeństwo będzie niesamodzielne w wyborach i myśleniu, uzależnione od straszących ogniem piekielnym, brakiem pochówku na cmentarzu oraz od rozdających łatwy pieniądz jak ochłapy dla bydła, to nic nie wyjdzie tutaj z najbardziej wolnościowych reform. Tymczasem z taką władzą poklepującą się z kościółkiem po plecach, ani z żadną, która obiecuje miraże pogodnego świata skupionego wokół tradycyjnych wartości, nic się tu nie zmieni. Będzie dalsze betonowanie umysłów aż do czasu, gdy nastąpi załamanie gospodarcze, na które bzdury płynące z pisowskiej szczekaczki nie pomogą.

I pomimo że nie jest mi po drodze z lewicową troską o każdego żulika, to uważam za konieczność przechylenie wahadła w Polsce tak bardzo jak się da w lewo po to, by ludzie przekonali się, że istnieją sposoby na życie inne niż ten jedyny, który znają.

zdajesz sobie sprawe, ze non stop piszesz to samo tylko innymi slowami? juz rozumiemy, ze jestes Ty jestes elita, a reszta to tylko male zuczki gnojarze toczace swoja konserwatywna kulke ;-)

[SODOMOUSE]

Wiadomo, wygraje Pis. Ale w obliczu pełzającego spowolnienia gospodarczego, nie chcialbym być wówczas u władzy.
Rozliczanie i pretensje będą srogie, do tych na górze , ktokolwiek by to był.

[Wacław]

Wiadomo, wygraje Pis. Ale w obliczu pełzającego spowolnienia gospodarczego, nie chcialbym być wówczas u władzy.
Rozliczanie i pretensje będą srogie, do tych na górze , ktokolwiek by to był.

i bardzo dobrze. niech łapią ten spadający nóż. może już przy chwytaniu się poranią.

zreszta o tym pisałem już kilka razy. niech staną się zakładnikami swoich obietnic i wydatków budżetowych. a jak się nie zepnie to na taczki i do rowu. przez tym którym obiecano i np. odebrano.

[Triceratops]

Odpowiem zupełnie poważnie. Nawet najlepszy program gospodarczy na niewiele się zda w sytuacji, gdy znaczna część społeczeństwa nie jest w stanie tego programu realizować albo nań się w ogóle zgodzić. Dopóki zaś Polska będzie społeczeństwem na wskroś konserwatywnym, bojącym się nie tylko nowości i nieznanego, ale i bojącym się np. tego, co powie ciocia, jak się nie weźmie ślubu kościelnego, dopóki to społeczeństwo będzie niesamodzielne w wyborach i myśleniu, uzależnione od straszących ogniem piekielnym, brakiem pochówku na cmentarzu oraz od rozdających łatwy pieniądz jak ochłapy dla bydła, to nic nie wyjdzie tutaj z najbardziej wolnościowych reform. Tymczasem z taką władzą poklepującą się z kościółkiem po plecach, ani z żadną, która obiecuje miraże pogodnego świata skupionego wokół tradycyjnych wartości, nic się tu nie zmieni. Będzie dalsze betonowanie umysłów aż do czasu, gdy nastąpi załamanie gospodarcze, na które bzdury płynące z pisowskiej szczekaczki nie pomogą.

I pomimo że nie jest mi po drodze z lewicową troską o każdego żulika, to uważam za konieczność przechylenie wahadła w Polsce tak bardzo jak się da w lewo po to, by ludzie przekonali się, że istnieją sposoby na życie inne niż ten jedyny, który znają.

zdajesz sobie sprawe, ze non stop piszesz to samo tylko innymi slowami? juz rozumiemy, ze jestes Ty jestes elita, a reszta to tylko male zuczki gnojarze toczace swoja konserwatywna kulke ;-)

Mowia, ze podroze ksztalca, ale okazalo sie po raz kolejny, ze to tylko porzekadlo, mozna sie podczas nich tylko zainfekowac a nie czegos nauczyc.

[Lucek]

czyli dla jakiegoś częściowego spełnienia swej fantastycznej ideologicznej mrzonki rezygnujesz z rozwiązywania całego multum innych realnych problemów ? kwestie wiary dla Ciebie ateisty czy też po prostu antyklerykała są ważniejsze ? higiena psychiczna ? własne ja ? są ważniejsze od dobra ogółu ? aleś dojebał teraz Drone

Odpowiem zupełnie poważnie. Nawet najlepszy program gospodarczy na niewiele się zda w sytuacji, gdy znaczna część społeczeństwa nie jest w stanie tego programu realizować albo nań się w ogóle zgodzić.

nie prawda, realizacja tzw programu to po prostu regulacja pewnych mechanizmów i nie musi sie to odbywać z jakimś specjalnym wkładem i zaangażowaniem przeciętnego kowalskiego na codzień ani nawet od święta


Dopóki zaś Polska będzie społeczeństwem na wskroś konserwatywnym, bojącym się nie tylko nowości i nieznanego, ale i bojącym się np. tego, co powie ciocia, jak się nie weźmie ślubu kościelnego, dopóki to społeczeństwo będzie niesamodzielne w wyborach i myśleniu, uzależnione od straszących ogniem piekielnym, brakiem pochówku na cmentarzu oraz od rozdających łatwy pieniądz jak ochłapy dla bydła, to nic nie wyjdzie tutaj z najbardziej wolnościowych reform. Tymczasem z taką władzą poklepującą się z kościółkiem po plecach, ani z żadną, która obiecuje miraże pogodnego świata skupionego wokół tradycyjnych wartości, nic się tu nie zmieni. Będzie dalsze betonowanie umysłów aż do czasu, gdy nastąpi załamanie gospodarcze, na które bzdury płynące z pisowskiej szczekaczki nie pomogą.


przeceniasz role wiary i kościoła w normalnym codziennym życiu, są kraje znacznie bardziej religijne i zacofane od polski których gospodarki funkcjonują znacznie lepiej na znacznie zdrowszych zasadach.Z perspektywy całkiem sporej grupy ludzi wiodących marny psi żywot za jakieś dwa tysiące złotych załamanie sie tego całego burdelu to nie jest jeszcze wcale taka najgorsza opcja, pewnie nawet lepsza niż trwanie w tym marazmie.Nazywania 500+ ochłapami dla bydła nie skomentuje, chyba cie poniosło.

I pomimo że nie jest mi po drodze z lewicową troską o każdego żulika, to uważam za konieczność przechylenie wahadła w Polsce tak bardzo jak się da w lewo po to, by ludzie przekonali się, że istnieją sposoby na życie inne niż ten jedyny, który znają.



gdyby ta lewica w ogóle miała jakąś twarz to jeszcze pół biedy, ale to są kurwa postaci z kreskówki, generalnie bluznisz i błądzisz Drone

[Mental]

W tym całym szambie, to ta lewica to chyba jednak najgorsze gówno, dziwie się że komuś przyszło do łba głosowanie na tych starych śmieci, wymieszanych z młodymi Robin hoodami.

[Drone]

Może i błądzę, ale wolę tak błądzić niż podążać ścieżką prawdy, którą wyznacza obecna władza zblatowana z Kościołem (tak, wiem dobrze, że i PO, i SLD też się blatowało - i to mam im za złe).

[535]

Szambo i perfumeria...Może jednak niektórym trzeba odświeżyć pamięć i przywrócić znaczenie słów.

[youtube][/youtube]

[Triceratops]

Taka zagadka, ktory to premier sponsorowal Monsigniore Jankowskiemu bursztyn?

[Medard]

Drone popełniasz jeden błąd twierdząc, że tylko nowoczesność obyczajowa może powodować rozwój gospodarczy. To nie jest oczywiste, bo to właśnie konserwa zbudowała Amerykę.

Przykład w Stanach jest oczywisty, z jednej strony najbogatsza nowoczesna światopoglądowo Kalifornia, a z drugiej konserwatywny Teksas, który sobie bardzo dobrze radzi i ludzie tam nie biedują.

[535]

Drone popełniasz jeden błąd twierdząc, że tylko nowoczesność obyczajowa może powodować rozwój gospodarczy. To nie jest oczywiste, bo to właśnie konserwa zbudowała Amerykę.

Przykład w Stanach jest oczywisty, z jednej strony najbogatsza nowoczesna światopoglądowo Kalifornia, a z drugiej konserwatywny Teksas, który sobie bardzo dobrze radzi i ludzie tam nie biedują.

To oczywiste. W Ameryce nie ma biedy. Wszyscy są bogaci. Zupełnie tak jak we Warszawie.

[Drone]

Drone popełniasz jeden błąd twierdząc, że tylko nowoczesność obyczajowa może powodować rozwój gospodarczy. To nie jest oczywiste, bo to właśnie konserwa zbudowała Amerykę.

Przykład w Stanach jest oczywisty, z jednej strony najbogatsza nowoczesna światopoglądowo Kalifornia, a z drugiej konserwatywny Teksas, który sobie bardzo dobrze radzi i ludzie tam nie biedują.

Widziałeś na własne oczy jak wygląda amerykańska prowincja, która dosłownie się rozpada? Nie trzeba jechać na pustkowie, wystarczy 100 km od Nowego Jorku, żeby zobaczyć krzywe drogi, dziurawe chodniki, zardzewiałe mosty, puste lokale z dyktami zamiast szyb - nomen omen jak w Polsce C. Przykład USA kompletnie chybiony z różnych względów.

[Pacjent]

Przykład w Stanach jest oczywisty, z jednej strony najbogatsza nowoczesna światopoglądowo Kalifornia, a z drugiej konserwatywny Teksas, który sobie bardzo dobrze radzi i ludzie tam nie biedują.

Albo najbardziej konserwatywna i katolicka Bawaria w RFN. Poza tym niby jak ma wpłynąć na rozwój gospodarczy libertynizm, polityczna poprawność, gender, permisywizm, hedonizm i nihilizm? Rynek potrzebuje wolności, ale i odpowiedzialności czyli zasad i wartości nienarzuconych przez państwo. Nieprzypadkowo lewica robi coś zupełnie innego np. teraz ma pierdolca na temat parytetów czyli de facto dyskryminacji w firmach i pewnie za parę lat to przeforsuje.