S.O.S. kryzys
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: S.O.S. kryzys
no tak, racja. niedawno miałem taki maraton z King Crimson, nic innego nie leciało.[V] pisze:kryzysy mogą wynikac z uporczywego wałkowania tylko jedneg gatunku non stop.jak wszyscy dobrze wiemy,czasem warto odpocząc od typowo metalowej estetyki i pójść na spacer w jakąs boczną ulice,poznać troche nowych rzeczy,jakąs nową muzyke która obok metalu nie stała.osobiscie zdarza mi sie tygodniami nie tknąc metalowych plyt i słuchac np. ZOVIET FRANCE,COIL, etc po takich wojażach nawet metalowa klasyka smakuje inaczej,lepiej.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: S.O.S. kryzys
Jesteś pewien? :)[V] pisze:Kryzysy mogą wynikac z uporczywego wałkowania tylko jednego gatunku non stop. Jak wszyscy dobrze wiemy, czasem warto odpocząc od typowo metalowej estetyki i pójść na spacer w jakąs boczną ulice, poznać troche nowych rzeczy, jakąs nową muzyke która obok metalu nie stała.
W zasadzie tak, ale przecież zdarzy mi się jak każdemu coś przeczytać, obejrzeć czy gdzieś wyjść, raz na jakiś czas. :)Heretyk pisze:Maniek, a kiedyś pisałeś, że nie masz żadnych zainteresowań poza muzyką. to jak to jest w końcu? ;)
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: S.O.S. kryzys
no tak,Maniek jest metalowy do szpiku kości:)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: S.O.S. kryzys
Ja jakieś 2 lata. Ale nie dlatego, że się znudziłem, ja wtedy niczego nie słuchałem. Kończyłem 2 kierunki studiów za jednym zamachem, do tego musiałem kilka większych i mniejszych myków przedsięwziąć, żeby załapać się na aplikację, potem zmiana miejsca zamieszkania i jakoś tak w porę się ustabilizowałem i zrozumiałem swój błąd.Bambi pisze:Ja metalu nie słuchałem praktycznie z 6 lat. :D
Nie wiem czy to można podciągnąć pod zmęczenie materiału, ale jeśli nie to w takim razie również nie wiem co to znaczy "zmęczyć się metalem".
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: S.O.S. kryzys
E, ja tam nie wiem. Mnie np. ostatnimi czasy w ogóle NIE CHCE się słuchać muzyki. Przychodzę z roboty, włączam kompa i nawet nie mam ochoty uruchomić foobara czy podnieść dupy żeby zdjąć coś z półki. Tylko piękna cisza. Kryzys? Ieee tam. :)[V] pisze:Kryzysy mogą wynikac z uporczywego wałkowania tylko jednego gatunku non stop. Jak wszyscy dobrze wiemy, czasem warto odpocząc od typowo metalowej estetyki i pójść na spacer w jakąs boczną ulice, poznać troche nowych rzeczy, jakąs nową muzyke która obok metalu nie stała. Osobiscie zdarza mi sie tygodniami nie tknąc metalowych plyt i słuchac np. ZOVIET FRANCE, COIL, etc po takich wojażach nawet metalowa klasyka smakuje inaczej, lepiej.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: S.O.S. kryzys
Nie kryzys. zmęczenie organizmu. Mam tak samo, np. gdy chodze na nocna zmiane, wracam, śpie, jem, ide do pracy, ale pózniej przychodzi ta chwila oddechu gdy jest pare dni wolnego i wtedy moge pójśc na siłownie, pobiegac, popływać, poczytac, zobaczyc jakiś film i co tam jeszcze..a..posłuchac muzyki. :))
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: S.O.S. kryzys
Ja z kolei się zmęczyłem, wlazłem w scenę hc, a później był już tylko jazz i muzyka klasyczna. Teraz przeliczyłem i nie było to 6 lat, tylko 9 albo nawet 10 lat jak nie słuchałem tej muzyki. Miło wrócić do różnych płyt po tylu latach.Lykantrop pisze:Ja jakieś 2 lata. Ale nie dlatego, że się znudziłem, ja wtedy niczego nie słuchałem. Kończyłem 2 kierunki studiów za jednym zamachem, do tego musiałem kilka większych i mniejszych myków przedsięwziąć, żeby załapać się na aplikację, potem zmiana miejsca zamieszkania i jakoś tak w porę się ustabilizowałem i zrozumiałem swój błąd.Bambi pisze:Ja metalu nie słuchałem praktycznie z 6 lat. :D
Nie wiem czy to można podciągnąć pod zmęczenie materiału, ale jeśli nie to w takim razie również nie wiem co to znaczy "zmęczyć się metalem".
HAILSA!!!!!
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: S.O.S. kryzys
Miałem podobnie, na 6 lat jakoś wypadłem z obiegu, kompletnie nie zależało mi na poznawaniu nowości, słuchałem sporo staroci albo tego co mi ktoś podrzucił i to niekoniecznie z tematyki metalowej.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- metalized
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1292
- Rejestracja: 24-08-2009, 23:18
- Lokalizacja: Bobolice i okolice
Re: S.O.S. kryzys
W sumie, gdzieś tak na wysokości 3 klasy liceum też jakoś przestało mnie to bawić i trwało jakieś 3-4 lata, aż kiedyś, pamiętam jak dziś, nagle słuchając jakiegoś tekno umcyk umcyk jebła mnie myśl - ależ bym sobie teraz jakiegoś nakurwu posłuchał, niestety mało co zostało wtedy z mojej i tak niewielkiej kasetoteki, ale coś znalazłem i znowu w ten łomot wdepłem, heh.
P.J.E.C.
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: S.O.S. kryzys
u mnie od jakiś 5 lat już jest ok, są małe kryzysiki, najlepszym lekarstwem jest mała pauza od muzyki i wyskok na jakiś zajebisty koncert(wzwód gwarantowany, miałem tak na Voivod :))
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: S.O.S. kryzys
Z metalu w techno? O kurwa.metalized pisze:W sumie gdzieś tak na wysokości 3 klasy liceum też jakoś przestało mnie to bawić i trwało jakieś 3-4 lata, aż kiedyś, pamiętam jak dziś, nagle słuchając jakiegoś tekno umcyk umcyk jebła mnie myśl - ależ bym sobie teraz jakiegoś nakurwu posłuchał, niestety mało co zostało wtedy z mojej i tak niewielkiej kasetoteki, ale coś znalazłem i znowu w ten łomot wdepłem heh.YNKE pisze:Miałem podobnie, na 6 lat jakoś wypadłem z obiegu, kompletnie nie zależało mi na poznawaniu nowości, słuchałem sporo staroci albo tego co mi ktoś podrzucił i to niekoniecznie z tematyki metalowej.
HAILSA!!!!!
- metalized
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1292
- Rejestracja: 24-08-2009, 23:18
- Lokalizacja: Bobolice i okolice
Re: S.O.S. kryzys
Nie byłem jakims fanem tekno tylko akurat pamiętam , że cos w tym stylu leciało wtedy. Byłem na etapie słuchania różnych różności w zasadzie mało co mi wtedy przeszkadzało z muzyki heh. Prosze nie robic ze mnie kolorowego typa z rękawiczkami w pysku i gwizdkiem na ręcach hehe
P.J.E.C.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2163
- Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
- Lokalizacja: Trzymiasto
Re: S.O.S. kryzys
Hehe, ja w liceum napierdalałem grammatika na zmianę z burzum, molestą i darkthronem. :D
HAILSA!!!!!
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: S.O.S. kryzys
No i pięknie. Parę dni miałem dni miałem fazę na słuchanie, ale się skończyło i zaczyna się dół. Jak na sinusoidzie :-(
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Kingu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1472
- Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
- Lokalizacja: Superhausen
Re: S.O.S. kryzys
Ze zmęczenia materiału. Bez wystarczającej energii w samym słuchaczu, obojętnie czy pozytywnej czy negatywnej, raczej nie ma mowy o zachwycie, przyjemności i czerpaniu energii ze słuchanej muzyki. Różnorodność aktywności, innej od słuchania muzy, dobrze wpływa na regenerację, w pewnym stopniu także sama różnorodność wibracji / muzy.Heretyk pisze: Ciekawe, z czego takie kryzysy wynikają...
Nie czytałem całego wątku, pewnie już to ktoś napisał.
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: S.O.S. kryzys
manieczki pisze:No i pięknie. Parę dni miałem dni miałem fazę na słuchanie, ale się skończyło i zaczyna się dół. Jak na sinusoidzie :-(
wyluzuj, nie samą muzyką człowiek żyje
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- Husar
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1585
- Rejestracja: 29-01-2007, 03:04
Re: S.O.S. kryzys
aby należycie kontemplować metal trzeba mieć stały dostęp do analno - waginalnych urozmaiceń. ot, co.
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: S.O.S. kryzys
pierdole znow kryzys, za czesto cos i smutno mi :(
Mariusz Wedliniarz pociesz mnie :)
Mariusz Wedliniarz pociesz mnie :)
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: S.O.S. kryzys
Nie, to nie od tego bo mariusz też by wtedy miał kryzys a u niego jest całkiem dobrze i libido też ma ok
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;