Hokus pokus - znikło ! czyli potyczki z Pocztą Polską

[pogodancer]

pewnie że jest; ostatnio jakiś jebany meksykaniec chciał wysępić trochę kasy przez Paypala za rzeczy których ponoć mu nie wysłałem, wystarczyło wysłać skan potwierdzenia nadania przesyłki i sprawa zakończyła się szybciej niż zaczęła... za to jakiś jebany admin z discogs bardzo mocno sugerował żebym jednak zwrócił kasę mimo rozstrzygnięcia przez Paypal, bo "ich ( czyli discogs)nadrzędnym celem jest dbanie o bezpieczeństwo kupujących"... o takiego chuja panie ładny

[Gunman]

A jak nie dojdzie przesyłka nierejestrowana to też jest szansa na zwrot kasy przez paypal? Większość sprzedających na discogs wysyła bez numeru przesyłki.

[nagrobek]

A jak nie dojdzie przesyłka nierejestrowana to też jest szansa na zwrot kasy przez paypal? Większość sprzedających na discogs wysyła bez numeru przesyłki.

jak najbardziej. najpierw gdy paczka nie dotarła (po miesiącu) twierdził, że nie ma potwierdzenia nadania bo wysyła bez trackingu o czym nie informował przed zamówieniem. odczekałem kolejny miesiąc i poprosiłem mailowo o zwrot kasy - oczywiście olewka, zero odpowiedzi. gdy założyłem spór przez paypal odpisał natychmiast, że ZAWSZE hehe wysyła z potwierdzeniem nadania, którego skan prześle w ciągu 2 dni. chuja przesłał więc zgłosiłem roszczenie przez paypal i kasa szybciutko wróciła do mnie.przesyłki z trackingiem są zazwyczaj droższe o te 2-3 euro ale warto dogadać te kwestie wcześniej ze sprzedającym. zamawiałem mnóstwo płyt także bez potwierdzenia i przez lata nic nie zginęło ale zawsze może być ten pierwszy raz. ewentualnie klient po prostu przyciął w chuja, paczki nie wysłał wcale i liczył, że trafił na frajera.

[Gunman]

U mnie tez jeszcze nic nie zginęło ale czasem się zastanawiam jakim cudem, bo przesyłki nierejestrowane znajduje na ulicy, włożone w skrzynkę na listy jak jakieś jebane ulotki z marketów i każdy może sobie to wyjąć. Jakimś cudem są na miejscu i czasem tam spędzają całą noc.

[Drone]

Cuda się jednak zdarzają. Dziś dotarła do mnie płyta nadana w Australii 14 lutego. Szła dwa i pół miesiąca.

[pr0metheus]

Cuda się jednak zdarzają. Dziś dotarła do mnie płyta nadana w Australii 14 lutego. Szła dwa i pół miesiąca.

wczoraj wywolales wilka z lasu:)

[Drone]

Cuda się jednak zdarzają. Dziś dotarła do mnie płyta nadana w Australii 14 lutego. Szła dwa i pół miesiąca.

wczoraj wywolales wilka z lasu:)

Tak, może to znak, żeby zamówić te Striborgi bez dopłaty za polecony ze Stanów ;)

[Gore_Obsessed]

Ja niedawno miałem następującą przygodę:
Zamówiłem z dwóch źródeł dwie płyty, w tym jedna z Pagan Records. W obu przypadkach wziąłem priorytet. Po paru dniach w skrzynce awizo. Idę odebrać. Dostaję jedną płytę. Dziękuję bardzo. Mija tydzień i płyty z Pagan ani widu ani słychu. Zapytowywuję mailowo Tomasza czy wysłał. "Tak, wysłana tego i tego. Tu numer nadania." Sprawdzam w śledzeniu - leży na poczcie od 8 dni. Następnego dnia idę i odbieram nie komentując niczego. Dwa dni później w skrzynce powtórne awizo, na płytę którą kilkadziesiąt godzin wcześniej odebrałem...
Dodam tylko, że na pierwszym był tylko jeden kod kreskowy z numerem nadania. Bez komentarza...

[Mol]

a mnie po raz pierwszy zaginela przesylka, ktora miala trafic do paczkomatu. tak jak zawsze czekalem dzien, maksymalnie dwa robocze tak w ubiegly piatek minal tydzien od nadania, a status na stronie: "transport miedzy oddzialami inpost". Jedyne co udalo sie ustalic to fakt, ze przesylka wyszla z jednego oddzialu i nie dotarla do docelowego, tyle to sam potrafie wydedukowac. Na infolinii strasznie niekompetentni konsultanci, odsylanie i przelaczanie, dopiero piaty z kolei przyjal moja reklamacje, na ktorej rozpatrzenie maja, bagatela, 30 dni.

duzo zlego slyszalem o ichniejszej obsludze klienta, ale jako, ze wielokrotnie przesylki docieraly bardzo szybko nie bardzo sie tym przejmowalem, do czasu, nie polecam generalnie bo poki co jestem 7 stow w plecy i chuj wie gdzie jest przesylka.

[IMP-|-OUS]

zamawialiście coś z francji

" onclick="window.open(this.href);return false;

jak tu się nie wqrwiać jak przesyłki są tak traktowane eeehhhh

[SODOMOUSE]

niestety, ostatnio trafiły mi się także buble zakupowe...pojedyncze zakupy , z ostatnich 6 miesięcy nie wymieniam, bo plankton
gówniany jest w każdym zakątku świata...ale , ostatnio trafił mi się grubszy pacjent-ripoff- złodziej, z discogs, o nicku gaderung, z Australii.
W Jego historii sprzedaży, tylko 1 komentarz, ale ostatnie moje zakupy-pozytywne- znieczuliły moją czujność na takich chujków, z
jednym pozytywnym komentarzem. Kilka moich maili, przez discogsa, coś tam pierdoli o braku synchronizacji nowej karty z kontem paypal....ale takie prymitywne pierdolenie techniczne,może być pożywką dla nastoletnich fanów tego podziemnego wtajemniczenia.
Nie dla mnie. Roszczenie mojej płatności, zgłoszone do paypal, jako nieotrzymana przesyłka. Kwota niebagatelna,około 2oo erło.
Mam nadzieję,że system roszczeń zadziała i odzyskam żądaną kwotę.
Bardziej martwiłbym się o marnego gościa, który mnie wyruchać chciał, bo uruchomiłem w necie antykampanię na pacjenta, na forach
w Australii, poprzez kontakty, zines i mam nadzieję,że lokalne ciśnienie, jak zwykle zadziała.
Ale i tak , w sumie, szkoda mi pozycji, które zakupiłem, a których pewnie nie otrzymam...splity 7EPs Black Cilice, Mone Veneris/Irae..
oraz tym podobny necro szit gruz.
Ten post, to nie jest oczywiście przytyk, do Poczty Polskiej, jeno, do Waszej czujności, na wszelkich platformach zakupowych,
bo ojebać kanalie, chcą nas wszędzie.

[December]

zamawialiście coś z francji

" onclick="window.open(this.href);return false;

jak tu się nie wqrwiać jak przesyłki są tak traktowane eeehhhh

Tydzień temu kupiłem na Ebay płytę w tym kraju.Darmowa wysyłka, płyta w ogóle nie zabezpieczona. Jewel case owinięte tylko w kawałek jakiegoś papieru z gazety, na to przyklejone znaczki.Pudełko rozsypało się w mak, aż dziwne że płyta była cała

[nagrobek]

@SODOMOUSE - jeśli nie zaznaczył w opisie, że wysyła bez rejestracji przesyłki (bo inaczej może kombinować, że to wina poczty) to dostaniesz zwrot całej kasy z paypal bez problemu. przerobiłem podobny temat niedawno.

z Francji zamawiałem sporo płyt (winyle) przez discogs od różnych sprzedających i nigdy nie miałem żadnych, najmniejszych problemów z wysyłką i solidnym pakowaniem.

[IMP-|-OUS]

paypal ma w piździe winę poczty! dla nich liczy się numer przesyłki i czy dotarła. jeżeli pacjent nie ma numeru śledzenia to na nic jego kombinowanie i zganianie na pocztę! zawijaja mu kasę i oddają od razu...

[SODOMOUSE]

@SODOMOUSE - jeśli nie zaznaczył w opisie, że wysyła bez rejestracji przesyłki (bo inaczej może kombinować, że to wina poczty) to dostaniesz zwrot całej kasy z paypal bez problemu. przerobiłem podobny temat niedawno

gościu w ogóle , pewnie nie wysłał, bo cały czas coś kombinuje, to karta, to brak netu....to napisałem do Niego, że chuj mnie obchodzą ,
Twoje problemy z bankiem...ja zaplaciłem godzinę po otrzymaniu faktury i czekam na przesyłkę. A to,że dostanę zwrot z paypal,
jestem pewien, gość nie udowodni swojej wysyłki, żadnym potwierdzeniem nadania. Jedynie, mnie jako maniaka muzycznego,
niepokoi fakt, że nie otrzymam ciekawych, oczekiwanych wydawnictw, na które z oślinioną mordą, oczekiwałem.

[nagrobek]

paypal ma w piździe winę poczty! dla nich liczy się numer przesyłki i czy dotarła. jeżeli pacjent nie ma numeru śledzenia to na nic jego kombinowanie i zganianie na pocztę! zawijaja mu kasę i oddają od razu...

nie wiem czy tak to działa do końca bo jeżeli sprzedający jasno i wyraźnie w opisie wysyłki zaznaczy, że wysyła np przesyłką nierejestrowaną na ryzyko kupującego, to w takiej sytuacji jest kryty bo jeżeli kupujący się na takie ryzyko godzi, paypal raczej nie ma podstaw do ściągnięcia kasy od typa. on może podesłać paypalowi info ze swojej strony/discogs (z którym zapoznał się zamawiając kupujący) i pozamiatane. na niekorzyść kupującego.

[IMP-|-OUS]

paypal ma w piździe winę poczty! dla nich liczy się numer przesyłki i czy dotarła. jeżeli pacjent nie ma numeru śledzenia to na nic jego kombinowanie i zganianie na pocztę! zawijaja mu kasę i oddają od razu...

nie wiem czy tak to działa do końca bo jeżeli sprzedający jasno i wyraźnie w opisie wysyłki zaznaczy, że wysyła np przesyłką nierejestrowaną na ryzyko kupującego, to w takiej sytuacji jest kryty bo jeżeli kupujący się na takie ryzyko godzi, paypal raczej nie ma podstaw do ściągnięcia kasy od typa. on może podesłać paypalowi info ze swojej strony/discogs (z którym zapoznał się zamawiając kupujący) i pozamiatane. na niekorzyść kupującego.

nie ma czegoś takiego !!! paypal jest po stronie kupujących nie sprzedających !!!

[nagrobek]

no i super, czyli zakupy zawsze przez paypal i wszelkie ewentualne problemy z głowy

[SODOMOUSE]

to prawda, paypal chuja obchodzi forma wysyłki...masz przesyłkę otrzymać i tyle. Zdarzało mi się, zgłoszenie roszczenia, nieotrzymania
przesyłki, list zwykły....po dwóch miesiącach przesyłka dociera,w między czasie otrzymuję zwrot od paypal...i tylko od mojej
uczciwości zależy, czy oddam kasę. za zakupy.., które tak jak deklarował nadawca, wyszły wówczas od niego. Dlatego, większość
sprzedających, woli zabezpieczyć się droższą wysyłką, rejestrowaną, by mieć w wypadku reklamacji dowód nadania.

[IMP-|-OUS]

to prawda, paypal chuja obchodzi forma wysyłki...masz przesyłkę otrzymać i tyle. Zdarzało mi się, zgłoszenie roszczenia, nieotrzymania
przesyłki, list zwykły....po dwóch miesiącach przesyłka dociera,w między czasie otrzymuję zwrot od paypal...i tylko od mojej
uczciwości zależy, czy oddam kasę. za zakupy.., które tak jak deklarował nadawca, wyszły wówczas od niego. Dlatego, większość
sprzedających, woli zabezpieczyć się droższą wysyłką, rejestrowaną, by mieć w wypadku reklamacji dowód nadania.

dokładnie. to że dogaduje się ktoś ze sprzedającym na wysyłkę niezarejestrowaną, paypala nie interesuje!