Promocje poniżej pasa!
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 490
- Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
- Lokalizacja: WLKP
Re: Promocje poniżej pasa!
Marianowi polecam brzytwę Ockhama... Pomijając fakt, że kilka razy deklarował EOT.
Ja sobie na przykład chętnie kupię ten Armagedon za 7 złotych, bo jakoś nie mam przekonania do polskich płyt wydawanych przez Mystic, ale skoro tak zachwalacie... Zatem jestem przykładem na to, że obniżka cen płyt powoduje wzrost ich sprzedaży.
Ja sobie na przykład chętnie kupię ten Armagedon za 7 złotych, bo jakoś nie mam przekonania do polskich płyt wydawanych przez Mystic, ale skoro tak zachwalacie... Zatem jestem przykładem na to, że obniżka cen płyt powoduje wzrost ich sprzedaży.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
- morbid
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2189
- Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
- Lokalizacja: R-G-Z
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6086
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
Re: Promocje poniżej pasa!
A za co płacisz dwa lata po premierze jak płyta już się wyprzedała i kosztuje dwa razy drożej niż w chwili premiery? A jeśli wychodzi reedycja i znów kosztuje tyle samo co w dniu premiery? To są tylko Twoje sposoby na racjonalizowanie faktu, że przepłaciłeś - zostałeś wykorzystany i zrobiony w chuja :) Sprzedawca gra na Twoich emocjach żonglując cenami w zależności od sytuacji.Nerwowy pisze:Jest, czy nie jest - płacąc za nią w dniu premiery, a w szczególności w preorderze kupujesz prawo do obcowania z nią zaraz po tym jak się ukaże i w ten sposób uczestniczysz jako pierwszy w pokrywaniu kosztów jej wyprodukowania.
Właśnie nie, mi radość sprawia poznawanie nowych płyt i nie ma absolutnie żadnego znaczenia czy ich premiera była wczoraj czy czterdzieści lat temu. Jeśli płyty nie znam to ona jest dla mnie nowa i cały ten kontekst, o którym wspomniałem zupełnie mnie nie interesuje. Nie chodzę do gimnazjum i nie czuję się wykluczony bo koledzy w szatni po w-fie rozmawiają o ostatniej płycie Incantation, której ja jeszcze nie znam. Właśnie słucham "Vanquish in Vengeance" i cieszę się jej świeżością, napawam nowymi, nieznanymi jeszcze utworami dokładnie z taką samą przyjemnością jak gdybym jej słuchał dzień po premierze.Nerwowy pisze:W sumie teraz rozumiem dlaczego czujesz się zrobiony w chuja - często płacisz za coś z czego w ogóle nie korzystasz. ;)
Re:
Właśnie po dwudziestu paru stronach tematu wpadłeś na coś co napisałem gdy go zakładałem. My - klienci zauważyliśmy w jaki sposób wytwórnie działają i wolimy poczekać i zakupić płyty za połowę ceny. Dlatego stawiam pytanie - czy taka polityka cenowa wytwórni nie obraca się przeciw nim? Szczególnie w przypadku dość niszowej muzyki jaką jest metal. Bo w przypadku muzyki pop to rozumiem, że w 99 proc. mogą sprzedawać się tylko nowości, bo one na daną chwilę są promowane...Skaut pisze:Może po prostu spryt bierze u nas górę i zamiast kupować płyty za 50 zł, wolimy poczekać i zakupić je za połowę ceny. ;]
Sam to pisałem gdzieś wyżej, że z mojego punktu widzenia i tak po latach to się wyrównuje. Dyskusja nie jest o tym ile tracimy kupując płyty zaraz po premierze, lecz o tym, czy wytwórnie swoją politykę promocyjną nie strzelają sobie w kolano i nie deprecjonują dokonań zespołów, o których interesy powinny dbać. Pytam: czy nie lepiej było zamiast sprzedawać teraz ten ARMAGEDON po 7 złotych zrobić jakąś specjalną superokazyjną cenę przy okazji organizowanych koncertów? Nikt nie czułby się oszukany, a promocja byłaby wyrazem szacunku i uznania dla fanów, którzy wybrali się na koncert - a nie dla "fanów" którzy przed zakupem nowej płyty zespołu postawili zakup 232323 innych płyt i kupią dopiero teraz bo cena śmieszna...Skaut pisze:Zresztą, śmieszna jest ta dyskusja. Jak to ktoś wcześniej napisał, czasem się przepłaca, czasem się trafia na megapromocję, więc w ogólnym rozrachunku wszystko się wyrównuje.
Re: Promocje poniżej pasa!
Zastanów się czy nie właściwe byłoby pisanie do mnie per "Proszę Pana" :)Nerwowy pisze:W 1990 miałem 2
Re: Promocje poniżej pasa!
Nie lepiej odpalić z netu i posłuchać czy Ci to w ogóle będzie odpowiadać? Kupić płytę tylko dlatego, że jest tania i ktoś ją pochwalił? A jak Ci się nie spodoba to co? Wyrzucisz? No i powiedzcie, czy to nie jest deprecjonowanie wartości albumu? Jest. Poważna płyta poważnego zespołu stała się śmieciem, którego nie szkodzi kupić za 7 zł i sprawdzić, bo co to 7 zł ...prawie nic. Druga sprawa to podejście słuchacza do płyty za 7 zł. Mówcie co chcecie ale to ma znaczenie - myślę, że dużo płyt wydawanych przez Empire i doklejanych do Thrashem All nie zyskało uznania fanów nawet nie z powodu swojej słabej jakości (choć i takie bywały), lecz z powodu formy dystrybucji. Coś co człowiekowi przychodzi zbyt łatwo bardzo często nie jest cenione. Płycie za 7 zł czy doklejonej do czasopisma nie poświęci się zbyt dużo czasu, nie będzie się miało do niej takiej cierpliwości i tak dużo dobrej woli jak do płyty zakupionej za ciężkie pieniądze.aryman pisze:Ja sobie na przykład chętnie kupię ten Armagedon za 7 złotych, bo jakoś nie mam przekonania do polskich płyt wydawanych przez Mystic, ale skoro tak zachwalacie...
Tu już dochodzimy do innej kwestii - tego jak mp3, youtube i bezpłatna, łatwa dostępność do muzyki zdeprecjonowała ją w oczach dzisiejszego młodego pokolenia.
Kolejną kwestią jest renesans nośnika LP, który jest wyrazem tęsknoty do tego by muzykę jednak cenić, poszukiwać jej, płacić za nią więcej, celebrować jej fizyczny nośnik, mieć poczucie wyróżnienia będąc jego właścicielem.
Nie, bo ja jutro przeleję 35 zł na konto Mystica i swoją sztukę im odeślę. :)))aryman pisze:Zatem jestem przykładem na to, że obniżka cen płyt powoduje wzrost ich sprzedaży.
Re: Promocje poniżej pasa!
Dlatego od dawna znajduje się w mojej kolekcji.pr0metheus pisze:Dobra plyta.
Cena okazyjna, ale jeszcze nie ośmieszająca tego krążka.pr0metheus pisze:dobra cena
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Na co tu wpadać? Przestań Marian. Coś opornie Tobie idzie zrozumienie czegokolwiek. Muzyka to nie wyścigi i już wcześniej Tobie napisałem, że to nie jest tak, że czekam specjalnie na przecenę, co po prostu mam, jak każdy zresztą, jakieś tam muzyczne priorytety i nie kupuję wszystkiego od razu. Nie wiem ile razy jeszcze trzeba to tłumaczyć? Czasem przepłacam i jakoś specjalnie nie cierpię z tego powodu, po prostu są rzeczy, które chcę mieć natychmiast, niezależnie od ceny. A czy wytwórnie na tym cierpią? Nie sądzę. Największy przecież zarobek mają właśnie w chwili pojawienia się towaru na rynku, więc siłą rzeczy wtedy najwięcej wydają na reklamę danego towaru, później jest tak, że pewnie skupiają się na następnych tytułach, a jeśli widzą, że jakiś towar przez 2-3 lata nie schodzi decydują się na obniżkę. Nie ma w tym większej filozofii.Maria Konopnicka pisze:Właśnie po dwudziestu paru stronach tematu wpadłeś na coś co napisałem gdy go zakładałem. My - klienci zauważyliśmy w jaki sposób wytwórnie działają i wolimy poczekać i zakupić płyty za połowę ceny. Dlatego stawiam pytanie - czy taka polityka cenowa wytwórni nie obraca się przeciw nim? Szczególnie w przypadku dość niszowej muzyki jaką jest metal. Bo w przypadku muzyki pop to rozumiem, że w 99 proc. mogą sprzedawać się tylko nowości, bo one na daną chwilę są promowane...Skaut pisze:Może po prostu spryt bierze u nas górę i zamiast kupować płyty za 50 zł, wolimy poczekać i zakupić je za połowę ceny. ;]
Uważam, że sam zespół ma to w dupie, bo najważniejsza jest sprzedaż w chwili premiery i wtedy zarobek jest największy. Chyba, że robi się hype w mediach na dany gatunek, wtedy pewnie znów zaczyna się wydawanie jakichś remasterów/podwójnych wydań i tak dalej. Zresztą niedaleko szukając, patrz co zrobiło Peaceville z pierwszymi krążkami Darkthrone, wydając je w kartonowych pudełkach, dodając jakieś multimedia i sprzedając za bezcen. Myślisz, że sam zespół na tym stracił? Pewnie mają to głęboko w dupie i głównie skupiają się na nowym materiale.Maria Konopnicka pisze:Sam to pisałem gdzieś wyżej, że z mojego punktu widzenia i tak po latach to się wyrównuje. Dyskusja nie jest o tym ile tracimy kupując płyty zaraz po premierze, lecz o tym, czy wytwórnie swoją politykę promocyjną nie strzelają sobie w kolano i nie deprecjonują dokonań zespołów, o których interesy powinny dbać. Pytam: czy nie lepiej było zamiast sprzedawać teraz ten ARMAGEDON po 7 złotych zrobić jakąś specjalną superokazyjną cenę przy okazji organizowanych koncertów? Nikt nie czułby się oszukany, a promocja byłaby wyrazem szacunku i uznania dla fanów, którzy wybrali się na koncert - a nie dla "fanów" którzy przed zakupem nowej płyty zespołu postawili zakup 232323 innych płyt i kupią dopiero teraz bo cena śmieszna...Skaut pisze:Zresztą, śmieszna jest ta dyskusja. Jak to ktoś wcześniej napisał, czasem się przepłaca, czasem się trafia na megapromocję, więc w ogólnym rozrachunku wszystko się wyrównuje.
Ostatnio zmieniony 21-04-2013, 17:05 przez Skaut, łącznie zmieniany 1 raz.
Coś tam było! Człowiek!
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Promocje poniżej pasa!
Na "Pana" trzeba sobie zasłużyć :DMaria Konopnicka pisze:Zastanów się czy nie właściwe byłoby pisanie do mnie per "Proszę Pana" :)Nerwowy pisze:W 1990 miałem 2
The madness and the damage done.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Promocje poniżej pasa!
Zobaczymy jeszcze jedną rzecz. Czy nowy ARMAGEDON wyjdzie nakładem Mystic :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Promocje poniżej pasa!
Wspominanie o Peaceville w kontekście ARMAGEDON jest mało eleganckie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: Promocje poniżej pasa!
Jakaś wytwórnia powinna wydać nowy album DEFACATION, sprzedawać go po 1000 funtów i nigdy nie przeceniać! Kupiłbym. Słuchałbym sam siedząc w pokoju i prowadził o nim temat na masterfulu...Ale zaraz, zaraz... przecież podobnie jest z "Purity Dilution", który jest już na runku od 1989 roku i aktualnie wciąż dostępny dla wszystkich w cenie fajek :)
- jaszyn
- postuje jak opętany!
- Posty: 308
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:48
Re: Re:
Tak byłoby idealnie i miałoby to sens, ale czy Armagedon gra jakieś koncerty ostatnio, bo jakoś nic o nich nie słychać?Maria Konopnicka pisze:Pytam: czy nie lepiej było zamiast sprzedawać teraz ten ARMAGEDON po 7 złotych zrobić jakąś specjalną superokazyjną cenę przy okazji organizowanych koncertów? Nikt nie czułby się oszukany, a promocja byłaby wyrazem szacunku i uznania dla fanów, którzy wybrali się na koncert - a nie dla "fanów" którzy przed zakupem nowej płyty zespołu postawili zakup 232323 innych płyt i kupią dopiero teraz bo cena śmieszna...
Pewnie w większości przypadków tak to wygląda, ale mi to wcale nie przeszkadzało przez jakiś czas katować np. ostatni Dissenter czy "Chaostream" Lost Soul, uprzedzenia jednak często biorą górę nad zdrowym rozsądkiem.Maria Konopnicka pisze:Mówcie co chcecie ale to ma znaczenie - myślę, że dużo płyt wydawanych przez Empire i doklejanych do Thrashem All nie zyskało uznania fanów nawet nie z powodu swojej słabej jakości (choć i takie bywały), lecz z powodu formy dystrybucji.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Promocje poniżej pasa!
To nie jest w zasadzie kwestia uprzedzeń, tylko statystyczne przewidywanie na podstawie doświadczeń. Skoro X pozycji dołączonych do gazetki to gnioty, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że następna płyta też będzie gówniana. Po co to sprawdzać, skoro jest kilka wytwórni, które nie zawodzą? Oczywiście - mając czas można sprawdzić wszystko. Ale go najczęściej brakuje, więc takie wstępne i zryczałtowane oceny są przydatne z pragmatycznego punktu widzenia.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- jaszyn
- postuje jak opętany!
- Posty: 308
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:48
Re: Promocje poniżej pasa!
Dobra, ale skoro ktoś mówi, że wszystkie płytki doklejone do gazety były gówniane to jest jednak trochę przesada i kierowanie się tylko i wyłącznie uprzedzeniami, bo ja na ten przykład wtedy gdy np. mieli doklejać pozycje o których wcześniej wspomniałem to czekałem na te płyty, nie zawiodłem się nimi i nie miałem żadnego wrażenia, że ktoś mi to wciska na siłę jako produkt niższej kategorii.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Promocje poniżej pasa!
zatem nie dość że zarobią podwójnie, to jeszcze płyta do nich wróci. też chcę taki biznes :)Maria Konopnicka pisze:Nie, bo ja jutro przeleją 35 zł na konto Mystica i swoją sztukę im odeślę :)))aryman pisze: Zatem jestem przykładem na to, że obniżka cen płyt powoduje wzrost ich sprzedaży.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12610
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt