Wybory 2011 - ankieta

[YNKE]

Oczekujesz, ze sportowcy/aktorzy z IQ bliskim psa znaja sie na polityce? Ze wiedza co to podaz pieniadza?

Potem masz takie Kempy i inne intelektualistki, z ktorych smieje sie cala Polska.

Jeden taki się właśnie dostał:

[Wolfkhan]

Wybory parlamentarne 2011 - >48,63%
Wybory parlamentarne 2007 - 53,88%
Wybory parlamentarne 2005 - 40,57%
Wybory parlamentarne 2001 - 46,29%
Wybory parlamentarne 1997 - 47,93%
Wybory parlamentarne 1993 - 52,13%
Wybory parlamentarne 1991 - 43,20%
Wybory parlamentarne 1989 - 62,70%

Po otwarciu granic UE niewielu się interesowało losem kraju.

[empir]

Co ze słynnym "Jeśli przegram, odejdę" Wodza Antyliberałów, który zapowiadał to bodajże na KULu w 2008 r.?

Przecież był wtedy na prochach z jakiegoś powodu. Więc się nie liczy. ;)

I pedały górą, gratuluję też i wam.

A ty na kogo oddałeś swój głos?

[Lykantrop]

Tu już nie chodzi o jakieś antagonizmy partyjne, z lewa czy prawa. Transwestyci i geje na stanowiskach decyzyjnych w państwie nigdzie i nikomu na dobre jeszcze nie wyszli. Będziecie się cieszyć różowym faszyzmem i tematem zastępczym w postaci związków partnerskich i in vitro, kiedy sedno problemów znowu będziecie tematem tabu w mediach Waltera, Solorza i publicznych. Brawo Jasiu. 60 lat temu już Oswald Spengler przewidział taką kolej rzeczy w "Decline of the West". Wespół z wykładami Jurija Bezmenova dają pełen obraz i nie pozostawiają cienia wątpliwość czemu i komu służą parchy pokroju Palikmiota (koleś, którzy jeszcze 10 lat temu był zażartym konserwatystą, wydawcą ultra-katolskiego OZONu i sponsorem Arki Cwelowatego). Po 10 latach nagle mamy wielkiego "open-minded" leseferystę i liberała. Liberała, który głosował za podniesieniem VATu, dodajmy. Precedens na skalę światową.
To tak jakbym dymał laski przez całe życie, a nagle po 50tce stwierdził (choć stwierdzenie owe nie będzie podparte żadnym, ni to empirycznym, czy mniej subtelnie rzecz ujmując - namacalnym dowodem), że jednak jestem pedałem. Kazus Palikota w całej pełni przedstawiony wręcz łopatologicznie.
Nie myślałem, że do tego dojdzie, ale naprawdę żałuję głosów zabranych SLD kosztem RPP. Tam jeszcze się znajdą ludzie. A RPP to wylęgarnia eunuchów i ameb.

[So_It_Is_Done]

Święta racja.

[Duban]

Jak czytam niektóre brednie, to czuję się jak na forum Śląska. Tam właśnie padło stwierdzenie, że "Kościół jest starszy niż demokracja". Mentalność PiSiorów nie przestaje mnie zadziwiać. :)

[nicram]

Transwestyci i geje na stanowiskach decyzyjnych w państwie nigdzie i nikomu na dobre jeszcze nie wyszli.

Wow! Długo nad tym myślałeś? Jakieś przykłady? Odkąd to orientacja seksualna decyduje o wartości merytorycznej urzędnika państwowego?

Jak czytam niektóre brednie, to czuję się jak na forum Śląska. Tam właśnie padło stwierdzenie, że "Kościół jest starszy niż demokracja". Mentalność PiSiorów nie przestaje mnie zadziwiać. :)

Mnie także.

[Lykantrop]

Transwestyci i geje na stanowiskach decyzyjnych w państwie nigdzie i nikomu na dobre jeszcze nie wyszli.

Wow! Długo nad tym myślałeś? Jakieś przykłady? Odkąd to orientacja seksualna decyduje o wartości merytorycznej urzędnika państwowego?

Jeśli zamierzasz prowadzić dyskusję na zasadzie wrzucania inwektywów ad personam to daruj sobie, nie sprowokujesz mnie. Przykłady są jaskrawe. Nawet nie trzeba wyjeżdżać poza rodzimy kontynent, żeby dojrzeć tego skutki. Z uprzejmości państw wymieniać nie będę, bo cicho liczę na to, że jednak nieco orientujesz się w realiach. Tyle z mojej strony, pień się i warcz dalej.

[Wolfkhan]

@Lykantrop wyluzuj, zawsze możesz wyemigrować na Białoruś albo do innego ciekawego kraju. Mnie jak coś wkurwia to o tym piszę. Te dworce PKP mnie denerwują, niskie zarobki i brak neutralności światopoglądowej państwa. Poza tym dużo rzeczy mnie wkurwia, ale wszystkiego mieć nie można. :)

[Agony]

Lykan - czy odrozniasz transwestyte od transseksualisty?
Moim zdaniem, o plci czlowieka decyduje mozg i kobieta urodzona z meskimi narzadami plciowymi niewatpliwie jest kobieta, a operacja zwana szumnie ''zmiana plci'', jest w rzeczywistosci jedynie poprawieniem wybryku natury - operacyjnym nadaniem pacjentowi organow plciowych zgodnych z plcia.
Dlatego fakt, ze w Sejmie [tfu!!!...] zasiada transseksualista, nie ma zadnego znaczenia.

[Olo]

Tu już nie chodzi o jakieś antagonizmy partyjne, z lewa czy prawa. Transwestyci i geje na stanowiskach decyzyjnych w państwie nigdzie i nikomu na dobre jeszcze nie wyszli.

Naprawdę myślisz, że żadnych kryptogejów nigdy nie było i nie ma w naszym Sejmie? :) Naiwny jesteś...
Skoro podpierasz się "państwami zachodnimi" to zdaje się, że dopiero co środowiska gejowskie we Włoszech ujawniły nazwiska 10 ukrytych gejów polityków - wszyscy wywodzą się z centro-prawicy lub z chrześcijańskich demokratów i wszyscy oni są zadeklarowanymi homofobami.
Tak więc co wolisz - geja hipokrytę, który udaje homo, czy geja, który otwarcie przyznaje się do swojej seksualności?

[Wolfkhan]

To teraz mamy super - państwo, gdzie każdy ma swoją reprezentację w Sejmie. Liberałowie i pro-chrześcijańscy patrioci na czele, a zaraz za nimi przedstawiciele polskich "nowoczesnych" wolnomyślicieli, rolników i socjalistów. Wszyscy powinni być usatysfakcjonowani, nie wiem skąd głosy oburzenia.

[Kraft]

Widziałem "ją" dzisiaj pierwszy raz w TV. Ja pierdolę. :/
Jedno jest pewne. Media zarzucą nas taką ilością tematów zastępczych, że kręcenie lodów przez PO już chyba nikogo ruszać nie będzie...

[Blackwinged]

A ja się cieszę, że Tomaszewski się dostał do sejmu. :) Będzie ciekawie. Czytałem, że już na Smudę złożył 2 wnioski o popełnienie przestępstwa. :) Oby go tylko koryto nie zmieniło skoro chce zrobić porządki w tym kołchozie PZPN z leśnymi komuchami dziadkami.

[Agony]

Olo - swiete slowa. Podobnie naiwnoscia jest twierdzic, ze obecnie homoseksualisci nie moga adoptowac dzieci. Moga i adoptuja, calkowicie legalnie. Wystarczy znalezc druga homoseksualna pare, przeciwnej plci, a potem zawrzec dwa malzenstwa. Kobiety i mezczyzny. Droga do adopcji otwarta. O wiele lepszym pomyslem jest zalegalizowanie obecnego stanu rzeczy, zamiast zmuszac ludzi do zycia w fikcyjnych malzenstwach.

[Kraft]

Zaraz, czy to nie Jacyków powiedział, że homosie chcący adoptować dzieciaka muszą być czystymi skurwysynami? Jak gościa nie trawię, tak tu mu rację przyznać muszę. :)

[Lykantrop]

Tu już nie chodzi o jakieś antagonizmy partyjne, z lewa czy prawa. Transwestyci i geje na stanowiskach decyzyjnych w państwie nigdzie i nikomu na dobre jeszcze nie wyszli.

Naprawdę myślisz, że żadnych kryptogejów nigdy nie było i nie ma w naszym Sejmie? :) Naiwny jesteś...
Skoro podpierasz się "państwami zachodnimi" to zdaje się, że dopiero co środowiska gejowskie we Włoszech ujawniły nazwiska 10 ukrytych gejów polityków - wszyscy wywodzą się z centro-prawicy lub z chrześcijańskich demokratów i wszyscy oni są zadeklarowanymi homofobami.
Tak więc co wolisz - geja hipokrytę, który udaje homo, czy geja, który otwarcie przyznaje się do swojej seksualności?

Tu nie chodzi o kryptogejów, tylko różowych faszystów. Do gejów nic nie mam.

Olo - swiete slowa. Podobnie naiwnoscia jest twierdzic, ze obecnie homoseksualisci nie moga adoptowac dzieci. Moga i adoptuja, calkowicie legalnie. Wystarczy znalezc druga homoseksualna pare, przeciwnej plci, a potem zawrzec dwa malzenstwa. Kobiety i mezczyzny. Droga do adopcji otwarta. O wiele lepszym pomyslem jest zalegalizowanie obecnego stanu rzeczy, zamiast zmuszac ludzi do zycia w fikcyjnych malzenstwach.

I myślisz, że tak funkcjonująca wesoła ferajna może zawierać fikcyjne małżeństwa i adoptować dzieci, nie narażając się na represje ze strony wymiaru sprawiedliwości?

[Wolfkhan]

Ja wolę jak pociąg przyjeżdża na czas i są w nim czyste miejsca siedzące za które płacę, a pracodawca płaci wymagane ustawowo 2500 zł netto najniższego wynagrodzenia. Reszta mnie w tej chwili nie interesuje, wojenki na różowe pluszaki i krzyże tym bardziej.

[empir]

Jak jeszcze można zrozumieć że ktoś zagłosował na PIS tak, że ktoś z tego forum oddał głos na ugrupowanie Marka Jurka jest niebywałe. No chyba se ktoś jaja robi.

[Morph]

Ja wolę jak pociąg przyjeżdża na czas i są w nim czyste miejsca siedzące za które płacę, a pracodawca płaci wymagane ustawowo 2500 zł netto najniższego wynagrodzenia. Reszta mnie w tej chwili nie interesuje, wojenki na różowe pluszaki i krzyże tym bardziej.

To jest kalectwo społecznościowe i postawa "państwo ma dać", przez którą jest jak jest.
Jakbyś dojeżdżał nie PKP, a prywatnym pociągiem jednej z wielu firm przewozowych to miałbyś czyste fotele, bo w ICH INTERESIE by było, żebyś ponownie skorzystał z ich usług. A PKP wisi kto i ile razy tym jeździ.
Podobnie z pensją - jakby te 2500 zł nie kosztowało pracodawcy KOLEJNE prawie 1000 zł we wszelkiego rodzaju składkach to by mógł dać więcej. A tak odprowadzasz jakieś pojebane składki zdrowotne i emerytalne, które tylko podtrzymują przy życiu kadłubek niezdolny do samodzielnego odżywiania i oddychania.