POlitykowanie

[Hatefire]

Dobry artykuł o czym mówimy. Autorka to doktorka Paulina Łopatniuk, prowadząca znakomitego bloga i fanpeja na Fejsie "Patolodzy na klatce", które tak na marginesie szczerze polecam.

https://oko.press/bezocze-mozg-poza-cza ... wrodzonym/

[Drone]

Jeżeli ktoś ma w tej chwili złudzenia, że ta władza i sympatyzujący z nią ideologicznie patokatolicy, poprzestaną na tym, wykazuje się skrajną naiwnością. Tak samo śmieszne jest koniec końców oczekiwanie, że niejaki Franciszek w Watykanie spowoduje zmiany, z których wyłoni się Kościół z ludzkim obliczem. Nic z tego nie będzie, to nie o to w tym wszystkim chodzi. Wszystkie te ruchy zmierzają do jednego: ustanowienia mniej lub bardziej twardej kontroli nad tymi, którzy nie chcą żyć wg kościółkowego paradygmatu. Dlatego jak pisałem już 100 razy i z wielką przyjemnością napiszę 101: jebać PiS, Kościół, katolickie skurwienie i wszystkich sympatyzujących z tym gównem. I nie podejmować dyskusji, tylko napierdalać prosto w skurwiały ryj.

[Rumburak]

Od kilku tygodni władza wygodnie rozsiadaja się w katapulcie i czeka aż ktoś zwolni blokadę. Jeśli chodzi o mnie, to ostatnie popisy w kwestii tarcz antypracowniczych i wyrok trybunału, wypaliły bezpieczniki socjalne i swiatopogladowe. Mogą wypierdalać.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Też żałuję łagodności. Jakiekolwiek negocjacje z Pacjentem, który nazywał mnie 'rozważającym mord własnego dziecka' i porównywał do szmalcowników, oraz Bloodcultem, skoro taką obrał ścieżkę "rigczu", skończyły się w tym momencie. Teraz już tylko narzędzia inkwizytorskie.

Rodzimy dalej, czemu nie!

[Tatuś]

Jeżeli ktoś ma w tej chwili złudzenia, że ta władza i sympatyzujący z nią ideologicznie patokatolicy, poprzestaną na tym, wykazuje się skrajną naiwnością. Tak samo śmieszne jest koniec końców oczekiwanie, że niejaki Franciszek w Watykanie spowoduje zmiany, z których wyłoni się Kościół z ludzkim obliczem. Nic z tego nie będzie, to nie o to w tym wszystkim chodzi. Wszystkie te ruchy zmierzają do jednego: ustanowienia mniej lub bardziej twardej kontroli nad tymi, którzy nie chcą żyć wg kościółkowego paradygmatu.

Pisałem w nocy o tym i nawet antycypowałem scenariusz w jakim to się odbędzie.

[Drone]

Jasne, maglujemy ten temat w zasadzie od paru lat, od kiedy PiS zaostrzył kurs. Błąd polega na tym, że szuka się w tym jakiegoś drugiego dna, jakichś argumentów, które chciałoby się usłyszeć od strony przeciwnej. Tymczasem tam niczego takiego nie ma, jest tylko zajadłość, przekonanie o wyjątkowości swoich pożal się boże poglądów i poczucie wyższości. Ich głupota i wstecznictwo zostały przeanalizowane na poziomie atomowym, a mimo to się z nimi rozmawia. Jedyny pozytyw tych dyskusji jest taki, że ktoś, kto ma choć trochę oleju w głowie, szybko zorientuje się, jak marny poziom intelektualny i logiczny prezentują w tym swoim prokościółkowym uniesieniu. Z drugiej strony, straszne jest, że z takimi rzeczami walczył już u nas Kościuszko 200 lat temu, a nadal nie można się z tym rozprawić.

[dzik]

Jakoś te pisowsko - konfederackie, katolickie, faszystowskie kurwy milczą.

[Ascetic]

Dobry artykuł o czym mówimy. Autorka to doktorka Paulina Łopatniuk, prowadząca znakomitego bloga i fanpeja na Fejsie "Patolodzy na klatce", które tak na marginesie szczerze polecam.

https://oko.press/bezocze-mozg-poza-cza ... wrodzonym/

dobrze, że wkleiłeś. sam się dałem złapać na rodzinne zdjęcia europosła od walki z netflixem, czy samotną matkę grażynę smrodek opowiadającą o muminkach.

u nich to tak zawsze. manipul na manipulu manipula pogania.

[Ascetic]

Jakoś te pisowsko - konfederackie, katolickie, faszystowskie kurwy milczą.

bo wystarczy, że takie persony mówią za nich:




reszty nie wklejam bo zara jebnę komputerem.

a właśnie. dzisiaj małż rano pyta. idziemy? na 19tą? a po chwili. eeeee. nie. zostajesz bo będziesz szukał .... do .... zna mnie. jak nikt.

[Ascetic]

"reguła 5 osób. "

i wszystko jasne. w kontekście ewentualnych manifestacji.

[Duban]

#wyPiSzsięzwirusa

[Headcrab]

Może Bosak was przekona swoją genialna wypowiedzią.

[535]

Jeżeli ktoś ma w tej chwili złudzenia, że ta władza i sympatyzujący z nią ideologicznie patokatolicy, poprzestaną na tym, wykazuje się skrajną naiwnością. Tak samo śmieszne jest koniec końców oczekiwanie, że niejaki Franciszek w Watykanie spowoduje zmiany, z których wyłoni się Kościół z ludzkim obliczem. Nic z tego nie będzie, to nie o to w tym wszystkim chodzi. Wszystkie te ruchy zmierzają do jednego: ustanowienia mniej lub bardziej twardej kontroli nad tymi, którzy nie chcą żyć wg kościółkowego paradygmatu. Dlatego jak pisałem już 100 razy i z wielką przyjemnością napiszę 101: jebać PiS, Kościół, katolickie skurwienie i wszystkich sympatyzujących z tym gównem. I nie podejmować dyskusji, tylko napierdalać prosto w skurwiały ryj.

Kolego inżynierze, przecież to było oczywiste już w czasach zetchaenu. Każdy kto pamieta tamten czas wie co mam na myśli. Łagodne traktowanie tego zjawiska przynosi teraz efekt w postaci osobników pokroju tutejszych zjebów, żartujących z pedofilii i gwałtów. Obrońców dziwiszów i jędraszewskich. Fanów takiego przybłędy jak michalkiewicz. Nie mówiąc już o giertychu, bosaku, czy braunie. Przypomnij sobie jakie dyskusje toczyły się zaraz przed nadejściem dobrej zmiany i kto ostrzegał, że ta kurduplowata kanalia nie odpuści i będzie mścić sie na całym narodzie? Przypomnij sobie pierdolenie, że PRZYNAJMNIEJ BĘDZIE UCZCIWIE... Bez komentarza. Może niech wypełzną spod kamieni ci, którzy wtedy wątpili, a nawet szydzili z takiej prognozy? Diagnoza stanu umysłowego karakana po roku 2010 sprawdza się co do słowa. Inna sprawa, że oni ten plan mieli dużo wcześniej. Wiadome wydarzenie przyśpieszyło tylko jego realizację. Taniec na trumnach był i JEST nadal skuteczny. Paradoksalnie ta nieistniejąca pandemia może być rozwiązaniem. Od dawna bowiem jasne jest. że bez ofiar sytacji w bantustanie nie da się doprowadzić do względnej równowagi.

[Drone]

Jeżeli ktoś ma w tej chwili złudzenia, że ta władza i sympatyzujący z nią ideologicznie patokatolicy, poprzestaną na tym, wykazuje się skrajną naiwnością. Tak samo śmieszne jest koniec końców oczekiwanie, że niejaki Franciszek w Watykanie spowoduje zmiany, z których wyłoni się Kościół z ludzkim obliczem. Nic z tego nie będzie, to nie o to w tym wszystkim chodzi. Wszystkie te ruchy zmierzają do jednego: ustanowienia mniej lub bardziej twardej kontroli nad tymi, którzy nie chcą żyć wg kościółkowego paradygmatu. Dlatego jak pisałem już 100 razy i z wielką przyjemnością napiszę 101: jebać PiS, Kościół, katolickie skurwienie i wszystkich sympatyzujących z tym gównem. I nie podejmować dyskusji, tylko napierdalać prosto w skurwiały ryj.

Kolego inżynierze, przecież to było oczywiste już w czasach zetchaenu. Każdy kto pamieta tamten czas wie co mam na myśli. Łagodne traktowanie tego zjawiska przynosi teraz efekt w postaci osobników pokroju tutejszych zjebów, żartujących z pedofilii i gwałtów. Obrońców dziwiszów i jędraszewskich. Fanów takiego przybłędy jak michalkiewicz. Nie mówiąc już o giertychu, bosaku, czy braunie. Przypomnij sobie jakie dyskusje toczyły się zaraz przed nadejściem dobrej zmiany i kto ostrzegał, że ta kurduplowata kanalia nie odpuści i będzie mścić sie na całym narodzie? Przypomnij sobie pierdolenie, że PRZYNAJMNIEJ BĘDZIE UCZCIWIE... Bez komentarza. Może niech wypełzną spod kamieni ci, którzy wtedy wątpili, a nawet szydzili z takiej prognozy? Diagnoza stanu umysłowego karakana po roku 2010 sprawdza się co do słowa. Inna sprawa, że oni ten plan mieli dużo wcześniej. Wiadome wydarzenie przyśpieszyło tylko jego realizację. Taniec na trumnach był i JEST nadal skuteczny. Paradoksalnie ta nieistniejąca pandemia może być rozwiązaniem. Od dawna bowiem jasne jest. że bez ofiar sytacji w bantustanie nie da się doprowadzić do względnej równowagi.

Ale ja się całkowicie z tym zgadzam. Uważałem natomiast, że prąd zmian społecznych usunie w końcu Kościół i jego przydupasów naturalnie. Byłem wściekły na PO, że się układała z klerem i że nie cisnęła w stronę reform obyczajowych - dlatego nie zagłosowałem na nich w 2015. Uważałem, że PiS trzeba przechorować jeszcze raz, skoro tak bardzo chce tego lud, nie miałem złudzeń co do ich intencji, natomiast nie spodziewałem się, że będą tak jechać po bandzie bezprawia. Krótko mówiąc: było się zbyt wyrozumiałym. Ale koniec z tym.

Analogie do ZChN i do wczesnych lat 90 są jak najbardziej trafione: nawet czuję podobny wewnętrzny opór przeciwko tym zjebom jak wtedy, gdy miałem 20 lat. I tak, dobrze pamiętam, że Niesiołowski grał pierwsze skrzypce w ZChN, pamiętam wyczyny Giertycha, pamiętam dobrze jak JPII srożył się na każdą wzmiankę o antykoncepcji. I tak samo dziś nie nabieram się na słodkie gadki Franciszka - to jest dalej ta sama instytucja, bez szans na zmianę, za to z wielkimi perspektywami na upadek, czego wszystkim życzę. Za cenę wejścia na miejsce Kościoła innych sił, niekoniecznie przyjemnych. Ale o to będziemy się martwili potem.

[Pelson]

Tak mnie nachodzą luźne przemyślenia, że ten naród, tak przynajmniej od 400 lat, ma w sobie zakodowany tajny gen autodestrukcji, który uruchamia się, jak ogółowi zaczyna się robić za dobrze. Któryś raz z kolei w historii Polski, gdy idzie zwyczajnie dobrze, jest szansa by dociągnąć poziomem życia do umownego Zachodu i generalnie przyszłość rysuje się w jasnych barwach, to w Polakach odpala się protokół samozniszczenia, najcześciej poprzez popadanie w manię wielkości i ważności i kreowanie się na sumienie świata. A dalej jest prosto: koncertowe i ekspresowe przepierdalanie tego, co z mozołem udało się osiągnąć, dzielenie krajan na lepszych i gorszych i równią pochyłą aż do momentu osiągnięcia dna, gdzie następuje płacz, żale, że to nie my winni, tylko Ci źli inni. Oczywiście ludzie odpowiedzialni za taki stan rzeczy dziwnie milczą w takich momentach by podnieść głowy aż ponownie uda się osiągnąć stan wystarczającego dobrobytu.
Żeby nie było, że bez przykładów... Na początku XVII wieku byliśmy mocarstwem europejskim, 50 lat później po Polsce hulały wszelkie możliwe armie, a społeczeństwo podzielone było na szlachtę i kler mogące wszystko i pozostałe chłopstwo- nie mające praw. Jak się skończyło- wiadomo. Idziemy dalej- dwudziestolecie. Początek jeszcze w miarę ale przyszło: sanacja vs cała reszta, nie oddamy ani guzika, napierdalanie w Litwę, Czechosłowację-efekt końcowy znany.
Teraz też szło do góry, ale jak zwykle zaczeło się szukanie wewnętrznego wroga, podział na lepszych i gorszych, szczucie, zrażanie życzliwych nam sąsiadów...Ciekawe tylko jak to się skończy i czy w końcu wyciąniemy z tego wnioski by nauczyć się w końcu żyć sami z sobą?

[bartwa]

Uproszczę to jeszcze - GŁUPOTA.

[Nerwowy]

Plus całej sytuacji jest taki, że doszło do ostatecznej legitymizacji aktualnego TK przez partię opozycyjną, więc kolejny etap rozmontowywania systemu prawnego Polski można uznać za zakończony. Przynajmniej wiemy na czym stoimy.

[nicram]

Plus całej sytuacji jest taki, że doszło do ostatecznej legitymizacji aktualnego TK przez partię opozycyjną, więc kolejny etap rozmontowywania systemu prawnego Polski można uznać za zakończony. Przynajmniej wiemy na czym stoimy.

E nie. Przecież mówili, że to wyrok nielegalny, przez nielegalny trybunał z dublerami.

[Nerwowy]

Plus całej sytuacji jest taki, że doszło do ostatecznej legitymizacji aktualnego TK przez partię opozycyjną, więc kolejny etap rozmontowywania systemu prawnego Polski można uznać za zakończony. Przynajmniej wiemy na czym stoimy.

E nie. Przecież mówili, że to wyrok nielegalny, przez nielegalny trybunał z dublerami.

Zgrywasz się czy tobie serio trzeba wszystko dosłownie pisać?

W całości wniosek skierowania sprawy do TK poparło konkretne ugrupowanie uznające się za opozycyjne. I to ono najgłośniej celebruje właśnie wspólny sukces. Tylko część ich wyborców jest niezbyt zadowolona z tego co widać po opiniach w internetach (w końcu partia zorientowana na ludzi młodych i tam brylująca), ale tak działa demokracja. Jak widać można przegapić moment w którym wesoła ferajna ze śmiesznym dziadziem od paróweczkowego kapitalizmu przekształciła się w katofaszystowską bandę .

[nicram]

Przepraszam. Nigdy nie rozpatrywałem Konfederacji jako partii opozycyjnej, raczej cichego koalicjanta...ale formalnie oczywiście masz rację.