SARS-CoV-2

[nicram]

Im dłużej trawa ta cała kwarantanna tym bardziej wątpię w jej zasadność. Za chwilę, wyjdzie nam to wszystkim bokiem a kryzys z 2008 będzie jawił się tutaj jako mała niedogodności. Zrozumieją to też ci ignorancji, którzy bredzą coś o bolącej dupie z powodu braku możliwości kupna nowego iphona i pilących kredycików. Lekcja będzie bolesna. Niezależnie od tego czy masz kredycik czy nie. Ciekawi mnie sytuacja w Danii w której po odmrozeniu gospodarki nie odnotowano znaczącego wzrostu liczby zakażeń.

Widzę, że kolejny ekspert w dziedzinie walki z pandemią nam się ujawnił na forum. Nie posraj się pajacu. To, że będzie kryzys w skali o której sobie nie wyobrażamy to pewne. I co z tego? Takie są skutki skurwienia ludzkości. Może to ludzkość czegoś nauczy. Choć jest to wątpliwe, ty w każdym bądź razie raczej nie pojmiesz zawiłości powstawania i trwania epidemii. O tym jak z czymś takim walczyć już nawet nie będę wspominał.

[Rumburak]

A weź spierdalaj przygłupi wszaruchu.Pajac to spuścił się na buta i kopnął w pizde twoją starą. Tak wyglądał akt twojego poczęcia ty obmierzły skrzepie uryny.
W dupie mam pandemiczne zawiłości. Przynajmniej masz się czym podniecać życiowa niedorajdo.

[mocny2_3]

Widzialem na fb grupe gdzie 40k niedojebow twierdzi że korona wymyślona i dołaczają nowi do nich non stop.To sie nie dzieje

Ziomek, dej no line do tej grupy bo nie moge namierzyc. Z gory dzieki

https://www.facebook.com/groups/705623010178549/

[Triceratops]

Muchas gracias, señor, juz dolaczylem

[nicram]

A weź spierdalaj przygłupi wszaruchu.Pajac to spuścił się na buta i kopnął w pizde twoją starą. Tak wyglądał akt twojego poczęcia ty obmierzły skrzepie uryny.
W dupie mam pandemiczne zawiłości. Przynajmniej masz się czym podniecać życiowa niedorajdo.

A pisałem ci, żebyś się nie posrał, a tutaj taki kleks. Mam nadziję, że chociaż pampers był? Co do życiowej niedorajdy. To nie ja płaczę tutaj tylko ty. Jakby coś, znaj moje dobre serce i podaj adres, prześle ci koszyk pełen szczawiu i mirabelek.

[Rumburak]

Nie płaczę, zastanawiam się tylko, czy nie można wyciągnąć gospodarki z zamrażarki przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności. Ekspert ze mnie zaden. Ani od pandemii ani gospodarki. Widzę tylko co dzieje się wokoło.
Zdajesz sobie sprawę, że masa ludzi główkuje już dziś skąd brać na chleb? Oczywiście, przy ograniczonym polu widzenia, które pozwala na dostrzeżenie jedynie czubka własnego nosa, można powiedzieć, że sami sobie winni. Niestety w większości przypadków tak to nie działa. Na dzień dzisiejszy ratowanie jednej grupy odbywa się kosztem drugiej, zdecydowanie większej.

[Pacjent]

Niedawno gdzieś w mediach zastanawiali się skąd wziął się radykalny spadek zmarłych z powodu chorób krążenia. Domyślam się, w których statystykach się znajdują.

[Triceratops]

Niedawno gdzieś w mediach zastanawiali się skąd wziął się radykalny spadek zmarłych z powodu chorób krążenia. Domyślam się, w których statystykach się znajdują.

Teraz i samobojcy umieraja na tego swirusa i ofiary wypadkow samochodowych. Takie czasy. Na szczescie ludzie juz sami luzuja, jak tak laze wieczorami to patrze, ze wszyscy maja wyjebane na "kaganiec+" i laza bez tych maseczek, oprocz emerytow i starych dziadow oczywiscie, bo ci nauczeni w komunizmie morde trzymac w kuble jak wladza kaze. Pare sklepow dziala juz normalnie, mozna wejsc i kupic, bez tego pierdolenia sie w te rekawiczki i dezynfekcje i liczenia ludzi.

[Rumburak]

Ogólnie to cała ta sytuacja związana z pandemią pokazała możnowładcom, nie tylko w PL, jak łatwo można nałożyć kaganiec społeczeństwu. Większość zadowolona merda ogonkiem i klaszcze uszami. Nawet zatwardziali liberałowie i wolnościwcy. Pandemia prędzej czy później pójdzie w zapomnienie a kagańce na ryjach zostaną.

[SODOMOUSE]

Euromomo.eu zbiera dane o zimnych ciałach. Wykresy obejmujo zgony
do 26.4. z kilkunastu krajów w Europie . Z wykresów wynika, że dzieci
mają się dobrze.

[Triceratops]

Ogólnie to cała ta sytuacja związana z pandemią pokazała możnowładcom, nie tylko w PL, jak łatwo można nałożyć kaganiec społeczeństwu. Większość zadowolona merda ogonkiem i klaszcze uszami. Nawet zatwardziali liberałowie i wolnościwcy. Pandemia prędzej czy później pójdzie w zapomnienie a kagańce na ryjach zostaną.

Oczywiscie, ze tak. Oni po prostu teraz przyzwyczajaja spoleczenstwo do jeszcze w iekszych ustepstw w zamian za "opiekunczosc" panstwa.
A ze u nas hommo sovieticus wiecznie zywy, wiec wiekszosc potulnie przyjmuje te debilne pomysly z entuzjazmem. Sam widzialem starych dziadkow jak wrzeszczeli na mlodych ze chodza bez maseczek.

[Rumburak]

Już nawet nie chodzi o te maseczki. Zaszkodzić nie zaszkodzą, wielu twierdzi, że też nie pomogą.Nie wiem, nie znam się, nie palę, autobusem przyjechałem. Ja chodzę w tym dla świętego spokoju ponieważ nie przepadam za pogadankami z milicja. Mnie bardziej martwi sytuacja w której kilka milionów ludzi, jednym klasnieciem w dłonie daje się pozamykać w domach bez środków do życia i zostaje spacyfikowana przez milicję i inne tałtajstwo. Oczywiście pomijam tu przypadki kwarantanny której kryteria nakładania również budzą wiele watpliwosci. Ja z kolei zauważyłem, że dziadki które teoretycznie, najbardziej powinni obawiać się o zdrowie w obecnej sytuacji kładą na to lagę. W sumie gdybym dożył 80-roku życia, to też miałbym w dupie na co i kiedy umrę.

[Pacjent]

W tym noszeniu maseczek chodzi często nie o ufność w słuszność nakazów reżimu, ale o zwykły strach przed spotkaniem z policją, zwłaszcza w rejonach gdzie mundurowi walą wszystkim kary z górnej półki.

[Medard]

W tym noszeniu maseczek chodzi często nie o ufność w słuszność nakazów reżimu, ale o zwykły strach przed spotkaniem z policją, zwłaszcza w rejonach gdzie mundurowi walą wszystkim kary z górnej półki.

Dwa dni temu, bez maseczki czy innej ściereczki, mijałem policjantów stojących obok radiowozu i nawet na mnie nie zerkneli, mogli też mnie nie widzieć, bo byli pod klatką do bloku, a ja szedłem chodnikiem jakieś 20 metrów od nich. W razie czego miałem przygotowany tekst o astmie i alergii, zresztą miałem wtedy katar.

[nicram]

Nie płaczę, zastanawiam się tylko, czy nie można wyciągnąć gospodarki z zamrażarki przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności. Ekspert ze mnie zaden. Ani od pandemii ani gospodarki. Widzę tylko co dzieje się wokoło.
Zdajesz sobie sprawę, że masa ludzi główkuje już dziś skąd brać na chleb? Oczywiście, przy ograniczonym polu widzenia, które pozwala na dostrzeżenie jedynie czubka własnego nosa, można powiedzieć, że sami sobie winni. Niestety w większości przypadków tak to nie działa. Na dzień dzisiejszy ratowanie jednej grupy odbywa się kosztem drugiej, zdecydowanie większej.

Gospodarkę trzeba odmrażać i nie ma co do tego dyskusji. Musi to być proces ostrożny i stopniowy, pozwalający na monitorowanie sytuacji, czy nie ma gwałtownego wzrostu zakażeń. Natomiast te pisie qrwy są jak dzieci we mgle. Druga sprawa to jak zachować środki ostrożności jeżeli większość społeczeństwa to debile, którzy nie umieją założyć i nosić maseczki? Jest to problem.

Zdaje sobie sprawę, że jest jak piszesz. Tak są sobie winni. Pytanie czy nowe doświadczenie życiowe ich czegoś nauczy? Pewnie 90% niczego nie nauczy. Piszesz, że ratujemy jedną grupę kosztem innej. No nie jest to prawda, gdyż te grupy nie są rozłączne. Jedni przechodzą do drugiej i zaraz może się okazać, że pierwsza stanowi jednak znacznie liczniejszy zbiór, bo debile nie potrafią myć rąk lub założyć maseczki.

[maciek z klanu]

Ale to już było tutaj chyba tłumaczone przez nicrama. Że covid w wyniku zgonu traktuje się jako nadrzędną chorobę powodująca śmierć. To nic dziwnego wg mnie.

[maciek z klanu]

Odpowiadałem do najnowszego posta a teraz dopisało kilkanaście więcej. Sorry

[mocny2_3]

Pamiętam jak nic jak był płacz dlaczego u nas nie ma masek skoro czesi wprowadzili i przez to mają widoczny mniejszy przyrost zachorowań.Teraz jak nasi noszą te maski trzy tygodnie to jest kurwa płacz i panika, po co te maski, niewygodne, dusze sie, zapalić nie moge.Ten kraj jest tak skrajnie niedojebany że tutaj tylko czwartego czy piątego(jeden chuj) rozbioru brakuje i zrzutu kilkuset ton napalmu.Nikomu nie dogodzisz w tym popierdolonym syfie.Tylko że jakby jedna kurwa z drugą zachorowała, straciłaby dziecko, córke/syna przy braku masek to pierwsza by stała pod sądem .Tego sie nie da komentować poprostu już.

[nicram]

Mnie bardziej martwi sytuacja w której kilka milionów ludzi, jednym klasnieciem w dłonie daje się pozamykać w domach bez środków do życia i zostaje spacyfikowana przez milicję i inne tałtajstwo.

Opisz mi sytuację, w której zdrowy, dorosły, pracujący człowiek zostaje bez środków do życia? Nie posiada oszczędności? Głupota, krótkowzroczność?
Druga sprawa, cała gospodarka to sieć sprzężonych ze sobą naczyń. Przy czym są naczynia nadrzędne i podrzędne. Wytłumacz mi proszę co mają zrobić pracownicy kilkusetosobowej firmy, której szef zamyka firmę? Nie zgodzić się? A co ma zrobić szef tej firmy? Ma wyjechać czołgiem na Wiejską? Może jakaś demonstracja? W czasach, w których prawo jest deptane na oczach wszystkich? A kto tej władzy dał na to wszystko pozwolenie? Tak więc pretensje do suwerena. Oh wait!

[nicram]

Pamiętam jak nic jak był płacz dlaczego u nas nie ma masek skoro czesi wprowadzili i przez to mają widoczny mniejszy przyrost zachorowań.Teraz jak nasi noszą te maski trzy tygodnie to jest kurwa płacz i panika, po co te maski, niewygodne, dusze sie, zapalić nie moge.Ten kraj jest tak skrajnie niedojebany że tutaj tylko czwartego czy piątego(jeden chuj) rozbioru brakuje i zrzutu kilkuset ton napalmu.Nikomu nie dogodzisz w tym popierdolonym syfie.Tylko że jakby jedna kurwa z drugą zachorowała, straciłaby dziecko, córke/syna przy braku masek to pierwsza by stała pod sądem .Tego sie nie da komentować poprostu już.

Nic dodać, nic ująć. Kraj milionów ekspertów, ale większość z nich żyje od pierwszego do pierwszego.