Najlepsze płyty 2024 roku
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10037
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Herr Sybir, czy ja dobrze widzę, że w swojej liście umieściłeś Brodequin czy skądś tę listę przekopiowałeś?
O Spaced nie pytam.
O Spaced nie pytam.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Oczywiście jako orthodox DM-tylowy zauważe, że każdą listę dyskredytuje brak Mefitis.
Ok, rozumiem, że logo wklejone, z pizdy w okładkę, a sama okładka, że właściwie wstyd ją nawet zrobić było, temu, który ją zrobił, ale patrzeć na nią, też. Rozumiem, też, że to taki def metyl, jak nie def metyl, wokalnie to pewnie nie, splątanie blekowa gitar momentami też, a progressy i zawodzenia, to mogą się wydać dziwne. Cała płyta jest mało tłusta, w produkcji luźna, szukająca, niby niezborna stylistycznie - dla mnie mocno przyciągająca, nie wpisująca się tam mocno w obecne trendy, nawet taka staroszkolna, fragmentami gotycka. No ale wiadomo, jak lubię taki CoD, który zmiękczył się co prawda na maksa, ale był moment, że grał mniej blekowo, ale podobnie. Z listopadem przyszło to dobro.
Do tego weszły mi w tym roku kwaśne hejwi metyle, cieszy też, wyjście gotyckich spraw, gdzie kolesie kminią jak się pląsa&dąsa, nawet w lebelach kojarzonych z metalem.
DM. Z samego nowoczesnego DM z naście płyt bym wyróżnił, z technicznego też, tego straszowiałego też by się kilka znalazło. Nie liczyłem, fakt, że złapałem ponad 150 płyt z DM dla mnie znaczy, że ten rok był świetny pod tym kątem. A gdzie Stenched, a gdzie Phrenelith ... Sam czas na asymilowanie tego ile tego się skrada .... W samym polskim DM pomiędzy 5 a 10 bym wyróżnił. Dzisiaj np. odsłuchiwałem Icon of Evil. Wstydu nie ma. Całościowo w DM jest wybitnie dobrze. Przerażająco wręcz. Do tego stopnia, że zgubiłem, to czego nie gubiłem od lat ... tego co jest zarzewiem, tego co później. W sensie, demówkowego def metylu. Bo zwyczajnie, nawet poświęcając tygodniowo z kilkadziesiąt godzin na muzykę, trzeba na nowo znaleźć klucz do tego pierdolnika. Jako gość który ma priorytety, jest zorganizowany, ma środki, możliwości, i w uj dużo czasu na pierdoły, przestaję to ogarniać. Właściwie to się nie dziwię, że chyba tylko koncertowy Sz. ogarnia tematy, i może z 3 stąd, bo zwyczajnie samo robienie listy top 2024' jest jakimś odjazdem, w samym DM.
Ić pan w huj jednym słowem. Przerzucam się na dżez.
Ok, rozumiem, że logo wklejone, z pizdy w okładkę, a sama okładka, że właściwie wstyd ją nawet zrobić było, temu, który ją zrobił, ale patrzeć na nią, też. Rozumiem, też, że to taki def metyl, jak nie def metyl, wokalnie to pewnie nie, splątanie blekowa gitar momentami też, a progressy i zawodzenia, to mogą się wydać dziwne. Cała płyta jest mało tłusta, w produkcji luźna, szukająca, niby niezborna stylistycznie - dla mnie mocno przyciągająca, nie wpisująca się tam mocno w obecne trendy, nawet taka staroszkolna, fragmentami gotycka. No ale wiadomo, jak lubię taki CoD, który zmiękczył się co prawda na maksa, ale był moment, że grał mniej blekowo, ale podobnie. Z listopadem przyszło to dobro.
Do tego weszły mi w tym roku kwaśne hejwi metyle, cieszy też, wyjście gotyckich spraw, gdzie kolesie kminią jak się pląsa&dąsa, nawet w lebelach kojarzonych z metalem.
DM. Z samego nowoczesnego DM z naście płyt bym wyróżnił, z technicznego też, tego straszowiałego też by się kilka znalazło. Nie liczyłem, fakt, że złapałem ponad 150 płyt z DM dla mnie znaczy, że ten rok był świetny pod tym kątem. A gdzie Stenched, a gdzie Phrenelith ... Sam czas na asymilowanie tego ile tego się skrada .... W samym polskim DM pomiędzy 5 a 10 bym wyróżnił. Dzisiaj np. odsłuchiwałem Icon of Evil. Wstydu nie ma. Całościowo w DM jest wybitnie dobrze. Przerażająco wręcz. Do tego stopnia, że zgubiłem, to czego nie gubiłem od lat ... tego co jest zarzewiem, tego co później. W sensie, demówkowego def metylu. Bo zwyczajnie, nawet poświęcając tygodniowo z kilkadziesiąt godzin na muzykę, trzeba na nowo znaleźć klucz do tego pierdolnika. Jako gość który ma priorytety, jest zorganizowany, ma środki, możliwości, i w uj dużo czasu na pierdoły, przestaję to ogarniać. Właściwie to się nie dziwię, że chyba tylko koncertowy Sz. ogarnia tematy, i może z 3 stąd, bo zwyczajnie samo robienie listy top 2024' jest jakimś odjazdem, w samym DM.
Ić pan w huj jednym słowem. Przerzucam się na dżez.
lys på slutten av lys
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11095
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
@est: Brodequin umieściłem niejako z obowiązku.
Trzymałem się konwencji metalowej - i tylko pełnoprawnych albumów - a i tak zapomniałem np. o Deamonolith.
@Ascetic: Mefitis nie słyszałem. Phrenelith to rok 2025, Panie Kolego - tegorocznego promo nie wpisuję do rejestru.

@Ascetic: Mefitis nie słyszałem. Phrenelith to rok 2025, Panie Kolego - tegorocznego promo nie wpisuję do rejestru.

nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Ja bym tam nie mędrkował, tylko zajął się poprawą listy, jak miałeś odwagę, ją zamieścić, niepełną, nieprzemyślaną, jakąśtakąśbleSybir pisze: ↑07-12-2024, 22:42@est: Brodequin umieściłem niejako z obowiązku.Trzymałem się konwencji metalowej - i tylko pełnoprawnych albumów - a i tak zapomniałem np. o Deamonolith.
@Ascetic: Mefitis nie słyszałem. Phrenelith to rok 2025, Panie Kolego - tegorocznego promo nie wpisuję do rejestru.![]()

Zresztą to i tak niczego nie zmienia. Zostaję dżezmenem. Jest jakieś forum dla słuchaczy dżezu?
lys på slutten av lys
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9021
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Lista byndzie w swoim czasie, ale tak, jest w czym wybierać i to w zasadzie w każdym z gatunkuf. W dżezikach tylko jakby w tym roku bardziej sucho - mniej wychodzilo i mniej płyt, kóre zgniotłyby jaja. Ale takowe też były. Jak pisze kolega Ascetic - on ze 150 przytuli, ja pewnie 10-15% tego, a i tak mam wrażenie, że możnaby zrobić z 5 list alternatywnych na topki (i nie tylko o def metalu mówie). I tak naprawde każda z nich zależy od kąta siedzenie i słyszenia. Ale powiedzmy od poziomu "Bardzo dobry" w górę to 50 lekko by się znalazło. Tak na chłodno w swoim ścisłym top topów słysze 3-4 płyty, kórych teraz nie wymienie, bo za wczesnie, ale serio - będą tu listy z topkami i wierze, że 80% z nich pokrywac sie bedzie z prawdą, bo erio, mało wtop w tym roku było, a duuuuużo fchujdobroci.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9021
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Kufa, ten Mefitits to łanofakajd zespół. Specyficzny, trzeba trafić na takie granie z nastrojem i stanem umysłu. Nową przesłchalem raz, poprzednia chyba troche bardziej mi się słyszała, a najbardziej słyszy mi ię Fabricant, bo tamrobią pole dance na instrumentach.Ascetic pisze: ↑07-12-2024, 22:46Ja bym tam nie mędrkował, tylko zajął się poprawą listy, jak miałeś odwagę, ją zamieścić, niepełną, nieprzemyślaną, jakąśtakąśbleSybir pisze: ↑07-12-2024, 22:42@est: Brodequin umieściłem niejako z obowiązku.Trzymałem się konwencji metalowej - i tylko pełnoprawnych albumów - a i tak zapomniałem np. o Deamonolith.
@Ascetic: Mefitis nie słyszałem. Phrenelith to rok 2025, Panie Kolego - tegorocznego promo nie wpisuję do rejestru.![]()
![]()
Zresztą to i tak niczego nie zmienia. Zostaję dżezmenem. Jest jakieś forum dla słuchaczy dżezu?
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11095
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Fabricant piękny, prawda, ALE ZESZŁOROCZNY. 

nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Bo to nie jest płyta, że wiesz, co za taktem przyjdzie, jaki takt. Jest zwyczajnie niejednorodna w tym dość zbieżnym zbiorze DMdźwięków. To jej główna cecha, dla mnie zaleta. Ja tam Fbrcnta nie słyszę, ale nie mam go na tyle, przerobionego, żebym pewnie słyszał. Słyszę to co mi jest zwyczajniej bliższe, w sensie, mam obsłuchane, jak starą po 20latach pożycia małż.Harlequin pisze: ↑07-12-2024, 22:54Kufa, ten Mefitits to łanofakajd zespół. Specyficzny, trzeba trafić na takie granie z nastrojem i stanem umysłu. Nową przesłchalem raz, poprzednia chyba troche bardziej mi się słyszała, a najbardziej słyszy mi ię Fabricant, bo tamrobią pole dance na instrumentach.Ascetic pisze: ↑07-12-2024, 22:46Ja bym tam nie mędrkował, tylko zajął się poprawą listy, jak miałeś odwagę, ją zamieścić, niepełną, nieprzemyślaną, jakąśtakąśbleSybir pisze: ↑07-12-2024, 22:42@est: Brodequin umieściłem niejako z obowiązku.Trzymałem się konwencji metalowej - i tylko pełnoprawnych albumów - a i tak zapomniałem np. o Deamonolith.
@Ascetic: Mefitis nie słyszałem. Phrenelith to rok 2025, Panie Kolego - tegorocznego promo nie wpisuję do rejestru.![]()
![]()
Zresztą to i tak niczego nie zmienia. Zostaję dżezmenem. Jest jakieś forum dla słuchaczy dżezu?
lys på slutten av lys
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
W tym całym procesie jest pewien proces. Nazwijmy go szeroko rozumianej analogizacji. Optymalne jest 2-3 godzinki na internet (pod kątem muzyki), no może z 10, tygodniowo, reszta ze sprzętu, z CD. Wygląda na to, że na 50tkę sobie sprawę taką przyjemność. Tylko nie wiem, czy 50tka rocznikowo, a to już by było za 3 tygodnie, czy datowo, jak mnie matka ziemia wzięła i przyjęła do siebie. Tak więc, nie jest to top-topów, a płyty, które chcę słuchać. I jest tego więcej, bo niedefowe, trafiają do córki, skąd regularnie podbieram.Harlequin pisze: ↑07-12-2024, 22:52Lista byndzie w swoim czasie, ale tak, jest w czym wybierać i to w zasadzie w każdym z gatunkuf. W dżezikach tylko jakby w tym roku bardziej sucho - mniej wychodzilo i mniej płyt, kóre zgniotłyby jaja. Ale takowe też były. Jak pisze kolega Ascetic - on ze 150 przytuli, ja pewnie 10-15% tego, a i tak mam wrażenie, że możnaby zrobić z 5 list alternatywnych na topki (i nie tylko o def metalu mówie). I tak naprawde każda z nich zależy od kąta siedzenie i słyszenia. Ale powiedzmy od poziomu "Bardzo dobry" w górę to 50 lekko by się znalazło. Tak na chłodno w swoim ścisłym top topów słysze 3-4 płyty, kórych teraz nie wymienie, bo za wczesnie, ale serio - będą tu listy z topkami i wierze, że 80% z nich pokrywac sie bedzie z prawdą, bo erio, mało wtop w tym roku było, a duuuuużo fchujdobroci.
Co do samego topu, w każdym subgatunku, DM wyszło po kilka rewelacyjnych płyt. Ja jak się odkopałem z gruzu, nie jestem w stanie, już tak tego łączyć. Teraz patrzę, tu - tech, tam - thrash/ death, a jeszcze tam dalej, mój ulubiony: doom/ death itd.
Ostatnio zmieniony 07-12-2024, 23:16 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
lys på slutten av lys
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10037
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Ej, a Replicant chyba tutaj nie był jeszcze wymieniony. Moim zdaniem bdb płyta.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Nikt też nie wymienił Brudnego Skurwiela. Obiło mi się o oczy, że to prawdziwie prawdziwy podziemny metal jest.
Może wkleję, aby się o tym można było przekonać:
Może Violator co wyjdzie za kilka dni, skojarzony, z BS, będzie mocniejszą pozycją, ale ta rzeczywiście bangla. Produkcja mało podziemna, ale już bez zbędnych żartów, kawał sentymentalnego metalu.
Może wkleję, aby się o tym można było przekonać:
Może Violator co wyjdzie za kilka dni, skojarzony, z BS, będzie mocniejszą pozycją, ale ta rzeczywiście bangla. Produkcja mało podziemna, ale już bez zbędnych żartów, kawał sentymentalnego metalu.
lys på slutten av lys
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1871
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Ja mam totalnie na odwrót. Poprzednie świetne, a ta zapomniana, nudna... Dam jeszcze kiedyś szansę ale wątpię żeby się to zmieniło. Wydaje mi się, że znają swój kierunek kariery i na bank nie jest on w moje gusta, ale 3mam kciuki bo to są spoko ziomki.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
wielkie dzięki panowie. jestem lekko zszokowany; nie sądziłem, że aż tyle tego jest
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9021
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Przyznam, ze jestem mocno zaskoczony jak to nowe High Vis polaryzuje słuchaczy, gdyż nie uwazam, ze roznica jakosciowa w porownaniu dopoprzedniej była jakas znaczaca w którakokwiek ze stron. Kierunek rozwoju mi odpowiada. Na pewno nie nazwe jej nudną, choc chyba faktycznie nie chce mi sie jej tak sluchac jak na samym poczatku. Z drugiej strony jak Sewek pisał lub gadal gdzies kiedyś - uchwycili fajny moment, w którym są, a w którym mogą już nie być i pewnie nie będą.
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11095
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Dlatego też trochę żałuję, że wybrałem koncert Ulcerate, zamiast High Vis. :S
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Jak ktoś chce wyjść ze swojej banieczki, chce sprawdzić, czy czegoś nie zgubił muzycznego w 24', może sobie spojrzeć na kanał tego młodzieńca:
Zaczyna swoje zestawionko od POLSKAgórom!! Od:

ps. Można sobie życzyć, żeby 30kilkulatkowie z taką pasją podchodzili do muzyki. Koleś się przez lata niesamowicie rozwinął, w poszukiwaniach, od pierdolenia jak tych dwóch tutaj o punk'u, po rzeczowe, przemyślane obserwacje na temat tego czego słucha. Sama przyjemność mieć możliwość obserwowania tego pasjonaty.
Zaczyna swoje zestawionko od POLSKAgórom!! Od:

ps. Można sobie życzyć, żeby 30kilkulatkowie z taką pasją podchodzili do muzyki. Koleś się przez lata niesamowicie rozwinął, w poszukiwaniach, od pierdolenia jak tych dwóch tutaj o punk'u, po rzeczowe, przemyślane obserwacje na temat tego czego słucha. Sama przyjemność mieć możliwość obserwowania tego pasjonaty.
lys på slutten av lys
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Oglądałem dzisiaj. Mój ulubiony kanał na YT o metalu ogólnie. Ma tylko takie zbyt "krawędziowe" loty jak słuchanie muzyki robionej w więzieniu, przez morderców itd, gdzie bardziej jara się otoczką niż samą muzą. Ogólnie jednak spoko chłop.Ascetic pisze: ↑08-12-2024, 13:34Jak ktoś chce wyjść ze swojej banieczki, chce sprawdzić, czy czegoś nie zgubił muzycznego w 24', może sobie spojrzeć na kanał tego młodzieńca:
Zaczyna swoje zestawionko od POLSKAgórom!! Od:
ps. Można sobie życzyć, żeby 30kilkulatkowie z taką pasją podchodzili do muzyki. Koleś się przez lata niesamowicie rozwinął, w poszukiwaniach, od pierdolenia jak tych dwóch tutaj o punk'u, po rzeczowe, przemyślane obserwacje na temat tego czego słucha. Sama przyjemność mieć możliwość obserwowania tego pasjonaty.
- Ubzdur
- w mackach Zła
- Posty: 875
- Rejestracja: 16-02-2015, 19:12
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Właśnie oglądam.DST pisze: ↑08-12-2024, 14:11Oglądałem dzisiaj. Mój ulubiony kanał na YT o metalu ogólnie. Ma tylko takie zbyt "krawędziowe" loty jak słuchanie muzyki robionej w więzieniu, przez morderców itd, gdzie bardziej jara się otoczką niż samą muzą. Ogólnie jednak spoko chłop.Ascetic pisze: ↑08-12-2024, 13:34Jak ktoś chce wyjść ze swojej banieczki, chce sprawdzić, czy czegoś nie zgubił muzycznego w 24', może sobie spojrzeć na kanał tego młodzieńca:
Zaczyna swoje zestawionko od POLSKAgórom!! Od:
ps. Można sobie życzyć, żeby 30kilkulatkowie z taką pasją podchodzili do muzyki. Koleś się przez lata niesamowicie rozwinął, w poszukiwaniach, od pierdolenia jak tych dwóch tutaj o punk'u, po rzeczowe, przemyślane obserwacje na temat tego czego słucha. Sama przyjemność mieć możliwość obserwowania tego pasjonaty.
Nowe Axis of Perdition!!! O japierdole
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11095
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
Replicant wymieniłem, ale zapomniałem o Ingurgitating Oblivion. :Sest pisze:Ej, a Replicant chyba tutaj nie był jeszcze wymieniony. Moim zdaniem bdb płyta.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11095
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Najlepsze płyty 2024 roku
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz