S.O.S. kryzys

[byrgh]

przedawkowales, brakuje Ci wyczucia

[Heretyk]

mój kryzys polega ostatnio na tym, ze mam za mało czasu na słuchanie. kurwa

[Morph]

Słuchaj przez sen.

[twoja_stara_trotzky]

ja miałem kryzys - późną wiosną.
rozwiązałem go bardzo prosto - przestałem W OGÓLE słuchać rzeczy takich se i obsłuchiwać tych wszystkich nudnych metalowych nowości :D

[535]

@ Heretyk

Sprawa jest prosta, za długo śpisz:)

[Heretyk]

Słuchaj przez sen.

Nigdy nie próbowałem, może faktycznie czas zacząć.

@ Heretyk

Sprawa jest prosta, za długo śpisz:)

To akurat prawda, od jakiegoś czasu próbuję zejść o parę godzin, ale kurwa nie umiem. :)

[Morph]

Słuchaj przez sen.

Nigdy nie próbowałem, może faktycznie czas zacząć.

Zupełnie serio mówię, wszelkiego rodzaju chille, ambienty itp. świetnie przez sen wchodzą. Nawet drone'y.

[Heretyk]

Ja wiem, czytałem gdzieś o tej metodzie. Najpierw myślałem, że to jakieś jaja są, ale wiele osób przekonywało, że tak się da. :) Zobaczymy.

[est]

Ja bardzo często zasypiam/śpię przy muzyce i to niekoniecznie czilowatej.

[535]

@ Heretyk Nie próbuj na siłę, bo zostaniesz chodzącym ZOMBIE, tak jak ja.He he.

[Heretyk]

Coś za coś - wiadomo. :)

[[V]]

nowy rok i kryzys jak sie patrzy,plyty stricte metalowej nie tknalem od kilku tygodni,innych rzeczy tez za bardzo mi sie sluchac nie chce i czekam na lepszy czas.za to nadrabiam z filmami i ogladam codziennie minimum dwa hehe

[535]

piwo i shades , no utraconego przez delikatność nie śmiem , ale jednakowoż ,na całą pytę zapewniam BREEDING FEAR postawi na nogi...a potem SEEN IN THE SEDIMENTS do ostatniego bronka...

[535]

a jak ten zestaw nie pomoże, to normalnie zaruchaj , wtedy wszystko minie...

[[V]]

ale ja nie o tym,sexu i alkoholu mam pod dostatkiem. ale dobrej NOWEJ muzyki jakos nie bardzo.nie ma co biadolic,pewnie minie i czlowiek znów rzuci sie niebawem na jakas premiere niczym wyglodniale zwierze.

[Castor]

nowy rok i kryzys jak sie patrzy,plyty stricte metalowej nie tknalem od kilku tygodni,innych rzeczy tez za bardzo mi sie sluchac nie chce i czekam na lepszy czas.za to nadrabiam z filmami i ogladam codziennie minimum dwa hehe

Czasem warto, zamiast przeć uparcie do przodu i szukać jakiegoś olśnienia wśród nowości, "cofnąć się wstecz" i posłuchać starych sprawdzonych płyt, na których zawsze można polegać. Ja tak często robię, oddalając widmo kryzysu, mając przy tym wielką frajdę:)

[[V]]

no niby racja,ale ja te plyty znam na pamiec,wiec nie bede katowal sie codziennie,ani nawet raz w tygodniu czyms co towarzyszylo mi przez tyle lat i co tak dobrze znam.czuje sie normalnie sprany przez ten tekst Szubrychta:D mam podobne przemyslenia w tej kwestii.

[Castor]

no niby racja,ale ja te plyty znam na pamiec,wiec nie bede katowal sie codziennie,ani nawet raz w tygodniu czyms co towarzyszylo mi przez tyle lat i co tak dobrze znam.czuje sie normalnie sprany przez ten tekst Szubrychta:D mam podobne przemyslenia w tej kwestii.

A kto mówi, że musisz słuchać tylko jednej płyty? Posłuchaj ich 10, 20 etc. aż oddalisz ten kryzys. Założę się, że jakaś Metallica, Sepultura i jakiś Slayer, Sodom czy Paradise Lost (bo wiem że lubisz) na pewno poprawią Ci humor;)

[[V]]

Wujek Dobra Rada się znalazł...motyla noga;)

;)))

[Castor]

Oj tam oj tam. Powiedzcie lepiej o co chodzi z tym tekstem Szubrychta, a jeszcze lepiej gdzie go można znaleźć.