Dokladnie!0ms pisze:Nie warto.Zdecydowanie. Za malo szatana :)Harlequin pisze:Olej BRT, nieciekawa kapela.
nie wiem /nie znam
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9111
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: nie wiem /nie znam
-
Heretyk
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: nie wiem /nie znam
solidne granie, ale iskry i polotu w tym nie ma. pisałeś, że nie interesują Cię płyty poniżej 8/10, tak więc tu nawet nie ma o czym dyskutowaćtomaszm pisze:Blood red throne- z nazwy znam doskonale ale okazji do zapoznania się nie miałem dotychczas. Od czego zacząć i czy warto bo opinie słyszałem rożne a szkoda życia na byle gówno.
Podziękował za pomoc wszelaką
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: nie wiem /nie znam
My aby na pewno o tej samej kapeli mowimy? ;)Heretyk pisze:poniżej 8/10
-
Heretyk
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: nie wiem /nie znam
no w tym przypadku bardzo mocno poniżej, o to mi chodziło :)
- Morbid Marcin
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1189
- Rejestracja: 18-03-2003, 21:41
- Lokalizacja: warszawa
Re: nie wiem /nie znam
Czy warto sie brac za acherontas? Jesli tak, to od czego zacząć, a co omijać?
Wysłane z mojego SM-T805 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-T805 przy użyciu Tapatalka
http://www.discogs.com/seller/morbidmarcin?limit=50 NOWE RARY SIĘ CZAJĄ....
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
Re: nie wiem /nie znam
zacznij od Stutthof "And cosmos from ashes...", później debiut Acherontas "Tat tvam asi" i dwójka "Theosis"Morbid Marcin pisze:Czy warto sie brac za acherontas? Jesli tak, to od czego zacząć, a co omijać?
Wysłane z mojego SM-T805 przy użyciu Tapatalka
Jeśli Ci to nie wejdzie to możesz sobie odpuścić dalszą eksplorację ich twórczości. Dla mnie są to najlepsze materiały Greków.
nie napisze Ci co omijać, bo póki co podchodzę do nich bezkrytycznie o łykam wszystko jak leci. Bez popitki :)
-
Necropunk
- w mackach Zła
- Posty: 707
- Rejestracja: 29-05-2015, 20:22
Re: nie wiem /nie znam
Zdecydowanie tylko debiut, split z Necromantia, Leviathan i Drowning the Light nadają się do słuchania. Chyba, że ktoś lubi te religijne uniesienia, dysonanse, szwedzkie melodie, inkantacje i modły do pana wszelkich czeluści... wtedy zalecana eksploracja dalszej części dyskografii. Na "Theosis" byli już na rozdrożach.
- Morbid Marcin
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1189
- Rejestracja: 18-03-2003, 21:41
- Lokalizacja: warszawa
Re: nie wiem /nie znam
Dziękuję, popacze za tym ;)
Wysłane z mojego SM-T805 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-T805 przy użyciu Tapatalka
http://www.discogs.com/seller/morbidmarcin?limit=50 NOWE RARY SIĘ CZAJĄ....
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: nie wiem /nie znam
No to tak:
Primo - od czego zacząć poznawanie space rocka? Tak, wiem, że od Hawkwind, więc podzielę pytanie na dwa odrębne:
- za co wpierw się zabrać z Hawkwind po wstępnym zapoznaniu się ze Space Ritual?
- co oprócz Hawkwind?
Secundo - coś w klimatach US Christmas - Run Thick In The Night, ostatniego All Them Witches czy Ampacity szukam. Tzn. psychodelii/kosmosu mocno osadzonego w stonerze. Albo - jak kto woli - stonera z nutą psychodelii/kosmosu.
Primo - od czego zacząć poznawanie space rocka? Tak, wiem, że od Hawkwind, więc podzielę pytanie na dwa odrębne:
- za co wpierw się zabrać z Hawkwind po wstępnym zapoznaniu się ze Space Ritual?
- co oprócz Hawkwind?
Secundo - coś w klimatach US Christmas - Run Thick In The Night, ostatniego All Them Witches czy Ampacity szukam. Tzn. psychodelii/kosmosu mocno osadzonego w stonerze. Albo - jak kto woli - stonera z nutą psychodelii/kosmosu.
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: nie wiem /nie znam
Nikt, nic? Batone, I summon you!Self pisze:No to tak:
Primo - od czego zacząć poznawanie space rocka? Tak, wiem, że od Hawkwind, więc podzielę pytanie na dwa odrębne:
- za co wpierw się zabrać z Hawkwind po wstępnym zapoznaniu się ze Space Ritual?
- co oprócz Hawkwind?
Secundo - coś w klimatach US Christmas - Run Thick In The Night, ostatniego All Them Witches czy Ampacity szukam. Tzn. psychodelii/kosmosu mocno osadzonego w stonerze. Albo - jak kto woli - stonera z nutą psychodelii/kosmosu.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10399
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: nie wiem /nie znam
Nawet nie wiedziałem że VON po latach wydał duże płyty, da się tego słuchać czy szit jakiś żerujący na legendzie?
Yare Yare Daze
-
kalafjor
- rozkręca się
- Posty: 37
- Rejestracja: 30-01-2015, 10:50
Re: nie wiem /nie znam
Co do tego secundo, to nie wiem czy to będzie coś w klimatach ww. grup, ale może sie spodoba Earthless, 35007 albo Causa Sui. Nie zaszkodzi obadać Follakzoid.Self pisze:Nikt, nic? Batone, I summon you!Self pisze:No to tak:
Primo - od czego zacząć poznawanie space rocka? Tak, wiem, że od Hawkwind, więc podzielę pytanie na dwa odrębne:
- za co wpierw się zabrać z Hawkwind po wstępnym zapoznaniu się ze Space Ritual?
- co oprócz Hawkwind?
Secundo - coś w klimatach US Christmas - Run Thick In The Night, ostatniego All Them Witches czy Ampacity szukam. Tzn. psychodelii/kosmosu mocno osadzonego w stonerze. Albo - jak kto woli - stonera z nutą psychodelii/kosmosu.
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: nie wiem /nie znam
Earthless zdążyłem poznać któryś album i jest całkiem fpytę. Pozostałe propozycje obadam, dzięks.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: nie wiem /nie znam
Słuchać może się i da, ale z klasycznym VON niewiele to ma wspólnego. Jest to żerowanie na legendzie w najgorszym możliwym stylu, bo wrażenie jest takie, że chodzi tu przede wszystkim o koszenie szmalu na prawach do nazwy. Nie ma już kluczowych osób ze starego składu, nie ma tego ducha.hcpig pisze:Nawet nie wiedziałem że VON po latach wydał duże płyty, da się tego słuchać czy szit jakiś żerujący na legendzie?
Jak już, to polecałbym VON GOAT. Inna bajka muzycznie, ale przynajmniej jest w tym coś prawdziwego.
-
byrgh
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: nie wiem /nie znam
kupa ;)hcpig pisze:Nawet nie wiedziałem że VON po latach wydał duże płyty, da się tego słuchać czy szit jakiś żerujący na legendzie?
- jesusatan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2321
- Rejestracja: 11-12-2013, 21:11
Re: nie wiem /nie znam
szybkie pytanie:
czy reedycja Sempiternal Deathreign w ogole sie ukazala? swojego czasu miala to wydac MementoMori i bardzi mocno mi sie wydaje, ze kiedys jakies kopie w normalnej cenie gdzies mi mignely. obecnie szukam tej plyty dla znajomego i nie moge nigdzie znalesc wzmianki o reedycji. zatem to co kiedys widzialem to byl jakis boot czy moje pijackie zwidy? ktos, cos?
czy reedycja Sempiternal Deathreign w ogole sie ukazala? swojego czasu miala to wydac MementoMori i bardzi mocno mi sie wydaje, ze kiedys jakies kopie w normalnej cenie gdzies mi mignely. obecnie szukam tej plyty dla znajomego i nie moge nigdzie znalesc wzmianki o reedycji. zatem to co kiedys widzialem to byl jakis boot czy moje pijackie zwidy? ktos, cos?
-
kenediusze
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: nie wiem /nie znam
Jestem! Po czterech piwach, ale posrtaram sie pomócSelf pisze:Nikt, nic? Batone, I summon you!Self pisze:No to tak:
Primo - od czego zacząć poznawanie space rocka? Tak, wiem, że od Hawkwind, więc podzielę pytanie na dwa odrębne:
- za co wpierw się zabrać z Hawkwind po wstępnym zapoznaniu się ze Space Ritual?
- co oprócz Hawkwind?
Co do Hawkwind:
po Space Ritual bierz taki zestaw: Doremi Fasol Latido, Warrior On The Edge Of Time, In Search Of Space, Hall Of the Mountain Grill. Plus debiut. Potem wszystko inne aż do Levitation włacznie, a jeśli się nie znudzisz - to omiń płyty z lat 80tych i leć dalej aż do Onward, ale to już lektura nadobowiązkowa.
Co do reszty:
Trudno powiedzieć :D bo space rock to dość luźna szufladka i nie posiada jasno zdefinowanego brzmienia, chyba że przez zdefiniowanie brzmienie rozumieć rżnięcie na potęgę z Hawkwind. Na pewno absolutnie obowiązkowy jest GONG - trylogia w szczególności, a z trylogii album "You". Absolotny kanon kosmo-rocka to też koncertowa część "Ummagumma" PINK FLOYD -> przy okazji moja ulubiona płyta z tego gatunku.
Dalej rzeczy typu ASH RA TEMPEL czy COSMIC JOKERS, które w sumie zaliczane są do krautu, ale kosmiczne są do bólu - co pokazuje jak płynne są te etykietki. Debiut tych pierwszych jest jak najbardziej wskazany. Dalej niektóre solowe produkcje STEVE'A HILLAGE.
Później stało się tak, że masa kapel zaczęła grać space rocka dlatego, że jarali się ww zespołami. I jest tego muliard. I miesza się to często ze sceną stoner/doom. Ale na początek bierz OZRIC TENTACLES i ACID MOTHERS TEMPLE & THE MELTING PARAISO U.F.O., oraz wczesne MONSTER MAGNET. Nadto na pewno SPACEMEN 3 i SPIRITUALIZED. Można też badać różne drobniejsze rzeczy, np wspomniane EARTHLESS, ETERNAL TAPESTRY, THE COSMIC DEAD, rózne wynalazki z pogranicza psychedelii i kosmosu, co się przecież ze soba wszystko łaczy.
Bardzo polecam teź totalnie wyjebane polskie AMPACITY - i właściwie ich debiutancki album możesz wrzucić na sam początek, bo czemu nie? Świetny jest.
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: nie wiem /nie znam
O, trzeźwe podziękowania z mojej strony. ;) Ampacity zdążyłem poznać (wprawdzie dwójkę, ale zawsze), wczesny Monster Magnet też mi się obił o uszy (chyba że trzeci krążek też zaliczasz do wczesnego MM, bo ten akurat znam dobrze i wielbię motzno). W międzyczasie zdążyłem już nawet debiut Hawkwind poznać - fajny, ale chyba rozminął się z moimi oczekiwaniami (tj. za mało kosmosu), ale czuję, że dalej może tylko lepiej być.
Jakoś tak wyszło, że ostatnio słucham głównie rocknrollowego stonera w postaci Clutch (będę nudny i powtórzę po raz któryś to, co na forume powtarzam od paru tygodni jak mantrę: ALE TO JEST ZAJEBISTE NO JA PIERDOLE) i QOTSA, trip-hopu i piwnicznego death/black metalu, więc dodanie jeszcze do tego kotła nutki psychodelii i kosmosu na pewno nie zaszkodzi. Tak więc w weekend nakupię piwów i będę testował twoje propozycje, dzięki!
Jakoś tak wyszło, że ostatnio słucham głównie rocknrollowego stonera w postaci Clutch (będę nudny i powtórzę po raz któryś to, co na forume powtarzam od paru tygodni jak mantrę: ALE TO JEST ZAJEBISTE NO JA PIERDOLE) i QOTSA, trip-hopu i piwnicznego death/black metalu, więc dodanie jeszcze do tego kotła nutki psychodelii i kosmosu na pewno nie zaszkodzi. Tak więc w weekend nakupię piwów i będę testował twoje propozycje, dzięki!
-
kenediusze
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: nie wiem /nie znam
MONSTER MAGNET jest całościowo dość kosmiczne, ale taki trv space odlot to debiut i epka Tab - Tab sobie wrzuć w pierwszej kolejności, powinno spełnić w stu procentach wymagania jego ekscelencji. I ACID MOTHERS TEMPLE - Anthem Of the Space bym radził na początek. I losowo wybrany album OZRIC TENTACLES, skoro słuchasz trip hopu to może te bardziej elektroniczne rzeczy, np Waterfall Cities. Macki Ozryka są w ogóle super, bardzo kolorowe, nośne i kosmiczne, ale też pozytywne i pełne rockowej energii. Taki spacerockowy Motorhead.
Możesz sobie dorzucić dla jaj jeszcze debiut i dwójkę UFO, może przypadnie do gustu. Mnie to akurat zupełnie nie rusza, takie rozwleczone, nudne, hardrockowe pitolenie z latającymi spodkami w tle, ale miewa to swoich fanów.
Debiut HAWKWIND jest dość dziwny, to pustynia i jaszczurki na kamieniach, a nie kosmos, chociaż ulokowanie tej pustyni jest dyskusyjne, bo to może nie być Ziemia. Później natomiast kosmosu jest mnóstwo.
Ze space rockiem to jest tak, że to dość sztuczna etykietka, bo wymienione kapele łączy głownie tematyka kosmosu, a brzmienie w mniejszym stopniu. Ale jeśli szukać jakichś podobieństw w muzyce to wymieniony zestaw winien być ok. I tak będzie to dość zróżnicowane.
No i miesza się to wszystko strasznie, np znakomite space-odloty miał ELECTRIC WIZARD, który z tą sceną raczej kojarzony nie jest, a jak ruszają w kosmos to nie ma co zbierać, otchłań i czarna dziura. Z drugiej strony do space rocka pcha się też kosmiczne piosenki jak Space Oddity DAVIDA BOWIE, co z HAWKWIND nie ma nic wspólnego poza tematyką. Albo wzmiankowane UFO. Albo nie wiem co tam jeszcze.
Na pewno łatwiej znaleźć "space rock" w bardziej współczesnej scenie - są tysiące kapel specjalizujących się w takich odlotach i większośc łaczy rżnięcie z Hawkwind i Gong, połaczone z wielogodzinnym jamowaniem, ale tylko nieliczne są naprawdę godne uwagi - o np. FOLLAKZOID albo świetne ORESUND SPACE COLLECTIVE - natomiast dobrą muzykę łatwiej znaleźć w czasach dawniejszych. Tu jednak będzie tego mniej, a brzmienie mniej spójne. Ciężka sprawa :D
Tak naprawdę wymienione kapele w zupełności wystarczą, nie ma sensu zagłębiać się w drugą i trzecią ligę, bo dorobek tego, co wymieniłem to łącznie pewnie dobrze ponad 300 płyt.
Możesz sobie dorzucić dla jaj jeszcze debiut i dwójkę UFO, może przypadnie do gustu. Mnie to akurat zupełnie nie rusza, takie rozwleczone, nudne, hardrockowe pitolenie z latającymi spodkami w tle, ale miewa to swoich fanów.
Debiut HAWKWIND jest dość dziwny, to pustynia i jaszczurki na kamieniach, a nie kosmos, chociaż ulokowanie tej pustyni jest dyskusyjne, bo to może nie być Ziemia. Później natomiast kosmosu jest mnóstwo.
Ze space rockiem to jest tak, że to dość sztuczna etykietka, bo wymienione kapele łączy głownie tematyka kosmosu, a brzmienie w mniejszym stopniu. Ale jeśli szukać jakichś podobieństw w muzyce to wymieniony zestaw winien być ok. I tak będzie to dość zróżnicowane.
No i miesza się to wszystko strasznie, np znakomite space-odloty miał ELECTRIC WIZARD, który z tą sceną raczej kojarzony nie jest, a jak ruszają w kosmos to nie ma co zbierać, otchłań i czarna dziura. Z drugiej strony do space rocka pcha się też kosmiczne piosenki jak Space Oddity DAVIDA BOWIE, co z HAWKWIND nie ma nic wspólnego poza tematyką. Albo wzmiankowane UFO. Albo nie wiem co tam jeszcze.
Na pewno łatwiej znaleźć "space rock" w bardziej współczesnej scenie - są tysiące kapel specjalizujących się w takich odlotach i większośc łaczy rżnięcie z Hawkwind i Gong, połaczone z wielogodzinnym jamowaniem, ale tylko nieliczne są naprawdę godne uwagi - o np. FOLLAKZOID albo świetne ORESUND SPACE COLLECTIVE - natomiast dobrą muzykę łatwiej znaleźć w czasach dawniejszych. Tu jednak będzie tego mniej, a brzmienie mniej spójne. Ciężka sprawa :D
Tak naprawdę wymienione kapele w zupełności wystarczą, nie ma sensu zagłębiać się w drugą i trzecią ligę, bo dorobek tego, co wymieniłem to łącznie pewnie dobrze ponad 300 płyt.
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10399
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23







