hcpig pisze:Dobra serio o co chodzi z tym Run The Jewels i Death Grips?
RTJ - świetnie wyprodukowane rapsy, z dobrymi nie zawsze oczywistymi podkladami, no i świetny flow killer mike'a. Nie jest to moze jakieś odkrywanie Ameryki, ale to b.dobra rzecz w swoim gatunku. Jężeli chodzi o wycieczki poza gatunek, to trochę popu, troche industrial rocka w stylu NiN tu słychać
Death grips- odbiłem sie od tego zespołu, nie powiem ci wiecej.
Jak mawiał Horacy "Gardzę nieoświeconym tłumem i trzymam się z dala"
W takim razie z innej beczki. Słucham właśnie próbek Sulphur Aeon, tj. debiutanckiego albumu niemiaszków, czytając jednocześnie jakieś pseudorecenzje na rateyourmusic. Nie bardzo rozumiem porównania do Portal, Mitochondrion i Ulcerate w kontekście tego albumu, ale może to dlatego, że jestem dopiero w 1/3 odsłuchu. Tutaj rodzi się pytanie: czy ktoś z Szanownych Kolegów poświęcił temu germańskiemu naje... zespołowi wystarczającą do postawienia diagnozy ilość czasu? Jak mają się długograje tego zespołu na dystansie kilku przesłuchań? Warto zawracać sobie głowę?
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
W mojej ocenie na dłuższą mete ich muzyka się nie broni.Pod pozornym bogactwem dzwieków kryje się mocno jednowymiarowy rdzeń, nie zawsze mi to przeszkadza ale tutaj się nudze ( pisze zasadniczo o drugim albumie, bo pierwszego już nie pamietam hehe) Nie wiem jak ludziom udaje sie tam usłyszeć Portal lub Ulcerate... Tak naprawde jedyną godną uwagi rzeczą w tym zespole sa okładki ;)
Swego czasu przemaglowałem nieco Swallowed By The Ocean's Tide i jak szybko zażarło, tak szybko też odleciało w zapomnienie. Trzeba jednak przyznać, że elegancko zrobili Zombi
[youtube][/youtube]
Edit: podobieństw do wyżej wspomnianych kapel kompletnie nie uświadczyłem, całkowicie inna bajka. Bliżej już temu do norweskiego Zyklon.
hcpig pisze:Taranis, Dark Opera na dużych płytach, da się tego jeszcze słuchać czy trąci mychą?
"Faust" się aż tak nie postarzał strasznie, jednak moim subiektywnym zdaniem szczytową formę mieli na demie "Moon Silver Mask". Nie wiem czy wyszło kiedykolwiek wznowienie tego na cyfrowym nośniku, ale jeśli nie to fajnie by było.
hcpig pisze:Taranis, Dark Opera na dużych płytach, da się tego jeszcze słuchać czy trąci mychą?
"Faust" się aż tak nie postarzał strasznie, jednak moim subiektywnym zdaniem szczytową formę mieli na demie "Moon Silver Mask". Nie wiem czy wyszło kiedykolwiek wznowienie tego na cyfrowym nośniku, ale jeśli nie to fajnie by było.
Podejrzewam, że zwolenników tego subiektywnego zdania, jest zdecydowanie więcej.
hcpig pisze:Taranis, Dark Opera na dużych płytach, da się tego jeszcze słuchać czy trąci mychą?
"Faust" się aż tak nie postarzał strasznie, jednak moim subiektywnym zdaniem szczytową formę mieli na demie "Moon Silver Mask". Nie wiem czy wyszło kiedykolwiek wznowienie tego na cyfrowym nośniku, ale jeśli nie to fajnie by było.
ja słyszałem że ten materiał miał być z założenia winylową 7calówką,
osobiście uważam że lepiej by mu pasował winyl niż CD.
Blood red throne- z nazwy znam doskonale ale okazji do zapoznania się nie miałem dotychczas. Od czego zacząć i czy warto bo opinie słyszałem rożne a szkoda życia na byle gówno.
Znam początki chociaż dawno nie słuchałem (debiut + demo), raczej prosty staroszkolny death metal na amerykańską modłę, nic specjalnego - rzemiosło, na dłuższą metę nudne i wtórne.
Kiedyś słuchałem, ale przed Brutalem chciałem sobie przypomnieć i się odbiłem. Jeśli lubisz kwadratowy death metal, to sprawdzaj, w przeciwnym razie nie ma sensu raczej.