nie wiem /nie znam

[KKK]

Pytanie do groove metalowców:
Czy machine head po chujowym debiucie nagralo cokolwiek godnego uwagi?

[Ubzdur]

Pytanie do groove metalowców:
Czy machine head po chujowym debiucie nagralo cokolwiek godnego uwagi?

jako dzieciak byłem fanem, to się wypowiem.

otóż nie

pozdrawiam

[[V]]

Pytanie do groove metalowców:
Czy machine head po chujowym debiucie nagralo cokolwiek godnego uwagi?

Nie, gówno dla pedałów.

[hcpig]

o muzyka dla tych co się kiedyś upijali ginem z tonikiem

Czyli dla fanów Toma Waitsa i Nicka Cave'a?

[Medard]

o muzyka dla tych co się kiedyś upijali ginem z tonikiem

Czyli dla fanów Toma Waitsa i Nicka Cave'a?

raczej Wośp Owsiaka i spędów miejskich typu dni Rybnika, albo Kozienic

[Wasyl]

Ja kiedyś nawet lubiłem "The Burning Red" więcej grówu chyba ma od jedynki . Ale teraz to nie wiem czy lubię.
Mam w chałupie "Through the Ashes of Empires" Tu mniej grówu, ale coś tam jeszcze da się słuchać.

[Tatuś]

The Blackening jest w porządku.

[hcpig]

Czy machine head po chujowym debiucie nagralo cokolwiek godnego uwagi?

Kiedy skończyła się moda na nu-metal i krótkie portki a na fali pojawił się sięgający do bardziej klasycznych klimatów metalcore, Flynn sobie przekalkulował że też stanie się taki niby old-skulowy a w każdym razie wyceluje w nowo-starą publikę czego efektem są 'Through the Ashes of Empires' oraz 'The Blackening' - jak się czujesz częścią takiej publiki to mogą podejść bardziej niż pierwsze dwie płyty.

Maxowi cała taka metamorfoza na oldskulowca wyszła znacznie lepiej kiedy musiał po śmierci nu-metalu na nowo przedefiniować Soulfly.

[nicram]

'The Blackening'

Tak, to jest całkiem dobra płyta.

[Sgt. Barnes]

The more things change... też niezła. Blood of the Zodiac to dla mnie jeden z ich najlepszych kawałków ever. Ale niestety, gdzieś już zaczęły przenikać te grooviaste pomysły zaczerpnięte od Korna i Sepy z etapu Korzonków. Na debiucie dominował jednak bardziej indywidualny sznyt. Lubię ją sobie od czasu wrzucić na ruszt, np. podczas sprzątania chałupy.

[Żułek]

'The Blackening'

Tak, to jest całkiem dobra płyta.

niezły, byłby lepszy gdyby był krótszy ale i tak wole bonusowy dysk

[Dead But Rimming]

OK, to tera ja.

Mam taki wstydliwy problem, otóż chciałbym sobie posłuchać porządnie Deathspell Omega. Niektórzy twierdzą, że w tej kapeli wszystko z sobą współgra (teksty, nutka, okładki) i chciałbym prosić o wyjaśnienie tego fenomenu - czym tam we wkładkach jest gra planszowa i manifest artystyczny ze wskazówkami, która nuta odnosi się do którego piksela, czy to bardziej kwestia powiązania layoutu z tekstami, czy jak?

No i od czego zacząć w tym wypadku? Tak żeby jakieś blasty byli i riffy dla normalnego człowieka, a nie od razu pasztet z gołębi.

[bartwa]

Ja sobie odpuściłem. Jeśli ktoś dajmy na to nie lubi murzynek, a DSO jest murzynką, to nic z tego nie będzie.

Podejrzewam, że wczesne rzeczy są przystępniejsze. Ja próbowałem Inkwizytorów, ale też się wynudziłem.

[Dead But Rimming]

Liczyłem jednak na casus wątróbki. Że wiesz, najpierw nie lubisz, później odkrywasz w tym coś, a później znowu nie lubisz albo kochasz na zabój.

[hcpig]

Co warto w z pełnych płyt A Flock of Seagulls?

Single niszczą i zależy mi na takim patencie, gdzie gitara koresponduje z wokalem na zasadzie pytań i odpowiedzi, nie wiem jak to opisać, po każdej linijce tekstu zwrotki wjeżdża gitara z jakimś patentem w ramach responsu, rozwala mnie to totalnie.

[vicotnick]

Pytaj tego drugiego niby chłopa ze wsi.