III Wojna Światowa

[ozob]

Takie od czapy kulturalne skojarzenie. Możliwe, że wśród postaci z legendarnego filmu "Łowca Jeleni", ktoś miał np ojca z taką przeszłością. Rzecz się dzieje przecież, w społeczności imigrantów będących Ukraińcami. Znaczy te społeczności powstały w USA wcześniej i mieszały się tam różne tożsamości, powiedzmy rusińskie/ukraińskie/itp. Niemniej właśnie są bardzo liczne w Kanadzie (ale istnieją i w USA gdzie ma miejsce fabuła filmu) i ci członkowie SS Galizien, czy ludzie związani z Banderą tam uciekali po wojnie, bo istniały społeczności dosyć liczne z wcześniejszej emigracji, z terenów ówczesnej Rosji/Polski, które zidentyfikowały się później jako Ukraińcy, jak już zaczęły zanikać te różnice, że Łemkowie/Rusini/Łotewa.

Też luźne skojarzenia. Oklaskują chłopa, który w czasie II WS był ich wrogiem i walczył po stronie nazistów przeciwko ich sojusznikowi, ZSRR. (:

[Hatefire]

Też luźne skojarzenia. Oklaskują chłopa, który w czasie II WS był ich wrogiem i walczył po stronie nazistów przeciwko ich sojusznikowi, ZSRR. (:

No, ale czego twój komentarz dotyczy? Wytłumacz mi? Bo, w ogóle nie odniosłem się do tego zdarzenia w parlamencie w Kanadzie bezpośrednio. Tylko jak sam zaznaczyłem, to taka luźna refleksja, dotycząca filmu i teoretycznej możliwości, że któryś z protagonistów fabuły, mógł czysto spekulacyjnie mieć ojca z taką przeszłością. Serio pytam?

[ozob]

Przecież napisałem. Dodam, że syn nie odpowiada za grzechy ojca nawet jeżeli tak było jak piszesz lub mogło być.

[mistrzsardu]

B'nai B'rith bierze się do roboty. Kanada zaraz będzie przepraszać, ciekawe co z komikiem?

[trup]

Takie od czapy kulturalne skojarzenie. Możliwe, że wśród postaci z legendarnego filmu "Łowca Jeleni", ktoś miał np ojca z taką przeszłością. Rzecz się dzieje przecież, w społeczności imigrantów będących Ukraińcami. Znaczy te społeczności powstały w USA wcześniej i mieszały się tam różne tożsamości, powiedzmy rusińskie/ukraińskie/itp. Niemniej właśnie są bardzo liczne w Kanadzie (ale istnieją i w USA gdzie ma miejsce fabuła filmu) i ci członkowie SS Galizien, czy ludzie związani z Banderą tam uciekali po wojnie, bo istniały społeczności dosyć liczne z wcześniejszej emigracji, z terenów ówczesnej Rosji/Polski, które zidentyfikowały się później jako Ukraińcy, jak już zaczęły zanikać te różnice, że Łemkowie/Rusini/Łotewa.

Też luźne skojarzenia. Oklaskują chłopa, który w czasie II WS był ich wrogiem i walczył po stronie nazistów przeciwko ich sojusznikowi, ZSRR. (:

No a ten zdrajca jeden.... dostał Virtuti Militari.
Co za czasy.... niejednoznaczne. Życie to nie western.

Przykładem nietuzinkowego bohaterstwa w pierwszych dniach września 1939 roku była postawa ppłk. Pawła Szandruka, który został przydzielony do 29. Brygady Piechoty pod dowództwem płk. Jana Bratry. Pisząc o bohaterskim czynie, którego dokonał 23 września 1939 roku, ratując wielu polskich żołnierzy, nie można nie wspomnieć o jego życiorysie. Oficer rosyjskiej armii carskiej, po wojnie polsko-bolszewickiej znalazł się u boku Szymona Petlury. Razem z wojskiem Ukraińskiej Republiki Ludowej przekroczył Zbrucz i został internowany na terenie II RP, gdzie następnie wziął aktywny udział w formowaniu Wojska Polskiego. Od 1928 roku pełnił obowiązki szefa tajnego sztabu armii URL, przy Sztabie Głównym Wojska Polskiego. Opierając się na żołnierzy armii Szymona Petlury oraz Ukraińców, mieszkających w Rzeczypospolitej, sztab URL miał za zadanie formowania jednostek wojskowych, składających się z osób ukraińskiego pochodzenia. Na tym stanowisku Szandruk przebywał do września 1939 roku. Zastępując chorego pułkownika Bratrę, Szandruk uratował od zagłady wielu polskich żołnierzy, którzy trafili w niemiecką pułapkę pod Tomaszowem Lubelskim. W 1965 roku został za ten czyn odznaczony przez generała Władysława Andersa Krzyżem Virtuti Militari. Wspominając ten okres swojego życia, Pawło Szandruk w jednym wywiadów powiedział zdanie, które, bez wątpienia, podzielał każdy Ukrainiec będący w Wojsku Polskim: „Za Polskę walczyłem, bo uważałem, że przez to walczę za Ukrainę. A gdy potrzeba zajdzie, bić się jeszcze raz za Polskę – będę! Z tych samych powodów. Polska była moją drugą ojczyzną”.

[trup]

They were not "Nazis".

The "14th Voluntary Division SS Galizien" was made up of Galizien Ukrainians expressly to "fight Bolsheviks"(Russian conquerors of their territory). "Nazi indoctrination was absent within the division."

[Hatefire]

Takie od czapy kulturalne skojarzenie. Możliwe, że wśród postaci z legendarnego filmu "Łowca Jeleni", ktoś miał np ojca z taką przeszłością. Rzecz się dzieje przecież, w społeczności imigrantów będących Ukraińcami. Znaczy te społeczności powstały w USA wcześniej i mieszały się tam różne tożsamości, powiedzmy rusińskie/ukraińskie/itp. Niemniej właśnie są bardzo liczne w Kanadzie (ale istnieją i w USA gdzie ma miejsce fabuła filmu) i ci członkowie SS Galizien, czy ludzie związani z Banderą tam uciekali po wojnie, bo istniały społeczności dosyć liczne z wcześniejszej emigracji, z terenów ówczesnej Rosji/Polski, które zidentyfikowały się później jako Ukraińcy, jak już zaczęły zanikać te różnice, że Łemkowie/Rusini/Łotewa.

Też luźne skojarzenia. Oklaskują chłopa, który w czasie II WS był ich wrogiem i walczył po stronie nazistów przeciwko ich sojusznikowi, ZSRR. (:

No a ten zdrajca jeden.... dostał Virtuti Militari.
Co za czasy.... niejednoznaczne. Życie to nie western.

Przykładem nietuzinkowego bohaterstwa w pierwszych dniach września 1939 roku była postawa ppłk. Pawła Szandruka, który został przydzielony do 29. Brygady Piechoty pod dowództwem płk. Jana Bratry. Pisząc o bohaterskim czynie, którego dokonał 23 września 1939 roku, ratując wielu polskich żołnierzy, nie można nie wspomnieć o jego życiorysie. Oficer rosyjskiej armii carskiej, po wojnie polsko-bolszewickiej znalazł się u boku Szymona Petlury. Razem z wojskiem Ukraińskiej Republiki Ludowej przekroczył Zbrucz i został internowany na terenie II RP, gdzie następnie wziął aktywny udział w formowaniu Wojska Polskiego. Od 1928 roku pełnił obowiązki szefa tajnego sztabu armii URL, przy Sztabie Głównym Wojska Polskiego. Opierając się na żołnierzy armii Szymona Petlury oraz Ukraińców, mieszkających w Rzeczypospolitej, sztab URL miał za zadanie formowania jednostek wojskowych, składających się z osób ukraińskiego pochodzenia. Na tym stanowisku Szandruk przebywał do września 1939 roku. Zastępując chorego pułkownika Bratrę, Szandruk uratował od zagłady wielu polskich żołnierzy, którzy trafili w niemiecką pułapkę pod Tomaszowem Lubelskim. W 1965 roku został za ten czyn odznaczony przez generała Władysława Andersa Krzyżem Virtuti Militari. Wspominając ten okres swojego życia, Pawło Szandruk w jednym wywiadów powiedział zdanie, które, bez wątpienia, podzielał każdy Ukrainiec będący w Wojsku Polskim: „Za Polskę walczyłem, bo uważałem, że przez to walczę za Ukrainę. A gdy potrzeba zajdzie, bić się jeszcze raz za Polskę – będę! Z tych samych powodów. Polska była moją drugą ojczyzną”.

No, ale co ty chcesz udowodnić? Fakt jest faktem, że mnóstwo Ukraińców stanęło po stronie bad guys w II WŚ plus dokonali ludobójstwa w Wołyniu i nie ma co tego kwestionować. Nie lubię takiego manipulowania historią (dotyczy to też niechlubnych faktów dotyczących np zachowania polskiego społeczeństwa w tym czasie, co znowu druga strona wypiera). Nie zmienia, to faktu, że na dzień dzisiejszy stoję po stronie Ukrainy, bo dziś bad guys to Kacapowo.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

No, ale co ty chcesz udowodnić? Fakt jest faktem, że mnóstwo Ukraińców stanęło po stronie bad guys w II WŚ plus dokonali ludobójstwa w Wołyniu i nie ma co tego kwestionować. Nie lubię takiego manipulowania historią (dotyczy to też niechlubnych faktów dotyczących np zachowania polskiego społeczeństwa w tym czasie, co znowu druga strona wypiera). Nie zmienia, to faktu, że na dzień dzisiejszy stoję po stronie Ukrainy, bo dziś bad guys to Kacapowo.

+1, nie ma sensu rozróżniać oddziałów SS na dobrych i złych - to dziecko należy wylać z kąpielą historii.

[ozob]

Należy dodać, że Ukraińcy świadomie sprzymierzyli się z nazistami, bo mieli w tym swój narodowy interes. Przynajmniej tak uważali, że Niemcy na trupie Polski i Rosji pomogą im uzyskać własne państwo. O tym trzeba pamiętać.

[Hatefire]

Należy dodać, że Ukraińcy świadomie sprzymierzyli się z nazistami, bo mieli w tym swój narodowy interes. Przynajmniej tak uważali, że Niemcy na trupie Polski i Rosji pomogą im uzyskać własne państwo. O tym trzeba pamiętać.

Trzeba też pamiętać, że Słowacy liczyli dokładnie na to samo względem Czechosłowacji, a Węgrzy, że odwrócą Traktat w Trianon, sprzymierzając się z nazistami? I co z tego? Kto urodził się w '39 ma 84 lata, kto miał wtedy 18 lat ma 92 lata. 90% tych ludzi nie żyje. Serio jakie ma to dziś znaczenie. W międzyczasie padła III Rzesza i Sojuz. Możemy się cofnąć jeszcze do sytuacji z I WŚ albo Wojny Północnej. Nie i nie chodzi, żeby coś przemilczać, tak jak napisałem trzeba opisywać historię taką jaka była. Natomiast tworzenie z tego jakiejś podbudowy w zakresie dzisiejszych decyzji politycznych, to jakaś paranoja.

[trup]

Też luźne skojarzenia. Oklaskują chłopa, który w czasie II WS był ich wrogiem i walczył po stronie nazistów przeciwko ich sojusznikowi, ZSRR. (:

No a ten zdrajca jeden.... dostał Virtuti Militari.
Co za czasy.... niejednoznaczne. Życie to nie western.

Przykładem nietuzinkowego bohaterstwa w pierwszych dniach września 1939 roku była postawa ppłk. Pawła Szandruka, który został przydzielony do 29. Brygady Piechoty pod dowództwem płk. Jana Bratry. Pisząc o bohaterskim czynie, którego dokonał 23 września 1939 roku, ratując wielu polskich żołnierzy, nie można nie wspomnieć o jego życiorysie. Oficer rosyjskiej armii carskiej, po wojnie polsko-bolszewickiej znalazł się u boku Szymona Petlury. Razem z wojskiem Ukraińskiej Republiki Ludowej przekroczył Zbrucz i został internowany na terenie II RP, gdzie następnie wziął aktywny udział w formowaniu Wojska Polskiego. Od 1928 roku pełnił obowiązki szefa tajnego sztabu armii URL, przy Sztabie Głównym Wojska Polskiego. Opierając się na żołnierzy armii Szymona Petlury oraz Ukraińców, mieszkających w Rzeczypospolitej, sztab URL miał za zadanie formowania jednostek wojskowych, składających się z osób ukraińskiego pochodzenia. Na tym stanowisku Szandruk przebywał do września 1939 roku. Zastępując chorego pułkownika Bratrę, Szandruk uratował od zagłady wielu polskich żołnierzy, którzy trafili w niemiecką pułapkę pod Tomaszowem Lubelskim. W 1965 roku został za ten czyn odznaczony przez generała Władysława Andersa Krzyżem Virtuti Militari. Wspominając ten okres swojego życia, Pawło Szandruk w jednym wywiadów powiedział zdanie, które, bez wątpienia, podzielał każdy Ukrainiec będący w Wojsku Polskim: „Za Polskę walczyłem, bo uważałem, że przez to walczę za Ukrainę. A gdy potrzeba zajdzie, bić się jeszcze raz za Polskę – będę! Z tych samych powodów. Polska była moją drugą ojczyzną”.

No, ale co ty chcesz udowodnić? Fakt jest faktem, że mnóstwo Ukraińców stanęło po stronie bad guys w II WŚ plus dokonali ludobójstwa w Wołyniu i nie ma co tego kwestionować. Nie lubię takiego manipulowania historią (dotyczy to też niechlubnych faktów dotyczących np zachowania polskiego społeczeństwa w tym czasie, co znowu druga strona wypiera). Nie zmienia, to faktu, że na dzień dzisiejszy stoję po stronie Ukrainy, bo dziś bad guys to Kacapowo.

nic wielkiego ponadto co napisałeś + może coś jeszcze...

(...)Nie i nie chodzi, żeby coś przemilczać, tak jak napisałem trzeba opisywać historię taką jaka była. Natomiast tworzenie z tego jakiejś podbudowy w zakresie dzisiejszych decyzji politycznych, to jakaś paranoja.

(...)Nie lubię takiego manipulowania historią (dotyczy to też niechlubnych faktów dotyczących np zachowania polskiego społeczeństwa w tym czasie, co znowu druga strona wypiera). Nie zmienia, to faktu, że na dzień dzisiejszy stoję po stronie Ukrainy, bo dziś bad guys to Kacapowo.

[ozob]

Należy dodać, że Ukraińcy świadomie sprzymierzyli się z nazistami, bo mieli w tym swój narodowy interes. Przynajmniej tak uważali, że Niemcy na trupie Polski i Rosji pomogą im uzyskać własne państwo. O tym trzeba pamiętać.

Trzeba też pamiętać, że Słowacy liczyli dokładnie na to samo względem Czechosłowacji, a Węgrzy, że odwrócą Traktat w Trianon, sprzymierzając się z nazistami? I co z tego? Kto urodził się w '39 ma 84 lata, kto miał wtedy 18 lat ma 92 lata. 90% tych ludzi nie żyje. Serio jakie ma to dziś znaczenie. W międzyczasie padła III Rzesza i Sojuz. Możemy się cofnąć jeszcze do sytuacji z I WŚ albo Wojny Północnej. Nie i nie chodzi, żeby coś przemilczać, tak jak napisałem trzeba opisywać historię taką jaka była. Natomiast tworzenie z tego jakiejś podbudowy w zakresie dzisiejszych decyzji politycznych, to jakaś paranoja.

No rzeczywiście paranoja jest, że staremu naziscie biją brawo w zachodnim parlamencie. I tu nie chodzi o kogoś kto umarł, czy o jego potomstwo zyjące w Kanadzie czy USA. Rzecz się odnosi do osoby, która ciągle żyje i była uczestnikiem tamtych zdarzeń. Osoby, która ma krew na rękach.

[Hatefire]

No rzeczywiście paranoja jest, że staremu naziscie biją brawo w zachodnim parlamencie. I tu nie chodzi o kogoś kto umarł, czy o jego potomstwo zyjące w Kanadzie czy USA. Rzecz się odnosi do osoby, która była uczestnikiem tamtych zdarzeń, która ma krew na rękach.

No to przeprosili. Karkas wkleił. Mam to ci skopiować jak Bartosiak pracę doktorską?

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

xD

[ozob]

No rzeczywiście paranoja jest, że staremu naziscie biją brawo w zachodnim parlamencie. I tu nie chodzi o kogoś kto umarł, czy o jego potomstwo zyjące w Kanadzie czy USA. Rzecz się odnosi do osoby, która była uczestnikiem tamtych zdarzeń, która ma krew na rękach.

No to przeprosili. Karkas wkleił. Mam to ci skopiować jak Bartosiak pracę doktorską?

Super. Wyszli tylko na idiotów nie znających historii. Najważniejszy jednak w twoich wypowiedziach jest Łowca Jeleni. Jest to istotne dla sprawy. (:

Co do Bartosiaka, to póki co nikt mu nic nie udowodnił w kwestii formalnej, a po drugie takie pisanie prac naukowych, to w Polsce była norma. Piję do tego, że z pewnością sam posługiwałes się podobnym cytowaniem o ile ukończyłes studia. (:

[Hatefire]

Super. Wyszli tylko na idiotów nie znających historii. Najważniejszy jednak w twoich wypowiedziach jest Łowca Jeleni. Jest to istotne dla sprawy. (:

Co do Bartosiaka, to póki co nikt mu nic nie udowodnił w kwestii formalnej, a po drugie takie pisanie prac naukowych, to w Polsce była norma. Piję do tego, że z pewnością sam posługiwałes się podobnym cytowaniem o ile ukończyłes studia. (:

No wyszli i przeprosili. Film jest ważny o tyle, że w ogóle nie odnosiłem się do meritum sprawy, tylko w ramach ciekawostki zapodałem taką spekulację. Ty najwyraźniej nie zrozumiałeś w czym rzecz.

Natomiast nie mam doktoratu i w magisterce nie stosowałem takiego cytowania, bo akurat mój promotor by to uwalił. Co więcej sprawa jest nieporównywalna, bo ja nie monetyzuję swojego autorytetu jako naukowiec. Jak widać zaczynasz śpiewać w chórze bartosiakowych sekciarzy. Czytanie komentarzy na jego Twitterze to dobra próbka oczadzenia. Hare hare rama Bartosiak hare hare Bartosiak

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Co do Bartosiaka, to póki co nikt mu nic nie udowodnił w kwestii formalnej, a po drugie takie pisanie prac naukowych, to w Polsce była norma.

Fajna konstrukcja: nic mu nie udowodnili, a nawet jak udowodnią, to i tak nieważne.

[Hatefire]

Fajna konstrukcja: nic mu nie udowodnili, a nawet jak udowodnią, to i tak nieważne.

Panie jaki z niego złodziej. Może i ukradł ale w Polsce wszyscy kradną!

[hcpig]

Czytam njusy i teraz mainstreamowe media często przemiawiają jak nieświęta fuzja dra Sykulskiego i kolegi Pacjenta, zapytam tak bo już wykracza poza zwykłą przedwyborczą hucpę - co się stało, kto przestawił tę wajchę prawie o 180 stopni?

[ozob]

Super. Wyszli tylko na idiotów nie znających historii. Najważniejszy jednak w twoich wypowiedziach jest Łowca Jeleni. Jest to istotne dla sprawy. (:

Co do Bartosiaka, to póki co nikt mu nic nie udowodnił w kwestii formalnej, a po drugie takie pisanie prac naukowych, to w Polsce była norma. Piję do tego, że z pewnością sam posługiwałes się podobnym cytowaniem o ile ukończyłes studia. (:

No wyszli i przeprosili. Film jest ważny o tyle, że w ogóle nie odnosiłem się do meritum sprawy, tylko w ramach ciekawostki zapodałem taką spekulację. Ty najwyraźniej nie zrozumiałeś w czym rzecz.

Natomiast nie mam doktoratu i w magisterce nie stosowałem takiego cytowania, bo akurat mój promotor by to uwalił. Co więcej sprawa jest nieporównywalna, bo ja nie monetyzuję swojego autorytetu jako naukowiec. Jak widać zaczynasz śpiewać w chórze bartosiakowych sekciarzy. Czytanie komentarzy na jego Twitterze to dobra próbka oczadzenia. Hare hare rama Bartosiak hare hare Bartosiak

Ale on nie jest naukowcem. Jest niezależnym analitykiem i robi na tym pieniądze. Naukowcem to jest taki Lubina, który pracuje na uczelni i tam robi karierę jako wykładowca czy pisarz.

"Bo mój promotor". Tak jest tylko do momentu, gdy się do takiej pracy nie zajrzy.