NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10085
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Jeżeli założymy istnienie takiej dychotomii, że muzyka dzieli się na masową i alternatywną i każdy taki sektor będzie rządził się własnymi prawami, wartościami ale też uprzedzeniami, prędzej czu później odkryjemy istnienie pewnej nazwijmy to 'szarej strefy', gdzie lądują płyty wydane przez zespoły, których popularność wybila dopiero później. Płyty, które nie są w zainteresowaniu masowego odbiorcy ponieważ nie były modnie i nie noszą w sobie muzycznie komercyjnego potencjału, z drugiej strony kręgi alternatywne odrzucają je a priori jako komercyjne gówno. Założenie tematu to zebranie płyt należących do tak zdefiniowanej szarej strefy.
HIM 'Greatest Lovesongs Vol. 666' - żałosny zespoł antycypujący nurt emo na lata przed jego wystrzałem, popularność zdodbył na dwójce zakatowanej przez stacje radio i muzyczne ale warto wspomnieć o debiucie, który jest dosyć gotycki i ogólnie wywodzi sie w prostej linii z tzw. klimatów, jakie zaserwowało nam trochę fińskich kapel po porzuceniu death/black.
Papa Roach 'Old Friends From Young Years' - dosyć surowa mieszanka hc, groove i rapu, mocni garażowy posmak i ogólnie sto lat o komercyjnego roczka jakim ten zespól parał się później,
Bloodhound Gang - przed 'Hooray For Boobies' mamy debiut z dosyć surowym rapem a na dwójce crossover, hc, rap ale średnio nadający sie do telewizorni, za to z mocnym alternatywnym sznytem.
Slipknot - jedynka faktyczna czyli 'Mate. Feed. Kill. Repeat.' to totalne nieprzyswajalne dziwadło, od godfleshowych partii po funk.
Fear Factory - przed katastrofą pod nazwą 'Demanufacture', totalnie niszowy Godflesh-worship na jedynce,
HIM 'Greatest Lovesongs Vol. 666' - żałosny zespoł antycypujący nurt emo na lata przed jego wystrzałem, popularność zdodbył na dwójce zakatowanej przez stacje radio i muzyczne ale warto wspomnieć o debiucie, który jest dosyć gotycki i ogólnie wywodzi sie w prostej linii z tzw. klimatów, jakie zaserwowało nam trochę fińskich kapel po porzuceniu death/black.
Papa Roach 'Old Friends From Young Years' - dosyć surowa mieszanka hc, groove i rapu, mocni garażowy posmak i ogólnie sto lat o komercyjnego roczka jakim ten zespól parał się później,
Bloodhound Gang - przed 'Hooray For Boobies' mamy debiut z dosyć surowym rapem a na dwójce crossover, hc, rap ale średnio nadający sie do telewizorni, za to z mocnym alternatywnym sznytem.
Slipknot - jedynka faktyczna czyli 'Mate. Feed. Kill. Repeat.' to totalne nieprzyswajalne dziwadło, od godfleshowych partii po funk.
Fear Factory - przed katastrofą pod nazwą 'Demanufacture', totalnie niszowy Godflesh-worship na jedynce,
Yare Yare Daze
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4687
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Pomijając fakt, że to kolejny temat z dupy, to jednak muszę się zgodzić. Jedynka HIM jest zjawiskowa. Ale już za nazwanie "Demanufacture" katastrofą liść się należy. Co to w ogóle za koncept, że nieprzyswajalne znaczy lepsze? Slipknot na regularnej dwójce zjadł swoje poprzednie dokonania, a później zaczął spadać. Tak bywa.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10085
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Nie chodzi o to, czy płyty są lepsze czy gorsze ale zakreślenie okresu, kiedy dany zespół przynależał do alternatywy a nie głównostrumienia.
A dwójka Fear Factory to gówno, handluj z tym. Nawet Trocki wydał manifest potępiający wydanie tej płyty.
A dwójka Fear Factory to gówno, handluj z tym. Nawet Trocki wydał manifest potępiający wydanie tej płyty.
Yare Yare Daze
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4687
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Ależ właśnie o to chodzi, alternatywa nie równa się nieprzyswajalne gówno. A przykład HIM już sam w sobie mówi, że się tu mocno pogubiłeś. Ten zespół z założenia był przyswajalny, a jednak nadal na początku działalności BYŁ alternatywą.
A co Trocki wydał, to mnie koło chuja lata.
A co Trocki wydał, to mnie koło chuja lata.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 938
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Co jest gówniane na Demanufacture? Tylko bez pierdolenia, że refreny i czysty vox Bella.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10019
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Demanufacture jest zajebiste. Iowa to genialny album.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18030
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Muzyka dzieli sie na fajna i chujowa, tudziez dobra i zla albo fajna i niefajna, pedalska albo niepedalska ale ten podzial musial sie zrodzic po wciagnieciu srogiej chmury z kreconego Monster 3Dfxa
Radiohead to muzyka masowa i alternatywna, Coldplay i mozna tak jechac godzinami
woodpecker from space
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5227
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Debiutancka płyta FF najlepsza.
I poznałem ją nim wydali Demanufacture - też dobra płyta.
I poznałem ją nim wydali Demanufacture - też dobra płyta.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10085
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
To jedne z bardzo mocnych argumentów. Niemniej nie chcę się tu spierać o wartość poszczególnych wydawnictw tylko je wyłapać.
Podział ten jest naturalny i powszechnie stosowany.Triceratops pisze: ↑11-08-2024, 01:34ten podzial musial sie zrodzic po wciagnieciu srogiej chmury z kreconego Monster 3Dfxa
Nigdzie nie napisałem, że alternatywa = nieprzyswajalność chociaż tak opisałem jedno z wydawnictw po prostu.
Yare Yare Daze
- Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 938
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Lepiej grać i brzmieć jak Fear Factory i doczekać się 'FF worship' niż być Godflesh worship przez całą karierę - takie moje zdanie.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4687
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Poniekąd w ten lub podobny ("surowość") sposób opisałeś cztery z pięciu podobnych przykładów. Jak już Triceps ładnie wyłożył, podział nie biegnie po tej linii.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18030
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Ale gdzie? I kto o tym zdecydowal? A moze zacznij od tego co w twoim mniemaniu oznacza ten tajemniczy termin "muzyka alternatywna"? Bo z tego co panietsm np Fear Factory od razu wydawali w Roadrunner wiec gdzie ta alternatywa..?hcpig pisze: ↑11-08-2024, 11:27Podział ten jest naturalny i powszechnie stosowany.Triceratops pisze: ↑11-08-2024, 01:34ten podzial musial sie zrodzic po wciagnieciu srogiej chmury z kreconego Monster 3Dfxa
A z tym Demanufacture to dojebales pizdzie uszu
woodpecker from space
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Przedawkowanie Trockiego
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18030
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Tak, Jester sie czuje porzuconym dzieckiem woznego Trociniaka. Od lat beznamietnie powtarza te trociniakowe "prawdy" niczym swoje. To nawet dosc zabawne, ale w kwestiach swiatopogladowych tez jest nieodrodnym dzieckiem swojego mistrza
woodpecker from space
-
- w mackach Zła
- Posty: 742
- Rejestracja: 02-01-2011, 22:21
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Agree.
HIM tez bardzo fajna grupa, lubie piosenki z tej drugiej komercyjnej plytki ktore namietnie kiedys Viva Zwei przedawkowywala - o dziwo tej jedynki nie pamietam a wiem, ze sluchalem - moze nie bylem gotow.
Ostatnio zmieniony 11-08-2024, 17:42 przez Maruder, łącznie zmieniany 1 raz.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15416
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Jester





Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18030
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Ja tez wole dwojke, genialne melodie i piosenki, ktore nigdy nie aspirowaly do bycia czyms wiecej. Jester walczy z latkami, ktore sam przyszyl ale tak naprawde nie wiadomo dlaczego je przyszy( pomijajac wiare w trockowe urojenia)l. Co np z takim White Strupes, po ktorej stronie barykady byli? Albo np Soundgarden?
woodpecker from space
- Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 938
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Mam podobnie, debiut HIM i Razorblade Romance lubię, debiut nawet bardzo.
Fajne piosenki.
Fajne piosenki.
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3690
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Co prawda nie mam nic HIM, ale uważam, że jest ok.
dobry kościół to kościół spalony
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4687
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: NAJCIEMNIEJ JEST POD LATARNIĄ
Oczywiście. Jedynka wiadomo, dwójka - aż przesłuchałem po latach - też znakomita, choć końcówka trochę traci na jakości. Dodałbym jeszcze dobrą EP przed jedynką, jest tam jeden świetny numer. W mojej okolicy zaczęło się chyba od tego koncertu, który puściła kiedyś Viva. Zespół znikąd, a tu nagle takie coś. Od drugiego numeru do końca topowa dyspozycja. Widziałem wieki później, niestety był to już cień zespołu.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?