S.O.S. kryzys

[Baton]

Zrób sobie tydzień, albo dwa przerwy.
Zauważyłem jakiś czas temu, że na kryzysy wpływa częstość słuchania muzyki. Czasem nie warto nakurwiać od rana do wieczora, lepiej raz dziennie przesłuchać uważnie jedną czy dwie płyty, niż żeby w tle leciało ich po kolei piętnaście.

Każdy orze jak może. Ja tam średnio poświęcam w ciągu dnia te 7-8 godzin na muzykę i kryzysy miewam może raz na 2-3 lata.

No to spoko, jesteś odporny, ale... 7 - 8 godzin? Tak tylko i wyłącznie na muzykę, ewentualnie co tego herbatka i nic ponadto - siedzimy i kontemplujemy?

[Lykantrop]

No tak to też nie. W pracy 3-4h w tle, po powrocie do domu już na repeat jakiś cedek myk, a kiedy się już wszystkie sprawy życia codziennego ogarnie to do pokoju i z większą uwagą biorę na warsztat nowości, chociaż też tutaj nie ma reguły. Nie liczę nawet sobie ile tego dokładnie jest. Ostatnio na działce przez 4 dni z rzędu, non stop leciało coś i nawet przez chwilę nie poczułem się rozdrażniony brakiem ciszy.

[manieczki]

A co panicz na działeczce ma?

[Lykantrop]

Borówkę i meliskę sadzę. Magistrat też jest i trawy również dużo wokół. Gdzieś tam za drzewami jeziorko, ale poza leszczem i okoniem to tam nic więcej jeszcze nie złowiłem. Legendy chodzą, że są szczupaki, ale chyba w chuja mnie robią, bo zarzucam wędkę już 7my rok z rzędu i nic. Ponoć na szczupaka to jakieś haki specjalne są potrzebne, ale w sumie to nie będę szukał i kupował, paniska mi wielkie kurwa, jakby na normalnego, klasycznego haczyka nie mogły ryła nadziać. Ale skromnie jest, jak na Ermitażu.

[Triceratops]

Kurwa, ja nie wiem znowu nie mogę niczego słuchać 5 minut i w pizdu. Parę dni temu było wszystko OK, teraz znaowu nadejszło. Odtrutki nie działaja.
Nie wiem co jest gorsze kryzys, czy tak jak rok temu zapętlenie się na WHTN...

Popatrz na marie chlopie i wez sie w garsc. Ciagle przeciez sa setki wspaniale przecietnych, wtornych i nic nie wnoszacych plyt nagrywanych przez roznego rodzaju klony, kalki i kopie, ktore tylko czekaja na zakup i odsluch! Zatem daszek w czapeczce do gory i do dziela! 3 ligowy death metal i 5 ligowy lesny black czekaja tylko na to zeby popiescic twoje uszy kaskada doskonale znanych, wyswiechtanych, oklepanych i milion razy przemielonych riffow oraz melodii :))))

[0ms]

jak żyć?:(

Wyjsc poza comfort zone, wgryzc sie w cos nowego. Jesli nie podziala zaakceptowac ze metal/muzyka w ogole jest dla dzieciarni, sprzedac plyty, wykupic dozywotni karnet na silowni i napierdalac do gowna, ktorym teraz w radiu karmia - jeden taki stad rozwiazal problem wlasnie w ten sposob.

[Triceratops]

ktoz taki?

[0ms]

wolf bodajze, ale konto skasowal. Posty chyba zostaly.

[Pelson]

Wolf?
e: wiecznie kurwa drugi...

[ramonoth]

Zdarzają mi się takie stany, bardzo rzadko, ale się zdarzają.

[Alsvartr]

Co to w ogóle jest za problem :D? Nie chcę mi się słuchać muzyki - nie słucham muzyki. A tutaj widzę już 36 stron filozofii natrzaskane :D

[Self]

wolf bodajze, ale konto skasowal. Posty chyba zostaly.

A już myslałem, że zekke. :D

[Baton]

A zekke słuchał jakiejś muzyki?

[Lykantrop]

Na pewno płyty pełnogrającej nagranej przez Pudziana i jego brata. Na okrągło próbował wszystkich sprać na ten album w "Masa mode on", ale zabrakło mu pierwiastka boskości Trocaka.

[0ms]

A zekke słuchał jakiejś muzyki?

Tu np polecal mase zajebistej nuty:
viewtopic.php?f=36&t=9951

[Self]

No, a tu np. sprał wszystkich:
http://www.masterful-magazine.com/forum ... 36&t=12068

[manieczki]

kurwa co ja mam se puścić zeby kryzys se poszedl z piwzdu? A moze to przez te upaly? :-(((

[Alsvartr]

kurwa co ja mam se puścić zeby kryzys se poszedl z piwzdu?

Nic. Przestań sie przejmować faktem że nie chce Ci sie słuchać muzyki. Jak nie chce Ci się oglądać filmu wieczorem to też przeżywasz jak mrówka okres:D? Come on. Nie umrzesz jak posiedzisz w ciszy.

[manieczki]

Tam gdyby to był jednorazowy wybryk, ale ostatnie nasilanie się kryzyse mnie dobija :-(

[Lykantrop]

Zmień dietę.