III Wojna Światowa

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

no niestety. takie skutki wojny.
Przypuszczam, że to nie koniec.
Czekam aż się w Czeczeni zadzieje....

Czeczenów akurat mam gdzieś, niech sobie tworzą obozy dla gejów na innym świecie. Ormian mi jednak bardziej szkoda.

[bartwa]

Czekam aż się w Czeczeni zadzieje....

Ja też.

A tu wywiad Jurasza z jakimś historykiem:

Sukcesy wojsk ukraińskich oraz doniesienia o chaosie w armii rosyjskiej, która pospiesznie opuszcza kolejne miasta wschodniej Ukrainy, wzmagają spekulacje na temat przyszłości Rosji i władzy Władimira Putina. O tym, czy realny jest scenariusz pozbawienia go władzy, i co oznaczałoby to dla samej Rosji, opowiada historyk prof. Hieronim Grala.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 7,79cfc278

[Hatefire]

Czeczenów akurat mam gdzieś, niech sobie tworzą obozy dla gejów na innym świecie. Ormian mi jednak bardziej szkoda.

Robert Makłowicz jest z pochodzenia Ormianinem. Naród który wydaje na świat takich ludzi nie zasługuje na istnienie

[trup]

no niestety. takie skutki wojny.
Przypuszczam, że to nie koniec.
Czekam aż się w Czeczeni zadzieje....

Czeczenów akurat mam gdzieś, niech sobie tworzą obozy dla gejów na innym świecie. Ormian mi jednak bardziej szkoda.

Oczywiście, że szkoda. Armenia zawsze miała pod górkę.
Szkoda mieszkańców każdego państwa zniszczonego w ten czy inny sposób przez ruski mir.

[trup]

Czeczenów akurat mam gdzieś, niech sobie tworzą obozy dla gejów na innym świecie. Ormian mi jednak bardziej szkoda.

Robert Makłowicz jest z pochodzenia Ormianinem. Naród który wydaje na świat takich ludzi nie zasługuje na istnienie

Ale Makłowicza to Ty szanuj.

[trup]

Czekam aż się w Czeczeni zadzieje....

Ja też.

A tu wywiad Jurasza z jakimś historykiem:

Sukcesy wojsk ukraińskich oraz doniesienia o chaosie w armii rosyjskiej, która pospiesznie opuszcza kolejne miasta wschodniej Ukrainy, wzmagają spekulacje na temat przyszłości Rosji i władzy Władimira Putina. O tym, czy realny jest scenariusz pozbawienia go władzy, i co oznaczałoby to dla samej Rosji, opowiada historyk prof. Hieronim Grala.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 7,79cfc278

Niestety ONET PREMIUM... nie poczytam całości...

[Hatefire]

Ale Makłowicza to Ty szanuj.

Chyba tylko przedstawiciele Goralenvolku drażnią mnie swym istnieniem bardziej niż ten koleś

[Pacjent]

Ale Makłowicza to Ty szanuj.

Chyba tylko przedstawiciele Goralenvolku drażnią mnie swym istnieniem bardziej niż ten koleś

Ślązacy nie drażnią?

[bartwa]

Czekam aż się w Czeczeni zadzieje....

Ja też.

A tu wywiad Jurasza z jakimś historykiem:

Sukcesy wojsk ukraińskich oraz doniesienia o chaosie w armii rosyjskiej, która pospiesznie opuszcza kolejne miasta wschodniej Ukrainy, wzmagają spekulacje na temat przyszłości Rosji i władzy Władimira Putina. O tym, czy realny jest scenariusz pozbawienia go władzy, i co oznaczałoby to dla samej Rosji, opowiada historyk prof. Hieronim Grala.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 7,79cfc278

Niestety ONET PREMIUM... nie poczytam całości...

Proszę, choć nie do końca przejrzysta wklejka (poprzetykane to śmietnikiem reklamowym):

Witold Jurasz, Onet: Jak Pan rozumie wnioski deputowanych do dzielnicowych rad w Moskwie i Petersburgu, którzy publicznie oskarżają Władimira Putina o błędną politykę i wzywają go do ustąpienia? To szaleńcy, prowokatorzy czy też zaczyna się bunt aparatu?

Prof. Hieronim Grala, historyk specjalizujący się m.in. w historii rosyjskiej dyplomacji i wywiadu: Jak Pan zapewne zauważył pierwsi byli deputowani z matecznika Władimira Putina – Petersburga, i to z dzielnicy w Petersburgu, z którą Władimir Putin jest ponoć emocjonalnie i politycznie związany. To po pierwsze.
Po drugie to także działacze wywodzący się z Jedynej Rosji, czyli partii władzy. Zresztą, sam fakt, iż akcję inicjują deputowani z "małej ojczyzny" prezydenta Rosji, skąd wywodzi się przecież spora część kremlowskiej elity, wydaje się wysoce symptomatyczny. Za "północną stolicą" rusza Moskwa, a obecnie mamy już akces do protestu, który przecież nie jest wezwaniem do dymisji prezydenta, ale oskarżeniem go o zdradę stanu (gosudarstwiennaja izmiena) od deputowanych z innych ośrodków Rosji: Samara, Woroneż, Tomsk, Jakuck…

Czyli na pewno nie szaleńcy. A jak Pan interpretuje nowe tony w rosyjskiej telewizji, gdzie ewidentnie już mówi się o błędach, ale tym razem już nie tylko o błędach w sposobie prowadzenia wojny, ale wręcz o tym, że błędem było założenie, iż Ukraińcy powitają Rosjan chlebem i solą i że nie można mówić Ukraińcom, że nie są narodem. Od tego już krok do powiedzenia, że wojna była błędem.

Zmiana jest znacząca. Rzecz w tym, że aby zmiana zaszła, musiałyby stać za tym również struktury siłowe.

Służby cywilne czy wojskowe musiałby połączyć siły, czy też jedna może wystąpić przeciw drugiej i która byłaby tą, która – w Pana ocenie – mogłaby obalić Władimira Putina.

Gwarancją sukcesu jest połączenie wysiłków: akurat bez trudu można sobie wyobrazić porozumienie cywilnej elity (zwłaszcza establishmentu rodem z partii władzy) z armią, w tym – służbami wojskowymi. Armią, która jest obecnie zagrożona odpowiedzialnością za wojnę, której ponoć nie chciała i przed którą przynajmniej część generalicji skłonna była przestrzegać.

Karuzela dymisji i nominacji sprawia, że lojalność armii wystawiona jest na ciężką próbę. Pozostaje kwestia postawy głównego bastionu prezydenta – służb cywilnych: zapewne jej elita też ma świadomość nadciągającej klęski i dość iluzorycznych szans na samodzielne przejęcie władzy w państwie, nawet w postaci legalnej sukcesji Putin – Patruszew. Wydaje się zresztą, że czynnik ekonomiczny, w tym wsparcie wielkiego kapitału, byłoby nie po ich stronie (tam dominują wpływy pierwszej wspomnianej tutaj grupy).

Na ile znaczące są porażki z ostatnich dni? Rosjanie byli naprawdę tak słabi, czy ktoś w Moskwie zrobił wszystko, by za pomocą klęski przestawić wajchę?

To daleko idący wniosek, ale faktem jest, że dopuszczenie do widocznej dysproporcji sił na głównych kierunkach ukraińskiej ofensywy (według niektórych danych nawet kilkukrotnej) mogłoby też i na taki scenariusz wskazywać. Znaczący jest fakt, że wedle nieoficjalnych źródeł pewna część rosyjskich jednostek, ustępujących pod naporem sił ukraińskich nie jest wycofywana w inne regiony okupowane przez Rosję, ale odchodzi na terytorium Rosji.
Jaka Rosja po Putinie?

Putin, gdyby doszło do pałacowego zamachu stanu, dostanie przy okazji ataku serca (albo ataku alergii), czy też pozwoli mu się odejść na emeryturę?

To zależałoby od tego, czy stawi opór (a wiele świadczy o tym, że jest mocno przywiązany do władzy, ba – ma poczucie misji). Atak serca etc. jest opcją dla sukcesorów wygodniejszą, bo nie będą musieli dyskutować z tzw. światem o Hagach i innych trybunałach, co zresztą byłoby dla nich samych – aktywnych uczestników wszelkich decyzji politycznych z ostatniej dekady – nie do przyjęcia.

Mnożące się od dłuższego czasu "przecieki" (niejednokrotnie bodaj kontrolowane) o kłopotach Putina ze zdrowiem stwarzają taką szansę. Poza tym trudno wyobrazić sobie taki scenariusz pozbawiania Putina władzy, jaki miał miejsce w przypadku Nikity Chruszczowa… Oczywiście, można wyobrazić sobie mechanizm konstytucyjny – teoretycznie jest to możliwe, ale gdyby scenariusz wymyślony przez deputowanych miał zostać wdrożony, to przecież na jego końcu jest nie dymisja Putina, ale właśnie proces o zdradę stanu…

Kto dojdzie wówczas do władzy. "Systemowi liberałowie" w rodzaju Kudrina i Grefa?

Nic na to nie wskazuje. Z tego, co słyszę liberałów wśród rzucających wyzwanie Putinowi, nie ma. Fakt tyleż wymowny co anegdotyczny: w ostatnich tygodniach i dniach widoczne były przymiarki do różnych zmian kadrowych (także awansów) w bezpośrednim zapleczu władzy, ale na liberałów, także tych koncesjonowanych, zapotrzebowania nie ma także dzisiaj.

Ale nie Kadyrow i Szojgu?

Aż tak źle to nie, ale z sygnałów docierających różnymi kanałami wynika, że będzie to partia władzy w ramach partii władzy. Sam trzon aparatu – właśnie aparatu, czyli elity "Jedinej Rossii" z poparciem armii. Możliwe, że stąd właśnie niedawny atak Kadyrowa na Ministerstwo Obrony.

Co z wojną, jeżeli zabraknie Putina?

Co by to znaczyło dla Ukrainy?

Zakończenie "operacji specjalnej", czyli kres wyniszczającej ją wojny. Zapewne odzyskanie Doniecka i Ługańska, czyli przywrócenie na tym odcinku granicy status quo z 2014 r. Kres moskiewskich rojeń o "Russkim mirze", skoro projekt nie wypalił, zwłaszcza że elity "Donbabwe i Ługandy" skompromitowały się wielokrotnie, obecnie rejterują, a ich ostatnie flirty z eksprezydentem Miedwiediewem były niestrawne nawet dla jastrzębi. Także koniec dyskusji o ewentualnym specjalnym statusie (autonomii) tych obszarów.

Trudno natomiast nakreślić scenariusz dla Krymu: Ukraina z niego zrezygnować nie może, a Rosja go nie odda (społeczeństwo rosyjskie tego nie zaakceptuje). Zapewne — oznacza to odłożenie sprawy w czasie, zamrożenie konfliktu.

Zakładam, że elity ukraińskie zdają sobie sprawę z kruchości całego układu, z międzynarodowych uwarunkowań, wreszcie – z własnych możliwości. Ale oczywiście wiem, że starałyby się wyzyskać pomyślną koniunkturę do maksimum.

A możliwe jest, że to Putin przeprowadza "specoperację" i sam zostanie na tronie, ale zdymisjonuje jastrzębi i będzie usiłował porozumieć się z Zachodem?

Nie sądzę. Jest o zresztą o tyle trudne, że wszczynając wojnę, skorzystał z ich poparcia, ergo – wzmocnił ich wpływy.

Annuszka już rozlała olej?

Tego jeszcze nie wiemy, ale mam przeczucie, iż tramwaj już nadjeżdża — najbliższe dni mogą być bardzo ciekawe.

[trup]

Ale Makłowicza to Ty szanuj.

Chyba tylko przedstawiciele Goralenvolku drażnią mnie swym istnieniem bardziej niż ten koleś

eee.... to jakaś osobista trauma do przepracowania. Na pewno kojarzy Ci się ze znienawidzonym nauczycielem od chemii...
Ale rozumiem. Ja mam tak z cejrowskim.
Jestem uczulony na tego zjeba. Nawet pomimo doskonałego materiału o "polskiej gwarze więzennej".
Nie trawię gościa.

[trup]

Ja też.

A tu wywiad Jurasza z jakimś historykiem:

Sukcesy wojsk ukraińskich oraz doniesienia o chaosie w armii rosyjskiej, która pospiesznie opuszcza kolejne miasta wschodniej Ukrainy, wzmagają spekulacje na temat przyszłości Rosji i władzy Władimira Putina. O tym, czy realny jest scenariusz pozbawienia go władzy, i co oznaczałoby to dla samej Rosji, opowiada historyk prof. Hieronim Grala.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 7,79cfc278

Niestety ONET PREMIUM... nie poczytam całości...

Proszę, choć nie do końca przejrzysta wklejka (poprzetykane to śmietnikiem reklamowym):

Witold Jurasz, Onet: Jak Pan rozumie wnioski deputowanych do dzielnicowych rad w Moskwie i Petersburgu, którzy publicznie oskarżają Władimira Putina o błędną politykę i wzywają go do ustąpienia? To szaleńcy, prowokatorzy czy też zaczyna się bunt aparatu?

Prof. Hieronim Grala, historyk specjalizujący się m.in. w historii rosyjskiej dyplomacji i wywiadu: Jak Pan zapewne zauważył pierwsi byli deputowani z matecznika Władimira Putina – Petersburga, i to z dzielnicy w Petersburgu, z którą Władimir Putin jest ponoć emocjonalnie i politycznie związany. To po pierwsze.
Po drugie to także działacze wywodzący się z Jedynej Rosji, czyli partii władzy. Zresztą, sam fakt, iż akcję inicjują deputowani z "małej ojczyzny" prezydenta Rosji, skąd wywodzi się przecież spora część kremlowskiej elity, wydaje się wysoce symptomatyczny. Za "północną stolicą" rusza Moskwa, a obecnie mamy już akces do protestu, który przecież nie jest wezwaniem do dymisji prezydenta, ale oskarżeniem go o zdradę stanu (gosudarstwiennaja izmiena) od deputowanych z innych ośrodków Rosji: Samara, Woroneż, Tomsk, Jakuck…

Danke.

[bartwa]

Robert Makłowicz jest z pochodzenia Ormianinem. Naród który wydaje na świat takich ludzi nie zasługuje na istnienie

Mają opinię kaukaskich żydów. Poznałem paru w życiu. Na pewno sympatyczniejsi od turasów. No i fajne dupy.

[Hatefire]

Ślązacy nie drażnią?

Zależy którzy. Dla tych Autonomistów i wywieszających na stadionie Ruchu transparent Oberschlesien, to bym obóz w Świętochłowicach-Zgodzie na nowo otwarł. Generalnie widły i piec. Szczególną alergię na to ma mój chrzestny. Nie spokrewniony ze mną po prostu od zawsze od piaskownicy najlepszy przyjaciel mojego starego. Jego rodzina od zawsze mieszkała na Śląsku. Serio w zachowanych księgach parafialnych w Mikołowie są od zawsze. Przodkowie walczyli we wszystkich Powstaniach Śląskich. Jak słyszy o tym Gorzeliku et consortes to robi się z nerwów czerwony na ryju

[Pacjent]

Ślązacy nie drażnią?

Zależy którzy. Dla tych Autonomistów i wywieszających na stadionie Ruchu transparent Oberschlesien, to bym obóz w Świętochłowicach-Zgodzie na nowo otwarł. Generalnie widły i piec. Szczególną alergię na to ma mój chrzestny. Nie spokrewniony ze mną po prostu od zawsze od piaskownicy najlepszy przyjaciel mojego starego. Jego rodzina od zawsze mieszkała na Śląsku. Serio w zachowanych księgach parafialnych w Mikołowie są od zawsze. Przodkowie walczyli we wszystkich Powstaniach Śląskich. Jak słyszy o tym Gorzeliku et consortes to robi się z nerwów czerwony na ryju

Spoko. Pozdrów chrzestnego.

[neuro]

Armenia ma przejebane tak czy siak. Żeby istnieć jako tako, musi się trzymać rosji, no albo jakoś się z Turcją dogadać. To drugie mało realne, to pierwsze chujowe ale konieczne. A biorąc pod uwagę fakt, ze konflikt Armenia Azerbejdżan to tez przepychanka między rosją a Turcją, trudno sobie wyobrazić, ze Turasy nie skorzystają z okazji żeby dokopać ruskim. Zwłaszcza jak mogą to zrobić rekami nie swoimi. No bo kiedy jak nie teraz?

Jeżeli w Czeczenii czy Dagestanie są jakiekolwiek siły zdolne do przejecia władzy, to też raczej nie będą dlugo czekać na lepszą okazję.

Zmiany zmiany zmiany

[trup]

Wywiad dodał, że Rosjan interesują też pociski do haubic Piwonia (Pion) i silniki do bojowych wozów piechoty BMP-1 i BMP-2, "które przechowywane są w dużej liczbie w magazynach wojskowych w Tadżykistanie".

HUR podał także, że Rosjanie proponują żołnierzom rezerwy i pracownikom MSW Tadżykistanu podpisanie kontraktu z rosyjskimi siłami zbrojnymi. Podobne zachęty rozsyłane są do absolwentów uczelni wojskowych w Kirgistanie.

[bartwa]

KE zaproponuje nałożenie 33-procentowego podatku od zysków nadzwyczajnych na spółki z sektora ropy, gazu, węgla i rafinerie.

Komisja Europejska ma ujawnić bezprecedensowy plan interwencji na rynku energii w środę.

https://businessinsider.com.pl/gospodar ... ch/6g3k3fd

[Pacjent]

KE zaproponuje nałożenie 33-procentowego podatku od zysków nadzwyczajnych na spółki z sektora ropy, gazu, węgla i rafinerie.

Komisja Europejska ma ujawnić bezprecedensowy plan interwencji na rynku energii w środę.

https://businessinsider.com.pl/gospodar ... ch/6g3k3fd

Co z pewnością obniży ceny energii.

[Medard]

To kiedy sankcje na Azerbejdżan?
Ostrzeliwują również cele cywilne.

Mam sympatię do Armenii, w szkole podst. były dwie przyjezdne siostry Ormianki, bardzo urodziwe.

[Hatefire]

To kiedy sankcje na Azerbejdżan?
Ostrzeliwują również cele cywilne.

Mam sympatię do Armenii, w szkole podst. były dwie przyjezdne siostry Ormianki, bardzo urodziwe.

Pytaj Rosjan. To oni w końcu im gwarantują bezpieczeństwo