POlitykowanie

[Bloodcult]

Podział Ameryki staje się faktem...

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Pytanie ogólne, skoro już jesteśmy przy teoriach spiskowych itd. Czy waszym rodzicom youtube nie zrobił wody z mózgu? Bo u nas (mnie i żony) to narastający problem. Moja mama jest niestety dość internetowa i jak zaczęła się w marcu pandemia to przeprowadziliśmy się do mnie na trzy miesiące, ale w tym czasie zaczęły krążyć te wszystkie teorie spiskowe, jakieś łańcuszki internetowe podpisane przez lekarza który nic o tym nie wiedział itd. I mama to wszystko łykała jak pelikan, nieważne ile razy bym jej udowadniał że to bzdury, pokazywał jak łatwo zweryfikować źródła, była przekonana że wirusa w zasadzie nie ma, mimo że jak przyjechaliśmy to nie chciała mnie wpuścić do domu bez sprawdzenia temperatury xD Minął miesiąc czy dwa i znowu odwrócenie, bo liczba przypadków zaczęła narastać, potem znowu wyjebongo i łażenie wszędzie bez maseczki. Jak tłumaczyłem to się obrażała, że jestem 'młodym mędrcem'. Teściowa jeszcze gorzej, poszła na emeryturę i zaczęła bloodcultować/witaminować, zrobiła się świętsza od papieża, niemożliwe by ewolucja była prawdą, w szczepionkach są abortowane płody, kościół nie dość dobrze prowadzi owce pozwalając na szczepienia itd. Czekamy na msze trydenckie. Nasz ślub cywilny musiał być dla niej mega ciosem. Ojcowie natomiast mają się spoko, nie wiem jak teść bo rzadko go widzę, ale u mnie ojciec nigdy nie nauczył się korzystać z komputera i doskonale mu to zrobiło, bo czyta tylko gazety.

[Pan_Kimono]

Zgoda w stu procentach. Ale dotyczy to nie tylko starszych ludzi, mlodszych od nas rownież. Wydaje mi się ze my dorastalismy w czasach gdy internet byl dzikim zachodem i kazda sciagnieta z kazzy piosenka mogla sie okazac gejowskim pornolem, wiec mamy wyuczony jakis mechanizm braku zaufania do tego co jest w necie. Nasi rodzice i gowniarze chyba tego nie maja. Oczywiscie generalizuje

[Hatefire]

Tu sie nie zgadzamy. Moj punkt widzenia juz opisalem wczesniej. Spodziewam sie wjazdu cenzury na pelnej kurwie teraz, mysle ze za jakis czas bedzie mozna zweryfikowac kto ma racje.

Jeszcze jeden problem widze - ta ekipa to nie narkomani i soyboye z antify, tylko dobrze uzbrojona, wytrenowana i skladajaca sie w sporej czesci z weteranow grupa. Obym sie mylil, ale moze byc goraco. Jakby to byla mala grupa jak C18 to mysle, ze sluzby bez problemu by rozgonily to towarzystwo ale tu jest jednak inaczej

Oczywiście, że będzie. To naturalny skutek kapitalizmu korporacyjnego. Zbyt wiele przykładów w świecie ostatnio, że łatwiej zarabia się pieniądze bez wolności słowa. Tu się zgodzę, choć przyczynę diagnozuję inaczej.

Niestety narkomani i alkoholicy, poczytaj trochę o środowisku White Trash w Ameryce. Do tego zanarchizowane i bez przywództwa. Nie róbmy sobie jaj. Może bombę gdzieś podłożą, ale nic poważnego nie zdziałają. Zwłaszcza biorąc pod uwagę wczorajsze oświadczenia obecnego i byłych dowódców sił zbrojnych. Armia stoi po stronie rządu. To byłby szybki szpil, w razie W.

[Pan_Kimono]

Ale ja nie mowie o obaleniu rzadu tylko o zamachach. White trash to spora czesc tej grupy ale masz tez wyszkolone milicje i to one beda problemem

[Medard]

Niestety narkomani i alkoholicy, poczytaj trochę o środowisku White Trash w Ameryce. Do tego zanarchizowane i bez przywództwa.

Byleby słuchali tego swojego country i trzymali się z daleka od metalu.
A hip hop niech zostawią blm.

To będzie jak rozpoznać ZUO.

Edit.
Co najwyżej niech słuchają Load Metalliki

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Zgoda w stu procentach. Ale dotyczy to nie tylko starszych ludzi, mlodszych od nas rownież. Wydaje mi się ze my dorastalismy w czasach gdy internet byl dzikim zachodem i kazda sciagnieta z kazzy piosenka mogla sie okazac gejowskim pornolem, wiec mamy wyuczony jakis mechanizm braku zaufania do tego co jest w necie. Nasi rodzice i gowniarze chyba tego nie maja. Oczywiscie generalizuje

Tak, tylko no właśnie, my po pierwsze mamy już zbudowany jakiś mechanizm podejrzliwości wobec newsów w necie (prasa jest ma jakąś odpowiedzialność za to co publikuje), a dwa że jak powielimy bzdurę to następuje szybki reality check innych ludzi gotowych to zweryfikować, a starsi tego nie mają. To też oczywiście jakaś generalizacja.

[Medard]

Zgoda w stu procentach. Ale dotyczy to nie tylko starszych ludzi, mlodszych od nas rownież. Wydaje mi się ze my dorastalismy w czasach gdy internet byl dzikim zachodem i kazda sciagnieta z kazzy piosenka mogla sie okazac gejowskim pornolem, wiec mamy wyuczony jakis mechanizm braku zaufania do tego co jest w necie. Nasi rodzice i gowniarze chyba tego nie maja. Oczywiscie generalizuje

Tak, tylko no właśnie, my po pierwsze mamy już zbudowany jakiś mechanizm podejrzliwości wobec newsów w necie (prasa jest ma jakąś odpowiedzialność za to co publikuje), a dwa że jak powielimy bzdurę to następuje szybki reality check innych ludzi gotowych to zweryfikować, a starsi tego nie mają. To też oczywiście jakaś generalizacja.

Piszecie jakby wczorajszy wjazd na kongres zrobili sami emeryci, a blm-y mieli tylko po 12 lat.

Po prostu teraz każdy dopasowuje treści do tego, co lubi i przez taki kolor okularów patrzy na Świat.

[Hatefire]

Po prostu teraz każdy dopasowuje treści do tego, co lubi i przez taki kolor okularów patrzy na Świat.

Jest na odwrót algorytmy dopasowują treści pod ciebie. Tym samym robią się banieczki informacyjne.

[Pan_Kimono]

Piszecie jakby wczorajszy wjazd na kongres zrobili sami emeryci, a blm-y mieli tylko po 12 lat.

Po prostu teraz każdy dopasowuje treści do tego, co lubi i przez taki kolor okularów patrzy na Świat.

ale ja kompletnie nie pisalem tego w kontekscie USA, tylko po prostu widzę to wokół siebie.

[Medard]

Po prostu teraz każdy dopasowuje treści do tego, co lubi i przez taki kolor okularów patrzy na Świat.

Jest na odwrót algorytmy dopasowują treści pod ciebie. Tym samym robią się banieczki informacyjne.

To też, jak ktoś wdepnie w temat, to dostaje szybko nową porcję kontentu.

[Hatefire]

To też, jak ktoś wdepnie w temat, to dostaje szybko nową porcję kontentu.

To w ogóle czasem zakrawa na paranoję. Kumpela z roboty pochwaliła mi się jakie zajebiste buty sobie kupiła w promocji. Przez dwa tygodnie fejs wyświetlał mi reklamy kobiecych szpilek. Kiedyś przez fejsa wszedłem w ciekawy artykuł dotyczący wprowadzania gatunków obcych do polskich wód, w szczególności kontrowersji dotyczących zarybiania karpiem. I miałem reklamy takiej sondy co wykrywa ryby, mimo że wędkarstwo uważam za najnudniejsze hobby na świecie

[Pan_Kimono]

ja sie powaznie zastanawiam nad powrotem do mojej starej nokii z guzikami. Smartfon bedzie w aucie jak bede potrzebowal mapy itp

[Hatefire]

ja sie powaznie zastanawiam nad powrotem do mojej starej nokii z guzikami. Smartfon bedzie w aucie jak bede potrzebowal mapy itp

Jakie to ma znaczenie. I tak korzystasz z karty płatniczej, maila itp. Co najwyżej zyskasz fałszywy komfort psychiczny

[zodiac]

ja sie powaznie zastanawiam nad powrotem do mojej starej nokii z guzikami. Smartfon bedzie w aucie jak bede potrzebowal mapy itp

Jakie to ma znaczenie. I tak korzystasz z karty płatniczej, maila itp. Co najwyżej zyskasz fałszywy komfort psychiczny

Czyli te wszystkie szurowskie teorie o szpiegowaniu i czipowaniu i wpływaniu na obywateli to nie żart?

[Pan_Kimono]

nie chodzi o szpiegowanie tylko o reklamy wlasnie. Do przegladania neta, jesli zajdzie potrzeba, mam tablet, ktorego raczej jest bardzo bardzo trudno wytropic;]

[Hatefire]

Czyli te wszystkie szurowskie teorie o szpiegowaniu i czipowaniu i wpływaniu na obywateli to nie żart?

O czipowaniu, tak bo po chuj czipować, jak sami sprzedaliśmy dawno temu prywatność za możliwość wysyłania netem zdjęć kotków. Czipowanie jest po prostu nieuzasadnione ekonomiczne.

Zobacz jak to kiedyś wyglądało. Wysyłasz list tradycyjną, papierową pocztą i zobaczyłbyś, żeby ktoś go otwierał, byłbyś oburzony i poleciał z pyskiem. Oczywiście władze albo legalnie na podstawie ustaw lub nielegalnie korepondencje kontrolowały.Tylko tak. Wpierw, iluś ludzi musiało wykonać pracę operacyjną i wytypować czyje wysyłki kontrolować. Potem ktoś na poczcie musiał taki list przechwycić, dyskretnie otwórzyć, przepisać na maszynie, a potem ktoś znowu musiał zaanlizować treść listu. W praktyce nie opłacało się kontrolować korespondecji jakiegoś szaraka.

Maile są wygodne, szybkie i darmowe. Tylko zakładając konto sam wyrażasz zgodę, że twój "list" zostanie przez operatora otwarty, przeczytany, potem zostanie dołożona do niego "ulotka reklamowa" itp. Oczywiście nie robią tego obecnie ludzie, ale algorytmy. Niemniej tak to wygląda.

[Bloodcult]

Dlatego polecam konto na protonmail

[Pacjent]

Ktoś jeszcze poza posłanką Spurek otrzymał?

[mocny2_3]

przecież możecie zamknąć umowe o internet i wrócić do normalności.Nikt was nie zmusza.Zawsze można kupić domek pod lasem, rozpalać sobie codziennie w kominku i cieszyć sie słuchając muzyki czy czytając książki, na chuj ten net na który narzekacie