Odbrązowiamy bohaterów czasów minionych

[twoja_stara_trotzky]

Among The Living jest fajna, ale jak ten pedał nie wyje...

[Zenek]

no to rzuc jakas podpowiedzia jak nalezy ich rozumiec. ja np. nigdy sie nimi nie interesowalem, od czego warto zaczac? co najlepszego nagrali?

Among
The
Living

[twoja_stara_trotzky]

swoją drogą, ja mam chyba z 7 czy nawet 8 płyt Anthrax na półce, więc kurwa wiem, co mówię, jak mówię, że to generalnie chujnia jest

[diablosss]

no muszę przyznać że Beladonna faktycznie pieje dlatego szkoda że Bush nie darł się tam od początku

[Triceratops]

no to rzuc jakas podpowiedzia jak nalezy ich rozumiec. ja np. nigdy sie nimi nie interesowalem, od czego warto zaczac? co najlepszego nagrali?

Rzecznikiem Anthrax nie jestem ale co za problem wytubowac, Zreszta juz gdzies kiedys w innym temacie tlumaczylem. Nie interesujesz sie thrashem jako takim to i Anthrax nie lezy w sferze twoich zainteresowan. NIe ma na pewno tu mroku, nadecia i tym podobnych pierdol nad, ktorymi sie niektorzy paluja. Jest luzacki thrash i jednoczesnie tak bardzo inny od reszty z wielkiej czworki.

Z "beladonna period", ostatnia plyta, pelen luzik, Megadeth coverowalo Pistolsow ale to Anthrax z palcem w dupie nakrecal kawalki w klimacie Rock'nRoll Swindle:
Posluchaj sobie tych kawalkow z ostatniej Persistence Of Time , trzeba byc cepem zeby nie docenic, watpie czy taki Megadeth nagral ciezszy riff..



"Bush period": jeden z najfajniejszych wokalistow w thrashu, szkoda ze ery schylkowej. Po czarnej metalice , megadeth , testament, overkill i cala reszta poszla za nia jak stado baranow brnac w gowno, jedynie Slayer i Anthrax poszly w stwoja strone.
Sound Of White Noise, nie wiem jak tego mozna nie lubic, jedna z najfajniejszych thrashowych plyt lat 90. Slayer moze mial najlepszego perkusiste ale Benante z pewnoscia byl ciekawszy i oryginalniejszy.

oczywiscie ANTHRAX to znakomity zespol

co jest doktorku?

[Zenek]

zawsze można posłuchać The Greater Of Two Evils, największe przeboje nagrane z Bushem, nagrywane na setkę ze świetnym brzmieniem

[Triceratops]

no to rzuc jakas podpowiedzia jak nalezy ich rozumiec. ja np. nigdy sie nimi nie interesowalem, od czego warto zaczac? co najlepszego nagrali?

Among
The
Living

4 ostatnie z Belladonna ten sam poziom plus 2 pierwsze z Bushem

[Triceratops]

Among The Living jest fajna, ale jak ten pedał nie wyje...

i takie rzeczy pisza ludzie, ktorzy podniecaja sie wasatym dunczykiem z pomazanym ryjem, wyjacym jak jebany krol kastratow....

[longinus696]

A ja tam lubię "Stomp 442". Pewnie zaraz fani thrashu zwymiotują, że hardocore'owe wpływy, że komercha i muzyka do MTv, ale ja nic nie poradzę, że na tej płycie są same zajebiste hiciory, jeden w drugi, masa pozytywnej energii oraz dobrych melodii - płyta w sam raz do samochodu, albo ogólnie na jakiś szalony wyjazd ze znajomymi. No i zero pedalskich wokali.

[kakademona]

Podobnie mam. Jedyną pytkę jaką łykam z ich logiem to debiut, reszta wydawała mi się zawsze miękkim prąciem robiona. Poza tym to żaden fenomen, oni zawsze byli w cieniu innych "wielkich" nazw

...ale i tak Anthrax był "większą nazwą" niż dziesiątki innych kapel z tamtego okresu, które bardziej na to zasługiwały. Mam wrażenie, że Anthrax był po Metallica, Slayer, ale nie wiem czy nawet nie przed Testament, a już na pewno przed Exodus, nie wspominając o Vio-lence, Nuclear Assault...

dobre masz wrażenie.w czasach among the living, ich najlepszej płyty to był top.metallica , slayer, anthrax, kazdy malował ich logo na kurtce, teastament dobił później, rudy był zawsze nieco z tyłu,
taka jest smutna prawda.

[Triceratops]

A ja tam lubię "Stomp 442". Pewnie zaraz fani thrashu zwymiotują, że hardocore'owe wpływy, że komercha i muzyka do MTv, ale ja nic nie poradzę, że na tej płycie są same zajebiste hiciory, jeden w drugi, masa pozytywnej energii oraz dobrych melodii - płyta w sam raz do samochodu, albo ogólnie na jakiś szalony wyjazd ze znajomymi. No i zero pedalskich wokali.

jakby nie mtv i vanessa warwick to takie np white zombi byloby ciagle w ciemnej dupie. dobra plyta choc jest na poczatku nie trawilem zupelnie. to bush tak przyciagal jakos uwage, ciekawe jak bedzie teraz bez niego bo Armored Saint nawet fajne nowe

[Zenek]

ale przecież Bush właśnie niedawno wrócił do Anthrax hahaha to co się działo w tym zespole ostatnimi laty to niezłe jaja, najpierw reunion - skok na kasę, potem jak Joey ich olał znaleźli jakiegoś młodziaka i z nim nagrywali, wywinał jakiś numer po pijaku w stosunku do kobiety Iana i poleciał. Teraz znowu Bush w składzie i trzeba płytę pisać od nowa, jaja jak berety

[[V]]

ale przecież Bush właśnie niedawno wrócił do Anthrax hahaha to co się działo w tym zespole ostatnimi laty to niezłe jaja, najpierw reunion - skok na kasę, potem jak Joey ich olał znaleźli jakiegoś młodziaka i z nim nagrywali, wywinał jakiś numer po pijaku w stosunku do kobiety Iana i poleciał. Teraz znowu Bush w składzie i trzeba płytę pisać od nowa, jaja jak berety

caly ten zespol jest po prostu chuja wart i tyle.

[Riven]

no to rzuc jakas podpowiedzia jak nalezy ich rozumiec. ja np. nigdy sie nimi nie interesowalem, od czego warto zaczac? co najlepszego nagrali?

Rzecznikiem Anthrax nie jestem ale co za problem wytubowac, Zreszta juz gdzies kiedys w innym temacie tlumaczylem. Nie interesujesz sie thrashem jako takim to i Anthrax nie lezy w sferze twoich zainteresowan.

to sie dopiero okaze, bo tak jak mowilem, nie sluchalem nic dluzej,pare hitow obilo mi sie o uszy i tyle. thrash moze nie jestem moim ulubionym gatunkiem, ale na pewno nie lezy poza moja sfera zainteresowan, zwlaszcza, ze parenascie z moich ulubionych plyt to albumy thrashowe. tak czy siak obczaje co tam wypunktowales. z drugiej strony patrzac na opinie wielu osob na tym forum to raczej nie posram sie z radosci, hehe, no ale zobaczymy

[Triceratops]

Anthrax z Bushem to w ogóle była padaka

oj maria, czasami mi sie wydaje , ze jakby twoj mozg wlozyc do glowki od szpilki to bylaby fajna grzechotka

Później to już w sumie nawet metal nie był, ale taki komercyjny rock.

nie, no jasne, State Of Euphoria i Persistence Of Time to byl komercyjny rock, pierdolisz maria czasem tak, ze glowa boli. komercyjny rock to gral megadeth po rust in peace

[kakademona]

to chyba oczywiste ,że nie.ALE.w tamtych czasach mozliwe ,że bys sie posrał.teraz daj sobie spokój.takie stare płyty rozpatruje się w kontekście tamtej sytuacji, polowania na kazdą płytę, raczej kasetę, na kazdy teledysk albo urywek teledysku.
teraz to wzbudzi raczej w tobie śmiech więc szkoda czasu.
swoja drogą im dłuzej czytam twoje posty tym wieksze ogarnia mnie przerazenie ,że ty nie znasz wielu wielu zespołow.nie wiem co jest tego przyczyną.( nie napiszę ,że młody wiek, bo nie wolno, zaraz rozpęta sie dyskusja ,że tak nie mozna )

[Triceratops]

Hehehehe! Dla mnie to takie thrashowe jak Green Day punkowy W radiu WAWA to leciało na okrągło pomiędzy Soundgarden a Czarną Metallicą i traktowałem te kawałki podobnie jak przerwę na reklamę...

a jaki jest green day panie punkster, he? twoj argument o radiu wawa rzeczywiscie mnie przekonal

z drugiej strony patrzac na opinie wielu osob na tym forum to raczej nie posram sie z radosci, hehe, no ale zobaczymy

efekt stada. wielu potrafi sie palowac nad jakims beznadziejnym gownem typu torture, acrophet, vendetta ale srac na anthrax, bo wtedy jest sie o wiele fajniejszym.

[Riven]

stary> anthrax chce sprawdzic bez wzgledu na to czy mi podejdzie czy nie (chociaz chuj wie) - to jest jedna z "tych" nazw, reszte czworki mam obcykana w calosci, z czego duza czesc wielbie, wiec i dla formalnosci chociaz chce poznac i ten zespol

a ktorych to waznych kapel nie znam? chetnie nadrobie. jasne, ze pewne braki wynikaja z wieku, no ja nie widze w tym nic dziwnego ani zlego, to chyba dosc oczywiste. zreszta popytaj paru innych podobnych mi wiekiem userow na tym forum, oni nie sa tacy kontrowersyjni, wiec nie pchaja sie w ogien krzyzowy , ale zareczam cie ze jakos zle na tym tle nie wypadam . poza tym osobiscie mam tak, ze jak mi dany band zaskoczy, to potrafie sluchac tylko tego (badz rzeczy najblizej powiazanych) przez np. pol roku non stop, nawet jesli wiem, ze czekaja mnie potencjalnie rownie mocne rzeczy. tak mialem np. przez polowe roku 2008, kiedy to sluchalem praktycznie tylko neofolku i totalnie zlalem metal. teraz jest odwrotnie. muzyka to nie filatelistyka, obczajam to co mi sie podoba , nie mam jakiegos encyklopedycznego parcia.

[Ihasan]

co jest doktorku?

po prostu nie czuje w ogóle tego zespołu, zresztą nie tylko tego to samo mógłbym napisać o Megadeath, do którego nigdy nie mogłem się przekonać.
Anthrax pamiętam zaczynałem słuchać, a raczej próbowałem pod koniec lat `90tych, nawet kupiłem sobie "State of Euphoria" oraz "Persistence of Time" i zmuszanie się do słuchanie tych płyt nic nie zmieniło. Nadal uwazam, że jest to przeciętne a z racji tego, że jest masa ciekawych zespołów odpuściłem sobie dalsze zapoznawanie się z tym zespołem i jego kolejnymi płytami mając na uwadze fakt, że jest to zespół przez wiele osób szanowany czy nawet uwielbiany

[Zenek]

Riven - który jesteś rocznik? :]