Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

[tomaszm]

Kurwa mać jaka moc

Ten biały pięknie przewinął. Benny standardowo miazga, nr 1 z Griseldy dla mnie.

Tak jest. W Noise Magazine wywiad by się przydał tym bardziej ze jeden z redaktorow jest wielkim fanem kolektywu Griselda.

Albo cały artykuł. Ja sam osobiście mam z 40 wydawnictw od Griselda

[est]

^^^ zajebisty ten kawałek

U mnie sprawdzanie polecajek

[tomaszm]

Pomyka sobie. Boże jaki to ma klimat



Czego Alchemist się nie dotknie to jest złotem.

Totalny wizjoner HH



Lubię takich totalnych wariatów muzycznych.

[Sybir]

Tu jest pograne totalnie.

Tak, to prawda.

Trykot z grafiką zakładałbym do pratzy.

[Kilgore]

Schładzanie klimatu

[Godplayer]

[Br00tal]

[nagrobek]

[Godplayer]

[tomaszm]

Co to?

[Sybir]

Deathspell Omega

[tomaszm]

A która? Słabo znam.

[Sybir]

To chyba grafika z The Furnaces of Palingenesia.

[tomaszm]

Dzięki./\/\

Czekam z pełnymi majtami. Ten zespół daje mi wszystko co przestał mi dawać Secrets of the moon



Kocham, uwielbiam, pozycja kolan

Mało jest ekpip nazwijmy to w nurcie postbmetal która potafi tak zagęścić amtosferę, podobie jak Panzerfaust

Ci to robią wybitnie



W ICh muzyce jest coś obłednego

Nawiązywanie w ich teledyschach do kultów pogańskich, które ja osobiście wyznaje- coś fantastycznego

Łeb urwany

[wonsz]

powoli się przekonuję

[tomaszm]

Nie no kurwa miłosć, 2 najlepsze ekipy postbm oparte na wierzeniach pogańskich, ,muzycznie to totalna miazga



To co się dzieje od 8:35 to czysty obłęd

Fajnie ,że te ekpiy BM metal sięgaja pogaństwa a nie jakiś szatańskich bzdetów. Nie ,że Szatan jest zły ale jest zbyt wyeksploatowany

[tomaszm]

Ten motyw kolędy cicha noc 7:09- jaką trzeba mieć wyobraźnie muzyczną ,żeby w kawałek metalowy w to wpierdolić



Na kanwie utworu o obliczu wojny. jaki to jest wymowne.

Chłopaki żywcem żrą od nieodżałowanego Altar of Plauges czy Secrets of the moon ale robią to z najlepszych wzorców a ich muzyka jest fenomenalna.

[Sodomix]

Jedziemy do piwka:

[tomaszm]

Po metalizowaniau. Kocham tą Dziewczynę. Jej muzyka jest ponadczasowa. Ciężko określić jakie emocje temu towarzyszą



Pakiet chusteczek mam zawsze pod ręką.

And I still call home that house in Nebraska
Where we found each other on a dirty mattress on the second floor
Where the world was empty, save you and I
Where you came and I laughed, and you left and I cried
Where you told me even if we died tonight, that I'd die yours
These dirt roads are empty, the ones we paved ourselves
Your mama calls me sometimes to see if I'm doing well
And I'd lie to her and say that I'm doing fine
When, really, I'd kill myself to hold you one more time
And it hurts to miss you, but it's worse to know
That I'm the reason you won't come home

Muzyka z innego wymairu. Te katolskie dziewcze kruszy me serce. Ona jest doskonała w swojej muzyce. I bardzo autentyczna.

Gdyby nie była z tego zawarowanego przesiąkniętego na wskroś religijną utopią środowiska ta muzyka by nie powstała. Po prostu.

[Sybir]

No przecież nie katolskie (pomijając wszystko inne).