nie wiem /nie znam

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

25-10-2009, 18:44

sho pisze:coś w klimacie nieśmiertelnego Morphine możecie polecić?
masz trochę wyżej gadkę na temat Madrugada
Coś tam było! Człowiek!
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: nie wiem /nie znam

02-11-2009, 23:29

a ja mam pytanie o dwie plyty ktore jakos przespalem jak sie ukazaly,mianowicie:

GRAVE - SOULLES
GRAVE - HATING LIFE

jest tam cos interesujacego czy rzeczywiscie sa tak cienkie jak wroble cwierkaja?
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: nie wiem /nie znam

02-11-2009, 23:41

souless piękna, hating life wręcz przeciwnie.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: nie wiem /nie znam

02-11-2009, 23:48

twoja_stara_trotzky pisze:souless piękna, hating life wręcz przeciwnie.
tzn.jest to jakies bardziej proste, powiedzmy rockowo zorientowane granie tak?(spekuluje) i co jest takiego w souless a czego zabraklo na hating life?
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: nie wiem /nie znam

03-11-2009, 00:05

hating jest taka jakaś płaska, nie wiem, jak to inaczej ująć. nie ma na niej za grosz ognia.
souless jest za to mięsista, krwista - taka odpowiedż grave na wolverine blues, ale bez tego bluesa, mimo to pięknie buja.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18165
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: nie wiem /nie znam

03-11-2009, 09:24

sho pisze:coś w klimacie nieśmiertelnego Morphine możecie polecić?
Moge ci polecic ubiegloroczne A.K.A.C.O.D. - Happiness. W skladzie baba i 2 facetow. Jeden to Dana Colley , byly saksofonista Morphine, drugi to Larry Dersch z Concussion Ensemble i The Binary System, gral naplycie MOrphine, Like Swimming, babina to wokalistka/basistka Monique Ortiz wystepujaca tez z zespolem Bourbon Princess. Wokalnie kojarzy sie nieco z Nico, Polly Harvey, Beth Gibbons lub Patti Smith. Brak gitary, wyrazny bas, saxofon Colleya , efekt: : Morphine, ktore spotyka Velvet Underground i Portishead plus Hendrixowskie brzmienie. Bardzo "nocna" plyta. Oczywiscie na koncertach graja utwory Morphine. Jak ktos nie bedzie w stanie znalezc sam ew. moge rzucic to i owo.

http://www.myspace.com/akacod




woodpecker from space
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: nie wiem /nie znam

03-11-2009, 10:00

[V] pisze:a ja mam pytanie o dwie plyty ktore jakos przespalem jak sie ukazaly,mianowicie:

GRAVE - SOULLES
GRAVE - HATING LIFE

jest tam cos interesujacego czy rzeczywiscie sa tak cienkie jak wroble cwierkaja?
Mnie "Soulless" w ogóle się nie podoba. Przy dwóch pierwszych płytach, ta słabizna nawet nie stała. Strata czasu.
A "Hating Life" nawet mi się podoba, wbrew ogólnej opinii, z tymże ta płyta w ogóle nie pasuje do stylistyki Grave. Więcej tam thrash'u niż death.
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18165
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: nie wiem /nie znam

03-11-2009, 10:12

H-K44 pisze:
[V] pisze:a ja mam pytanie o dwie plyty ktore jakos przespalem jak sie ukazaly,mianowicie:

GRAVE - SOULLES
GRAVE - HATING LIFE

jest tam cos interesujacego czy rzeczywiscie sa tak cienkie jak wroble cwierkaja?
Mnie "Soulless" w ogóle się nie podoba. Przy dwóch pierwszych płytach, ta słabizna nawet nie stała. Strata czasu.
Co za bzdury, trocki oczywiscie ma racje, Soulless zajebista, rokendrolowa, Hating Life skrajna chujnia, plaskie brzmienie.
woodpecker from space
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: nie wiem /nie znam

03-11-2009, 10:35

jak może się soulles nie podobac?!!! :D
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: nie wiem /nie znam

03-11-2009, 11:40

nie wiem, świetna płyta
Awatar użytkownika
sho
zaczyna szaleć
Posty: 107
Rejestracja: 31-07-2009, 14:07
Lokalizacja: Wrocław

Re: nie wiem /nie znam

03-11-2009, 21:02

Triceratops pisze:
sho pisze:coś w klimacie nieśmiertelnego Morphine możecie polecić?
Moge ci polecic ubiegloroczne A.K.A.C.O.D. - Happiness. W skladzie baba i 2 facetow. Jeden to Dana Colley , byly saksofonista Morphine, drugi to Larry Dersch z Concussion Ensemble i The Binary System, gral naplycie MOrphine, Like Swimming, babina to wokalistka/basistka Monique Ortiz wystepujaca tez z zespolem Bourbon Princess. Wokalnie kojarzy sie nieco z Nico, Polly Harvey, Beth Gibbons lub Patti Smith. Brak gitary, wyrazny bas, saxofon Colleya , efekt: : Morphine, ktore spotyka Velvet Underground i Portishead plus Hendrixowskie brzmienie. Bardzo "nocna" plyta. Oczywiscie na koncertach graja utwory Morphine. Jak ktos nie bedzie w stanie znalezc sam ew. moge rzucic to i owo.

http://www.myspace.com/akacod





próbowałem, ale jakoś mi nie podchodzi, to nie ten klimat. brakuje mi takiej współgry basu i saksofonu - szukam czegoś w ten deseń + dobry, charakterystyczny wokal (właśnie coś pomiędzy Sandman`em, Simon`em Huw Jones`em a Nickiem Cave`m).
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18165
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: nie wiem /nie znam

04-11-2009, 08:46

Nie wiem czy szukasz klona , bo o to nielatwo a poza tym po co komu klon czy nieudolna kopia. Z kolei instrumentarium bas/perkusja/sax nie gwarantuje od razu takiego samego typu muzyki. Nie wiem czy znasz francuski Noir Desir ,mi kojarzy sie on czesto z Morphine choc nie jest oparty o takie same patenty.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
sho
zaczyna szaleć
Posty: 107
Rejestracja: 31-07-2009, 14:07
Lokalizacja: Wrocław

Re: nie wiem /nie znam

04-11-2009, 11:10

Triceratops pisze:Nie wiem czy szukasz klona , bo o to nielatwo a poza tym po co komu klon czy nieudolna kopia. Z kolei instrumentarium bas/perkusja/sax nie gwarantuje od razu takiego samego typu muzyki. Nie wiem czy znasz francuski Noir Desir ,mi kojarzy sie on czesto z Morphine choc nie jest oparty o takie same patenty.

czemu od razu klon? to byłoby niezmiernie nudne. a tak można zawsze odkryć coś nowego, a niekoniecznie ogrywać te same patenty. Noir Desir nie znam - jakieś konkretne wydawnictwa, czy od razu jakiś "the best of"?
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18165
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: nie wiem /nie znam

04-11-2009, 12:50

Nie wiem, co kto woli 666.667 albo Tostaky, to kwestia wzgledna.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: nie wiem /nie znam

12-11-2009, 18:19

Czy wcześniejsze albumy Molvaera są tak samo dobre/lepsze/niegorsze jak/niż tegoroczny?
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

12-11-2009, 18:37

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Czy wcześniejsze albumy Molvaera są tak samo dobre/lepsze/niegorsze jak/niż tegoroczny?
Jeśli oczekujesz "pustynnych" klimatów jak na Hamada, to możesz się nieco rozczarować ;) Ale debiut najlepsiejszy, później, z tych co słyszałem NP3 (przy Nebulizer odlecisz ;) ), ER , Re-Vision. Generalnie, odpowiadając na Twoje pytanie, Ostatni najgorszy (choć i tak daje radę), później (tzn. wcześniej) jest już tylko lepiej ;)
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re:

12-11-2009, 20:41

Skaut pisze:
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Czy wcześniejsze albumy Molvaera są tak samo dobre/lepsze/niegorsze jak/niż tegoroczny?
Jeśli oczekujesz "pustynnych" klimatów jak na Hamada, to możesz się nieco rozczarować ;) Ale debiut najlepsiejszy, później NP3 (przy Nebulizer odlecisz ;) )
mogę się podpisać.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: nie wiem /nie znam

13-11-2009, 13:47

ktos moze przyblizy twórczosc;

THE THIRD EYE FOUNDATION
SWEET EXORCIST
WAGON CHRIST
ELLEN ALLIEN
PAN AMERICAN

?
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: nie wiem /nie znam

15-11-2009, 16:55

[V] pisze:THE THIRD EYE FOUNDATION
Znam tylko "Ghost", ale bardzo lubię tę płytę. Taka przećpana, nawiedzona elektronika w lo-fi. Na elektroniczny beat nałożone niemiłosiernie wykręcone hałasy, brzmiące jak zniekształcone wycie umierającego człowieka. Do tego stłumione dźwięki niewiadomego pochodzenia, urwane sample, trzaski i inne zgrzyty. I do tego specyficzny, mroczny nastrój. Za projektem stoi Matt Elliot, który tworzył też przejmująco smutne, akustyczne piosenki, ale to już inna historia.
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10028
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: nie wiem /nie znam

15-11-2009, 17:11

grot pisze:
[V] pisze:THE THIRD EYE FOUNDATION
Znam tylko "Ghost", ale bardzo lubię tę płytę. Taka przećpana, nawiedzona elektronika w lo-fi. Na elektroniczny beat nałożone niemiłosiernie wykręcone hałasy, brzmiące jak zniekształcone wycie umierającego człowieka. Do tego stłumione dźwięki niewiadomego pochodzenia, urwane sample, trzaski i inne zgrzyty. I do tego specyficzny, mroczny nastrój. Za projektem stoi Matt Elliot, który tworzył też przejmująco smutne, akustyczne piosenki, ale to już inna historia.
Napisz coś więcej o tym kolesiu jak możesz. Widziałem kiedyś jak na fortepianie grał i zmasakrowało mnie to!
ODPOWIEDZ