
https://obsidianreliquary.bigcartel.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
musze przyznac, ze tutaj jest jedna przewaga fizycznych nosnikow nad plikami. cale lata mialem w mp3 album "unknown artist" wykonawcy "unknown artist". plytka mi sie podobala, ale komu nie dawalem do przesluchania to nie wiedzial co to jest. Shazam tez dlugo go nie rozpoznawal az w pewnym momencie pojawil sie w bazie! zmienilem nazwy plikow i tagi na wlasciwe, zobaczylem wreszcie okladke i mordy muzykow, a potem... dosc szybko zapomnialem nazwy zespolu... wczesniej jak chcialem ich posluchac to wyszukiwalem "unknown", a teraz kurwa nie ma... znaczy gdzies jest. chyba jak kiedys mi sie przypadkiem wylosuje jakis kawalek z tej plyty to zmienie z powrotem tagi na "unknown".SODOMOUSE pisze:^ miewałem wiele takich sytuacji z przegrywanymi kasetami, tzn z błędem opisy kaset, kolejność utworów zła etc. Dopiero po latach, gdy trafiły się jakieś oficjalne reedycje CD/kaset, mogłem zapoznać się z prawidłową zawartością/kolejnością tracków. Nazw zespołów,
tytułów. Niekiedy przez długie lata, żyłem , słuchałem w nieświadomości nagrań, które okazywały się zupełnie innego autorstwa.
Całe Decapitated mocno przereklamowanethespectator pisze:Chyba trochę niedocenione płyty na tym forum...
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
Hmmm "zbieg czy nie-zbieg" parę brakujących "cyferek" z katalogu CMI akurat do mnie leci z różnych zakątków Europy. Mam kurewski sentyment do rzeczy z tej firmy nie ukrywam i tak sobie powolutku gromadzę od dawna rzeczy na które lata temu nie było mnie stać a znałem tylko z jakichś przegrywek.535 pisze:Zbieg okoliczności?
Z pierwszej setki to właściwie co pozycja to ciekawostka jeżeli nie perełka, łącznie z fałhaesem Mortiisa. W drugiej bywało różnie. No tak. Teraz jest łatwiej. Jest discogs, a nie tajemniczy katalog Karmanika wrzucany do płyt ze spisem i adresem w Mjolby... Ja przy okazji festiwalu, kupiłem niedostępne swego czasu Con-Sono oraz XXX Atomic Toejam. Swoją drogą ciekawe, czy tu na forum zgromadzilibyśmy cały katalog CMI? Być może to głupie zajęcie, ale kto wie, czy nie lepsze od napinania muskułów i plucia po monitorze.von Leers pisze:Szału nie ma. "Dokupna" brakujących MZ.412, Ordo, Institut, Karjalan Sissit... Jakoś tak w zeszłym tygodniu mnie naszło i "pobuszowałem" trochę na Discogsach :). Musiałbym kiedyś przysiąść i sprawdzić czego tak naprawdę mi jeszcze brakuje bo to akurat były oczywistości...