Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

[Rattlehead]

Jak to śpiewał pan Piotrek Tagtgrgtgdtgrgdrgenttrd „ON AND ON”

[Harlequin]

Jak to śpiewał pan Piotrek Tagtgrgtgdtgrgdrgenttrd „ON AND ON”

Ta nowa to czyste złoto. 106% metalu w metalu, samorodek, prawdziwek, coś co nie udaje i nie usiłuje aspirować do czegokolwiek, po prostu robi swoje ze starannością najlepszego cechmistrza

Tymczasem:

[Bloodcult]

[est]

Co te gitariany jadły za grzyby to nawet leśniczy z Wierzonki nie wie.

[Szalony Opos]

Dziadkowie amerykańskiego pop/melodic punka. Fajnie się ogląda te uśmiechnięte gęby

[Ascetic]

No właśnie. A później Ci mówią, posłuchałbyś Doli, bo Ci się w głowie pierdoli, a ty nie masz czasu, bo siedzisz w piwnicy, na donnicy i słuchasz def metalu, stary dziadzie tandeciarzu.

Nowa DOLA nie NOLA.

[Szalony Opos]

[szczylun]

[Ascetic]

Trudno mi sprawdzić, czy to już tutaj leciało. Pewnie gdybym nie usunął ze 100 postów, byłoby mi łatwiej sprawdzić xD

W każdym bądź razie moje odkrycie. Soumi-punk, taki 77' punk a do tego fragmentami kojarzy mi się to na gittarrrach z Lady Punk. Strasznie mi siadł ten kawałek, przemieliłem go już kilkanaście razy. Trafił na fińską plej listę




Te ludki też gdzieś tam mnie włażą na tę, chlejlistę:


Pod piwo takie ramonesy jak znalazł.

[Szalony Opos]

[tomaszm]

Wypad poranny do lasu. W ramach nadrabiania zaległości wybrane płyty Behexen.

[tomaszm]

Po spacerze w drodze na Wrocław w aucie słuchane będzie



Cała epka a ten utwór to jest amok

[tommek]

Całkiem nieźle, przypomina Triodante. Na minus to wokal, jakiś taki wymuszony.

[Gumiak]

Bangers only, trza będzie odświeżyć Cloudkickera po tym.

[Triceratops]

W kulko, genialny numer

[Pelson]

Jak pisałem gdzieś wczesniej- naprawdę świetny klon Immo z dodatkiem wczesnego Ulcerate.
Właśnie leci.

[Ascetic]

Całkiem nieźle, przypomina Triodante. Na minus to wokal, jakiś taki wymuszony.

Dobry ten VVod

[HCDamage]

Że ten album to kvlt to wiadomo a takie Homewrecker, The Broken Wov, Bitter And Then Some czy Heaven In Her Arms niszczą obiekty i łykam jak pelikan.

[nagrobek]

po malym detoksie od muzyki, sprawdzania nowości i grzebania w starociach, stwierdzam że

jest to zajebisty albume, nawet jeśli z pewnymi drobnymi zastrzeżeniami. ale ze nie zrobili video do najlepszych bangerow z tej płyty to aż dziwne.


noł buffalo tudej, nie ma dzidzi

[Ascetic]

Całkiem nieźle, przypomina Triodante. Na minus to wokal, jakiś taki wymuszony.

Dobry ten VVod

Trochę się dłuży, ale przy końcu rockowanko na grandżowo, na gittrarrkach, nadrabia, letką mieliznę.

Jest cymes, wołowinowyPAPA też się zgadza:

Teraz na gifie, jak patrzę, purpurowyMAG, pokazuje białemuMAGowi, w jaki rozmiar dupskaministrantowego będzie peklował po teatrzyku, w którym akurat uczestniczy? Dobrze widzę?