7 GATES

[shitfun]

to zależy ode mnie, bo ja się składem zajmowałem ;) Ale nie mam jakoś sił na to - wywiady stare i niespisane a z tym drugim najgorzej własnie

[Nasum]

a chciałem się właśnie zapytać czy to nie Ty przypadkiem maczałeś w tym paluchy:)

[Husar]

bez Divy nie kupuję

[shitfun]

@Nasum, w części tak ;)

[ultravox]

opóźniona odpowiedź na wywiad, nie było pewności czy do tego nr się załapią

To dość zaskakujące w przypadku Chrisa, bo o ile pamiętam to zawsze ekspresowo odpisywał na wywiady.

[shitfun]

ale odpowiedzi miały być od 4 osób, są od 3 ;)

[ultravox]

ale odpowiedzi miały być od 4 osób, są od 3 ;)

A, to wyjaśnia sprawę. Poza tym chyba trafiliście na okres nagrywania płyty, co też dużo tłumaczy. I tak pewnie wyszło nieźle, skoro są odpowiedzi aż trzech członków kapeli.

[Glene]

W sumie to na wywiad z Autopsy najbardziej czekam, no i jeszcze bardzo interesuja mnie wywiady z Ehnahre i Julmahamara.

[ultravox]

Wywiad z Ehnahre znakomity. Dla samych tych trzech stron warto kupić. Poza tym fajne rozmowy z Autopsy, Repuked, Furze (trochę bełkot, ale fajnie się czyta), Nominon, Ravencult i pewnie jeszcze parę innych, których nie zdążyłem póki co przeczytać. Od strony wizualnej też cacy, naprawdę dobrze ten numer się prezentuje.

[Maria Konopnicka]

Fajny numer - nie przeczytałem jeszcze do końca. Wywiad z Bentonem mnie trochę zmulił - pamiętam jak na początku lat 90-tych czytałem rozmowy z nim z wypiekami na twarzy, teraz sobie czytam i jedyną moją reakcją jest uśmieszek politowania pojawiający się po lekturze niektórych fragmentów. Cóż, z samą muzyką Deicide mam podobnie.
Przejrzałem też recenzję - 7 gates jest zdecydowanie najmniej krytycznym z czasopism ukazujących się aktualnie na rynku. Zdecydowanie więcej pojawia się maksymalnych not niż w innych magazynach - dość często te maksymalne noty są mocno przesadzone i średnio uzasadnione. Jakoś tak się to wszystko dezawuuje i z coraz większą nieufnością podchodzę do tych recenzji.

[Maleficio]

A mi się podoba wywiad z Bentonem w Blackstraal, koleś jest konkretny, mówi jasno i na temat.

[Maria Konopnicka]

A mi się podoba wywiad z Bentonem w Blackstraal, koleś jest konkretny, mówi jasno i na temat.

Wydawało mi się, że w Blackstraal to był wywiad z Asheimem a nie Bentonem, ale niewykluczone, że się mylę bo w odróżnieniu od Ciebie, jeszcze go nie czytałem.

[Kurt]

W Blackastrial odpowiadają obaj, Steve i Glenn.

[Only_True_Believers]

Zdecydowanie więcej pojawia się maksymalnych not niż w innych magazynach - dość często te maksymalne noty są mocno przesadzone i średnio uzasadnione. Jakoś tak się to wszystko dezawuuje i z coraz większą nieufnością podchodzę do tych recenzji.

Najlepszym przykładem będzie z tego numeru recenzja "Crepusculum". W 7G dostało chyba 6, a w Blackastrial 3, słuchałem płyty i wiem, że to ocena z BA jest bliższa prawdy.

ps. Marian wysłałem Ci PM!

[Mort]

Przejrzałem też recenzję - 7 gates jest zdecydowanie najmniej krytycznym z czasopism ukazujących się aktualnie na rynku. Zdecydowanie więcej pojawia się maksymalnych not niż w innych magazynach - dość często te maksymalne noty są mocno przesadzone i średnio uzasadnione. Jakoś tak się to wszystko dezawuuje i z coraz większą nieufnością podchodzę do tych recenzji.

Zauwazylem i nie umknelo mi, ze ostatnie albumy Hate i Frontside zostaly ocenione wyzej niz "The Tomb Within" Autopsy.

[Nasum]

A mi się podoba wywiad z Bentonem w Blackstraal, koleś jest konkretny, mówi jasno i na temat.

Wydawało mi się, że w Blackstraal to był wywiad z Asheimem a nie Bentonem, ale niewykluczone, że się mylę bo w odróżnieniu od Ciebie, jeszcze go nie czytałem.

Wywiad z Asheimem to był w Metal Humorze. :) Dzisiaj będę przechodził koło Empiku, więc pewnie zakupię sobie nowy numer 7gates.

[0ms]

Przejrzałem też recenzję - 7 gates jest zdecydowanie najmniej krytycznym z czasopism ukazujących się aktualnie na rynku. Zdecydowanie więcej pojawia się maksymalnych not niż w innych magazynach - dość często te maksymalne noty są mocno przesadzone i średnio uzasadnione. Jakoś tak się to wszystko dezawuuje i z coraz większą nieufnością podchodzę do tych recenzji.

Zauwazylem i nie umknelo mi, ze ostatnie albumy Hate i Frontside zostaly ocenione wyzej niz "The Tomb Within" Autopsy.

HAHAHAHA :lol:

[[V]]

to prawda.niektóre recenzje to padaka. jedni potrafia je pisac i maja ku temu predyspozycje inni sadza androny i [mniej lub bardziej] nie da sie tego czytac.

[Nasum]

jak na razie przejrzałem, nie było czasu aby zagłębić się w lekturze ale jak na razie numer zapowiada się interesująco. Ucieszyłem się jak zobaczyłem w środku wywiad z Cliteater. Poczytam to skrobnę coś więcej

[535]

Przejrzałem też recenzję - 7 gates jest zdecydowanie najmniej krytycznym z czasopism ukazujących się aktualnie na rynku. Zdecydowanie więcej pojawia się maksymalnych not niż w innych magazynach - dość często te maksymalne noty są mocno przesadzone i średnio uzasadnione. Jakoś tak się to wszystko dezawuuje i z coraz większą nieufnością podchodzę do tych recenzji.

Zauwazylem i nie umknelo mi, ze ostatnie albumy Hate i Frontside zostaly ocenione wyzej niz "The Tomb Within" Autopsy.

HAHAHAHA :lol:

Oceny ocenami.Patrząc na średnią oceniającego (DOMINATOR) 555 to jego "bezpieczny" standard.
I nic mi do tego.

Jednakowoż zestawienie AUTOPSY (ocena 555) i komentarz , dający do zrozumienia, że jest to niejako "na zachętę",
-cytat: "Reifert nie wyjął jeszcze wszystkich asów z rękawa, a tylko postanowił się przypomnieć" ,

z taką samą oceną 555 ostatniego DEICIDE , niejako "za zasługi" (moje odczucie)
-cytat: "Nie jest to najwybitniejszy z krążków tej formacji, moim zdaniem ustępuje dwóm ostatnim płytom, ale też i nie najsłabszy . Ot mocna średnia, ale popeliny nie ma. "
powoduje u mnie jakiś niepokój .

1. Czy MCD Reiferta -555 - "to mocna średnia - no bo popeliny nie ma"?
2. Jeżeli ostatni DEICIDE -555- "ustępuje dwóm ostatnim, ale nie jest najsłabszy" - to ja się pytam, który jest ten najsłabszy?

Wielu z ocenianych tak samo lub wyżej zespołów nigdy nie słyszałem, więc nie będę polemizował, ale (tak nawet na zdrowy:) rozum) .Jeżeli jest 10 kapel , to wszystkie dziesięć prezentuje "od kopa" poziom rozpierdalającego MCD AUTOPSY , czy nawet wyblakłego lp DEICIDE? No takich cudów nie ma.
Już nie mówiąc, że zrównanie DEICIDE z AUTOPSY, na ten moment to jakiś nieciekawy żart.