Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-06-2009, 16:59

no tak, ok 1000 zl miesiecznie, hehe.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-06-2009, 17:01

Triceratops pisze:
ultravox pisze:
Triceratops pisze: No niekoniecznie, sa tacy dla ktorych gra kabel od wzmacniacza i interkonekty, i dopoki nie zaczna wychodzic hi-endowe komputery/karty dzwiekowe na wypasionach podzespolach ze zlota, platyny i miedzi beztlenowej ,wylacznie do sluchania to zawsze bedzie nizsza kategoria.
A co jak zaczną wychodzić?
Wtedy bedzie to bez roznicy, bo nie bedzie juz oceanow a zderzenie Ziemi z Wenus bedzie sie liczyc w godzinach.
No to sorry chłopaki, ale jutra nie będzie. Skurczybyki są tak ciche, że najgłośniejszym ich elementem jest dysk twardy. Oczywiście niemal zupełnie wyciszony.

Podzielę się z Wami takim moim spostrzeżeniem: chciałem ostatnio posłuchać czegoś z cd (a tylko przez 2 m-ce nieużywałem) i podczas wkładania płyty cd na tackę napędu miałem takie dziwne uczucie mix, podniecenia i podniosłości chwili, jakbym winyla nakładał i startował. Wiecie, taki oldschool kompletny... To było coś!
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

17-06-2009, 17:03

Warcrimer pisze:
Riven pisze:Z dwojga zlego wole kupowac 1000 plyt miesiecznie, ale oczywiscie masz racje. Mysle, ze przecietnie 20 cd na miesiac (bo przeciez ile jest starych rzeczy do nadrobienia!) to rozsadna liczba w ktora nalezy celowac.
Myślę, że 20 Cd to i tak całkiem sporo.
Myślę, że to jest bardziej indywidualne podejście. Dla jednego to będzie 20, dla innego 120. Wszystko rozchodzi się o ilość czasu poświęcanego muzyce.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-06-2009, 17:04

Podzielę się z Wami takim moim spostrzeżeniem: chciałem ostatnio posłuchać czegoś z cd (a tylko przez 2 m-ce nieużywałem) i podczas wkładania płyty cd na tackę napędu miałem takie dziwne uczucie mix, podniecenia i podniosłości chwili, jakbym winyla nakładał i startował. Wiecie, taki oldschool kompletny... To było coś!
co za duren ;D
Ostatnio zmieniony 17-06-2009, 17:10 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
DCI Hunt

Re:

17-06-2009, 17:09

Skaut_Kwatermaster pisze:
Warcrimer pisze:
Riven pisze:Z dwojga zlego wole kupowac 1000 plyt miesiecznie, ale oczywiscie masz racje. Mysle, ze przecietnie 20 cd na miesiac (bo przeciez ile jest starych rzeczy do nadrobienia!) to rozsadna liczba w ktora nalezy celowac.
Myślę, że 20 Cd to i tak całkiem sporo.
Myślę, że to jest bardziej indywidualne podejście. Dla jednego to będzie 20, dla innego 120. Wszystko rozchodzi się o ilość czasu poświęcanego muzyce.
Wyobrażasz sobie prawidłowe przesłuchanie 120 nowych płyt miesięcznie (nie mówiąc już o zapuszczeniu sobie w międzyczasie Slayer czy Entombed) ? Ja nie ;)
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18306
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re:

17-06-2009, 17:09

Skaut_Kwatermaster pisze:
Warcrimer pisze:
Riven pisze:Z dwojga zlego wole kupowac 1000 plyt miesiecznie, ale oczywiscie masz racje. Mysle, ze przecietnie 20 cd na miesiac (bo przeciez ile jest starych rzeczy do nadrobienia!) to rozsadna liczba w ktora nalezy celowac.
Myślę, że 20 Cd to i tak całkiem sporo.
Myślę, że to jest bardziej indywidualne podejście. Dla jednego to będzie 20, dla innego 120. Wszystko rozchodzi się o ilość czasu poświęcanego muzyce.
No oczywiscie, zalezy jaki procent stanowia nowosci a jaki np uzupelnianie kolekcji o pozycje znane lub zwykle kolekcjonerstwo dla chwalenia sie etc. Mimo wszystko 120 nowych plyt miesiecznie to ok 4 dziennie, zakladajac ze sluchasz nawet 24/h to masz 6 godzin w roku na jedna z nich a sluchasz gora 12.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Husar
weteran forumowych bitew
Posty: 1585
Rejestracja: 29-01-2007, 03:04

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-06-2009, 17:34

Riven pisze:
4m pisze:Jeżeli jesteś taki mega kolekcjoner-miłośnik i rozliczasz kolekcje innych z ilości płyt to jak dostałeś odpowiedź nie bądź skończoną cipą i pochwal się jaką Ty masz kolekcję cd :) Przecież to nie licytacja na ilość, bo Maria i tak nas wszystkich razem zebranych przebije :lol:
mam 21 lat i dopiero od niedawna zarabiam na swoje potrzeby, stad przez te 2-3 lata odkad zbieram oryginaly kupilem ok 140 cd i kilkanascie winyli (a nie tylko muzyka zyje). nie widze w tym nic dziwnego - jakbym teraz mial z 2000 krazkow, to albo znaczyloby, ze mam farta i w tak mlodym wieku zarabiam tyle kasy, albo ze jestem cipa i mamusia ma za duzo pieniedzy. nikt mi plyt nie kupuje (lol!), z tego co mam w miare mozliwosci kompletuje kolekcje. jak wszystko pojdzie zgodnie z planem to w przyszlosci bede kupowal duzo wiecej, ale sadze, ze jak na moje obecne warunki nie jest zle.

to nie ma nic do rzeczy, bo niby ile oryginalnych albumow da sie skompletowac w tak krotkim czasie? ile kupiles w moim wieku? nie rozliczam cie z ilosci , bo podejrzewam, ze masz sporo plyt - chodzi mi raczej o twoja postawe i probe podwazenia sensu kupowania cds.
Triceratops pisze:To raczej kwestia podejscia, owszem mp3 i walor poznawczy to jeden aspekt ale z ludzmi ktorzy nie kupuja plyt raczej o muzyce nie chce mi sie rozmawiac automatycznie ich szeregujac w roznych unter kategoriach.
100% racji. Jak ktos ma mozliwosci i moze sobie pozwolic na 100 plyt miesiecznie - super, tez celuje w cos takiego w przyszlosci. Ale ktos, kto choc nie ma tyle kasy i moze sobie pozwolic na tylko 10 rocznie, kompletuje nagrania ulubionego zespolu - jest moim zdaniem w rownym stopniu uczciwy wobec muzyki.
Ja mam 193 plyty CD, i okolo 200 MC (duzo sprzedalem jak sie powtarzaly, lub poprostu nie podeszly). Chuj malo czy nie malo, wazne ze wszystkie znam na pamiec :evil: , zadnej plyty w prezencie nie dostalem wszystko sam sobie kupilem za zarobiony hajs i jestem z tego dumny :mrgreen: . Lat tez 21 :) Mysle, ze CD nigdy nie umrze, bo poki jest popyt to i jest podaz :) Jak ktos odejdzie od produkowania CD to poprostu da zarobic komus innemu kto ta luke wypelni.
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-06-2009, 18:05

Husar pisze:Mysle, ze CD nigdy nie umrze, bo poki jest popyt to i jest podaz :) Jak ktos odejdzie od produkowania CD to poprostu da zarobic komus innemu kto ta luke wypelni.
O i takie myślenie mi się podoba. :) Oby się sprawdziło.
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Awatar użytkownika
chaos
w mackach Zła
Posty: 770
Rejestracja: 24-12-2008, 13:24

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 10:11

4m pisze:
Triceratops pisze:
4m pisze: Nie kupuję już płyt, mam czego słuchać do końca życia z cd.
Bez jaj.
Bez jaj, ale przecież nie mówię, że czas się dla mnie zatrzymał i w kółko będę słuchał tego samego. Po prostu nie kupuję już za własną kasę cd, co nie oznacza przecież, że nie będę słuchał cd albo będę odmawiał przyjmowania płyt cd :)

ps. dobre dwa lata dojrzewałem do tej decyzji, długo się z sobą biłem i jest to z pewnością najbardziej przemyślana decyzja jaką w życiu podjąłem.
jaką drogą więc będziesz zaopatrywał się w nowości którymi przez przypadek nie zostaniesz obdarowany ? itune ?
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 10:20

wlasnie to mnie ciekawi... przeciez tyle fajnych premier lansujesz, 4m - wszystkie dostajesz w prezencie ? (nie mam slow na to jak zalosne jest przechwalanie sie ze laska ci kupuje plyty :D :D). kobieta na biezaco sledzi twoje wypociny na masterfulu czy skladasz u niej zamowienia? :lol: :lol:
itunes? przeciez to skompresowane mp3, ciernie dla takiego wyrafinowanego audiofila. flaac jak rozumiem to tez za malo - przeciez to tylko bezstratna kopia archaicznego cd-audio sprzed 30 lat... beznadzieja!
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 10:49

Drone pisze:Nie bardzo rozumiem... Nie kupujesz cd - oferuje zbyt niską jakość. Żądasz najwyższej jakości w sensie technicznym, zatem kupowanie w mp3 czy innym podobnym formacie również nie wchodzi w grę.
Lol, Twoja logika po prostu rozwala :lol: Kłopoty z czytaniem i rozumieniem tekstu? Gdzie ja takie coś pisałem? :D
Drone pisze:A zatem ściągasz, bo rynek muzyczny nie dorósł do wygórowanych wymagań eksperta? Czy może to pokłosie poglądu, że muzyka POWINNA być bezpłatna?
Od początku. Tak, uważam, że dziś cd oferuje zbyt niską jakość, ale z tym faktem nie łączę powodu poniechania zakupów cd (daruj sobie wmawianie mi dlaczego czegoś nie robię, czego żądam i jakie mam poglądy, bo to tylko Twoje (o)błędne fantazje na mój temat). Najwyższą jakość w sensie technicznym mają formaty plikowe (studyjne), więc jak najbardziej czekam na ich w pełni masowe rozpowszechnienie. Mam tu na myśli nie tylko bezstratną w stosunku do cd jakość, ale również nagrania w formie multitrackowej, dostępnej do tej pory wyłącznie dla ludzi z tzw. branży. To nie są "wygórowane wymagania eksperta" (o czym Ty w ogóle pierdolisz? :) ), lecz zacofanie masy szarych konsumentów rynku muzycznego, którego to zacofania ogromna większość w pogoni za premierami produktów nie jest nawet świadoma. To nie ja wyprzedzam jakoś czas, rwę się przed szereg, ale masowy klient nie zdaje sobie sprawy z możliwości teoretycznie dla niego dostępnych, lecz niewygodnych dla dużych wytwórni. Nowy model dystrybucji, choć wyrównujący przepaść technologiczną między branżą, a konsumentami, oznacza dla wytwórni duży spadek dochodów spowodowany zmianą proporcji zysków wytwórnia/artysta. A muzyka powinna być dobra :) Problem bezpłatna czy płatna - to już zależy od jej twórcy. Ważne, aby w ogóle miał możliwość takiego wyboru.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 10:54

Riven pisze:wlasnie to mnie ciekawi... przeciez tyle fajnych premier lansujesz, 4m - wszystkie dostajesz w prezencie ? (nie mam slow na to jak zalosne jest przechwalanie sie ze laska ci kupuje plyty :D :D). kobieta na biezaco sledzi twoje wypociny na masterfulu czy skladasz u niej zamowienia? :lol: :lol:
itunes? przeciez to skompresowane mp3, ciernie dla takiego wyrafinowanego audiofila. flaac jak rozumiem to tez za malo - przeciez to tylko bezstratna kopia archaicznego cd-audio sprzed 30 lat... beznadzieja!
A gdzie ja się przechwalam, że laska mi płyty kupuje? Znów ci się szczeniaku w główce ostro popierdoliło :lol: Flac to również jakość studyjna (24 bit, 192 kHz) i w branży często nagrania właśnie w tym formacie krążą, ale skąd Ty o tym mógłbyś wiedzieć :) Najlepsze jest to, że jesteś frajerem, co ma "kolekcję" 140 cd, wypowiadasz się o setkach zespołów, a mi zarzucasz, że przy kolekcji ponad 3,2 kcd nie słucham czegoś z oryginału? Skończona cipa z ciebie, szczeniaku :roll:
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10166
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:07

Nie chcę się wtrącać w te przepychanki bo szkoda na coś takiego marnować forum, ale z tego wszystkiego rozumiem, że tamten osobnik śmiał się za zalogować na tym forum te 3 lata temu z "wiedzą" opartą tylko i wyłącznie na mp3? :shock:
Ostatnio zmieniony 18-06-2009, 11:08 przez hcpig, łącznie zmieniany 1 raz.
Yare Yare Daze
DCI Hunt

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:08

Kurde, same audiofile tu. Ja mam zwykłego pc-ta podłączonego do starej wieży sony, w której już nie działa odtwarzacz :lol: . W niedalekiej przyszłości kupię coś porządnego, ale i tak nie zamierzam przesadzać. Kupię sobie jakieś Tonsile ze wzmacniaczem, dobra kartę do kompa i będzie zajebiście.
Awatar użytkownika
olo1972
postuje jak opętany!
Posty: 609
Rejestracja: 31-01-2009, 13:50
Lokalizacja: Lublin

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:14

W moim przypadku generalnie rozchodzi się tylko kasę.Sorry,ale jesli amerykanin pracuje na nowa płytę kilka minut,a ja 1 dzien(przy dobrych zarobkach),to o czym mowa.Chciałem ostatnia kupić swieża płytke.W empiku 74 zł,wymiękłem.Fakt w dystrybucjach będzie ciut taniej,ale tu chodzi tylko o to,że mając 37 lat,rodzinę,kredyty,nie moge sobie pozwolić na kupno tylu płyt ile bym chciał.Zwłaszcza,że tu na wschodzie zarobki są chujowsze niż w innych częsciach kraju.Ale z drugiej strony żadne mp3 nie zastąpi mi cd lub kasety.Kiedys uwielbiałem kupować kasety w ciemno,nie znając kapeli,sugerując się okładką.Dzis nie mogę sobie na to pozwolic w przypadku cd,bo po prostu mnie na to nie stać.No chyba,że są ta cd z distro po 10 zł za sztukę :D Najbardziej natomiast wkurwia mnie to,że kapela ma całe gówno kasy od sprzedanej 1 sztuki-to jest dopiero chore...Temat rzeka...
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18306
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:31

Tu nie chodzi o liczby i ilosci a raczej o podejscie i filozofie. Sam juz przetalem niemal kupowac w ciemno "za nazwe" etc bo coraz wiecej gowna sie tworzy a muzyke potrafi zrobic nawet kadlubek jezeli potrafi chujem obsluzyc klawiature i program do tworzenia muzyki. Chodzi o podejscie i usprawiedliwanie postepowania w sytuacji kiedy czlowiek swiadomie decyduje sie na zostanie zlodziejem i jednoczesnie chce byc dyskutantem,znawca i koneserem. Tez bym chcial miec super cyfrowke, deske surfingowa, wypasiony komp, fajna fure, sciane plyt cd ale to nie znaczy ze skupie sie na jednym celu a reszte zwyczajnie zapierdole ze sklepu bo na wszystko naraz mnie nie stac.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
H-K44
weteran forumowych bitew
Posty: 1226
Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
Lokalizacja: Left Hand Path

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:34

Triceratops pisze:Tez bym chcial miec super cyfrowke, deske surfingowa, wypasiony komp, fajna fure, sciane plyt cd ale to nie znaczy ze skupie sie na jednym celu a reszte zwyczajnie zapierdole ze sklepu bo na wszystko naraz mnie nie stac.
Otóż to.
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10166
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:37

Ale nie potępiajcie np. dyskomanów za to, że nie kupują orgów i dziwią się osobą tak czyniącym bo w sumie gdyby dla mnie muzyka miała oznaczać takie gówno to również uważałbym wydawanie na nią pieniędzy za zbrodnię hehe.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:38

Tu nie chodzi o liczby i ilosci a raczej o podejscie i filozofie. (..) Chodzi o podejscie i usprawiedliwanie postepowania w sytuacji kiedy czlowiek swiadomie decyduje sie na zostanie zlodziejem i jednoczesnie chce byc dyskutantem,znawca i koneserem.
no i o tym wlasnie pisalem, plus o negowaniu sensu kupowania plyt w fizycznej postaci.
ale ten burak nie zrozumie (choc wyboldowalem wczesniej) , albo raczej nie chce zrozumiec, bo jak mozna byc tak glupim? nie ma sensu 'dyskusja' z takim - odwroci kota ogonem, doda jakies zalosne inwektywy (swoja droga sa tak monotonne, ze chyba w gre wchodzi jakis powazny problem emocjonalny) i nie zalapie chociazby napisac w rozmiarze 72...

a pierdole to, ubaw sie konczy i zaczyna sie nuda ; )
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-06-2009, 11:42

Triceratops pisze:Chodzi o podejscie i usprawiedliwanie postepowania w sytuacji kiedy czlowiek swiadomie decyduje sie na zostanie zlodziejem i jednoczesnie chce byc dyskutantem,znawca i koneserem.
To też, ale zauważ i odgranicz kwestię, że większość znawców i koneserów malarstwa, literatury, filmu nie posiada w domu na oryginałach nawet 10% tytułów z zakresu swojej wiedzy.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
ODPOWIEDZ