Płyty 10/10

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10049
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 23:45

twoja_stara_trotzky pisze:ale ja naprawdę wrzucam tu tylko to, co uznaję za perfekcyjne, monumentalne, ponadczasowe. z wielkim bólem odrzuciłem tylko wynotowując te kilkanaście płyt od A do C z 30-40 tytułów prawie idealnych, ale jednak takich, w których jakiś drobiazg mi nie pasuje. tłumacz sobie to inaczej. są tacy, co przez całe życie zaliczą jedną babkę, są tacy, co zaliczą 10 i są tacy, co zaliczą 3 tysiące babek ;) kwestia priorytetów. jednym starcza 8 ulubionych płyt, inni nie potrafią odrzucić żadnej z 200.
Tylko czekać aż Maria wróci z koncertu :mrgreen:
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 23:45

ciekawszy byłby temat: JAKI ZESPÓŁ NAGRAŁ NAJWIĘCEJ PŁYT IDEALNYCH?

;)
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 23:47

twoja_stara_trotzky pisze:ciekawszy byłby temat: JAKI ZESPÓŁ NAGRAŁ NAJWIĘCEJ PŁYT IDEALNYCH?

;)
ohh, to proste, doprawdy :D
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 23:47

jak dla mnie chyba current 93 jednak. samo to akurat nie czyni z nich bogow, no ale tak ilosciowo...
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 23:52

Tak rzuciłem okiem na półkę i otarły me oczy dwa monumenty z gatunku monumentów industrii i hałasu:
SURVIVAL UNIT fentanyl martyrs
GENOCIDE ORGAN in-konflikt
Give birth to something dead
Give birth to something old
kakademona
weteran forumowych bitew
Posty: 1215
Rejestracja: 09-02-2008, 21:04

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 23:57

twoja_stara_trotzky pisze:ciekawszy byłby temat: JAKI ZESPÓŁ NAGRAŁ NAJWIĘCEJ PŁYT IDEALNYCH?

;)

hm...ale to nie będzie takie łatwe bo niektóre zespoły nagrywają jedna płytę 10/10 jak np przywoływany Sinister, a inne nagrywają kilka ocierających się o maksa , ale jednak go nie osiągając....co wtedy?
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 23:58

mówimy tylko o maksach.
kakademona
weteran forumowych bitew
Posty: 1215
Rejestracja: 09-02-2008, 21:04

Re: Płyty 10/10

28-03-2010, 00:02

wszystko jest znowu kwestią ilości jaka u kogo jest wypisana.u mnie jest proste bo to Darkthrone hehehe.Maja aż dwie :) :)
u Cibie to będą prawdziwe zawody jak wyścig pokoju.u Marii to moze nawet pojdą w tysiące.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: Płyty 10/10

28-03-2010, 00:07

no w sumie z tym Darkthrone to bym się musiał zgodzić. A Blaze i Transylvanian, chociaż sam nie wiem, jestem gdzieś między wariantem jedne maks i dwa prawie-maksy a wariantem dwa maksy i jeden prawie-maks.
Awatar użytkownika
Kingu
weteran forumowych bitew
Posty: 1472
Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
Lokalizacja: Superhausen

Re: Płyty 10/10

28-03-2010, 00:07

streetcleaner pisze: Bo CZYM zasłużył sobie Azarath na taką pozycje? Kogo zainspirował? Gdzie jest ich miejsce w MUZYCE?
Przecież napisałem...
Kingu pisze:
Nie oceniam tu przełomowości, wpływu na gatunek i inne zespoły itp. elementów, bo na to składają się także inne czynniki, niż sama nagrana w studio muzyka.
streetcleaner pisze: I nie ma znaczenia, czy są z Polski , Paragwaju czy Popkowic.
Moim zdaniem miało to znaczenie. Po pierwsze dla kapel z polskiej sceny, które w niczym nie ustępowały np. tym z Florydy, mimo nieporównywalnie trudniejszych warunków do grania. Po drugie, do dziś pokutuje podświadome przekonanie, że z Zachodu to lepsze. To nie dotyczy tylko muzyki, to podświadome dziedzictwo poprzedniej epoki w PL. Zginie z generacjami.
Ciekawy byłby wynik ankiety podobnej do tego tematu i ilość polskich płyt wymienionych przez maniaków z PL i z innych krajów ;)
streetcleaner pisze: 10/10 - to absolut, wyżej się nie da. A przecież jest parę obiektywnych dowodów, że się da wyżej niż na Demon Seed.
Absolut w kontekście tego tematu to dla mnie 100% niezmiennej latami satysfakcji, dawanej mi przez dany album. Wyżej się nie da. Absurdalna chimera obiektywnego absolutu w muzyce, czy w ogóle w sztuce mnie nie interesuje.
streetcleaner pisze: Zaznaczyłeś, że 'dla Ciebie są' to tak samo dobre płyty i z tym dyskutować nie zamierzam. Zaś gdybyś napisał podręcznik "Death Metal KLASA 1" to bym postulował o wykreślenie Azarath z kanonu lektur, albo wprowadzeniu go w późniejszych latach. ;)
Jak wyżej. Dodam tylko, że taki podręcznik jest niepotrzebny, bo albo wymienisz tylko płyty najczęściej "cytowane" przez innych = mające więc obiektywnie wpływ na inne albo dodasz do nich także zajebiste 10/10, które mimo swojej zajebistości takiego wpływu nie miały. I tu znów jesteśmy przy Demon Seed. Jeden powie 100, inny 80%.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

28-03-2010, 00:41

Kurde, w sumie to nie takie łatwe jest i jeśli rzeczywiście pokusić się o płyty absolutnie perfekcyjne pod każdym względem, to okazuje się, że wcale aż tylu 10 bym jednak nie dał. Może na początek tak:

60s: The Velvet Underground & Nico
70s: Paranoid
80s: Morbid Tales
90s: Wolverine Blues
00s: Blood Inside
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: Płyty 10/10

28-03-2010, 01:27

z mojej strony to wygląda tak:
CORONER- Grin
VOIVOD- Dimension Hatross/The Outer Limits
PESTILENCE- Spheres
MORBID ANGEL- Blessed Are The Sick/Altars Of Madness
CYNIC- Focus
ATHEIST- Unquestionable Presence
TYPE O NEGATIVE- October Rust
SEPTIC FLESH- Ophidian Wheel
PARADISE LOST- Draconian Times
CELTIC FROST- Into The Pandemonium/ To Mega Therion
ANNIHILATOR- Alice In Hell
MEGADETH- Rust In Peace
KREATOR- Coma Of Souls
IRON MAIDEN- Killers/Seveth Son..
JUDAS PRIEST- Painkiller
BLACK SABBATH- Heaven & Hell/Sabbath Bloody Sabbath
DEAD CAN DANCE- Within The Realm...
SLAYER- South Of Heaven
ARCTURUS- La Masqurade Infernale
EMPEROR- IX Equilibrium
RUSH- Moving Pictures
PINK FLOYD- Wish You Were Here
GENESIS- Selling England...
KING CRIMSON- In The Wake Of Poseidon/Larks Tonques In Aspic
tyle z pamięci...
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10143
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Płyty 10/10

28-03-2010, 09:53

A sumie to dobry pomysł żeby zweryfikować ulubione płyty, czy aby faktycznie do żadnej z nich nie ma się do czego przyczepić. Idziemy i robimy odsiew jak coś...

The Astral Sleep - byłoby idealnie, gdyby nie śmieszny "The Southernmost Voyage", gdzie Edlund sepleni i do tego głosem identycznym jak Grafi z polskiego dubbingu "Gumisiów". Odpada.

6:66 Satan's Child - w sumie "Belly of the Beast" to słabszy numer, "East Indian Devil (Kali's Song)" raczej kiepski, reszta boska ale co z tego skoro oblicze skalane rysami.

Like an Ever Flowing Stream - nic kurwa bym nie zmienił, monument od początku do końca.

Indecent & Obscene - nie ośmielam się nic zarzucić, soczyste brzmienie i granie na drucie kolczastym w "Dreaming in Red" (!!!). Uberkult.

"Unsane, Insane and Mentally Deranged" - no w sumie za mało oryginalne, mimo to niszczy.

Draco Sit Mihi Dux - 100% geniuszu, zostaje.

III - Angst, Självdestruktivitetens Emissarie - ciary ciary ciary.

IV - The Eerie Cold - jw.

V - Halmstad - w sumie to niepotrzebna cała ta sonata księżycowa, i kilka małych potknięć wokalnych "Besvikelsens Dystra Monotoni", więc niestety 9,96/10.

Vol.4 - jak ktoś powie, że "Changes" to zastrzelę.

Force of Habit - wkurwiają mnie covery TRS i Elvisa Costello, więc sorry Winetou, nie tym razem.

Ancient Black Earth - w sumie już za same te fantastyczne wczesnovincentowskie wokale nie powinienem analizować dalej, ale analizowałem i winy w Amerykanach nie znalazłem. Maks skali.

Written in Waters - tuza nie do ruszenia.

Carheart - zajebisty album, ale nie ukrywam że dużo bardziej podoba mi się powyższe oblicze Czrala, więc nara.

Kronet Til Konge/Plaguewielder/Oddech Wymarłych Światów/World Downfall/World ov Worms/Rising/Danteferno - było bardzo blisko chociaż to w sumie mocne dziewiątki są, ale nie mam przekonania do najwyższej noty.

Altars of Madness/Blessed are the Sick/Domination - nawet mi tu głupio coś argumentować, ale ani sekundy bym nie usunął.

"Something Wicked" - zbyt mocny sentyment, nie potrafię ocenić.

Ticket to Mayhem - nie ma chuja we wsi, płyta uniwersalna, najlepsze sraszowe napierdalatory i najbardziej hiciarska ballada thrashowa IMHO lepsza nawet od "(Wecome Home) Sanitarium".

Melissa - wolę dwójkę dużo bardziej.

Don't Break the Oath - niby 10/10 ale generalni dostało im się parę razy od duetu Beavis&Butt-Head, więc opierając się o te autorytety nie daję do listy :wink:

Blood Inside - ani pisnę.

La Masquarade Infernale - w sumie to perka mogłaby być lepiej nagrana bo się zlewa, ale to detal - zostaje.

Ugra - Karma - totalo perfekto absoluto.

Dark Endless - absoluto perfecto totalo.

Hammerheart/Twilight of the Idols/Blood on Ice - nie doszukałem się niczego.

Heroes - otwieracz jednak za bardzo mnie wpienia.

Let's Dance - tu z kolei zamykacz.

Low - pięknie pięknie pięknie bez najmniejszych usterek.

The Fragile - niestety obok genialnych numerów znajdzie się kilka wypełniaczy, dychy nie będzie.

Killing Machine - nie wiem, może beznadziejna okładka?

Incipit Satan - przetrwało test wzorowo.

Burzum - outro niepotrzebne, a CTPOSIANG było w lepszej wersji demo.

Det Som Engang Var - w sumie tylko tyle że za dużo przerywników a za mało właściwych utwórów.

Hvis Lyset Tar Oss/Filosofem - płyty życia.

Wolf's Lair Abyss - jw.

Silence is Sexy - ze 3/4 albumu przyjmuję orgiastycznie, ale końcowo zaczyna przynudzać, więc ideał żaden.

Blood Must Be Shed - Ihsahn jednak zarżnął parapetami ostatni numer.

Things to Make and Do - dwa megagówna się tu zabłąkały.

Severed Survival - za długo to męczyłem żebym teraz miał wywalać z listy.

Source of Origin - trąci niestety wioską czasem, choć uwielbiam.

The Rack/Last One on Earth/The Key/Clandestine - doskonałe w każdym calu.

... uffffff, nawet nie myślę co jeszcze. Wygrywa Szwecja.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re:

28-03-2010, 09:59

Skaut pisze:Kurde, w sumie to nie takie łatwe jest i jeśli rzeczywiście pokusić się o płyty absolutnie perfekcyjne pod każdym względem, to okazuje się, że wcale aż tylu 10 bym jednak nie dał. Może na początek tak:

60s: The Velvet Underground & Nico
70s: Paranoid
80s: Morbid Tales
90s: Wolverine Blues
00s: Blood Inside
wlasnie to jest imo bardzo nierozsadne podejscie. muzyka jest tak zroznicowana i bogata w tyle tresci, ze sprowadzenie calej dekady (czy nawet dorobku jednego artysty) do jednej plyty to bzdura. tak, wiem, ze nie chodzi Ci powyzej o wskazanie plyty reprezentatywnej dla danych lat, ale z drugiej strony, czy na pewno Morbid Tales jest JEDYNA idealna plyta jaka wyszla w latach 80? Dlaczego niby Blood Inside po 2000, CTK jest mniej perfekcyjna? I olejmy tutaj nawet spor o konkretne plyty (byc moze dla Ciebie CTK nie jest warte 10/10), chodzi o sama zasade. no chyba, ze potrafisz az tak precyzyjnie wartosciowac muzyke, ze w swoich ocenach dochodzisz do drugiego miejsca po przecinku. Bo nie widze wiekszego odstepu miedzy Morbid Tales a np. Blood Fire Death.

aktualizacja:

40 VOIVOD Phobos
41 GODFLESH Streetcleaner
42 GOD Possession
43 MILES DAVIS Tutu
this is a land of wolves now
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: Płyty 10/10

28-03-2010, 10:15

Tutu na 10, to jaką ocenę wystawisz Bitches Brew ? ? :D
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

28-03-2010, 10:18

ja tutaj nie sile sie na wypunktowanie jakis tam obiektywnie zajebistych rzeczy, wymieniam wlasne dziesiatki. a ta akurat jest niezmienna od lat ;)
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18224
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Płyty 10/10

28-03-2010, 10:20

Fields Of The Nephilim - Elizium
New Model Army - Thunder And Consolation
Low - I Could Live In Hope
The Cure - Pornography
The Clash - London Calling
Coroner - Grin
Type O Negative - Slow Deep And Hard
The God Machine - Scenes Fron The Second Storey
The God Machine - One Last Laugh In A Place Of Dying
Heldon - Stand By
Heldon - Interface
Hint - -dys
Hint - 100% White Puzzle

tak na szybkiego, az sie spocilem od natloku
woodpecker from space
Awatar użytkownika
YNKE
w mackach Zła
Posty: 865
Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
Lokalizacja: Kłodzko

Re: Płyty 10/10

28-03-2010, 11:05

Atheist - Elements
Autopsy - Acts Of The Unspeakable
Carcass - Necroticism - Descanting the Insalubrius
Cathedral - The Carnival Bizarre
Entombed - Wolverine Blues
GGFH - Disease
Godflesh - Streetcleaner
John Zorn - Naked City
Killing Joke - Democracy
Kyuss - Blues For The Red Sun
Laibach - Opus Dei
Ministry - Psalm 69
Morbid Angel - Blessed are the Sick
Napalm Death - Harmony Corruption
Slayer - Reign in Blood
Strapping Young Lad - City
Trouble - Psalm 9
White Zombie - Astro Creep 2000

Alfabetycznie i na szybko.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

28-03-2010, 11:10

wlasnie...

44 AUTOPSY Acts of the unspeakable
45 HENRYK GÓRECKI III symfonia
46 ARVO PART Tabula Rasa

;)
this is a land of wolves now
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Płyty 10/10

28-03-2010, 11:41

myślę, że z 20 takich płyt by się znalazło.

na pewno Reign in Blood/ Seasons, Altars of Madness/Blessed, A blaze in the northern sky, Storm of the lights bane, Black Sabbath i Paranoid, FAS, Salvation/Maranatha, De Mysteriis Dom Sathanas, jakiś Voivod albo i dwa, The Rack, Hammerheart/ Twilight, Morbid Tales/To mega therion, Pile of Skulls

to na początek, po głębszym zastanowieniu pewnie jeszcze z 10 by doszło
ODPOWIEDZ