SARS-CoV-2

[vicotnick]

100lica podobnie,zamaskowane tłumy na ścieżkach, jezdżo, biegajo....na szczęście poza miastem luzik

[ozob]

Zona jest pielegniarka, ktora odwiedza ludzi w domach po pobycie w szpitalu. Oczywistoscia jest wiec to, ze transmisja wirusa odbyla sie na linii szpital-pacjent-jego dom-moja zona-ja. Objawy? U mojej zony w dniu pierwszym zmeczenie, bol glowy, goraczka, bol miesni, sraczka. Dzien drugi to bol glowy, zawroty, goraczka, zmeczenie, kaszel. Na trzeci dzien wszystko ustapilo. U mnie zaczelo sie po 4 dniach od jej pierwszych symptomow. Dokladnie tak jak zostalismy poinformowani w rozmowie z nr 111. Moje objawy? Pierwszy dzien to mega zmeczenie, zawroty glowy, goraczka i kaszel. Drugi to bol glowy (jakby ktos mi gwozdzie wbijal) i bol miesni. Na trzeci wszystko ustapilo.

[Pacjent]

Zona jest pielegniarka, ktora odwiedza ludzi w domach po pobycie w szpitalu. Oczywistoscia jest wiec to, ze transmisja wirusa odbyla sie na linii szpital-pacjent-jego dom-moja zona-ja. Objawy? U mojej zony w dniu pierwszym zmeczenie, bol glowy, goraczka, bol miesni, sraczka. Dzien drugi to bol glowy, zawroty, goraczka, zmeczenie, kaszel. Na trzeci dzien wszystko ustapilo. U mnie zaczelo sie po 4 dniach od jej pierwszych symptomow. Dokladnie tak jak zostalismy poinformowani w rozmowie z nr 111. Moje objawy? Pierwszy dzien to mega zmeczenie, zawroty glowy, goraczka i kaszel. Drugi to bol glowy (jakby ktos mi gwozdzie wbijal) i bol miesni. Na trzeci wszystko ustapilo.

Mam podobną relację od pielęgniarki, tylko 65-letniej.

[Hatefire]

Pacjent w XIV wieku," eeee to na pewno nie jest groźne to tylko jakieś wypryski na skórze". Pacjent w 1918, "nie panikujmy, to pewnie zwykłe przeziębienie".

[moonfire]

Chciałbym zadać brutalnie proste pytanie - ile Ty masz lat kolego, że tak łatwo żonglujesz życiem innych ludzi?[/quote]

Dużo.

Zamykanie gospodarki to tylko efekt uboczny. Zasadniczym czynnikiem, który został wprowadzony, mający najwyższą skuteczność kiedy nie ma leku i szczepionki, jest IZOLACJA.

Efekt uboczny, ale wynikający z decyzji ludzkich. Nie musiałby wystąpić. Izolować należy ogniska choroby, a nie wszystkich.

Powiadasz, że kto ma przechorować ten przechoruje, ten kto ma umrzeć, umrze. Co tak Cię ciśnie? Kredycik? Przeżyliśmy wojnę, głód i biedę PRLu, przeżyjemy i tę wojnę biologiczną. Zwycięstwem jest życie, nawet w lekkim niedostatku, a przegraną jest śmierć. Trudno to zrozumieć? Nowy smartfon ważniejszy? Bo nie rozumiem skąd to parcie na pęcherz? Jak Ci się nudzi to zawsze można zgłosić się do jakiegoś szpitala czy DPSu, szukają tam pracowników. Skoro wirus niegroźny, nie masz się czego bać.

Mnie nic nie ciśnie, robota jest, kasa jest, oszczędności są. Nie o mnie tu chodzi. Tłumaczyłem już kilka stron wcześniej tym wszystkim sentymentalnym gościom, którzy uważają, że trzeba za wszelką cenę wszystko zamykać. I mówiłem, że zluzowanie restrykcji ZMNIEJSZY liczbę zgonów w ostatecznym rozrachunku. Po prostu mniej będzie później przemocy na ulicach, nędzy, głodu, samobójstw, zgonów z powodu braku rehabilitacji i tak dalej. Czy to takie trudne? Widocznie tak, bo rozmowa z socjalistą o gospodarce zawsze kończy się w ten sposób.

I nie chodzi o smartfony, wyjazdy zagraniczne czy inne luksusy, bo na nie sram. Do szczęścia potrzebuję książek i płyt, ale jeśli ich nie będzie, dam sobie radę. Mam czytania na kilka lat i mam czego słuchać. I nie boję się żarcia ziemniaków i cebuli, bo podstawówkę spędziłem na peerelowskiej prowincji i mogę żreć byle co.

Piszesz o życiu w lekkim niedostatku, owszem, jestem za, ale to nie będzie lekki niedostatek tylko katastrofa, być może większa niż w latach 30. I będą za nią odpowiadać nierozważni, tchórzliwi politycy, socjaliści i inne pięknoduchy, które kierują się humanitaryzmem, a nie logiką i rozumem.

[Pacjent]

Pacjent w XIV wieku," eeee to na pewno nie jest groźne to tylko jakieś wypryski na skórze". Pacjent w 1918, "nie panikujmy, to pewnie zwykłe przeziębienie".

Hatefire w XXI wieku: podporządkujmy się skompomitowanej WHO i PiS, słuszną linię ma nasza władza.
PS. Wiem co Cię tak jara w obecnej sytuacji. Po wykończeniu prywaciarzy będzie już tylko państwo ze swoim zamordyzmem. Fajne te zakazy i nakazy, bo po małym retuszu reżimu na bardziej lewicowy będzie je można zostawić i dodać coś od siebie.

[Hatefire]

Hatefire w XXI wieku: podporządkujmy się skompomitowanej WHO i PiS, słuszną linię ma nasza władza.

No tak, bo dotychczas dałem się poznać jako radykalny PiSowiec XD

PS. Wiem co Cię tak jara w obecnej sytuacji. Po wykończeniu prywaciarzy będzie już tylko państwo ze swoim zamordyzmem. Fajne te zakazy i nakazy, bo po małym retuszu reżimu na bardziej lewicowy będzie je można zostawić i dodać coś od siebie.

Zapomniałeś o kolektywizacji rolnictwa, łagrach i wywołaniu głodu na Podlasiu :-D

[Bloodcult]

Cały kraj... pisowskim łagrem...

[maciek z klanu]

Nie, proporcje są następujące: 60% -skąpo-objawowo (i niekoniecznie jest to lekkie przeziębienie tylko mogą to być objawy grypy, a to już jest znacznie mniej przyjemna choroba niż przeziębienie), 20% - bezobjawowo (często tylko na początku), 20% - ciężki przebieg (z czego szacuje się 40% umiera). Kolejnym kłamstwem jest, że młodzi niby lepiej przechodzą. A gówno prawda - okazuje się, że te proporcje są prawdziwe dla każdej grupy wiekowej, może z nieco mniejszym przebiegiem ciężkich przypadków u dzieci (ok. 14%). I nie radzę młodym tak cwaniaczyć. Jak wspomniałem, mam doskonały przykład z najbliższego otoczenia, młoda, zdrowa laska wypasiona na wsi, z bardzo ciężkim przebiegiem i hospitalizacją już od 2 tygodni.

Przy 10000 zarażonych jeśli 20% choruje ciężko to daje 2000 ciężko chorych, jeśli z tego 40% umiera to 800 zgonów powinniśmy mieć /wiem że jest jeszcze przesunięcie w czasie, ale nie aż takie/. Więc chyba te 20% trochę za dużo. Do tego dodajmy że wykrywalność wirusa jest bardzo mocno niedoszacowana to wynik jest jeszcze bardziej zniekształcony. Co do cwaniaków Ania również uważam że wynika to z głupoty. Każdy powinien o siebie dbać i nie kusić losu. Nikt nie jest nieśmiertelny.

[Pacjent]

No tak, bo dotychczas dałem się poznać jako radykalny PiSowiec XD

Zdemaskowałeś się gdy ta partia ujawniła swoje bardziej lewicowe oblicze.

Zapomniałeś o kolektywizacji rolnictwa, łagrach i wywołaniu głodu na Podlasiu :-D

Niestety Ty nie zapomniałeś :)

Tymczasem jest okazja by przeciągnąć okres przedwyborczy o jakieś 6 razy:
https://www.focus.pl/artykul/odkryli-6- ... nietoperze" onclick="window.open(this.href);return false;

[Hatefire]

Zdemaskowałeś się gdy ta partia ujawniła swoje bardziej lewicowe oblicze.

Zostałem zdemaskowany. Mam dokonać samokrytyki i przyznać się, że ukradłem parówki z planu filmowego?

[Pacjent]

Zdemaskowałeś się gdy ta partia ujawniła swoje bardziej lewicowe oblicze.

Zostałem zdemaskowany. Mam dokonać samokrytyki i przyznać się, że ukradłem parówki z planu filmowego?

Nie. Bądź sobą.

[Triceratops]

Pacjent w XIV wieku," eeee to na pewno nie jest groźne to tylko jakieś wypryski na skórze". Pacjent w 1918, "nie panikujmy, to pewnie zwykłe przeziębienie".

Hatefire w XXI wieku: podporządkujmy się skompomitowanej WHO i PiS, słuszną linię ma nasza władza.

Mozna jeszcze dodac: Hatefire w XXI wieku: panikujmy, bojmy sie, kortyzol zapierdala pod sufit, adrenalina zapierdala pod sufit, przewlekl y stres na maksa, uklad odpornosciowy siada w chuj.
Zawsze lepsza jest jakakolwiek inna postawa.
W Belgii szukali ochotnikow do badan. Zglosilo sie 6 tysiecy. Jak beda u nas to zapierdalam na ochotnika.

[Hatefire]

Mozna jeszcze dodac: Hatefire w XXI wieku: panikujmy, bojmy sie, kortyzol zapierdala pod sufit, adrenalina zapierdala pod sufit, przewlekl y stres na maksa, uklad odpornosciowy siada w chuj.

Skąd ten pomysł? Po prostu siedzę w chacie i jak wychodzę, to zakładam maskę na ryj. Nic poza tym, to ty i Pacjent robicie z tego wielkie halo.

[Hatefire]

Nie. Bądź sobą.

Nigdy nie miałem innych zamiarów.

[Triceratops]

Ja w ogole nie robie zadnego halo, to ty histerycznie wskoczyles na Pacjenta, ze bagatelizuje sprawe wedlug ciebie. Wg mnie podchodzi trzezwo do tematu a ty panikujesz. Zas dyskusja na temat durnych zakazow rzadu to zupelnie inna kwestia, nie majaca nic wspolnego z tym co Pacjent by powiedzial w 1918

[Hatefire]

J Wg mnie podchodzi trzezwo do tematu a ty panikujesz.

Spoko, nie obraź się, ale niezbyt szanuję twoją opinię. Ty moją pewnie też. Niemniej uwierz mi kortyzol mi z tego powodu nie skacze. Oglądam sobie właśnie stare walki bokserskie na youtube, i przy okazji napiszę jakiś komentarz na forume. Nic poza tym.

[Triceratops]

W porzadku, mojej opinii pewnie jest smutno, mi nie ;) Chociaz nie wiem czy moja opinia posiada jakies uczucia, ktore mozna urazic.
W kazdym razie to bylo mocno tendencyjne, dlaczego przywolales Pacjenta na tle najwiekszych plag a nie hoaxow z ubieglych lat typu zika czy ptasia grypa? Czy moze dlatego, ze wtedy postawa Pacjenta bylaby calkiem na miejscu?

Pamietasz, niedawno wlepilem links sprzed 2 lat, 250 tysiecy dzieci zachorowalo u nas na grype w 7 dni, kilkadzizesiat umarlo. Byla panika?
Tylko dr.Drone to jakos belkotliwie skomentowal, ale nic nie zrozumialem z jego nergalistycznej wypowiedzi.

Wyobrazasz sobie teraz 250 tysiecy w 7 dni?

[ozob]

Dasz ten link?

[Hatefire]

W porzadku, mojej opinii pewnie jest smutno, mi nie ;) Chociaz nie wiem czy moja opinia posiada jakies uczucia, ktore mozna urazic.
W kazdym razie to bylo mocno tendencyjne, dlaczego przywolales Pacjenta na tle najwiekszych plag a nie hoaxow z ubieglych lat typu zika czy ptasia grypa? Czy moze dlatego, ze wtedy postawa Pacjenta bylaby calkiem na miejscu?

Pamietasz, niedawno wlepilem links sprzed 2 lat, 250 tysiecy dzieci zachorowalo u nas na grype w 7 dni, kilkadzizesiat umarlo. Byla panika?
Tylko dr.Drone to jakos belkotliwie skomentowal, ale nic nie zrozumialem z jego nergalistycznej wypowiedzi.

Wyobrazasz sobie teraz 250 tysiecy w 7 dni?

To jest właśnie co mnie mierzi w twojej metodzie dyskusji. Napisałem wyraźnie, nie szanujemy swoich opinii. Bo tak tak jest. Ja twoją uważam za błędną, ty moją. Proste stwierdzenie faktu, które z niewiadomych przyczyn wykpiwasz.

Co do grypy, spoko, to jest problem dręczący ludzkość, od lat. I w sumie nie wiadomo jak sobie z nim poradzić. Niemniej to nie jest powód, żeby olać kolejny syf, który wydaje się do opanowania. To myślenie nie gaśmy pożarów budynków, bo mamy epidemię tyfusu.