III Wojna Światowa

[bartwa]

Może być, ewidentnie jakiś szwindel jest tu na rzeczy i to raczej starszy niż Epstein, który mógł być faktycznie jedną z cegiełek.

[tomekw48]

Żydzi są trochę jak Polacy. Myśmy mieli swoje 5 minut w historii Europy i średniowiecznego świata. Oni mieli swoje kiepskie 5 minut w starożytności. Czyli w ch...j dawno temu. Oni od zawsze walczą o przetrwanie. O nic więcej.
Jednocześnie walka o życie jest największą bitwą, jaka tylko może się toczyć. Nie ma skrupułów. Wszystkie środki dozwolone.

[mistrzsardu]

Oni od zawsze walczą o przetrwanie. O nic więcej.

He, he

Skrajnie prawicowy minister bezpieczeństwa wewnętrznego Izraela Itamar Ben Gwir uznał odejście ministra centrowego Beniego Ganca z gabinetu wojennego za "bardzo dobrą okazję" do zablokowania pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy - podaje w poniedziałek portal Times of Israel.

https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/iz ... 43918.html

[hcpig]

Jest tyle zamieszanie, sprzecznym opinii wypowianych autorytarnym tonem przez ekspertów i 'ekspertów' itp. jak uważacie jakie jest ryzyko uderzenia Rosji na wschodnią flankę NATO?

[trup]

Jest tyle zamieszanie, sprzecznym opinii wypowianych autorytarnym tonem przez ekspertów i 'ekspertów' itp. jak uważacie jakie jest ryzyko uderzenia Rosji na wschodnią flankę NATO?

Chyba kurwa taczkami bojowymi i tajnymi oddziałami kamikaze z buriacji.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Jest tyle zamieszanie, sprzecznym opinii wypowianych autorytarnym tonem przez ekspertów i 'ekspertów' itp. jak uważacie jakie jest ryzyko uderzenia Rosji na wschodnią flankę NATO?

Teraz to juz chyba zerowe.

[Raagoon]

Chyba że mówimy o atakach terrorystycznych.

[trup]

Ataki terrorystyczne to właśnie stosują u siebie. Może ćwiczą?

[Lord Gorloj]

Jest tyle zamieszanie, sprzecznym opinii wypowianych autorytarnym tonem przez ekspertów i 'ekspertów' itp. jak uważacie jakie jest ryzyko uderzenia Rosji na wschodnią flankę NATO?

Ale kiedy? W tym roku? Za 10 lat? W ogóle?

IMO szanse są w najbliższym czasie - czyli w perspektywie 3-4 lat - zerowe. Konsekwentnie wypstrykują się z ciężkiego sprzętu, którego uzupełnianie idzie im tak dobrze, że Putin musiał pójść na kolanach do Kima i błagać o jakieś gówniane rakiety, których może i dostaną dużo, ale umówmy się, że jeden ATACMS narobi im więcej gnoju niż Ukraińcom dwieście rakiet od Kima (z których połowa nie wypali albo zdetonuje w lufie...). Do tego mają zbyt niepewną sytuację społeczną, żeby ogłosić mobilizację i uzupełnić straty w żołnierzach, którzy, umówmy się, nie są zbyt wysokiej jakości i nie będą, bo każdego zmogilizowanego Saszę, który wcześniej pracował na wózku widłowym w krasnojarskim magazynie, trzeba jakoś przeszkolić, a to wymaga DUŻO czasu, którego po prostu nie ma, bo dziury łatać trzeba na bieżąco. Do tego dochodzą sankcje, które może nie są zbyt spektakularne, ale robią im syf i będą go robiły dalej.

Moją ulubioną konsekwencją sankcji w Rosji jest jebiący się transport lotniczy. Nie mają dostępu do zachodniej technologii, żeby naprawiać samoloty, a jakoś po tym bezkresnym imperium trzeba przecież się przemieszczać...
https://www.airport-technology.com/feat ... ord-highs/

Wracając do tematu. W najlepszym (dla Rosji) wypadku Trump wróci do władzy i pomoże im zamrozić wojnę, żeby lizać rany, co wcale nie jest oczywiste, bo to nie jest tak, że prezydent USA siedzi sobie w Białym Domu i jak powie "kończymy wojnę, powiedzcie Zełenskiemu że ma dzwonić do Putina" to ona się wtedy skończy - chociaż dużo ludzi w to wierzy (co, swoją drogą, jest pokłosiem ruskiej propagandy - tak wyobrażają sobie działanie świata Ruscy właśnie...). Ale załóżmy, że jednak podpiszą jakiś pokój i sytuacja się zamrozi. W warunkach sankcji i ciągłej presji - bo presja będzie, a sankcje nie znikną - zdołają, znów w "najlepszym" wypadku zebrać trochę siły, żeby dalej kąsać tę Ukrainę. Na NATO się nie rzucą, bo jak to tak, Ukrainy zdobyć nie umieją, a atakują wszechpotężne NATO? Żeby atakować NATO trzeba wmówić swoim, że da się je zajebać, a to może być trudne, skoro nie radzą sobie z zajebaniem wspieranej przez NATO Ukrainy. Tymczasem europejskie państwa będą się zbroić i nawet jeśli tempo tych zbrojeń i przygotowań będzie słabe, a pewnie będzie, to i tak będą miały kolosalną przewagę nad ruskimi. I ruskie to wiedzą.

Nie wykluczam, że ruskie mogą pójść na całość i spróbować narobienia syfu, ale wtedy dostaną w papę tak, że nie będzie z nich czego zbierać. Żeby w ogóle spróbować, muszą czuć, że jest chociaż cień szansy na powodzenie operacji. Do tego potrzebne są słabe rządy w Europie i USA, najlepiej zdominowane przez prorosyjskich konserwatystów i innych niedojebów co ostatnimi czasy wypełzają z kanałów jak robaki. Jednakowoż, to, że mogliby się za kilka lat masowo dorwać do władzy to jeszcze za mało, bo musieliby jeszcze dodatkowo tak rozwalić struktury bezpieczeństwa i obronności, żeby Ruskie doszły do wniosku, że "teraz już można" - a tego nie robi się z dnia na dzień, tylko też latami.

Podsumowując, nie widzę Rosji atakującej NATO w ogóle, nie w dającym się przewidzieć horyzoncie czasowym. A za 10, 20, 30 lat - kto to może wiedzieć co się wtedy wydarzy? Z tym jest jak z pogodą. Można próbować przewidywać na kilka dni naprzód, ale nawet najpoważniejszy model meteorologiczny projektujący prognozę na kilka miesięcy naprzód nie powie ci, jaka pogoda będzie w piątek za kilkanaście tygodni.

Ciągle jest dużo zmiennych. Kto wie co by się mogło wydarzyć gdyby Chiny odpaliły rakiety na Tajwan? Może wtedy Rosja dostanie od żółtych swoją szansę, bo NATO zajęte napierdalaniem Rosji po ryju to Ameryka, która ma problemy z ratowaniem Tajpej... ale to jest ciągle epolitical fiction, na ten moment nie da się budować realistycznych scenariuszy.

Oczywiście kłopotów z Rosją będzie co nie miara, ale perspektywa marszu milionów sołdatów na niedźwiedziach szturmujących Berlin i robiących w Popkowicach kolejną Buczę jest IMO wyjęta z dupy ozoba.

[trup]

Poszukiwany, Poszukiwana....

Grupa agentów FSB, w skład której wchodziło dwóch oficerów wojskowych i ich wspólnik, została zatrzymana w Odessie

Agenci szukali lokalizacji systemów obrony powietrznej, które pokrywają Odessę.

W przypadku wykrycia "niezbędnych" celów - potajemnie je fotografowali i zaznaczali odpowiednią geolokalizację na mapach Google. Zdrajcy zainstalowali również zakamuflowane bezprzewodowe kamery magnetyczne na terenie portu morskiego w Odessie.

Dla celów konspiracyjnych agenci wroga korzystali z usług taksówkarskich, a ich wspólniczka maskowała swój wygląd poprzez ciągłą zmianę peruki.

Zdrajcom grozi dożywotnie więzienie.

[trup]

Ważne jest, aby Ukraina przez lata rozwijała zdolność do odstraszania agresji - Blinken

"Putin nie będzie w stanie 'usadzić' Ukrainy i wszystkich jej partnerów. Jednocześnie Kijów rozwija swój przemysł obronny w taki sposób, aby mógł utrzymać się samodzielnie".

I bdb. Sadzę, że Ukraina będzie bardzo mocnym militarnie krajem w przyszłości.
Coś jak Turcja.

[empir]

Zdrajcom grozi dożywotnie więzienie

Dość łagodna kara za zdradę w czasie wojny.

[trup]

Może okazać się bardzo krótkie to dożywocie... więc...

[trup]

russkie kurwie ostrzelały Kijów. M.in. Szpital dla niemowląt....

Rosjanie ostrzelali szpital dziecięcy w Kijowie. To jedna z najważniejszych placówek medycznych dla dzieci w Ukrainie. Ratownicy ścigają się z czasem, by uratować jak najwięcej przebywających pod gruzami osób.

Trwa akcja ratunkowa. Służby przedzierają się przez gruzy

Jak podaje serwis pravda.com.ua, ratownicy ścigają się z czasem, by dotrzeć dzieci i medyków do poukrywanych w szpitalnych piwnicach. Leczono tam dzieci w najtrudniejszych sytuacjach, między innymi chore na nowotwory.

Minister Spraw Wewnętrznych Ukrainy, Ihor Klymenko przekazał, że w usuwaniu gruzów bierze udział około 500 funkcjonariuszy organów ścigania i ochotników cywilnych. Kłymenko podkreślił, że obecnie ważne jest odnalezienie osób, które mogą znajdować się pod gruzami i dotarcie do podziemi budynku dziecięcego, gdyż ukrywały się tam dzieci i personel medyczny.

Jak przekazał mer stolicy, Witalij Kliczko, „pacjenci szpitala dziecięcego, gdzie uderzyła wroga rakieta, są ewakuowani”. Mieli być skierowani do innych placówek medycznych. (...)

[mistrzsardu]

Wojna wojną a biznes musi iść.

Stany Zjednoczone nadal masowo importują rosyjski uran.
https://www.wnp.pl/energetyka/stany-zje ... 56817.html

[bartwa]

Nie widzę przeszkód, "walczą" przecież na jedną tysięczną gwizdka.

[mistrzsardu]

Tak jest. Wiele osób nadal wierzy, że Amerykanie chcą pokonać Rosję. Już nawet prezydent Ukrainy przestał w to wierzyć ....o ile kiedykolwiek w to wierzył.

[bartwa]

A we Lwowie odstrzeloną banderowską profesorę (tak chyba się teraz mówi):

https://www.bbc.com/news/articles/cp387p1zrgpo

In 2023, Ms Farion said that true patriots of Ukraine should not speak Russian in any settings, including on the front lines, as it is the language of the aggressor country.
She described Russian as "the language of the enemy, who kills, discriminates, insults and rapes me", and added: "How crazy should you be to fight in the Ukrainian army and speak Russian?"
Her words provoked a strong reaction in Ukraine at the time, with people accusing her of inciting hatred based on linguistic preferences.
She was dismissed from a university in western Ukraine and was investigated by the Security Service of Ukraine (SBU).

[ozob]

Chwilę temu Szewko, a teraz Budzisz stwierdził, że Ukraina tej wojny nie wygra. Niby oczywistość, co tu na forume była opisywana wielokrotnie wbrew głupotom na podstawie własnych projekcji rzeczywistości. Nie to jednak jest istotne. Chce bowiem zapytać, czy ci dwaj panowie to onuce? (:

[trup]

Bank of China, jeden z dwóch dużych chińskich banków państwowych z filiami w Rosji, nie współpracuje już z objętą sankcjami moskiewską giełdą, donosi Kommiersant, powołując się na źródła zaznajomione z sytuacją.

Spółka zależna chińskiej instytucji kredytowej, Bank of China S.A., pełniła rolę banku rozliczeniowego dla juanów na giełdzie, przez którą przechodziły wszystkie transakcje w chińskiej walucie na rynku walutowym. Jednak od 15 lipca bank odmawia tej roli. Powodem było umieszczenie moskiewskiej giełdy na amerykańskich listach sankcyjnych, powiedziały źródła Kommiersantowi.

W rezultacie handel juanem, de facto ostatnią walutą na rosyjskiej giełdzie, stał się zależny od jedynego chińskiego banku, ICBC Bank. Według źródeł Kommiersanta, jego rosyjska spółka zależna rozlicza obecnie transakcje w juanach.

Może to jednak nie potrwać długo, nie wykluczają rozmówcy Kommiersanta na rynku finansowym: licencja Departamentu Skarbu USA, która nadal zezwala na transakcje z objętą sankcjami giełdą, jest ważna do połowy sierpnia. Po jego wygaśnięciu chińskie banki zostaną objęte sankcjami, a handel juanem w Rosji może zostać wstrzymany.

12 czerwca Stany Zjednoczone ogłosiły nałożenie sankcji na moskiewską giełdę i jej kluczowe struktury rozliczeniowe – Narodowe Centrum Rozliczeniowe i Krajowy Depozyt Rozrachunkowy. Następnego dnia giełda przestała handlować dolarem amerykańskim, euro i dolarem hongkońskim, a kilka tygodni później parkiet zaczął mieć problemy z transakcjami w juanie.

Bank Chin przestał współpracować z objętymi sankcjami rosyjskimi bankami, po czym firma maklerska Sinara i Sbierbank CIB, inwestycyjna spółka zależna największego rosyjskiego banku państwowego, zgłosiły trudności z wycofaniem juana z giełdy.

Wolumen handlu juanem na moskiewskiej giełdzie gwałtownie spadł: w lipcu wynosił średnio 88 mld rubli dziennie (dla pary juan-rubel z rozliczeniami "jutro"), czyli o jedną trzecią mniej niż w czerwcu i o połowę mniej niż w styczniu. W tym samym czasie handel innymi "przyjaznymi" walutami zaczął się załamywać: na przykład obroty liry tureckiej skurczyły się do marnych 20-30 milionów rubli dziennie, choć w zeszłym roku przekroczyły 1 miliard.

W rezultacie, według Banku Centralnego, prawie cały rosyjski rynek walutowy zamienił się w wymianę juana na ruble: udział chińskiej waluty osiągnął 99,6%. Jednocześnie Bank Centralny rozważa scenariusz, w którym handel juanem zostanie wstrzymany, tak jak to miało miejsce w przypadku dolara i euro, poinformowały Bloomberga źródła zbliżone do regulatora. Według nich Bank Centralny obawia się, że chińskie banki całkowicie ograniczą współpracę z giełdą, obawiając się amerykańskich sankcji.

Bank Rosji "bierze pod uwagę ryzyko" związane z zaprzestaniem handlu juanem, powiedziała 4 lipca szefowa regulatora Elwira Nabiullina. Dodała, że jednocześnie "sytuacja" z płatnościami transgranicznymi stała się bardziej skomplikowana. Od początku roku zagraniczne banki, w tym w krajach, które Kreml nazywa "przyjaznymi", masowo blokują rozliczenia z Rosją.