S.O.S. kryzys
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: S.O.S. kryzys
Jakie, kurwa, kryzysy?!? Ludzie kochani, czy was pojebało?!? O czym mowa? W kolekcji kilkaset płyt, a przez ostatnie kilkanaście miesięcy wystarcza mi 1% tego. Do biadol... przepraszam - zobaczenia za mniej więcej 125 lat.
At night he arrives with his bag of tricks
He's Arkon the grave robber
By the moonlight he digs the up the dirt
To say: "how ya going brother?"
He's Arkon the grave robber
Fukken Arkon the grave robber!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jakbym wygrał na loterii to przez najbliższe kilkadziesiąt lat mógłbym siedzieć w moich czterech ścianach (we wszystkich naraz!) i nie robić nic innego (oprócz siedzenia w tych ścianach), no - może jeszcze słuchać tej, jak jej tam? Muzyki! Oby tylko sprzęt wytrzymał...
At night he arrives with his bag of tricks
He's Arkon the grave robber
By the moonlight he digs the up the dirt
To say: "how ya going brother?"
He's Arkon the grave robber
Fukken Arkon the grave robber!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jakbym wygrał na loterii to przez najbliższe kilkadziesiąt lat mógłbym siedzieć w moich czterech ścianach (we wszystkich naraz!) i nie robić nic innego (oprócz siedzenia w tych ścianach), no - może jeszcze słuchać tej, jak jej tam? Muzyki! Oby tylko sprzęt wytrzymał...
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10029
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: S.O.S. kryzys
Brak czasu, największy wróg;)Castor pisze:Wiem że nie powinno się na pytanie, pytaniem odpowiadać, ale muszę zapytać, czy na więcej nie miałeś ochoty, czy po prostu czasu?est pisze:Ja od wtorku przesłuchałem tylko jedną płytę. Czy to już kryzys?
Re: S.O.S. kryzys
To fakt. Brak czasu, wróg numer jeden. Mnie jeśli chodzi o słuchanie muzyki ratowały długie trasy i sterta kaset, bądź płyt (zależnie od żródła) składowanych w "nogach" nieistniejącego pasażera. To było bardzo ułomne, ale pozwalało przetrwać i przy okazji nieźle się zabawić. Dodatkowo w pracy i "na cudzy koszt."
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: S.O.S. kryzys
Nie wiem, bo nie znam Ciebie i twoich potrzeb. :) U mnie z pewnością byłby to kryzys i to niezwykle poważny. W dniu kiedy jestem najbardziej zapracowany i nie mam czasu praktycznie na nic, staram się chociaż te 3-4 płyty przesłuchać. W dni wolne - nie zliczę. Chyba, że jestem na weekendowym wypadzie w górach (kilkanaście razy w roku) - wtedy niczego nie słucham, to są takie dni na "oczyszczenie". :)est pisze:Ja od wtorku przesłuchałem tylko jedną płytę. Czy to już kryzys?
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10029
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: S.O.S. kryzys
Katharsis hehe. W sumie ja nawet jak nie słucham muzyki to nią w pewien sposób żyję. Podśpiewuję sobie itp. itd. Ale od wtorku dopiero teraz włączyłem muzykę (ostatni Funerus).
Co to jest "zjeba życiowa"?
Co to jest "zjeba życiowa"?
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: S.O.S. kryzys
Jak nie wiesz to powinienes się cieszyć ;)
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10029
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: S.O.S. kryzys
Czyli za nic:D
Tak jak pisal Waltari, cokolwiek by się nie działo - w dupę zawsze dostają najbiedniejsi i niewinni :D
Tak jak pisal Waltari, cokolwiek by się nie działo - w dupę zawsze dostają najbiedniejsi i niewinni :D
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: S.O.S. kryzys
ciekawe, kiedy Maria zacznie jechać po metalu - nie jest tego świadom, ale jest na klasycznej drodze ku oświeceniu :DDDD
Re: S.O.S. kryzys
Jechanie po metalu jest charakterystyczne dla osób takich jak Ty, które o ten gatunek się otarły, ale nigdy go nie zgłębiły myląc dojrzałą miłość do metalu z młodzieńczym zauroczeniem :) słucham właśnie świetnej płyty Beggars Opera - Waters of change, którą Ty pewnie poznałeś w 1971 roku, albo nawet grałeś na niej na klawiszach :)))
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15850
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: S.O.S. kryzys
No nie wiem, ale zakładając czysto teoretycznie że rzeczywiście wygrałeś dajmy na to jak ostatnim razem koleś z Gdańska 30 milionów - nie wiem czy miałbyś chęć i siły by tylko siedzieć i słuchać muzyki. Owszem, praca by już Cię nie dotyczyła, ale nie chce mi sie wierzyć że miałbyś tyle samozaparcia by tylko i wyłącznie słuchać. Sprzet powinien wytrzymać, natomiast co do kondycji człowieka... no cóż, podejrzewam że nie wiem jaki miałbyś głód muzyki wyszedłbyś z tego pokoju po tygodniu. Ale to tylko czysto teoretycznie, jak wygrasz daj znać, przetestujemy w praktyce.Gore_Obsessed pisze:Jakbym wygrał na loterii to przez najbliższe kilkadziesiąt lat mógłbym siedzieć w moich czterech ścianach (we wszystkich naraz!) i nie robić nic innego (oprócz siedzenia w tych ścianach), no - może jeszcze słuchać tej, jak jej tam? Muzyki! Oby tylko sprzęt wytrzymał...
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: S.O.S. kryzys
trotzky taki elitarny sie zrobil.atakuje z nienacka.jak diabel jakis.albo szatan.mariusz wedliniarz ;))
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: S.O.S. kryzys
:DMaria Konopnicka pisze:słucham właśnie świetnej płyty Beggars Opera - Waters of change, którą Ty pewnie poznałeś w 1971 roku, albo nawet grałeś na niej na klawiszach :)))
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3522
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: S.O.S. kryzys
haters gonna hate :D
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: S.O.S. kryzys
U mnie jest tak: absolutny brak parcia na cokolwiek nowego, podparty powrotami do starych, sprawdzonych, doskonałych płyt. Z drugiej strony zagłębianie się w niepoznanych wcześniej zespołach sprzed kilku/nastu/dziesięciu lat. Czy to kryzys wieku średniego, zwykły brak wiary w cokolwiek nowego (bo wszystko już było:) czy już dojrzałość poparta doświadczeniem i świadomymi wyborami estetycznymi?
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1919
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: S.O.S. kryzys
Ja, jak nie mam "parcia" na nowości to najczęściej jest to spowodowane tym, że połakomiłem się na kilka takich nowości, które rzekomo miały być odkryciem roku, a w rezultacie nim nie były, więc zaczynam dochodzić do wniosku, że pierdolę to i wracam do starych i sprawdzonych płyt.
Ostatnio zmieniony 25-02-2012, 21:58 przez Castor, łącznie zmieniany 1 raz.




- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6578
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: S.O.S. kryzys
A ja to pierdolę i siedzę na księżycu!
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: S.O.S. kryzys
a ja od kilku dni przypominam sobie najwspanialsze lata DEPECHE MODE i METALLICA i po raz kolejny uswiadamiam sobie jak wazne sa to nazwy w moim muzycznym wszechswiecie. no music,no life .bitches.
zdrowie
zdrowie
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: S.O.S. kryzys
^..^Nerwowy pisze:A ja to pierdolę i siedzę na księżycu!
O świcie wyjeżdżam sobie na tydzień. W ramach kryzysu biorę 64 albumy, a słuchać pewnie będę na zmianę Fukk i Filosofem.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old