POSTAWA ROSZCZENIOWA

[Drone]

Tak, znam, świetna pozycja - o coś takiego mi chodziło. Dzięki niej odgrzebałem dziś dwie płyty EN ze słuchowiskami "Faustmusik" i "Hamlet". Takiej ascetycznej gadaniny mi było trzeba :)

[Skaut]

Koleżanki i Koledzy! Poszukuję muzyki nieatrakcyjnej, minimalistycznej, bez wypukłych melodii, najlepiej bez sekcji rytmicznej. Do tego z wokalem, ale ten nie może śpiewać, co najwyżej wolno mu podnieść głos. Coś pomiędzy późnym Waitsem, Tibetem z "Hypnagogue", a jakimś ascetycznym hip-hopem. Żadnych studentów, jeno poważne propozycje proszę.

przyszło mi na myśl:





jak jeszcze nie słyszałeś to na pewno warto, nawet jeśli parę momentów na płycie jest marszowo-rytmicznych ;)

też myślałem o tym na początku, ale jednak zbyt rytmiczne ;]

[twoja_stara_trotzky]

Koleżanki i Koledzy! Poszukuję muzyki nieatrakcyjnej, minimalistycznej, bez wypukłych melodii, najlepiej bez sekcji rytmicznej. Do tego z wokalem, ale ten nie może śpiewać, co najwyżej wolno mu podnieść głos. Coś pomiędzy późnym Waitsem, Tibetem z "Hypnagogue", a jakimś ascetycznym hip-hopem. Żadnych studentów, jeno poważne propozycje proszę.

Death Grips posłuchaj, chociaż tam jest sekcja :D

[Drone]

Koleżanki i Koledzy! Poszukuję muzyki nieatrakcyjnej, minimalistycznej, bez wypukłych melodii, najlepiej bez sekcji rytmicznej. Do tego z wokalem, ale ten nie może śpiewać, co najwyżej wolno mu podnieść głos. Coś pomiędzy późnym Waitsem, Tibetem z "Hypnagogue", a jakimś ascetycznym hip-hopem. Żadnych studentów, jeno poważne propozycje proszę.

Death Grips posłuchaj, chociaż tam jest sekcja :D

Tak, słuchałem, ale nie jestem przekonany.

[twoja_stara_trotzky]

twoja strata :D
chociaż taka wściekłość powinna ruszać miłośnika RATM :D

[Skaut]

twoja strata :D
chociaż taka wściekłość powinna ruszać miłośnika RATM :D

to jednak są wścieklejsze wibracje, a nie zabawa w piaskownicy i rzucanie łopatkami ;]

[twoja_stara_trotzky]

fakt

[streetcleaner]

W sumie teraz przyszły mi jeszcze do głowy dwie pierwsze solowe płyty Pattona wydane dla Tzadik. Dawno już nie słuchałem, ale zdaje się, że do opisu roszczenia w miarę pasują.

[Baton]

Mam problem.
Otóz potrzebny mi jest kosmiczny ambient - taki bardzo bardzo pokosmosowany, daleki lot w przestrzenie międzygwiezdne. Cisza, zimno, pulsary, przestrzeń, no wiecie o co chodzi. Oczywiście znam parę płyt paru wykonawców z tych rejonów (INADE, BAD SEKTOR, ARECIBO, NEPTUNE TOWERS, stosowne albumy LUSTMORD i NURSE WITH WOUND) ale zawsze jest tak, że w pewnym momencie zna się pewne rzeczy za dobrze i chce się czegoś nowego. Oczywiście po wpisaniu hasła "space ambient" w sieć wyskauje pierdylion albumów pierdyliarda wykonawców z róznymi astrofizycznymi terminami w nazwie, ale co z tego jest godne uwagi?

[Morph]

A Space Music 2 już znasz :D?

[Skaut]

Mam problem.
Otóz potrzebny mi jest kosmiczny ambient - taki bardzo bardzo pokosmosowany, daleki lot w przestrzenie międzygwiezdne. Cisza, zimno, pulsary, przestrzeń, no wiecie o co chodzi. Oczywiście znam parę płyt paru wykonawców z tych rejonów (INADE, BAD SEKTOR, ARECIBO, NEPTUNE TOWERS, stosowne albumy LUSTMORD i NURSE WITH WOUND) ale zawsze jest tak, że w pewnym momencie zna się pewne rzeczy za dobrze i chce się czegoś nowego. Oczywiście po wpisaniu hasła "space ambient" w sieć wyskauje pierdylion albumów pierdyliarda wykonawców z róznymi astrofizycznymi terminami w nazwie, ale co z tego jest godne uwagi?

obowiązkowo:


Sleep Research Facility - Nostromo
poniżej zajawka:


Zresztą, wszystko co wydali jest znakomite.

Edyta: właśnie zobaczyłem, że w tym roku Stealth wydali. Trza obadać.

[So_It_Is_Done]

Blodfest - promo 2005 mp3 i Krakes Blod CD, ma ktoś?

[Loathe]

Mam problem.
Otóz potrzebny mi jest kosmiczny ambient - taki bardzo bardzo pokosmosowany, daleki lot w przestrzenie międzygwiezdne. Cisza, zimno, pulsary, przestrzeń, no wiecie o co chodzi. Oczywiście znam parę płyt paru wykonawców z tych rejonów (INADE, BAD SEKTOR, ARECIBO, NEPTUNE TOWERS, stosowne albumy LUSTMORD i NURSE WITH WOUND) ale zawsze jest tak, że w pewnym momencie zna się pewne rzeczy za dobrze i chce się czegoś nowego. Oczywiście po wpisaniu hasła "space ambient" w sieć wyskauje pierdylion albumów pierdyliarda wykonawców z róznymi astrofizycznymi terminami w nazwie, ale co z tego jest godne uwagi?

Undiscovered Moons of Saturn.

[ultravox]

Mam problem.
Otóz potrzebny mi jest kosmiczny ambient - taki bardzo bardzo pokosmosowany, daleki lot w przestrzenie międzygwiezdne. Cisza, zimno, pulsary, przestrzeń, no wiecie o co chodzi. Oczywiście znam parę płyt paru wykonawców z tych rejonów (INADE, BAD SEKTOR, ARECIBO, NEPTUNE TOWERS, stosowne albumy LUSTMORD i NURSE WITH WOUND) ale zawsze jest tak, że w pewnym momencie zna się pewne rzeczy za dobrze i chce się czegoś nowego. Oczywiście po wpisaniu hasła "space ambient" w sieć wyskauje pierdylion albumów pierdyliarda wykonawców z róznymi astrofizycznymi terminami w nazwie, ale co z tego jest godne uwagi?

[Skaut]

Mam problem.
Otóz potrzebny mi jest kosmiczny ambient - taki bardzo bardzo pokosmosowany, daleki lot w przestrzenie międzygwiezdne. Cisza, zimno, pulsary, przestrzeń, no wiecie o co chodzi. Oczywiście znam parę płyt paru wykonawców z tych rejonów (INADE, BAD SEKTOR, ARECIBO, NEPTUNE TOWERS, stosowne albumy LUSTMORD i NURSE WITH WOUND) ale zawsze jest tak, że w pewnym momencie zna się pewne rzeczy za dobrze i chce się czegoś nowego. Oczywiście po wpisaniu hasła "space ambient" w sieć wyskauje pierdylion albumów pierdyliarda wykonawców z róznymi astrofizycznymi terminami w nazwie, ale co z tego jest godne uwagi?

o, też bardzo dobry typ

[Loathe]

Undiscovered Moons of Saturn.

http://www.youtube.com/watch?v=6vkLriEgyGs

[Skaut]

Undiscovered Moons of Saturn.

http://www.youtube.com/watch?v=6vkLriEgyGs

jezu, jakie Casio pierdy :D:D:D

[Morph]

Boszzz :D

[Loathe]

Chuja się tam znata;>

[Self]

Nie znam się w ogóle na ambientach, a tym bardziej na space ambientach. Ale znam to:


I bardzo sobie chwalę, może to o to chodziło.