Ok, jestem ślepy, ale ja tego nie widzę. :(((jaszyn pisze:wpisujesz wszystko tak jakby to była kolejna płyta a następnie używasz Create Master Release i wtedy dodaje jako kolejną wersję płyty
Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Morbid Marcin
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1179
- Rejestracja: 18-03-2003, 21:41
- Lokalizacja: warszawa
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
http://www.discogs.com/seller/morbidmarcin?limit=50 NOWE RARY SIĘ CZAJĄ....
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Wychodzi na to, że gdyby Marian chciał przesłuchać każdą płytę ze swojej 18000tysięcznej kolekcji jednorazowo (przy założeniu, że płyta trwa 40 minut, a on słucha muzyki 10 godzin dziennie) to potrzebowałby na to +/- 5 lat. Ja słucham płyty kilkanaście razy minimum, więc jednak wolę się zamknąć w swoich dwóch tysiącach, co by jeszcze z życia jakąś przyjemność mieć... :-)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Morbid Marcin
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1179
- Rejestracja: 18-03-2003, 21:41
- Lokalizacja: warszawa
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
przez twe usta na pewno przemawia zawisc ;-)
http://www.discogs.com/seller/morbidmarcin?limit=50 NOWE RARY SIĘ CZAJĄ....
- jaszyn
- postuje jak opętany!
- Posty: 308
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:48
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Create Master Release jest w lewym panelu pod Add Release.Morbid Marcin pisze:Ok, jestem ślepy, ale ja tego nie widzę. :(((jaszyn pisze:wpisujesz wszystko tak jakby to była kolejna płyta a następnie używasz Create Master Release i wtedy dodaje jako kolejną wersję płyty
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1919
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Oj Lykan, Lykan. Przed chwilą twierdziłeś, że 72 lata:D Kiepsko u Ciebie z matmą. Pomogę Ci ani 72 ani 5, tylko jakieś 3 lata, 3 miesiące i 15 dni ;PLykantrop pisze:Wychodzi na to, że gdyby Marian chciał przesłuchać każdą płytę ze swojej 18000tysięcznej kolekcji jednorazowo (przy założeniu, że płyta trwa 40 minut, a on słucha muzyki 10 godzin dziennie) to potrzebowałby na to +/- 5 lat. Ja słucham płyty kilkanaście razy minimum, więc jednak wolę się zamknąć w swoich dwóch tysiącach, co by jeszcze z życia jakąś przyjemność mieć... :-)




- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Nie uwzględniałem świąt i Narodowych Dni Kaca.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1919
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
To też dla mnie abstrakcja. Wątpię, żebym kiedykolwiek dobił do tysiąca.Lykantrop pisze:wolę się zamknąć w swoich dwóch tysiącach, co by jeszcze z życia jakąś przyjemność mieć... :-)
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1325
- Rejestracja: 27-08-2011, 20:35
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
.
Ostatnio zmieniony 10-04-2012, 08:47 przez SCREAMBLOODYGORE, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Płyty są po to, żeby ich słuchać. Jak nie ma się na nie czasu to znaczy, że coś jest nie tak.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Jeśli istnieje tylko jedno wydanie to wtedy tworzysz "master release" z poziomu wykonawcy (Create Master Release) i dodajesz tam utworzone przez siebie pozostałe wydania.Morbid Marcin pisze:Tak, ale chodzi o kolejną wersję istniejącej już płyty, a nie kolejną płytę.jaszyn pisze:W profilu zespołu w panelu po lewej stronie klikasz Add Release
Jeśli istnieje już kilka jej wydań:
dodaj nowe wydawnictwo (obojętne gdzie), potem wchodzisz w "master release" czyli np. tu:
http://www.discogs.com/Carcass-Reek-Of- ... aster/6978
Po prawej masz:
Master Release
Explore Similar Releases
Data Correct - Edit
Klikasz "edit" a następnie: "Edit Master release" i tam dodajesz utworzone wcześniej nowe wydanie (wstawiasz tylko jego numer).
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Ja mam już ze dwa tysiące tytułów w kolekcji. Głównie słucham na bieżąco materiałów, które mi w danym czasie dochodzą, wracam też do ulubionych wydawnictw, pozycji których dawno nie słuchałem, takich których nie mogę sobie przypomnieć, czy zwyczajnie na co mam ochotę w danej chwili. Sporo mam rzeczy, które posłucham parę razy przez pierwsze 3-4 tygodnie i potem nie wracam do nich przez rok, czy dwa, ale jakoś mnie nie ciągnie żeby się ich pozbyć z kolekcji, chyba że zwyczajnie wiem że nie będę do tego wracał i nie ma sensu trzymać.Gore_Obsessed pisze:To też dla mnie abstrakcja. Wątpię, żebym kiedykolwiek dobił do tysiąca.Lykantrop pisze:wolę się zamknąć w swoich dwóch tysiącach, co by jeszcze z życia jakąś przyjemność mieć... :-)
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Mam dokładnie to samo - słucham nowych, świeżo zakupionych rzeczy, wracam do klasyki, odkopuję świetne, zapomniane już płyty, "odkrywam" nieraz rzeczy, które nie przekonały mnie w chwili premiery, albo weryfikuję swoje młodzieńcze miłości z aktualnym gustem i zapotrzebowaniami. Są zespoły, których nie słucham przez lata i wydaje mi się, że już ich słuchać nie będę, aż tu nagle pod wpływem jakiegoś impulsu powracam do nich na długie tygodnie. Mam trochę jakiegoś gówna, które trafiło do mnie przypadkiem, albo gdy kupowałem od znudzonych metalowców ich całe kolekcje i pewnie części się pozbędę, ale wbrew pozorom tak dużo tego nie ma. No i mam sporo różnych black metalowych wynalazków, którymi zachwyciłem się słuchając ich w "Dziupli", a których magia ulatniała się wraz z wyjściem ze sklepu.
Dla mnie naturalne jest, że jak kochasz muzykę to wolisz wydać kasę na nią, a nie na drogi zegarek, sportowy samochód czy markowe ciuchy. Inna sprawa, że od niedawna można muzyki słuchać za darmo dzięki internetowi. To jednak do mnie nie przemawia, bo kocham też wszystko co tej muzyce towarzyszy. Nie tylko samą treść, ale i formę w jakiej jest wydawana. Zresztą komu ja tutaj to będę tłumaczył - większość z Was ma dokładnie tak samo. Różni nas tylko tyle, że mi uzbierało się tych płyt więcej. Jak w 2006 roku pisałem tu o kilku tysiącach płyt to też większość pukała się w głowę, a dziś podejrzewam, że jest tu kilkanaście osób, których kolekcje należy liczyć w tysiącach. Jestem pewien, że za lat 10-15 kolekcja przekraczająca 10 tysięcy albumów nie będzie już nikogo szokowała. Chyba, że mp3 zawładnie ludźmi do tego stopnia, że będzie się muzykę przeliczać na megabajty.
Podłe polaczki - Nergalowi zazdroszczą, że występuje w telewizji, a mi, że żyję w płytowym raju na ziemi. :)))Morbid Marcin pisze:przez twe usta na pewno przemawia zawisc ;-)
A nie bierzesz pod uwagę tego, że jest jeszcze trzecia grupa która kocha muzykę do tego stopnia, że wydaje na nią każdy grosz? Na jakiej podstawie twierdzisz, że kupując tysiące płyt automatycznie muszę być pozbawiony "emocji, namiętności, uczuć"... Jakaś bzdura.kregozmyk pisze:Różnica sprowadza się do zasobności portfela oraz wartościowania kwestii materialnych i emocjonalnych. Zarówno pierwsza, jak i druga grupa wskazanych przez ciebie słuchaczy kieruje się tym samym - miłością do muzyki. Przy czym, dla pierwszej grupy ta miłość jest jak seks z prostytutką (chodzi o kontakt fizyczny, za pieniądze, dla zaspokojenia własnych, najczęściej hedonistycznych pragnień), natomiast dla drugiej grupy liczą się przede wszystkim, jeśli nie tylko i wyłącznie: emocje, namiętność, uczucie, a wygląd nie jest najważniejszy, ba nie jest nawet istotny. ;)
Dla mnie naturalne jest, że jak kochasz muzykę to wolisz wydać kasę na nią, a nie na drogi zegarek, sportowy samochód czy markowe ciuchy. Inna sprawa, że od niedawna można muzyki słuchać za darmo dzięki internetowi. To jednak do mnie nie przemawia, bo kocham też wszystko co tej muzyce towarzyszy. Nie tylko samą treść, ale i formę w jakiej jest wydawana. Zresztą komu ja tutaj to będę tłumaczył - większość z Was ma dokładnie tak samo. Różni nas tylko tyle, że mi uzbierało się tych płyt więcej. Jak w 2006 roku pisałem tu o kilku tysiącach płyt to też większość pukała się w głowę, a dziś podejrzewam, że jest tu kilkanaście osób, których kolekcje należy liczyć w tysiącach. Jestem pewien, że za lat 10-15 kolekcja przekraczająca 10 tysięcy albumów nie będzie już nikogo szokowała. Chyba, że mp3 zawładnie ludźmi do tego stopnia, że będzie się muzykę przeliczać na megabajty.
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
MARIA JAK ŻYĆ?
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Morbid Marcin
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1179
- Rejestracja: 18-03-2003, 21:41
- Lokalizacja: warszawa
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Maria, ale tobie nie uzbieralo sie "troche wiecej" ;-) kilka tysiecy, ktore rzeczywiscie kilka osob tu ma, jest i tak iloscia, w ktorej warto robic selekcje. absolutnie popieram twoje podejscie, tez kocham kupowac plyty, ale mam wrazenie, ze jednak jest jakas liczba obiektywnie ciekawych plyt i ja oceniam na kilka tysiecy, a nie prawie 20 ;-) chyba ze wsrod twoich jest heavy i power metal oraz plyty zupelnie niemetalowe, to wtedy zwracam honor.
http://www.discogs.com/seller/morbidmarcin?limit=50 NOWE RARY SIĘ CZAJĄ....
- Sova
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2601
- Rejestracja: 13-01-2010, 23:16
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Kamil, gdybyś sprzedał wszystkie płyty i kasę wpłacił na konto to samych odsetek co miesiąc by było jakies 5000 zł. tak do końca życia ;)
ewentualnie za tą kasę mógłbyś kupic 4 nowe Camaro z salonu, o takie:

ewentualnie za tą kasę mógłbyś kupic 4 nowe Camaro z salonu, o takie:

- Morbid Marcin
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1179
- Rejestracja: 18-03-2003, 21:41
- Lokalizacja: warszawa
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Obawiam sie, ze nie byloby tak latwo sprzedac wszystkie plyty. ;-) Swoja droga, czy jest sens sprzedawac np. na Allegro pakiet plyt, wsrod ktorych sa srednie, mowiac eufemistycznie, i te zupelnie niesprzedawalne?
http://www.discogs.com/seller/morbidmarcin?limit=50 NOWE RARY SIĘ CZAJĄ....
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
Póki nie ogranicza nas miejsce i jest co do gara wrzucić, to nie wiem w zasadzie na jaki chuj?Morbid Marcin pisze:kilka tysiecy, ktore rzeczywiscie kilka osob tu ma, jest i tak iloscia, w ktorej warto robic selekcje
Dochodzimy do paradoksalnej, a zarazem tragicznej sytuacji, w której jest tylko jedna alternatywa: albo ograniczamy się z ilością poznawanych płyt, do pułapu, który pozwala obcować z każdą odpowiednio długo, aby wyciągnąć z niej drugie dno, jednocześnie mocno okrajawszy sobie możliwości posłuchania innych, albo słuchamy dużo, czasami nie zagłębiając się zbytnio w pozycje w których od początku nie wyczuwamy potencjału, ale jednocześnie poznajemy na tyle dużo, że jesteśmy w stanie wyłapać idealne dla naszego ucha rodzynki.Kupując tysiące płyt nie sposób je wszystkie poznać "dogłębnie", zżyć się z nimi WSZYSTKIMI na tyle, aby słuchając po latach kojarzyły się z określonymi przeżyciami, czy wspomnieniami, poznać proces twórczy, zagłębić się w okoliczności powstania danej płyty itp.
To ja jednak wolę podymać więcej dziewczyn.
- Morbid Marcin
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1179
- Rejestracja: 18-03-2003, 21:41
- Lokalizacja: warszawa
Re: Układanie, sortowanie, liczenie, macanie
i pochwalic sie przed kolegami, jak to wiele roznych bandów znamy ;-)Czesław pisze:...albo słuchamy dużo, czasami nie zagłębiając się zbytnio w pozycje w których od początku nie wyczuwamy potencjału, ale jednocześnie poznajemy na tyle dużo, że jesteśmy w stanie wyłapać idealne dla naszego ucha rodzynki.
http://www.discogs.com/seller/morbidmarcin?limit=50 NOWE RARY SIĘ CZAJĄ....